Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ojciec Pio


  • Please log in to reply
61 replies to this topic

#46

Maro240387.
  • Postów: 8
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ie

Tak naprawdę to szereg poszlak wskazuje na to, że "stygmaty" Forgione były najzwyklejszym oszustwem, a opowieści o jego rzekomych zdolnościach paranormalnych można włożyć między bajki.


Powołałem się na Jana Pawła II. A nie "tak naprawdę" na Jana XXIII i jakiś szereg poszlak.

Pozdrawiam :)

Użytkownik Maro240387 edytował ten post 06.08.2010 - 16:31

  • 0

#47

D.K..

    Semper invicta

  • Postów: 2994
  • Tematów: 2565
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Powołałem się na Jana Pawła II. A nie "tak naprawdę" na Jana XXIII i jakiś szereg poszlak. 

Tylko, że problem polega na tym, że  oceniając Pio pod kątem popełnienia potencjalnego oszustwa, nie można się opierać na zdaniu Jana Pawła II -- nie jest on bowiem w tej sprawie żadnym autorytetem.


Sprawa wydaje się dość prosta. Pio miewał "stygmaty", które według jego relacji nie goiły się nigdy, nigdy też nie wdało się w nie zakażenie. Co ciekawe, po ekshumacji zwłok po "stygmatach" nie było śladu. Samo umiejscowienie ran, które miało odzwierciedlać rany Chrystusa, również było nieprawidłowe, bowiem Jezus nie mógł mieć ran na dłoniach. Zostają więc dwie możliwości - oszustwo, bądź cud. Jak oceniasz prawdopodobieństwo wystąpienia każdej z nich?


  • 2



#48

crc.
  • Postów: 712
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Kurczak według mnie Twoja arogancja Cie zaślepiła, Jan Paweł jest autorytetem w tej sprawie jak i może być nim w tych w których się wypowiadał. To nie był polityk, który zaświadczał na lewo i prawo, tylko głowa kościoła (wysoce uduchowiona, dobrze wykształcona w tym przypadku osoba). To, że był z tego samego kościoła nie znaczy, że miałby kłamać.

Teraz proszę Cię o to, żebyś obalił też wszystkie historie opisane przez świadków widzących/doświadczających zdarzeń przy udziale/obecności Ojca Pio. Tak dobrze Ci szło z dwoma powyższymi, więc polecam zabrać się za te trudniejsze.

Odnośnie stygmatów, nie wszystko jesteś w stanie wyjaśnić poprzez naukowców i badania, tak samo jak nie wiedzieli skąd stygmaty się wzięły, tak samo nie wiedzieli jak znikły, w ten sposób pewnie nie podszedłeś do tematu. Tutaj pojawia się pojęcie wiary, którego zbadać się nie da.

Dlaczego Jezus nie mógł mieć ran na dłoniach nie bardzo rozumiem?

Użytkownik crc edytował ten post 06.08.2010 - 22:02

  • 0

#49

D.K..

    Semper invicta

  • Postów: 2994
  • Tematów: 2565
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Kurczak według mnie Twoja arogancja Cie zaślepiła, Jan Paweł jest autorytetem w tej sprawie jak i może być nim w tych w których się wypowiadał. To nie był polityk, który zaświadczał na lewo i prawo, tylko głowa kościoła (wysoce uduchowiona, dobrze wykształcona w tym przypadku osoba). 

Jan Paweł II był z wykształcenia filozofem i z racji pełnionej funkcji zapewne również teologiem. Do zbadania prawdziwości lub jej braku stygmatów konieczna jest znajomość biologii, medycyny, chemii, fizyki i pewnie paru dodatkowych zagadnień, wykraczających znacznie poza ramy edukacji, jakie Wojtyła otrzymał w gimnazjum (wątpię, by program studiów filozoficznych obejmował nauki ścisłe na odpowiednio wysokim poziomie). To wyklucza Jana Pawła II z roli bycia autorytetem w sprawie badania stygmatów.

Teraz proszę Cię o to, żebyś obalił też wszystkie historie opisane przez świadków widzących/doświadczających zdarzeń przy udziale/obecności Ojca Pio. Tak dobrze Ci szło z dwoma powyższymi, więc polecam zabrać się za te trudniejsze.

Potrafisz wskazać jednoznaczny i niepodważalny związek działań ojca Pio z tymi zdarzeniami? Nie mam na myśli mniej lub bardziej zmyślonych opowieści fikcyjnych osób, ale konkretny przykład np. uleczenia w postaci odrośniętej nogi lub czegoś, co z pewnością wykracza poza ramy natury? Bo historie opisane wyżej w żaden sposób nie mogą być uznane za dowód na cokolwiek, a w szczególności na jakiekolwiek cuda czy inne nadprzyrodzone zdarzenia będące autorstwem Fergione. 

Odnośnie stygmatów, nie wszystko jesteś w stanie wyjaśnić poprzez naukowców i badania, tak samo jak nie wiedzieli skąd stygmaty się wzięły, tak samo nie wiedzieli jak znikły, w ten sposób pewnie nie podszedłeś do tematu. 

Oczywiście, że naukowcy nie wiedzieli, skąd się wzięły stygmaty -- z tego prostego powodu, że Fergione nie pozwolił nikomu za życia ich zbadać, a po jego śmierci i ekshumacji zwłok zwyczajnie po stygmatach śladu nie było.

Dlaczego Jezus nie mógł mieć ran na dłoniach nie bardzo rozumiem?

Nie utrzymałby się na krzyżu. Rzymianie nie wbijali gwoździ w dłonie, ale w nadgarstki, dokładnie w szczeliny Destota. 

Użytkownik Kurczak edytował ten post 06.08.2010 - 22:34

  • 1



#50

Maro240387.
  • Postów: 8
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pio miewał "stygmaty", które według jego relacji nie goiły się nigdy, nigdy też nie wdało się w nie zakażenie.

Oczywiście, że tak! na tym polega „prezent” od Chrystusa ^^

Co ciekawe, po ekshumacji zwłok po "stygmatach" nie było śladu.

Tak, bardzo ciekawe i masz rację :D bo dostał je od Chrystusa na 50 lat, po czym Chrystus miał Mu je odebrać.

Samo umiejscowienie ran, które miało odzwierciedlać rany Chrystusa, również było nieprawidłowe, bowiem Jezus nie mógł mieć ran na dłoniach.

Tutaj zdecydowanie wnoszę poprawkę i jednocześnie przepraszam Cię, ale On miał rany na dłoniach i nie tylko...

Zostają więc dwie możliwości - oszustwo, bądź cud. Jak oceniasz prawdopodobieństwo wystąpienia każdej z nich?

Oszustwo? wątpię... Cud? Jak ktoś tak lubi na to mówić, to ok...dla Mnie to podarunek, jakbym sam Je dostał; również jak Pio nie czułbym potrzeby udowadniania Tego, tym bardziej, że dla Pio to było jak upokorzenie... cały czas czuł się z tym upokorzony, jakby Mu Chrystus godność odebrał. Jedynie Bongiovanni pokazywał się publicznie ze stygmatami (jak Kto woli, proste).

Rz 9, 20:21
Człowiecze! Kimże ty jesteś, byś mógł się spierać z Bogiem? Czyż może naczynie gliniane zapytać tego, kto je ulepił: «Dlaczego mnie takim uczyniłeś?» Czyż garncarz nie ma mocy nad gliną i nie może z tej samej zaprawy zrobić jednego naczynia ozdobnego, drugiego zaś na użytek niezaszczytny?

Kurczak według mnie Twoja arogancja Cie zaślepiła, Jan Paweł jest autorytetem w tej sprawie jak i może być nim w tych w których się wypowiadał. To nie był polityk, który zaświadczał na lewo i prawo, tylko głowa kościoła (wysoce uduchowiona, dobrze wykształcona w tym przypadku osoba). To, że był z tego samego kościoła nie znaczy, że miałby kłamać.

Wybacz, ale niestety muszę się zgodzić z crc "Kurczak według mnie Twoja arogancja Cie zaślepiła", co nie oznaczy, że Ci, którzy "widzą" zawsze muszą nie widzieć ;)

i Tak... Jan Paweł II jest autorytetem w Tej sprawie (mimo, że nauka Chemii, Biologii, Fizyki mogła być Mu obca, miał przecież źródła z których mógł czerpać i z pewnością tak robił), Jest Polakiem dla Polaków, Jednym z najwybitniejszych duchownych, zarazem zastępców Piotra po Chrystusie, taka prawda. Na prawdę Są ludzie, którzy potrafią być dobrzy i nie iść za innym bo inni idą. Aczkolwiek jest takim trudno, bo nie tańczą jak Inni do tego co Im grają Inni... ale dobry cel uświęca dobre środki Dołączona grafika

Odnośnie stygmatów, nie wszystko jesteś w stanie wyjaśnić poprzez naukowców i badania, tak samo jak nie wiedzieli skąd stygmaty się wzięły, tak samo nie wiedzieli jak znikły, w ten sposób pewnie nie podszedłeś do tematu. Tutaj pojawia się pojęcie wiary, którego zbadać się nie da.

Na tym polega Całe Piękno Wiary i objawień. Na świecie ponad siedem miliardów ludzi... a tylko garstka jest wybrana i nie wiem, za co?... ale wiem natomiast to, że każdy jest niepowtarzalny. Bóg swoich wybranych wybiera bardzo, ale to bardzo starannie i osobiście nie mam żalu, że nie jestem Pio czy jakiś inny paranormalny mistyk miłujący Chrystusa ponad wszystko. Tacy jak On są dowodem, że Bóg nie zapomina o Swoich cząstkach na obraz i podobieństwo. Czyli o Nas, Nas z Niego, dla Niego i siebie samych. Nie jesteśmy Sami, każdy Twór Miał Swojego architekta. Jednak wielu ludzi wybiera własną wolę, rozumiem z egoistycznych pobudek... lecz jak było uczone od Naszego Starszego Brata - było: "Bądź Wola Twoja", a później nasza.

Dlatego jest i według Chrystusa powinno być wpierw tak, jak chce Bóg, a później tak jak My chcemy. Nic nie zrozumiałego ;) Jedynie przez egoizm trudnego do akceptacji i praktyki. Bo lubimy być "wygrzani", a altruizm? to plan B, o ile nie C... To chciał Chrystus w Nas przestawić. Gdyż za bardzo kochamy ciało i wszystko co ludzkie, a zapominamy o duszy, o tym co z Boga.


Rz 1, 22:23
Podając się za mądrych stali się głupimi. I zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobizny i obrazy śmiertelnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i płazów.

Rz 1, 28
A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi.

1 Kor 1, 19:21
Napisane jest bowiem: Wytracę mądrość mędrców, a przebiegłość przebiegłych zniweczę. Gdzie jest mędrzec? Gdzie uczony? Gdzie badacz tego, co doczesne? Czyż nie uczynił Bóg głupstwem mądrości świata? Skoro bowiem świat przez mądrość nie poznał Boga w mądrości Bożej, spodobało się Bogu przez głupstwo głoszenia słowa zbawić wierzących.

1 Kor 1, 25
To bowiem, co jest głupstwem u Boga, przewyższa mądrością ludzi, a co jest słabe u Boga, przewyższa mocą ludzi.

1 Kor 1, 27
Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców, wybrał to, co niemocne, aby mocnych poniżyć;

1 Kor 2, 16
Człowiek zmysłowy bowiem nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha. Głupstwem mu się to wydaje i nie może tego poznać, bo tylko duchem można to rozsądzić.

1 Kor 3, 18:19
Niechaj się nikt nie łudzi! Jeśli ktoś spośród was mniema, że jest mądry na tym świecie, niech się stanie głupim, by posiadł mądrość. Mądrość bowiem tego świata jest głupstwem u Boga. Zresztą jest napisane: On udaremnia zamysły przebiegłych


"Tutaj pojawia się pojęcie wiary, którego zbadać się nie da." Dokładnie. Chcieli By wszystko poznać i pysznić się Tym. Mimo Nasze wszystko, wszystko zależy od Trójcy z Tamtego Świata. Ponieważ Każdy Architekt to również Obserwator.


Nie uważam uczonych za durni, ale pismo świadczy o wierze, a nie o wierze w "mądrości" naukowca. Dlatego nie biorę na poważnie wszystkiego co daje nam "zjeść" nauka (naukowcy).
Moim zdaniem Pismo ZAWSZE POWINNO BYĆ PODSTAWĄ! nie tylko w nauce, ale i w postępowaniu. Powstało od bliskich Bogu, dla potomnych chrześcijan np. Nas Polaków o ponad tysiącletniej tradycji chrześcijańskiej, Polaków poświęconych Matce Bożej, która została ogłoszona Królową Polski (na prawdę wątpię, by Pio był oszustem, to niezdrowe i niedorzeczne.., nie ktoś taki, kto kochał Boga ponad wszystko, jak Sam papież a Sam papież Ojca Pio Cenił spowiadając się u Niego i nie wiadomo dokładnie co papież mógł od Niego usłyszeć, oprócz Tego co znamy, ale to właśnie papież później go wyświęcił). Uważam, że "mądrości" ówczesnych podważaczy nie wyszły z lub od dobrego... Dołączona grafika

Użytkownik Maro240387 edytował ten post 07.08.2010 - 18:48

  • 0

#51

D.K..

    Semper invicta

  • Postów: 2994
  • Tematów: 2565
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ciężko dyskutować z brakiem argumentów, ale jednak może spróbuję...


Pio miewał "stygmaty", które według jego relacji nie goiły się nigdy, nigdy też nie wdało się w nie zakażenie.

Oczywiście, że tak! na tym polega „prezent” od Chrystusa ^^  



Bardzo wygodne wytłumaczenie. Szkoda tylko, że niczego nie wyjaśnia, niczego nie udowadnia i niczego oraz nikogo nie broni przed zarzutami oszustwa, za to jest znakomitą ucieczką od konkretnych zarzutów.


Co ciekawe, po ekshumacji zwłok po "stygmatach" nie było śladu.

Tak, bardzo ciekawe i masz rację :D bo dostał je od Chrystusa na 50 lat, po czym Chrystus miał Mu je odebrać.

Jak wyżej. 


Samo umiejscowienie ran, które miało odzwierciedlać rany Chrystusa, również było nieprawidłowe, bowiem Jezus nie mógł mieć ran na dłoniach.

Tutaj zdecydowanie wnoszę poprawkę i jednocześnie przepraszam Cię, ale On miał rany na dłoniach i nie tylko...  



Zdecyduj się. Jeśli Jezus miał rany na dłoniach, a nie nadgarstkach, to nie umarł na krzyżu, ale najprawdopodobniej wskutek ran głowy odniesionych wskutek upadku z krzyża. Czyli w ten sposób upada fundament wiary katolickiej. Jeśli natomiast miał gwoździe wbite w nadgarstki, to rany Forgione nie były stygmatami, tylko zupełnie niezwiązanymi z Jezusem skaleczeniami.

i Tak... Jan Paweł II jest autorytetem w Tej sprawie (mimo, że nauka Chemii, Biologii, Fizyki mogła być Mu obca, miał przecież źródła z których mógł czerpać i z pewnością tak robił), Jest Polakiem dla Polaków, Jednym z najwybitniejszych duchownych, zarazem zastępców Piotra po Chrystusie, taka prawda. Na prawdę Są ludzie, którzy potrafią być dobrzy i nie iść za innym bo inni idą. Aczkolwiek jest takim trudno, bo nie tańczą jak Inni do 



To, kim był, nie czyni go jednoznacznie autorytetem we wszelkich możliwych kwestiach.


Na tym polega Całe Piękno Wiary i objawień. Na świecie ponad siedem miliardów ludzi... a tylko garstka jest wybrana i nie wiem, za co?... ale wiem natomiast to, że każdy jest niepowtarzalny. Bóg swoich wybranych wybiera bardzo, ale to bardzo starannie i osobiście nie mam żalu, że nie 

[...]


Nie wiem, co Twoje przemyślenia miały wspólnego z tematem, ale niech Ci będzie.

Moim zdaniem Pismo ZAWSZE POWINNO BYĆ PODSTAWĄ! nie tylko w nauce, ale i w postępowaniu. Powstało od bliskich Bogu, dla potomnych chrześcijan np. Nas Polaków o ponad tysiącletniej tradycji chrześcijańskiej, Polaków poświęconych Matce Bożej, która została ogłoszona Królową

Naprawdę uważasz, że ludzie powinni postępować według Biblii? Powinieneś więc ją najpierw przeczytać.

Użytkownik Kurczak edytował ten post 07.08.2010 - 20:22

  • 1



#52

Sniffer.
  • Postów: 323
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Uzależnić postępowanie ludzi od treści płynących z jakiejś księgi, człowieka albo innego obiektu, to pierwszy krok do uzyskania nad nimi kompletnej kontroli. Mało który katolik postępuje wg. przykazań Biblii - większość postępuje wg. przykazań Biblii zinterpretowanych przez księdza; który jest przecież istotą ludzką, a nie komputerem, i jego wypowiedzi mogą być deformowane przez takie rzeczy, jak gust, wolna wola, emocje, zaburzenia psychiczne itd. NA TAKIM GRUNCIE RODZIŁY SIĘ DYKTATURY!
Ksiądz, w zamyśle tej religii (jak mi się wydaje) miał przedstawiać Biblię i jej nauki ludziom, aby zachęcić ich do dalszego zgłębiania tej wiedzy. Ksiądz był potrzebny w średniowieczu, gdy połowa populacji była analfabetami i NIE MOGLI samodzielnie zgłębiać Biblii. W XX księża, prorocy, święci i inne takie osoby stały się tylko narzędziami manipulacji i kontroli; a także swoistymi żywymi argumentami, wytaczanymi przeciwko ateistom i "nieoświeconym".

Tymczasem stygmatycy, to nic innego jak przykład awatarów - ludzi, którzy upodobniają się do bóstwa (lub, jak kto woli - są upodabniani przez siłę wyższą). Pojawiają się we wszystkich religiach, choć mogą mieć różną rolę - od reprezentacji bóstwa, które musi coś załatwić na Ziemi, ale nie może ze względu na eteryczną postać, zatem wysyła swego awatara; poprzez właśnie żywe dowody na prawdziwość świętych nauk określonych proroków.

Wreszcie - nie można odrzucić roli podświadomości. Skoro można podświadomie przekonać się, że coś nam pomaga (vide placebo) i tym sposobem zlikwidować ból, to znaczy, że można też stworzyć ranę. Oczywiście, jest to znacznie trudniejsze, lecz zasada (udowodniona) pozostaje ta sama. A skoro O. Pio był człowiekiem obsesyjnej wprost wiary, to co stoi na przeszkodzie?

Użytkownik Sniffer edytował ten post 07.08.2010 - 20:13

  • 2

#53

shar0nie.
  • Postów: 384
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

odwołując się do pierwszego posta (o ile pamiętam, to Legalize) - jak byłam mała, zawsze mnie to ciekawiło: skoro (tak jak Ojciec Pio mówił) istnieje inteligentne życie pozaziemskie, to Jezus przychodził do wszystkich? jak Tamci wiedzą o Jezusie? O,o
  • 0

#54

Maro240387.
  • Postów: 8
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

istnieje inteligentne życie pozaziemskie, to Jezus przychodził do wszystkich? jak Tamci wiedzą o Jezusie? O,o



Jeden Jest Bóg, Stwórca życia na Ziemi i w Innych układach (astrologia i astronomia). Samo 8 Naszych planet ma sens i nie powstało dla Picu... Oj nie... coś w tym jest ;) w innej galaktyce faktycznie może być życie i Ja Jestem ZA. A co się tyczy Jezusa - Jeden jest Bóg i jeden umiłowany syn Boży (my jesteśmy młodsi od Niego i poza tym On był najbliżej Stwórcy, dlatego umiłowany Dołączona grafika). Jak Tu, tak i Tam Mamy(ją) Jednego Boga Ponad Wszystkim i Mają (Jak i My) Pierwszego Umiłowanego tj. Jezusa Odkupiciela, (Od-Kupić) z rąk Lucyfera i Beliala - Mt 4, 8:9 Jeszcze raz wziął Go diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych i rzekł do Niego: «Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon». (czyli ówczesny świat – mówiąc królestwa; Nie miał na myśli królestw w kosmosie, ale Te na Ziemi. Myślę, że Od tamtych ludzi wiele w Ludziach Się nie Zmieniło, Tylko postęp technologiczny, farmaceutyczny. Wystarczy otworzyć oczy, pomyśleć i się rozglądnąć i Jeśli Brać Pod Uwagę Reinkarnację, to? Jest to faktem samym w sobie).

  • 0

#55

rolpiek.
  • Postów: 577
  • Tematów: 3
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

wszystko fajnie ale do momentu jak usłyszałem że potem nosił rękawiczki (rzekomy aby nie epatować stygmatami :D ) to już stało się jasne że to przekręt, pewnie już mu się znudziło po jakimś czasie ciągłe robienie tych stygmatów to wymyślił genialnie rękawiczki - ci co łykli bajke dalej wierzyli a on nie musiał kombinować - aż za bardzo to się rzuca w oczy

to było tak nagłośnione (te stygmaty a nie rękawiczki ;) ) że kościół wolał pewnie nie obalać tego "cudu", to nie byłby Iszy przypadek w kościele zaciemniania pewnych spraw
  • 0

#56

Maro240387.
  • Postów: 8
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wiem, że każdy ma własne zdanie i kieruje się tym co uważa za słuszne i najbardziej trafne. Tylko... Ja nie mam pełnego zaufania do mądrości naukowców. Oni są ludźmi i mogą się mylić, tym bardziej jeśli są sceptykami i gdy pojawia się coś, co nie idzie z ich zamysłem to? chcą odrazu podważać, a zazwyczaj podważają to, czego nie rozumieją. Wysuwają pochopnie wnioski (często według własnej teorii, mało którzy zaglądają naprawdę głęboko), niewytłumaczalne chcą uczynić wytłumaczalnym (niby ok, bo tak myśli rozum? bo to ludzkie? i "właściwe"), nawet Boga usuwają z nauk zastępując Go najzwyklejszym "aktem" zrządzeniem losu, "przypadkiem stworzenia" i nie, nie udowodnią istnienia Boga, bo Bóg takim nie da się poznać (JESTEM TEGO PEWIEN), są za pyszni i za bardzo przekonani w sobie i w swojej wiedzy (która jest ludzka), pewni siebie jak babilończycy i ich wieża Babel... Bóg ceni ludzi pokornych - nie zuchwałych i wywyższających się, poniżonych - nie tych którzy poniżają przed Swoim obliczem, jest Bogiem zazdrosnym (nie Miej Bogów Cudzych przede mną), Gniewa się Bóg na bałwochwalstwo, lubi Gdy się go wychwala i ubóstwia (co na zdrowy rozum jest całkowicie zrozumiałe), dlatego to Izrael dostał Arkę przymierza i opatrzność Bożą a nie inne narody, gdyż to właśnie ten lud miał najlepszego grajka, który wielbił Boga różnymi pieśniami - To lubi Bóg, gdy Jego Stworzenie żyje pod Nim i Dla Niego "Niech będzie Twoja wola" - skąd to jest i przez kogo wypowiedziane po raz pierwszy każdy wie i myślę, że jest to zrozumiałe w zupełności.

Co się Tyczy Pio, Oszust? hmm... czuje, że nie. Nie zaufam "mędrcom naukowym" ich sceptycznym książkom, takie to zawsze będą podważać cudze a swoje wywyższać. Pio ... On się nie wywyższał, wiedział swoje i nikomu nie kazał wierzyć w Jego doświadczenie. Jak Edgar Ewans Cayce, czy Ojciec Andrzej Czesław Klimuszko (lub Inni - nie będę wymieniał wszystkich) posiadał BARDZO Wielu świadków, ludzi doświadczających niezwykłego za Jego udziałem (lub przez Niego za sprawą Tych na Górze), TAK! własnie niezwykłego. Skoro więc Jan Paweł II go wyświęcił, to tego się trzymam i Jak napisałem; Nie zaufam "mędrcom naukowym" ich sceptycznym książkom, takie to zawsze będą podważać cudze a swoje wywyższać.

Każdy ma własne zdanie i kieruje się tym co uważa za słuszne i najbardziej trafne.

Użytkownik Maro240387 edytował ten post 16.08.2010 - 08:57

  • 0

#57

rolpiek.
  • Postów: 577
  • Tematów: 3
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

jak podaje onet ;)

http://strefatajemni...43,artykul.html

Gdy będzie za późno, wyłoni się duży głaz z białej mgły poprzez noc – noc bez wypowiedzenia wojny.


no to nic więcej nic mniej jak opis walnięcia jakiegoś meteora
  • 0

#58

Mystic.
  • Postów: 141
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

To niech walnie, czemu musimy o tym wiedzieć?, po co w to wierzyć? jakie intencje stoją za takimi przekazami? Czy wysoko wibracyjne istoty – mistrzowie, przewodnicy, opiekunowie – kiedykolwiek karmili ludzi przesłaniami zawierającymi choćby cień lęku i strachu? Czy też może ugruntowywali wiarę, ufność, pozytywne nastawienie? Jakie istoty sieją zamęt i wątpliwości? Takie którym zależy na korzyściach, a nie ma większych korzyści niż kolejne wystraszone owieczki oczekujące rychłego końca...

Użytkownik Mystic edytował ten post 09.09.2011 - 21:51

  • 0

#59

rolpiek.
  • Postów: 577
  • Tematów: 3
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

wystarczy nie czytać i nie musisz nic wiedzieć ani w nic wierzyć

odnośnie wizji końca świata to charakterystyczne jest to że z opisu prawie wszystkich wizji kataklizmów, końców świata itd. które będą rzekomo spowodowane przez Boga jako kara dla ludzi wynika jednoznacznie, że to bedą po prostu jakieś katastrofy kosmiczne opisane bardziej lub mniej litercakim językiem
  • 0

#60

Anders.
  • Postów: 97
  • Tematów: 1
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Ojciec Pio powiedział bowiem że zaatakują nas Klingoni.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych