22 odpowiedzi w tym temacie

[pedros17]

Czy wiecie że Niemcy chcieli zająć Antwerpię w Belgii podczas ofensywy w Ardenach nie po to aby zniszczyć ważny port przeładunkowy aliantów , ale po to żeby zbliżyć sie na odległość około 200 km od Londynu. Niemcy chcieli mieć możliwość skutecznego kontrataku wystrzeliwując rakiety V2 z................. głowicami jądrowymi (III Rzesza posiadała gotowe głowice od listopada 1944). Wszystko to miało na celu wymuszenie na zachodnich aliantach zawieszenie broni na co tak bardzo liczył Hitler. Gdyby USA i Wielka Brytania wycofały się z wojny całe swe siły Niemcy przerzucili by na front wschodni , a osamotniony ZSRR bez drogocennych dostaw zaopatrzeniowych dla swej Armii Czerwonej szybko by się wykrwawił i znad Odry musiała się wycofać na linię Gdańsk-Toruń-Poznań-Wrocław (tak sądzili niemieccy stratedzy). Hitlerowi pod koniec wojny zaczęło również zależeć na Żydach. Nie z powodu wyrzutów sumienia , ale z powodu ich możliwości......wymiany z USA na ciężarówki , czołgi i inny sprzęt wojskowy , gdyby "Plan Victoria" powiódł się. Ciekawe są te jakże interesujące zagmatwane dzieje II wojny światowej , pomyślcie co by było gdyby się powiodło...........
Aha zapomniałem dodać że te pertraktacje pokojowe miał prowadzić rząd Szwecji natomiast ewentualną wymianę Żydów Szwajcarski Czerwony Krzyż . Dziękuję memu wujkowi dzięki któremu przeczytałem "Tajną Wojnę Hitlera" BW
oraz książkę "Tajne projekty III Rzeszy" autora który nie podał swych personaliów.
Jestem Ciekawy co sądzicie o moim artykule pozdrawiam wszystkich

[kris]

watpie zeby USA sie poddalo

USA to USA i pewnie by walczyli, a wiadomo jak walczy usa to i reszta

[jak211]

Wątpię żeby to była prawda. Jak by Hitler dysponował w wtedy takimi możliwościami, to mógł by za atakować wojska aliantów niszcząc ich armie znajdujące się zasięgu rakiet. Albo spuścił by tą bombę z samolotu.

[Hippo]

Gdyby Hitler wystrzelił jedną głowice nuklearną, to by alianci odesłali ich z 10. Ale całe szczęście że w ogóle III Rzesza nie użyła ani jednej, bo by była rzeźnia doskonała na zachodnim froncie, lub na wschodnim.

[tom3k]

Ciekawy artykuł, nie neguję prawdziwości tej operacji. Jeżeli Hitler miał głowice jądrowe, to musiał wiedzieć, że dużo korzystniej by było zniszczyć nią nie tyle wroga armię, co "postraszyć" niszcząc duże miasto/a...co też uczyniło USA pod koniec wojny. Oczywiście wróg wystraszony mocą takiej broni może przejść na naszą stronę i się poddać. Jeżeli całość by się powiodła, a ZSRR by było w ten sposób potraktowane jak jest to opisane, to świat faktycznie by wyglądał zupełnie inaczej.

[Tengron]

Coś mi się nie wydaje żeby III Rzesza miała broń atomową. Wystarczy znać trochę historii (przynajmniej ja sie uczyłem o tym) i wiedzieć że Hitler obciął fundusze na badania atomowe bo nie przynosiły rezultatów przez co naziści byli kilka lat za USA. Do tego doszło przejście jednego z najlepszych fizyków niemieckich na stronę USA. Poza tym Hitler już w 1944 wiedział że wojna jest przegrana, nie dawał tego po sobie poznać. A trzeba wiedzieć że był to człek szalony, który do obrony berlina posyłał nieistniejące oddziały i w przeddzień swojej śmierci mówił o „cudzie”. Gdyby miał bombę atomową użył by ją bez wahania nawet gdyby musiał poświęcić miliony obywateli.

[pedros17]

Wystarczy że przeczytasz "Tajną Wojnę Hitlera" Bogusława Wołoszańskiego moim zdaniem to rzetelny autor i pomimo że oskarżono go o współpracę z jakimiś służbami w bardzo prosty i zrozumiały sposób opisuje wszystkie zakręty historii
między innymi budowę przez Niemców bomby atomowej.

[blackdog]

jak dla mnie to niestety nie jest prawda - pierwszy raz bomba atomowa została użyta 16 lipca 1945 – pustynia w stanie Nowy Meksyk (USA), miejsce próby nazywano nieoficjalnie Jornada del Muerto (Podróż Umarłego) - została tam wykonana eksplozja próbna - szczegóły mozna znaleźc w intenecie.

Potem było użycie bojowe:

* 6 sierpnia 1945 – Hiroszima (bomba Little Boy);
* 9 sierpnia 1945 – Nagasaki (bomba Fat Man).

a cały problem w budowie bomby atomowej to wyprodukować wystarczająco dużo materiału rozszczepialnego - Amerykanie byli w stanie wyprodukowac docelowo kilka sztuk gotowych bomb miesiecznie, mając tak potęzną gospodarke i zasoby, a pirewsze bomby schodziły dosłownie jak "ciepłe bułeczki" zaraz po ich wyprodukowaniu - czyli zgormadzeniu odpowiedniej ilosci materiału rozszczepialnego - niemcy na szczesice nie mieli takiej możliwosci i nie dysponowali bronia atomową - inaczej nie zawachali by sie jej użyc na pewno - tak jak stany nie zawachały się - przeciez wtedy nikt tak na prawde nie znał konsekwencji.

polecam poczytac tą strone:
http://library.think...tomic-bomb.html

[Świstak]

Hitler posylał nieistniejące oddziały, bo łączność z bunkrem była bardzo słaba i polegano na gońcach, którzy z wiadomych przyczyn częściej ginęli niż dostarczali wiadomości.

[Defibrylator]

USA po dwóch atakach na Japonię... nie były już w stanie wyprodukować następnej bomby, ponieważ ówczesne metody wzbogacania uranu były bardzo nieefektywne i stany zjednoczone nie posiadały już tego surowca.

[pandemia]

jak dla mnie to niestety nie jest prawda - pierwszy raz bomba atomowa została użyta 16 lipca 1945 – pustynia w stanie Nowy Meksyk (USA), miejsce próby nazywano nieoficjalnie Jornada del Muerto (Podróż Umarłego) - została tam wykonana eksplozja próbna - szczegóły mozna znaleźc w intenecie.

Niemniej prawdą jest, że Niemcy prowadzili takie badania nad bombą nuklearną. Produkowali też ciężka wodę w Norwegii (sama fabryka została zniszczona przez Norweskich i Brytyjskich komandosów).

[NoMeansNo]

Bajki. Hitler nie miał broni atomowej. Gdyby miał to by ją zastosował. I to nie z wykorzystaniem rakiet V2 ale znacznie prościej i pewniej - drogą lotniczą...

[_Silent_]

Niemcy mieli gotowy reaktor. Brakowało im tylko odpowiedniej ilości uranu.

[AlienGrey]

Super...
A macie na to wszystko jakieś dowody, czy tylko teoretyzujecie?

[_Silent_]

A owy reaktor widziałem pare dni temu na National Geographic w bardzo ciekawym programie