Skocz do zawartości


Zdjęcie

List do PT Ateistów


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
83 odpowiedzi w tym temacie

#46

LolWutt.
  • Postów: 15
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Biblie należy czytać jako całość, w jeden spsob czyli - od lewej strony kartki do prawej.

Jeśli ktoś uważa ze biblie mozna czytac na wiele sposobów to jedynie oznacza ze wybiera sobie z niej to co jest dla niego wygodne a cala reszte jak ludobójstwa, gwałty, mordowanie dzieci ignoruje i nadaje im jakis inny metaforyczny kontekst by to wybielić lub wymyśla wymówki.

aha i fakt faktem, nie mozemy w 100% udowodnic ze bóg nie istnieje ( tak samo jak niebianski koń z marsa na wrotkach z 3 głowami wystającymi z tyłka ), nie sprawia to jednak ze szansa na jego istnienie wynosi 50%, jest wręcz odwrotnie gdyż możemy udowodnic że to co religia głosi jest fałszem i robimy to juz od dawien dawna np. udowodniliśmy ze ziemia nie jest płaska, udowodnilismy ze moralnosc to cecha ludzka nie zaczerpnieta z religii, udowodnilismy ze kreacjonizm to stek bzdur i tak dalej i tak dalej i z każdym udowodnieniem ze jedna z religijnych tez jest błędna - pomniejszamy prawdopodobienstwo na istnienie boga, ale racje musze przyznac, 100% pewnosci nigdy nie ma i to jest najpiekniejsze w nauce, bo zawsze jest miejsce na udoskonalenie tego co już wiemy.
  • 0

#47

Pierce.
  • Postów: 153
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Rozmowa z wierzącym polega mniej więcej na tym, że człowiek się trudzi szukając wyrafinowanych argumentów, po czym jako kontrę słyszy "bóg cię kocha"/"pójdziesz do piekła"/"zobaczymy jak umrzesz". Niektórzy ludzie mają do tego stopnia przymknięte oczy, że jedyną drogą komunikacji zdaje się być nadawanie morsem kolejno uciskając oraz zwalniając tętnicę. [oczywiście to był żart, nie mam zamiaru nikogo dusić ;) ].

J. K. Mikke do porządny człowiek. Broni swych racji, choć przyznam wcale mnie one nie przekonują. Mimo wszystko darzę człowieka szacunkiem. Ma swoje lata, to nie czas na zmianę poglądów.

Obiecuję, że jeśli...
*religia zniknie z rozkładu zajęć
*przestanie się dzieciom robić pranie mózgu
*państwo odetnie się od czczenia, propagowania katolicyzmu
*państwo przestanie wspierać finansowo religie
..to jestem w stanie zamknąć usta. Czy kiedykolwiek choćby jeden z wymogów zostanie spełniony? Nie sądzę, przyszłość maluje się niestety w czarnych barwach.
  • 0

#48 Gość_Bayakus

Gość_Bayakus.
  • Tematów: 0

Napisano

Osobiście myślę że jeszcze wielu ludzi musi po pierwsze dorosnąć do rozmowy a po drugie nie ma to związku z tym forum.

Większość chrześcijan nie potrafi w sposób nie agresywny prowadzić dyskusji z ateistami.

Jest to ogromna część naszego społeczeństwa jak i ludzi mieszkających w innych krajach.Nawiązanie inteligentnej rozmowy z osobą głęboko wierzącą jest bardzo trudne i mówię tu o każdym wyznaniu.

Natomiast drodzy chrześcijanie wasz Bóg nie dał wam żadnej wolności bo:

-ograniczył was fizycznie.

-wymyślił rzekomy dekalog.

-zabronił poszczególnym wierzącym grupom społecznym wstęp do raju.

-oraz jednoznacznie obalił teorię Darwina :) , oczywiście to już tylko ludzie.

Jeśli by mówić o wyznawcach islamu niestety tutaj ich Bóg każę zabijać na swą własną cześć.Zamachowiec samobójca wierzy że mordując w imieniu Boga trafi na szybką ścieżkę do raju dla męczenników za wiarę.

Ludzie wychowani w religii chrześcijańskiej często nie myślą a to niemyślenie zwie się wiarą religijną.Oczywiście nie ma tak wielu fanatyków jak w przypadku islamu ale religia z podobną mocą występuje w chrześcijaństwie czy judaizmie.

Czy ateistą żyję się gorzej myślę że tak szczególnie w Ameryce ale jaki i w innych krajach również w Polsce.

Kiedyś sam uważałem że Bóg jest wszystkim jednak w pewnym momencie potrafiłem uświadomić sobie że tak nie jest chodzenie do kościoła nie ma sensu tak samo jak modlenie się do ściany.

Wiem że jestem młody ale wiem też że jeśli uwierzę to zgłupieję jeśli znów do tego powrócę.

I nie jest to również tak że wybrałem tą ścieżkę ponieważ jest łatwiejsza czy dlatego żeby popisać się przed kolegami.Ponieważ już podjąłem ważną decyzję którą uważam za słuszną.

Więc jednoznacznie stwierdzam że ateistą na pewno żyję się trudniej lecz to tylko wina zacofania społecznego.Przecież homoseksualiści nie wszędzie są traktowani na równi z osobami heteroseksualnymi.

Uważam że takie kwestie są do siebie bardzo podobne.Ponieważ to cały czas my musimy uczyć się tolerancji.I te porównania nie są wymysłem moim czy innych ludzi tylko stwierdzeniem faktu.
  • 0

#49

butibu.
  • Postów: 289
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Są prawdy, które mędrzec wszystkim ludziom mówi,
Są takie, które szepce swojemu narodowi;
Są takie, które zwierza przyjaciołom domu;
Są takie, których odkryć nie może nikomu.

Więc, Autor listu do Ateistów zwierza szepce swojemu narodowi, że prawdą jest, że religia jest prawdą głoszoną wszystkim ludziom. Sam jest przywiązany do tradycji chrześcijańskiej. Uchyla rąbka tajemnicy. Być może warto usłuchać tej prawdy. Czynić tak jak mędrzec szepce, aby wszystkim żyło się lepiej.
Dla mnie jest to bardzo ciekawe. Od czasu przeczytania tego tekstu stawiam sobie pytanie. O odpowiedzialność ateisty wobec wszystkich ludzi.
  • 0

#50 Gość_Bayakus

Gość_Bayakus.
  • Tematów: 0

Napisano

Religia powinna służyć ludziom niezależnie od wyznawanego w niej Boga jako klucz pokoju i miłości jednak ona zrodziła wiele zła.I minęła się ze swym powołaniem.Zauważmy co chciał zrobić Jan Paweł II próbował pojednać religię by uzyskać ten efekt.Jeśli chodzi o kwestie wiary nie uznaje bóstw i rytuałów nimi rządzących.

Więc teraz mędrzec powinien głosić prawdy o których świat zapomniał.Religie nie od dziś są plagą.

Ateiści mają przestrzegać praw państwa czy praw człowieka.Jednak i bez religii potrafimy rozróżnić dobro od zła.
Więc jaka jest postawa katolików wobec wszystkich ludzi skoro twój własny kolega nie może cię odwiedzić w sylwestra bo jesteś ateistą.
  • 0

#51

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Natomiast drodzy chrześcijanie wasz Bóg nie dał wam żadnej wolności bo:

Ależ proszę Pana, straszliwie się Pan myli, albowiem sam sobie Pan przeczy.

Jak to nie dał nam żadnej wolności? Dekalog? Prorocy? Nauka Chrystusa? To tylko drogowskazy. Ty, na przykład, odrzuciłeś to, co Bóg nam ofiarował (wystarczy przeczytać Pańskie posty, prawie w każdym jest wątek przeciw wierze w wyższy byt <w głównej wierze w Boga chrześcijańskiego>). Tak jak i bardzo wielu ludzi. To jest wolność.
  • 1



#52 Gość_Bayakus

Gość_Bayakus.
  • Tematów: 0

Napisano

Dekalog ogranicza wolną wole.Drogowskazem życie jest to tak samo jak jego ogranicznikiem.Jeśli chodzi o wolność chrześcijańską wiele osób ucierpiało i ucierpi z tego powodu ponieważ wierzący homoseksualiści nie są akceptowani przez stwórcę.

Zagorzali fanatycy religijni też katują swoje dzieci poprzez różne niedorzeczne zakazy.

Nawet obowiązki też ograniczają wolną wole ponieważ jeśli osoba wierząca nie chodzi do kościoła nie dostąpi zaszczytu życia wiecznego.Oczywiście większość chorych idei wymyślili ludzie.Lecz to Bóg ograniczył wolne życie.

Wolność oznacza życie pozbawione jakichkolwiek praw które i tak zawsze ograniczy prawo ale każda religia również dokonała swoistego podziału percepcji ponieważ dając ją wzięła coś w zamian.
  • 0

#53

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Uzupełniając nieco wypowiedź Mr. Mojo Risin'.
Przykazaniami zawartymi w tym fragmencie... :
"Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy."(Mt 22,37-40)
... nie czuję się w żaden sposób ograniczony. Jeśli jednak ktoś czuje się tymi zasadami skrępowany, to niech sobie da spokój z chrześcijaństwem. To nie działka dla niego. Droga wolna...

Religia powinna służyć ludziom niezależnie od wyznawanego w niej Boga jako klucz pokoju i miłości jednak ona zrodziła wiele zła.

No tak, zaraz będzie o krucjatach i inkwizycji... Szkoda, tylko, że ateistom zawsze w dyskusji gdzieś umyka, iż podobne wypaczenia ideowe miały miejsce także po ich stronie barykady. Przecież takie zbrodnicze ideologie jak sowiecki totalitaryzm, czy niemiecki nazizm mają ateistyczne, naturalistyczne fundamenty.
  • 1



#54

kriszo.
  • Postów: 42
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co ma Nazizm wspólnego z ateistami :D to śmieszne! Ateiści nie wierzą w nic a naziści próbowali wprowadzić swoją wiarę. (wymyśloną ale jednak) Nazizm to nie ateizm, to ustrój polityczny. Kto wierzy w Boga to niech sobie wierzy. Abyście tylko nas ateistów do tego nie przymuszali. Papa trzymajcie się ciepło :D :D
  • 0

#55 Gość_Bayakus

Gość_Bayakus.
  • Tematów: 0

Napisano

Od siebie [myślę że już na zakończenie] w tym temacie dodam że bardzo wiele czasu minęło zanim ludzie zrozumieli że czarni nie są gorsi od białych.Pytanie kiedy ludzie zrozumieją czym są religie.
  • 0

#56

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dekalog ogranicza wolną wole.Drogowskazem życie jest to tak samo jak jego ogranicznikiem.

W takim razie nasza wolna wola ogranicza nam wolną wolę, ponieważ, np. człowiek, który odwrócił się od Stwórcy i Jego Słowa (w tym również i Ty, jak domniemam), próbuje tworzyć swój własny, prywatny "dekalog", który też ogranicza jego wolność.

ponieważ wierzący homoseksualiści nie są akceptowani przez stwórcę.

Grzech nie jest "akceptowany" przez Boga (oczywiście wg. Pisma Świętego). Akt seksualny pomiędzy dwoma mężczyznami jest takim grzechem, podobnie jak i kradzież, zabójstwo, kłamstwo, itd.
Jednak KAŻDY człowiek jest grzesznikiem, a sam fakt popełniania grzechów (w tym aktu seksualnego między dwoma przedstawicielami jednej płci) nie skazuje nas od razu na wieczne potępienie.
  • 0



#57

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co ma Nazizm wspólnego z ateistami :D to śmieszne!

Śmieszne? Hitler miał na to trochę inny pogląd. Zacytuje jego samego:
"Wiarę w Boga powinno się tracić tak jak pierwsze zęby".
Jego współpracownicy też by z Twoimi sugestiami raczej się nie zgodzili:
"Hitler nie był przywiązany do Kościoła. Uważał religię chrześcijańską za przeżytek, obłudny wynalazek służący do uzależniania ludzi" - Christa Schroeder
"Nigdy nie zauważyłem u niego żadnych oznak pobożności (...) ... wygłaszał publicznie pogróżki pod adresem Kościołów" - Nicolaus von Below

Ateiści nie wierzą w nic a naziści próbowali wprowadzić swoją wiarę.

O tak, próbowali. Próbowali wprowadzić pseudohumanistyczną wiarę w człowieka-boga - Adolfa Hitlera.

Nazizm to nie ateizm, to ustrój polityczny.

Nazizm to ideologia.
  • 0



#58

kapuchy.
  • Postów: 591
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Co do homoseksualizmu, to byłbym ostrożny - biblia w sumie wspomina jedynie
o mężczyznach , a nie o kobietach - Pierwszy List do Koryntian, Księga Kapłańska, List do Rzymian.
Nigdzie w Biblii nie ma wzmianki o jakichlkolwiek słowach Jezusa na temat homoseksualizmu.
W ogóle Biblia w bardzo niewielu miejscach wspomina o homoseksualizmie.
Ten temat to raczej kwestia czystej interpretacji.


A co do Hitlera:
" Chrześcijańscy autorzy, którzy chcą wykazać ateizm Hitlera, cytując jego wypowiedzi, często nie dość dbają o historyczną rzetelność. Zdają się nie dostrzegać, że religijni notable tamtych czasów w większości określali Hitlera jako dobrego katolika i chrześcijanina. Nie do obalenia jest także nieme świadectwo fotografii, choć włożono wiele wysiłku, aby je zatuszować.

Niezależnie od licznych trudności, wiadomo wystarczająco dużo, by móc odtworzyć wiarygodny obraz stosunku nazistów do religii. Hitler był chrześcijaninem, lecz jego Chrystus nie był Żydem. W młodości interesował się okultyzmem, ale nigdy nie popadł w dewocję. Z biegiem czasu miał coraz więcej kontaktów ze sztuką i zaprzestał uczęszczania do kościoła. Początkowo nie bardziej antysemicki niż jego otoczenie, pod wpływem partii Chrześcijańsko-Narodowej oraz na skutek klęski Niemiec w I wojnie światowej i rujnujących warunków pokojowych, stał się zagorzałym antysemitą i zwolennikiem aryjskiej dominacji. Korzeni swojej rasistowskiej obsesji upatrywał w religii. Jawnie wyrażał swój podziw dla Marcina Lutra, którego określał jako wielkiego reformatora. Z drugiej strony, w kilku prywatnych rozmowach mówił o sobie, że uważa się za katolika. Niejednokrotnie publicznie twierdził, że Chrystus był jego zbawcą. W 1944 roku, ostatniej wielkiej ofensywie sił niemieckich nadał kryptonim „Operacja chrześcijańska róża”

Według niektórych źródeł w otoczeniu zaufanych współpracowników Hitler gwałtownie i surowo krytykował religię. Relacje te trzeba traktować ze sceptycyzmem, choć faktem jest, że tradycyjną wiarę chrześcijańską postrzegał jako słabą i zanieczyszczoną przez judaizm. Nie ma jednak uzasadnionych podstaw do twierdzenia, że po dojściu do władzy stał się wrogi chrześcijaństwu lub został ateistą. Wręcz przeciwnie, ateizm potępiał równie stanowczo, jak chrześcijan współpracujących z lewicą. Stale też zaprzeczał, jakoby państwo mogło zrezygnować z religii i polecił Speerowi, by nie zapomniał o kościołach, pracując nad planami odbudowy Berlina. W konstytucji z czasów nazizmu znajduje się bezpośrednie odwołanie do Boga. Hitler sądził, że kiedy zwycięży Europę i ZSRR, stanie się tak popularny, że będzie mógł zastąpić protestantyzm i katolicyzm nowym, zreformowanym kościołem chrześcijańskim, który mógłby połączyć wszystkich aryjczyków. Jak Niemcy przyjęliby tą reformę po zwycięstwie nazistów, pozostaje kwestią otwartą. W każdym razie Hitler uważał się za reformatora, a nie za wroga chrześcijaństwa." (za http://humanizm.free.ngo.pl/ws.htm)
  • 0

#59

Inspring.
  • Postów: 169
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Moje przemyślenia

Jest Bóg lub Boga nie ma:
Skoro nikt nigdy nie widział Boga , to nikt nie może potwierdzić tego że on istnieje .
Dalej, skoro nikt nie potwierdził jego istnienie , a jednak ktoś mówi że Bóg istnieje to znaczy że ktoś musiał tak kiedyś nazwać "coś" według własnych przemyśleń , albo zrobił to celowo - w celu zapewne manipulacji bądź zmuszenia ludzi do przestrzegania danych zasad bo groźbą największej niekończącej się kary.

Człowiek jest leniwy i potrzebuje drogowskazu (patrz np kościół).

Prawdziwy ateista opiera się na swoich własnych przemyśleniach.

Można opierać się na czymś z góry ustalonym, albo wybrać naprawdę "WŁASNĄ" drogę .
I w sumie nie ma co na ten temat dyskutować ...


Mr. Mojo Risin'

W takim razie nasza wolna wola ogranicza nam wolną wolę, ponieważ, np. człowiek, który odwrócił się od Stwórcy i Jego Słowa (w tym również i Ty, jak domniemam), próbuje tworzyć swój własny, prywatny "dekalog", który też ogranicza jego wolność.


Czy na przykład jak mówisz " od dziś nie palę " ograniczasz sam siebie ?
Ograniczenie jest dopiero wtedy gdy ktoś za złamanie danego nakazu otrzyma kare ...
...Sam sobie możesz tylko zafundować raka ...
  • 0

#60 Gość_Bayakus

Gość_Bayakus.
  • Tematów: 0

Napisano

W takim razie nasza wolna wola ogranicza nam wolną wolę, ponieważ, np. człowiek, który odwrócił się od Stwórcy i Jego Słowa (w tym również i Ty, jak domniemam), próbuje tworzyć swój własny, prywatny "dekalog", który też ogranicza jego wolność.


Widzisz ale nie możesz tego jednoznacznie stwierdzić.Ateiści faktycznie muszą podlegać prawu jak każdy obywatel ale nie muszą tworzyć żadnych osobistych dekalogów.

Grzech nie jest "akceptowany" przez Boga (oczywiście wg. Pisma Świętego). Akt seksualny pomiędzy dwoma mężczyznami jest takim grzechem, podobnie jak i kradzież, zabójstwo, kłamstwo, itd.
Jednak KAŻDY człowiek jest grzesznikiem, a sam fakt popełniania grzechów (w tym aktu seksualnego między dwoma przedstawicielami jednej płci) nie skazuje nas od razu na wieczne potępienie.


To jest absurdalne ponieważ kościół znów wymyślił że ludzie nie są od urodzenia homoseksualni nie jest także potwierdzone że tak nie jest jednak nie ma podstaw aby tak twierdzić.I to już tylko brak tolerancji powstały w wyniku chorych aspołecznych oraz bożych zasad.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych