60 odpowiedzi w tym temacie

[PTR]

ja tam nie uzywam pojecia bog bo odrazu kojarzy mi sie to z panem z dluga broda siedzacym na chmurce.


wedlug mnie bog to wszystko co nas otacza jak i tez to co mamy w naszym wnetrzu czyli jestesmy czescia jednej wielkiej harmonijnej calosci

[Tacita]

Tacita, na szczescie moge miec odmienne zdanie

Bardzo proszę

bajka o tym, ze biblia jest pelna przenosni od lat odstrasza ludzi od niej.

Czyli mamy ją dosłownie czytać? A z tą manipulacją przez Kościół, masz oczywiście rację. Nawet nie trzeba słuchać RM, aby móc to stwierdzić :wow:

w rzeczywistosci to czy Adam i Ewa zostali stworzeni jako jedyni, czy byly tez inni nie ma dla mnie kluczowego znaczenia i wplywu na wiare.

A mógłbyś mi to jakoś udowodnić w oparciu o cytaty, że jako jedyni?
Również i dla mnie nie ma to wpływu na wiarę, a pytam z czystej ciekawości - przecież mogę się mylić

[Ciszu]

Odważę się stwierdzić ( za to że to powiedziałem na religii zostałem wyproszony z klasy ) że każdy ma w sobie cząstkę Boga ( możemy ją rozwijać i osiągać różne zdolności paranormalne ) jedni mają ją trochę większą drudzy trochę mniejszą, lecz KAŻDY ją ma , także owad, piesek, kwiatek i człowiek.

[aph]

A mógłbyś mi to jakoś udowodnić w oparciu o cytaty, że jako jedyni?

jedynie na zasadzie, ze gdyby byly inni stworzeni to pewnie wspomniano by o tym. ale to tylko domysl. w obecnej formie obie opcje sa w pewnym stopniu prawdopodobne i pewnie nie uda nam sie nigdy ustalic brakujacych szczegolow.

Czyli mamy ją dosłownie czytać?

pytanie zlozone tak jak biblia. to jest dosc skomplikowana konstrukcyjnie ksiazka i nie mozna jej rozpatrywac jako jednej calosci. w pewnych miejscach jest faktycznie niejasna, np. w apokalipsie wg Jana, ale w duzej czesci jest pisana bardzo wprost, albo przenosnia gleboka jak kałuża (np. przypowiesci, ktore zwykle sa bardzo proste do interpretacji). jest wiele fragmentow, ktore przecza takiej formie kosciola jaka dzis widzimy, wiec dla KK lepiej, zeby wierni nie czytali biblii. kiedys bylo to zabronione, dzis ludzie poprostu nie maja ochoty po nia siegac. a szkoda.

[Robaczek]

Ostrzegam cię że za kolejny podobny w stylu i jakości post, sowicie ci wynagrodzę.

Grozisz mi, tłumisz moje zdanie i krzyżyk Ci na droge.. Zwyczajnie, w Bibli cos pisze, a Ty na siłe próbujesz szukac w tym prawdy..

PTR, zakładając że Bóg jest wszystkim.. Pewnie wiesz że ludzie którzy maja problemy, stracili w cos wiare prosza o pomoc Boga, ale skoro Bóg jest wszystkim to kogo ma prosic? W czym ma znalezć oparcie? Może mógłby prosic samego siebie, ale każdemu chyba w życiu spadł sufit na głowe i pamieta jak sie wtedy czuł..

[Tacita]

dzis ludzie poprostu nie maja ochoty po nia siegac. a szkoda.

Wielka szkoda.

Dziękuję za odpowiedź

[Ciszu]

Każdy potrzebuje świadomości że ktoś może mu pomóc w trudnych chwilach, każdy potrzebuje komuś się "wyspowiadać", pies z tym że to "coś" może nie istnieć.

[michalp]

Wszechświat to materia, Bóg zaś nią nie jest. Co za tym idzie, pozostaje transcendentny.

A czym jest Bóg ? Przecież nie można (nie da się) przeniknąć natury Boga (transcendentność oznacza niepoznawalność)
Skoro dla Ciebie pozostaje transcendentny - to skąd przekonanie co jest, a co nie jest materią w tej materii ?

[Tacita]

Wyraz "pan" personifikuje go jako meżczyzne.. wiec stwierdzenie ze nie jest mezczyzna jest błędne..

Ludzie mają to do siebie, że myślą przestrzennie (jak napisał aph), a tu trzeba myśleć abstrakcyjnie. Moim zdaniem personifikacja Boga ma na celu przybliżenie Go nam. Skoro nie możemy ujrzeć Stwórcy, sami nadajemy Mu różne cechy, bądź określamy rodzaj.
Dlaczego Pan jako władca, a nie Pani jako władczyni? Myślę, że odpowiedź jest bardziej prosta, niż mogłoby się wydawać. Niegdyś to mężczyzna stał na czele rodziny, pracował na nią, utrzymywał, stanowił autorytet i należał mu się szacunek. Kobieta zaś była przysłowiową kurą domową i nie miała nic do powiedzenia (w sumie te czasy nie są aż tak odległe..). Jakim więc sposobem ludzie mieliby utożsamiać Boga z rodzajem żeńskim? Ja bynajmniej nie wyobrażam sobie tego.

[Robaczek]

Ktoś juz to przed Toba powiedział..

[Tacita]

No.. nie wszystko :cafe:

[Robaczek]

Jakim więc sposobem ludzie mieliby utożsamiać Boga z rodzajem żeńskim? Ja bynajmniej nie wyobrażam sobie tego.

A wyobrażasz sobie kobiety które walczą w puszczy? Kwestia wyobraźni.
Ktoś na początku napisał, że nie ejstesmy do Boga podobni fizycznie, lecz duchowo, 'umysłowo'. Niestety nie moge sie z tym zgodzic. Gdyby tak było, potrafilibysmy go zrozumiec, zrozumiec go jako Boga, a nie jako człowieka który przypomina Boga... Nie potrafimy wyobrazic sobie Boga, ze moze byc ponad nami, czyli przyjmijmy ze świat, wszytkie galaktyki sa kula, i teraz wyobraźmy sobie że Bóg stoi/wisi/cokolwiek obok tej kuli? To chyba nie jest nigdzie, bo ta kula nie moze byc w niczym? Chyba ze moze?

[Tacita]

A wyobrażasz sobie kobiety które walczą w puszczy? Kwestia wyobraźni.

Oczywiście, Amazonki. Ale nie zrozumiałeś kontekstu.

[angelo]

Ciszu

Odważę się stwierdzić ( za to że to powiedziałem na religii zostałem wyproszony z klasy ) że każdy ma w sobie cząstkę Boga ( możemy ją rozwijać i osiągać różne zdolności paranormalne ) jedni mają ją trochę większą drudzy trochę mniejszą, lecz KAŻDY ją ma

Masz rację,bo w Nowym Testamencie pisze o obecności w każdym z nas cząstki Boga i Chrystusa bardzo wyraźnie.Jeśli ksiądz tej obecności zaprzecza,to jakie prezentuje on chrześcijaństwo,prawdziwe,czy fałszywe?

z NT wynika,że:

-Bóg Ojciec, jest w nas obecny jako OJCIEC,
-Chrystus Syn Boży,jest w nas obecny jako SYN.

I Jana 2.23.każdy,kto podaje w watpliwość Syna,nie ma i Ojca.Kto wyznaje Syna,ma i Ojca.
I Jana.2.22...Ten jest antychrystem,kto podaje w wątpliwość Ojca i Syna.

Wynika z tego,że ksiądz i prawie całe chrześcijaństwo jest ... i nie na tej właściwej drodze?

Nawet w religiach wschodu uznaje się obecność cząstki Boga w nas.Jest to Dusza Najwyższa,Paramatma.Zjednoczenie się naszej duszy indywidualnej z Duszą Najwyższą nazywa się Jogą.Jezus dlatego umarł na krzyżu,żeby każda dusza otrzymała cząstkę Chrystusa.On jest w każdym z nas jako Syn i pomaga nam na tej drodze Jogi.

skrzypu

do Ingi:Grozisz mi, tłumisz moje zdanie i krzyżyk Ci na droge..

Zastanów się co piszesz,bo to nie jest mądre.Inga myśli bardzo rozsądnie i potrafi wyciągać właściwe wnioski,czego brakuje bardzo wielu ślepo wierzącym ludziom.