Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kościół Scjentologiczny


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12 odpowiedzi w tym temacie

#1

Patryczek.
  • Postów: 577
  • Tematów: 18
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Scjentologia


Scjentologia (ang. Scientology) to nowy ruch religijny założony w roku 1951 przez pisarza science fiction L. Rona Hubbarda jako alternatywa dla psychologii. W roku 1953 została ona jednak określona przez niego jako "stosowana filozofia religijna". Przeciwnicy scjentologii, wywodzący się przede wszystkim ze środowisk lekarzy psychiatrów, których Hubbard bardzo ostro krytykował za stosowanie barbarzyńskich metod, uważają poglądy Hubbarda na psychoterapię za pseudonaukowe.

Sam termin scjentologia jest znakiem towarowym Religious Technology Center, które udziela licencji na jego użycie oraz na wydawanie dzieł Hubbarda, uważanemu przez wiele środowisk za kontrowersyjny, kościołowi scjentologicznemu. Kościół określa się jako religijną organizację non-profit poświęconą propagowaniu rozwoju ducha ludzkiego oraz programom doradztwa i rehabilitacji będącym alternatywą dla psychiatrii, którą scjentologowie uważają za barbarzyńską i skorumpowaną profesję co przysporzyło im wielu wrogów w środowiskach lekarskich. Środowiska te atakowane były przez Hubbarda przede wszystkim za stosowanie elektrowstrząsów, lobotomii, leukotomii transorbitalnej polegająca na niszczeniu płatów czołowych przy pomocy szpikulca wprowadzonego przez oczodoły i poddawanie w tym czasie pacjenta elektrowstrząsom i wiele innych technik które stosowano w momencie pierwszego wydania Dianetyki w szpitalach amerykańskich a które nie służyły według scjentologów dobru pacjenta.

Wielu członków kościoła twierdzi, że nauki Hubbarda (zwane w terminologii scjentologicznej "technologią") uwolniły je od uzależnień, depresji, problemów w nauce, chorób psychicznych i innych kłopotów.

Od samego początku kościół scjentologiczny jest przedmiotem wielu kontrowersji, ataków oraz krytyk. Jego przeciwnicy między innymi wyżej wymienione środowiska lekarskie, w dużej mierze Kościół katolicki, oraz rządy niektórych państw nazywają kościół bezwzględną organizacją finansową i sektą prześladującą swoich przeciwników i wykorzystującą członków. Krytycy kościoła scjentologicznego twierdzą, że wiele kontrowersyjnych działań kościoła wynika bezpośrednio z nauk Hubbarda.

Mimo podobnej nazwy, nie ma żadnego związku z ruchem Christian Science zwanym chrześcijańskim scjentyzmem, nie zaś scjentologią.

Wierzenia i praktyki
Doktryny scjentologii ustalone zostały przez Hubbarda w przeciągu około 33 lat, od 1952 r. aż do jego śmierci w styczniu 1986. Większość podstawowych zasad ustalona została w latach 50. i 60.

Scjentologia to rozwinięta i przebudowana forma dianetyki, wcześniejszego systemu technik samodoskonalenia opisanego przez Hubbarda w jego książce Dianetyka. Współczesna nauka o zdrowiu umysłowym. W połowie lat 50. Hubbard uznał dianetykę za jedną z części scjentologii. Główna różnica między dianetyką a scjentologią polega na tym, że dianetyka skupia się na obecnym życiu danej osoby i na radzeniu sobie z fizycznymi, psychicznymi i emocjonalnymi problemami oraz twierdzi, że większość obecnych problemów to reakcje na dawne traumy danego człowieka. Scjentologia przyjmuje natomiast bardziej religijne podejście, zajmując się oprócz przezwyciężania obecnych trudności również problemami duchowymi takimi jak poprzednie życia, a także etyką i moralnością, zdrowiem psychicznym i jego zależnością od zdrowia duchowego, komunikacją, małżeństwem, wychowaniem dzieci, problemami w pracy, studiowaniem "technologii" i samą naturą życia.

Wierzenia scjentologów składają się z szeregu coraz bardziej zaawansowanych poziomów wiedzy ezoterycznej. Opisuje się to jako droga w górę "Mostu Całkowitej Wolności" lub po prostu "Mostu".

Główne wierzenia scjentologów to:

* każda osoba jest nieśmiertelną istotą duchową (określaną jako thetan), która posiada ciało i umysł
* każdy thetan przeżył już wiele żyć i żyć będzie ponownie po śmierci ciała
* każda osoba jest z natury dobra, ale zostaje "skażona" przez chwile cierpienia w swoim życiu
* prawdziwe jest to, co jest prawdziwe dla ciebie; żadne wierzenia nie są na nikim wymuszane jako "prawdziwe". Zamiast tego zasady scjentologii powinny zostać sprawdzone i określone jako prawdziwe lub nie przez samych wierzących
* scjentologia może pomóc światu na wielką skalę z problemami takimi jak narkotyki, przestępczość, analfabetyzm, prawa człowieka itp.

Scjentologowie twierdzą, że ich metodologia może pomóc każdemu osiągnąć wyższy poziom duchowej i etycznej edukacji, zwiększając jego świadomość otaczającego go świata oraz skuteczność jego działań. Pozwolić na to mają scjentologiczne metody doradztwa duchowego. Ostatecznym celem scjentologii jest przywrócenie duszy z powrotem do jej naturalnego stanu całkowitej wolności, który da jej kontrolę nad materią, energią, czasem, przestrzenią, myślami, formą i życiem. Ten stan zwany jest Operującym(działającym) Thetanem (ang. Operating Thetan), w skrócie OT.

Struktura umysłu

Scjentologowie uważają, że ludzki umysł składa się z trzech części: "umysłu analitycznego", "umysłu reaktywnego" i "umysłu somatycznego". Hubbard opisał umysł analityczny jako część pozytywną, racjonalną i rozumującą, podczas gdy umysł reaktywny (pozostałość po przodkach zwierzęcych zmuszająca do automatycznych zachowań w sytuacjach zagrożenia) operuje odpowiedziami na ból i nieświadome stymulacje. Umysł somatyczny jest częścią umysłu odpowiedzialną za wykonywanie poleceń umysłu analitycznego. W momentach "restymulacji", to znaczy gdy określone bodźce dochodzące z otoczenia przypominają wcześniej przeżytą dramatyczną sytuację, umysł reaktywny przejmuje kontrolę nad umysłem somatycznym blokując działanie umysłu analitycznego a co za tym idzie działa wbrew woli człowieka powodując zachowania irracjonalne (typowe przykłady to napad wściekłości, blokada umysłu w czasie egzaminu, niechęć do konkretnej osoby bez konkretnego powodu). Umysł "analityczny" i "reaktywny" porównywane bywają błędnie do superego i id Freuda oraz do świadomości i podświadomości.

Audytowanie

Centralną praktyką w scjentologii jest "audytowanie" (ang. auditing z łac. audire' "słuchać"), polegający na sesjach terapeutycznych sam na sam z tzw. "audytorem" lub "doradcą".

Audytor wykonuje dokładnie sekwencję instrukcji określoną przez Hubbarda aby "oczyścić" umysł reaktywny z aberacji (engramów). Do audytowania wykorzystuje się urządzenie zwane w scjentologii jako E-metr (ang. E-meter, urządzenie mierzące odruch skórno-galwaniczny), które pozwala obserwować stan emocjonalny osoby audytowanej, i określić czy właśnie omawiane zdarzenie z przeszłości powoduje reakcję emocjonalną osoby audytowenej i czy jest istotne w procesie audytowania.

Procedura "oczyszczania umysłu reaktywnego" powtarzana jest tak długo aż osoba audytowana nie reaguje emocjonalnie na dane przeżycie z przeszłości co oznacza uwolnienie jej od automatycznej reakcji emocjonalnej na sytuacje podobne do sytuacji przeżytej wcześniej i co można zmierzyć przy pomocy wyżej wymienionego urządzenia. Ślad przeżycia zapisany w umyśle reaktywnym nazywany engramem, usuwany jest w ten sposób z umysłu reaktywnego i przesuwane jest jako wspomnienie do umysłu analitycznego.

Zanika typowa dla umysłu reaktywnego odruchowa reakcja na bodźce zewnętrzne. Pozwala to osobie audytowanej reagować na podobne sytuacje w przyszłości racjonalnie a nie jak to się wcześniej działo n.p. agresją lub panicznym strachem. Trzeba przy tym zaznaczyć że opis ten jest bardzo dużym uproszczeniem całej procedury. System ten bywa porównywany do neurofeedbacku, jednakże sami scjentologowie nie używają tej terminologii podczas opisywania teorii i praktyk audytowania ponieważ cel stosowania tego urządzenia w obu przypadkach jest zasadniczo różny.

Proces audytowania ma pomagać ludziom pozbyć się brzemienia określonych traumatycznych zdarzeń a w zasadzie zapisów tych zdarzeń (engramów) w umyśle reaktywnym, które najczęściej związane są z bolesnym i doświadczeniem zachodzącym w czasie częściowego lub całkowitego wyłączenia świadomości danej osoby i których osoba ta nie jest w stanie sobie przypomnieć a mimo to reaguje emocjonalnie na sytuacje podobne. Audytor zadaje osobie audytowanej pytania lub wydaje polecenia, które wywołać mają "powrót" danej osoby do określonego zdarzenia(a co za tym idzie przypomnienie go sobie) i przeżycie go wielokrotnie na nowo aż do momentu gdy znikną reakcje emocjonalne. Końcowym stanem emocjonalnym jest ulga czasem nawet euforia i pełne zrozumienie wcześniejszych irracjonalnych zachowań.

Audytowanie wymaga zrozumienia pytań i poleceń przez osobę audytowaną i przebiega lepiej jeśli wie ona o co chodzi. Zgodnie z "kodeksem audytora" zawartym w Dianetyce L.Rona Hubbarda, audytorzy nie mogą sugerować, oceniać, poprawiać ani ganić odpowiedzi osób audytowanych.

Kościół Scjentologiczny twierdzi, że audytowanie może zwiększyć IQ, poprawić pamięć, zredukować dysleksję i problemy z nadpobudliwością oraz pomaga się zrelaksować, jednakże przeciwnicy scjentologii twierdzą że żadne badania naukowe tego nie zweryfikowały. Wielu przeciwników wywodzących się ze środowisk psychiatrycznych uważają, że audytowanie jest formą nielegalnie prowadzonej psychoterapii. W odpowiedzi na te zarzuty kościół twierdzi, że jest to jedynie leczenie duchowe.

Przeciwnicy scjentologii twierdzą że podczas sesji audytowania audytor może zebrać informacje osobiste o osobie audytowanej w sposób podobny do sesji psychoterapeutycznych. W przeciwieństwie do psychologów i psychiatrów, audytorzy nie są prawnie zobowiązani do zachowania takich informacji w tajemnicy, jednakże kościół scjentologiczny utrzymuje, że informacje te nie są nikomu udostępniane. W niektórych przypadkach byli członkowie kościoła twierdzili, że informacje zebrane podczas tych sesji używane były przeciw nim, nie zostało to jednak prawnie dowiedzione.

Trójkąt ARC

Kolejnym z podstawowych wierzeń scjentologicznych jest wiara w to, że istnieją trzy wzajemnie powiązane komponenty pomyślnej "żywotności" (ang. livingness): uczucia (ang. affinity, reakcje emocjonalne), rzeczywistość (ang. reality, wiedza o tym, co rzeczywiste) oraz komunikacja (ang. communication, wymiana idei). Hubbard nazwał je "Trójkątem ARC" od skrótu angielskich słów. Scjentologowie uznają ARC za podstawową zasadę organizacji ich życia, wierząc, że poprawiając jeden z aspektów trójkąta poprawiają również pozostałe dwa.

Skala Tonowa

Skala tonowa to system określania ludzkiego nastroju i zachowania poprzez różne pozycje na skali, pierwotnie opracowanej dla audytorów. Pozycje na skali tonowej zazwyczaj oznaczają emocje, ale Hubbard opisał również wiele innych rzeczy, które można określić przy pomocy poziomów tej skali, takie jak zdrowie, zachowanie seksualne, potencjał przetrwania czy zdolność radzenia sobie z prawdą danej jednostki. Skala tonowa używana jest przez scjentologów do oceny ludzi - im niżej ktoś jest na skali, tym bardziej skomplikowane są jego codzienne problemy i tym ostrożniej należy z nim postępować.

Poprzednie życia

Już w dianetyce Hubbard twierdził, że "wypaczenia" ludzkiego umysłu to zakamuflowane nieświadome wspomnienia traumatycznych przeżyć i wyrzutów sumienia, z których niektóre poprzedzają obecne życie danej osoby. Ten pogląd został rozwinięty w scjentologii, gdzie Hubbard twierdzi, że thetany istnieją od miliardów lat. Przez ten czas były wystawione na cały szereg traumatycznych przeżyć i podejmowały wiele decyzji, które wpłynęły na ich obecny stan. Według jednego z wczesnych wykładów Hubbarda, przypomnienie sobie każdego z tych wydarzeń jest niemożliwe i niepożądane. Dlatego też jego trzydziestoletni rozwój scjentologii skupiał się na usprawnieniu procesu przywoływania jedynie kluczowych wspomnień.

Według Hubbarda niektóre z tych traum zostały celowo wszczepione w formie "implantów" przez pozaziemskie dyktatury w celu kontroli nad jednostkami. Doktryna scjentologii zawiera w sobie wiele wierzeń w cywilizacje pozaziemskie i obce interwencje na Ziemi, opisywanych łącznie przez Hubbarda jako "space opera".

Poziomy Thetanu Operacyjnego i incydent Xenu

Najbardziej zaawansowani scjentologowie poznają "Ukrytą Prawdę" o naturze wszechświata podczas cyklu kursów znanych jako Poziomy Zaawansowane (ang. Advanced Levels). Te poziomy są powyżej poziomu "Oczyszczenia" i ich treść utrzymywana jest wewnątrz Kościoła Scjentologicznego w ścisłej tajemnicy. Najwyższe z tych poziomów to osiem poziomów Thetanu Operacyjnego, do których nowicjusz musi być gruntownie przygotoway. Najwyższy z nich, OT VIII, uzyskiwany jest jedynie na morzu, na statku Kościoła Scjentologicznego Freewinds. Ze względu na status materiału dowodowego w kilku sprawach sądowych od lat 80., streszczenia i fragmenty tych tajnych tekstów ukazały się w licznych publikacjach.

W poziomach OT Hubbard opisuje pewną ilość traumatycznych wydarzeń często doświadczanych w poprzednich życiach. Opisuje jak odwrócić ich efekty poprzez przeprowadzanie różnych procesów scjentologicznych. Spośród nich, ten wyjawiony w poziomie OT III jest najczęściej cytowany przez prasę: historia Xenu, galaktycznego tyrana, który uwięził tych, których uznał za "nadmiarową populację", załadował na kosmiczne samoloty i przewiózł na miejsce zagłady, planetę Teegeeack (Ziemię). Te kosmiczne samoloty wyglądały ponoć zupełnie jak Douglas DC-8, tylko z silnikami rakietowymi. Wtedy, 75 milionów lat temu, umieścił setki miliardów tych zamrożonych ofiar wokół ziemskich wulkanów, po czym wysadził je bombami wodorowymi oraz indoktrynował ich thetany przy pomocy gigantycznego, trójwymiarowego filmu przez 36 dni, wmawiając im kłamstwa o tym, czym są i jaki powinien być wszechświat oraz mówiąc im że są trzema różnymi rzeczami: Jezusem, Bogiem i Diabłem. Poddane traumie thetany wniknęły później do ludzkich ciał, ponieważ widziały razem film, co uczyniło je jednym i tym samym, w efekcie zmieniając je w duchowe pasożyty zwane "thetanami cielesnymi" (ang. body thetans), których pozbyć się można jedynie przy pomocy zaawansowanych technik scjentologicznych. Xenu jest ponoć uwięziony wewnątrz góry przez pole siłowe zasilane przez wieczną baterię i żyje po dziś dzień.

Według scjentologów, opublikowane opisy historii Xenu i innych podobnych nauk są wyrwane z kontekstu w celu ośmieszenia ich religii. Dziennikarze i krytycy scjentologii odpowiadają na te zarzuty twierdząc, że Xenu jest częścią o wiele szerszych wierzeń scjentologów w poprzednie życia na innych planetach, z których część dostępna była publicznie przez dziesięciolecia. Na przykład w książce Hubbarda Have You Lived Before This Life (Czy żyłeś już przed tym życiem) z roku 1958 opisane są poprzednie życia jednego ze scjentologów, których wspomnienia odzyskał podczas sesji audytowania. Wśród nich był romans z robotem udającym piękną, rudowłosą dziewczynę, bycie przejechanym przez walec drogowy kierowany przez marsjańskiego biskupa, zmiana w międzygalaktycznego morsa, który zginął spadając z latającego talerza oraz życie jako "bardzo szczęśliwa istota, która mieszkała na planecie Nostra 23 064 000 000 lat temu".

Choć nie istnieją wiarygodne statystyki, szacuje się że większość scjentologów nie jest jeszcze wystarczająco wysoko na "Moście" by dowiedzieć się o Xenu. Dlatego też, choć wiedza o Xenu i thetanach cielesnych jest ważną częścią wyższych poziomów nauk Kościoła, nie można jej uważać za jedno z głównych wierzeń większości scjentologów. Z drugiej strony jednak, literatura scjentologiczna zawiera wiele odwołań do pozaziemskich wcześniejszych żyć, zaś w wewnętrznych publikacjach Kościoła Scjentologicznego znaleźć można ilustracje przedstawiające statki kosmiczne oraz niejasne wzmianki o katastrofie, która zdarzyła się "75 milionów lat temu" (czyli do incydentu Xenu).

Scjentologia a inne religie

Kościół Scjentologiczny publicznie głosi, że scjentologia jest kompatybilna ze wszystkimi z dotychczasowych wielkich religii świata. Według oficjalnych informacji:

"Scjentologia szanuje wszelkie religie. Scjentologia nie stoi w konflikcie z innymi religiami ani praktykami religijnymi." (What is Scientology? 1992, str. 544)

Scjentologowie wdali się jednak w konflikty z innymi grupami wyznaniowymi, takimi jak kościół anglikański, kościół luterański czy rosyjska cerkiew prawosławna, które krytykowały działania i doktryny kościoła scjentologicznego. Współpracowali oni jednak blisko z innymi grupami religijnymi podczas kampanii przeciwko prześladowaniom przez rządy różnych państw świata.

Publicznemu twierdzeniu o religijnej kompatybilności przeczą nauki scjentologiczne dostępne na wyższych poziomach wtajemniczenia. Hubbard twierdzi w nich, że poziom uduchowienia dostępny poprzez scjentologię jest o wiele wyższy niż w jakiejkolwiek innej religii. Krytycy zarzucają, że w scjentologii "zdolności duchowe" oznaczają raczej "mistyczne moce" niż "pokój ducha". Sam Hubbard ostrzegał przed niemądrym lub niewłaściwym wykorzystaniem tych mocy w książce History of Man (Historia człowieka).

Ze względu na tajność tekstów scjentologicznych wyższego poziomu, bardziej ezoteryczne nauki, dostępne jedynie zaawansowanym członkom kościoła i które stara się on utrzymać w tajemnicy, nie zawsze są zgodne z naukami początkowymi. Jeśli dana osoba osiągnie dostatecznie wysoki "poziom" by uzyskać dostęp do bardziej ezoterycznych nauk (co udaje się jedynie mniejszości), poznaje również pewne tajne doktryny. Pewnego rodzaju potwierdzeniem stanowiska kościoła scjentologicznego, że jest on wyższy od wszelkich innych religii jest następujący fragment jego podania o ulgi podatkowe w Stanach Zjednoczonych:

"Choć żadna zasada w Tekstach nie wymaga bezpośrednio porzucenia przez scjentologów ich wierzeń religijnych ani członkostwa w innych kościołach, w praktyce oczekuje się, że to zrobią i w pełni poświęcić się scjentologii można jedynie przez wykluczenie innych wierzeń. Jako od scjentologów oczekuje się od nich, że odpowiedzi na fundamentalne pytania o ich istnienie oraz oświecenia szukać będą jedynie w Tekstach scjentologicznych."

Krytycy scjentologii twierdzą, że wybrana grupa zaawansowanych członków kościoła scjentologicznego ostatecznie dowiaduje się, że Hubbard nie pozostawił wątpliwości jeśli chodzi o swój stosunek do innych religii. W niektórych z tekstów przeznaczonych jedynie dla tej wybranej grupy twierdzi on, że Jezus nigdy nie istniał, ale został wszczepiony do kolektywnej pamięci ludzkości przez Xenu 75 milionów lat temu i że chrześcijaństwo było "operacją entheta (zła)", kierowaną przez istoty zwane Targami (Hubbard, "Electropsychometric Scouting: Battle of the Universes", kwiecień 1952), co jednoznacznie identyfikuje Jezusa i chrześcijaństwo jako siły zła, nie siły dobra. Należy jednak ponownie zaznaczyć o istenieniu tych tekstów dowiadujemy się przede wszystkim od przeciwników scjentologii i że według nich teksty te znane są jedynie małej grupie wyznawców.

Według Hubbarda islam również był rezultatem pozaziemskiego implantu pamięciowego zwanego Emanatorem, którego artefaktem jest ponoć Kaaba. Według niego główne religie nie zrealizowały swych głównych celów: "Można idealizować ubóstwo i utożsamiać mądrość z żebraczymi miskami lub cnotę z niskim stanem posiadania. Jednakże wszyscy ci, którzy to robili (buddyści, chrześcijanie, komuniści i inni fanatycy) skończyli w martwym punkcie lub wkrótce tam trafią." (Hubbard, 21 stycznia 1965)

Rudowłosy Hubbard czasem identyfikował siebie z Maitreją, Buddą przyszłości, który opisywany był w tekstach buddyjskich jako "człowiek z zachodu z włosami jak płomienie, który przybędzie około 2 500 lat po pierwszym Buddzie. (Hubbard, Hymn of Asia, 1952).

Inspiracje i początki

Niedługo przed pierwszymi publikacjami dianetycznymi, Hubbard związany był z okultystą Jackiem Parsonsem, wspólnie z którym wykonywał rytuały rozwinięte przez Aleistera Crowleya. Według niektórych badaczy istnieją podobieństwa między tekstami Hubbarda a doktrynami Crowleya, choć Kościół Scjentologiczny zaprzecza jakimkolwiek związkom. Hubbard nie zaprzeczał jednak wpływom na scjentologię systemu semantyki ogólnej stworzonego w latach 30. XX wieku przez Alfreda Korzybskiego. W scjentologii widać również wpływy hinduistycznego pojęcia karmy oraz mniej metafizycznych teorii Sigmunda Freuda, Carla Junga i Williama Sarganta.

Hubbard wielokrotnie oskarżany był o przyjęcie religijnej fasady dla scjentologii jedynie w celu utrzymania ulg podatkowych i uniknięcia odpowiedzialności karnej za nielicencjonowane praktyki medyczne. Podobne oskarżenia wciąż się pojawiają, szczególnie że niektórzy pisarze science fiction twierdzą iż słyszeli wielokrotnie, jak Hubbard powtarzał, że najlepszą drogą do wzbogacenia jest założenie religii.

Samo słowo "scjentologia" również ma swoją historię. Choć obecnie jest utożsamiane prawie wyłącznie z dziełami Hubbarda, zostało wymyślone przez filologa Allena Upwarda w roku 1907 jako synonim "pseudonauki". W 1934, argentyńsko-niemiecki pisarz Anastasius Nordenholz wydał książkę, w której słowo to zostało użyte w pozytywnym znaczeniu: Scientologie, Wißenschaft von der Beschaffenheit und der Tauglichkeit des Wißens (niem. Scjentologia, nauka o istocie i zastosowaniu wiedzy''). Książka Nordenholza skupia się na studiowaniu świadomości i jego użycie słowa jest podobne do definicji Hubbarda, "wiedza o tym, jak wiedzieć". Nie wiadomo jednak do jakiego stopnia Hubbard zdawał sobie sprawę z wcześniejszego użycia tego słowa, które samo w sobie jest połączeniem łacińskiego słowa scientia ("wiedza", "umiejętność"), które pochodzi od czasownika scire ("wiedzieć") oraz greckiego λογος lógos ("rozum", "głęboka myśl" lub "logika"). W wykładzie wygłoszonym 19 lipca 1962 zatytułowanym "The E-meter", Hubbard powiedział:

"Więc Suzie i ja poszliśmy do biblioteki i zaczęliśmy przetrząsać książki w poszukiwaniu słów. W końcu znaleźliśmy słowa 'scio' oraz 'logia'. Stąd właśnie pochodzi to słowo. Cóż, słowo to było już wcześniej w użyciu. Pewni ludzie myśleli już o tym koncepcie. Właściwie to nasze pierwotne badania nad tym wszystkim nie miały do pewnego momentu żadnej nazwy, a potem nazywałem je na wszelkie możliwe sposoby. W końcu jednak uznaliśmy, że to słowo scjentologia - a mogło to właściwie być dowolne inne wcześniej używane słowo - najlepiej nadawało się do tego, co chcieliśmy tym słowem nazwać."

Według niektórych pogłosek, scjentologia została wymyślona w wyniku zakładu między pisarzami science fiction. Według niektórych wersji tej historii drugim uczestnikiem zakładu był Kurt Vonnegut, zaś według innych Robert A. Heinlein.


Zaczerpnięte z wikipedii.

Bardzo podobny ruch do New Age.
  • 0

#2

metody11.
  • Postów: 317
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak to jest prawda, że kościół jest najlepszą drogą do wzbogacenia się,o czym świadczy ich choćby mnogość i każdy pasterz dobrze żyje. Jest takie powiedzenie, „ Kto ma księdza w rodzinie ten nie zginie”.
  • 0

#3

PTR.
  • Postów: 958
  • Tematów: 135
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

kolejna sekta ;p

podobno bardzo duzo kasy trzeba im dawac aby byc w tym "kosciele"
  • 0



#4

Kalahan.
  • Postów: 175
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nowak ich dopadnie!
  • 0

#5

Mar.
  • Postów: 47
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

załadował na kosmiczne samoloty i przewiózł na miejsce zagłady, planetę Teegeeack (Ziemię). Te kosmiczne samoloty wyglądały ponoć zupełnie jak Douglas DC-8, tylko z silnikami rakietowymi. Wtedy, 75 milionów lat temu, umieścił setki miliardów tych zamrożonych ofiar wokół ziemskich wulkanów, po czym wysadził je bombami wodorowymi oraz indoktrynował ich thetany przy pomocy gigantycznego, trójwymiarowego filmu przez 36 dni, wmawiając im kłamstwa o tym, czym są i jaki powinien być wszechświat oraz mówiąc im że są trzema różnymi rzeczami: Jezusem, Bogiem i Diabłem


Dobre...Skad oni wytrzasneli wyznawcow to nie wiem :D

...bycie przejechanym przez walec drogowy kierowany przez marsjańskiego biskupa, zmiana w międzygalaktycznego morsa, który zginął spadając z latającego talerza...


Dziekuje za poprawienie mi humoru :D

Ciekawe jak "kosciol" scjentologiczny nazywa pieniazki, ktore ciagnie od swoich wyznawcow.
  • 0

#6

Roseb.
  • Postów: 650
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Czytałem kiedyś wywiad z jakimś pisarzem sf. Rzucił on fajnym tekstem: "Różnica między nami, pisarzami, a scjentologami polega na tym, że oni sprzedają słabą fantastykę za duże pieniądze, a my odwrotnie". :D
  • 0

#7

Ozzy667.
  • Postów: 88
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

O matko....ale pierdoły.

bardzo dobra parodia tej 'religii' pojawiła się w South Park z gościnnym udziałem Tome'a Cruise'a :]
  • 0

#8

Ladd.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 49
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

No i kolejna sekta. Czasem to się zastanawiam czy nie lepszy był by świat bez jakichkolwiek Religi, bo w brew pozorom to powodują one więcej złego jak dobrego :( .

Każda religia uważa się za dobra, a inne uważa za złe przez co szerzy brak tolerancji która jest głównym powodem konfliktów.

Może trzeba na to popatrzeć w inny sposób, na ludzkość jako całość że jesteśmy tacy sami, a wszystkie różnice powodowane są środowiskiem, grupami społecznymi w których się dorasta. Póki co uważam się za katolika (może po części buddystę ;) ) ale nie widzę za bardzo sensu w klepaniu regułek z pamięci i słuchaniu Rydzyka w radiu… x]
  • 0

#9

Mar.
  • Postów: 47
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Z tego co pamietam T.Cruise nalezy do owej sekty :D

No i kolejna sekta. Czasem to się zastanawiam czy nie lepszy był by świat bez jakichkolwiek Religi, bo w brew pozorom to powodują one więcej złego jak dobrego

Chyba tak, dlatego ze w gruncie rzeczy religie sa ksztaltowane przez ludzi i dla ich celow. Z drugiej strony gdyby nie bylo religii i kazdy mial sam sobie kreowac w to co wierzy to by dopiero byla jazda. Ciekawe ile bajabągów by powstało (uwzgledaniajac, ze teraz sa religie, a jakie bajabagi powstaja czego dowodzi ten watek ) :D

Każda religia uważa się za dobra, a inne uważa za złe przez co szerzy brak tolerancji która jest głównym powodem konfliktów.

Sluchalem kilka razy radia maryja w aucie i szczerze mowiac nie rozumiem fenomenu tego radia - tzn tego ze jeszcze tego radia kosciol nie zamknal. Przeciez to wylegarnia fanatykow i nienawisci.
  • 0

#10

DziewczynkaBezZapalek.
  • Postów: 42
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Prawde mowiac scjentologia przemawia do mnie tak samo jak inne ugrupowania religijne. Z kilkoma rzeczami moglabym sie zgodzic, inne kategorycznie odrzucam. Stworze wlasna sekte oparta na moich wierzeniach. Byla by tak samo kontowersyjna :D Kazdy ma prawo wierzyc w co chce, w międzygalaktycznego morsa lub w wniebowstapienie, wkoncu trzeba w cos wierzyc. Szkoda, ze nie powstala idealna sekta dla mnie.
  • 0

#11

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Po co ci sekta. ;) Sekta to rozwiązanie dla ludzi chcących przyjść na gotowe, leniuchów którzy nie chcą, lub nie umieją znaleźć swojej drogi.
  • 0



#12

pui.
  • Postów: 236
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

http://pl.youtube.co...&...ed&search=#
to wcale nie jest smieszne
  • 0

#13

snemies.
  • Postów: 645
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

nie wiem czy można ich nazwac sektą, to słowo oznacza odlam, więc od jakiego kościola mieli by być odłamem?
A jak nie lamią prawa to niech sobie dzialają
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych