Skocz do zawartości


Zdjęcie

Samoloty polecą... 11 tys. km/h!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
23 odpowiedzi w tym temacie

#16

Fikuzi.
  • Postów: 24
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ale co będzie z tymi sporymi przeciążeniami :/ Natomiast ta technologia będzie dużym skokiem jeśli chodzi o transport lotniczy - pokonywać tak duże odległości w tak krótkim czasie - piękna sprawa :) Ciekawe tylko jakie będą tego koszty
  • 0

#17

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale co będzie z tymi sporymi przeciążeniami

Przeciążenia występują tylko przy przyspieszaniu, więc jest to problem jak najbardziej możliwy do wyeliminowania. Odpowiedni dobór parametrów lotu i sprawa będzie załatwiona.
  • 0



#18

Jack Bauer.
  • Postów: 174
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja mam rozwiązanie problemu z kadłubami tychże samolotów.
Powinni je robić z kompozytu, którego używa się w wahadłowcach kosmicznych wielokrotnego użytku.
Znoszą one masakryczne temperatury podczas wchodzenia w atmosferę ziemską.
Z ogromnym tarciem sobie by też poradziły...
  • 0

#19

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Rekordowa podróż samolotu bez pilota



Lekki samolot bezzałogowy napędzany energią słoneczną pobił rekord długości lotu. Brytyjski zephyr przebywał w powietrzu nieprzerwanie aż 54 godziny.
To pierwszy przypadek, aby samolot, którego jedynym źródłem energii jest światło słoneczne, utrzymał się w powietrzu przez dwie noce. Poprzedni rekord długości lotu został ustanowiony przez bezzałogowy samolot odrzutowy. W roku 2001 Global Hawk, należący do US Air Force samolot szpiegowski, utrzymał się w powietrzu przez 30 godzin.

Nowy, 54-godzinny rekord zephyra nie został jednak wpisany do oficjalnej księgi rekordów, ponieważ prowadząca ją federacja sportów lotniczych FAI nie została zawczasu uprzedzona o planowanym locie. FAI poinformowana została natomiast o drugim locie samolotu, który trwał 33 godz. i 43 minuty, i prawdopodobnie właśnie ten zostanie uznany za nowy rekord świata.

Dołączona grafika

Lot nieograniczony zapasami paliwa. Zephyr wykorzystuje energię światła słonecznego, jest cichy, nie emituje spalin i osiąga dużą wysokość


Pojazd pierwotnie miał wynieść w przestworza kamerę, która sfotografowałaby gigantyczny balon helowy w roku 2003. Kiedy z przyczyn technicznych program lotu balonu przepadł, firma Quinetiq, na co dzień pracująca na rzecz technologii wojskowych, postanowiła dokończyć projekt samolotu bezzałogowego z napędem słonecznym. Okazał się znakomitą platformą dla obserwacji Ziemi z powietrza i telekomunikacji dla wojska. Testy prowadzone są w bazie amerykańskiego lotnictwa White Sands Missile Range w Nowym Meksyku.

Podczas pierwszego lotu zephyr latał ponad dwa dni, zanim z powodu usterki został sprowadzony na ziemię. Drugi lot został gwałtownie przerwany, gdyż samolot musiał uciekać przed nadciągającą burzą. - Pierwszy raz udało się udowodnić, że samolot z silnikami elektrycznymi napędzającymi śmigła, korzystający jedynie z energii słonecznej, może pracować przynajmniej przez dwa pełne cykle dzień i noc - powiedział Paul Devey, dyrektor biznesowy projektu. -Wciągu dnia maszyna korzystała z energii słonecznej, aby utrzymać się w powietrzu i jednocześnie naładować akumulatory, które dostarczały energii w nocy -dodał Davey.

Podczas lotu maszyna osiągnęła pułap 18 tys. metrów. To prawie dwa razy wyżej, niż lata większość pasażerskich liniowców.

Start lekkiego samolotu odbywa się "z ręki" i do wysokości 3 tys. metrów pilot steruje nim z ziemi. Powyżej tego pułapu sterowanie przejmuje autopilot.

- Na ziemi mamy wszystkie potrzebne instrumenty do kierowania maszyną - wyjaśnił Kelleher. Pilot, pozostając w bazie, wykorzystuje panel sterujący podobny do używanego w prawdziwym samolocie. Na ekranie widzi obraz sprzed dziobu - jest tam kamera - oraz dane dotyczące parametrów lotu.
Źródło
  • 0



#20

piotrekpoz.
  • Postów: 48
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kilka lat temu czytałem o próbach przelotu z prędkością ponad 20 machów w samolocie o konwencjonalnym silniku odrzutowym. Loty takie odbywały się między innymi na terytorium Rosji. Na kadłubie samolotu zamontowano działko, o ile dobrze pamiętam, laserowe które podgrzewało i jonizowało atmosferę przed samolotem, tworząc tzw. bańkę plazmową zmniejszającą opór i tarcie mas powietrza przed samolotem. Dodatkowo udało się zwiększyć moc odrzutową poprzez montaż na skrzydłach samolotu potężnych elektromagnesów przyspieszających plazmę i wyrzucających rozpędzone cząstki za samolotem. Niestety nie mogę już znaleźć informacji na temat postępu prac w tej dziedzinie.
  • 0

#21

Arkadiusz.

    Pilot in command

  • Postów: 757
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ja zaś myślę, że jak na razie to raczej ciekawostka techniczna. Podobnie było z Concordem - rozwiązanie ciekawe, ale po starciu z realiami rynku po prostu nieopłacalne. Kiedy Concorde był wprowadzany do użytku, mówiło się o upowszechnieniu lotów ponadźwiękowych. Do upowszechnienia dojść nie mogło - ta maszyna była prawdziwym paliwożernym smokiem. Silniki spalały 25 tysięcy litrów kerozyny na godzinę lotu. Rozbieg wynosił 3,4 km. Dobieg, czyli droga jaką przebywa samolot po wylądowaniu wynosił ponad 2 km + rezerwa bezpieczeństwa, tak więc Concorde mógł lądować tylko w dużych portach. Silniki generowały olbrzymi hałas podczas startu, lądowania oraz wznoszenia na wysokość przelotową. Choć prędkość dźwięku maszyna przekraczała dopiero nad oceanem i na wysokości 17.000 metrów, pomimo wszystko była ze względu na swoją hałaśliwość uciążliwa. Także luksus podróżowania z prędkością pocisku kosztował i to naprawdę sporo - bilety kosztowały po kilka tysięcy dolarów, tak więc Concordem latała głównie elita. Komfort podróżowania był średni - miejsca w kabinie pasażerskiej było mało, sufit znajdował się nisko nad głowami pasażerów. Wynikało to ze zmniejszenia przekroju kadłuba na rzecz lepszej aerodynamiki całości. Podsumowując - produkt Aerospatiale i British Aircraft Corporation był rozwiązaniem ciekawym, jednak minusy cały czas dawały o sobie znać. Maszyny Concorde należały jednynie do dwóch potentatów europejskiego rynku lotniczego - British Airways i Air France. Używano ich, lecz tajemnicą poliszynela było to, że zarządy myślą o zmianach. Znana chyba wszystkim katastrofa na dobre uziemiła naddźwiękowce. Warto byłoby też wspomnieć o rosyjskiej kopii Concorde - Tu 144, którego historia jest ciekawa. Rosjanie również chcieli mieć naddźwiękowe cudo, więc paskudnie szpiegowali europejskie biura projektowe i zbudowali swoją wersję - bardzo awaryjny i na pierwszy rzut oka identyczny z pierwowzorem - Tupolew 144, lecz również nie polatał on długo. Najpierw używany był jako samolot pocztowo-towarowy, później dopiero jako pasażerski. Na tym samolocie wykonano około 100 przelotów, lecz ciągle coś ulegało awarii, więc nasi wschodni sąsiedzi szybko zrezygnowali. Te dwie historie mają wiele wspólnego z maszyną mającą latać 11.000 km/h - badania przeprowadzać można, lecz zanim to cudo wejdzie do użytku, minie trochę czasu. Trzeba byłoby przebudować wiele portów, pomyśleć o jakimś osobnym systemie nawigacji, wytyczeniu osobnych dróg lotniczych. Swoją drogą nie wiadomo też jak taka prędkość wpływa na organizm człowieka, bo przeciążenie w locie po linii prostej nie występuje, lecz przecież trzeba wznieść się oraz schodzić z danej wysokości, a co będzie jeśli zajdzie potrzeba gwałtownej zmiany kursu ? Przeciążenie może być naprawdę ogromne i wręcz niemożliwe do wytrzymania przez pasażerów i załogę. Wydaje mi się, że na tak szybki transport przyjdzie poczekać nam jeszcze 20-30 lat, a i tak nie wiadomo, czy będzie on powszechny, czy okaże się - podobnie jak Concorde - maskotką używających go linii...
  • 0



#22

pui.
  • Postów: 236
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

bo przeciążenie w locie po linii prostej nie występuje

a ja myslalem zawsze ze wystepuje... i w sumie dalej tak mysle;p

choc rzeczywiscie trzeba poczekac jescze kilaknascie lat minimum zeby dyskutowac o faktach a nie o teoriach:)
  • 0

#23

Jeden_z_Wielu.
  • Postów: 169
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Piotrekpoz - ja tez slyszalem o tej bańce ;] to było chyba nawet na discovery 2 lata temu, naukowcy mówili, że jest to dosyć tanie rozwiązanie problemu z tarciem ;> bo jak wiecie, problem z osiągnięciem dużej prędkości bardzo wiąże się z tarciem ;]
  • 0

#24

Arkadiusz.

    Pilot in command

  • Postów: 757
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Przeciążenie nie występuje wtedy, kiedy prędkość lotu jest stała oraz kierunek statku powietrznego nie zmienia się. Kiedy maszyna startuje (przyspiesza) przeciążenie "wciska" nas w fotel, lecz kiedy ustabilizuje poziom lotu oraz prędkość swobodnie można chodzić po pokładzie. Przeciążenie odczuwa się tylko w momencie zmiany kierunku czy wysokości...
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych