216 odpowiedzi w tym temacie

[wielki_mis]

Każdy kraj demokratyczny jeśli prowadzi wojnę to manipuluje statystykami bo inaczej następuje zmęczenie wojną społeczeństwa.I trzeba się wycofać..Tak było np w Wietnamie .Amerykanie przegrali wojnę na ulicach Ameryki a nie na polu bitwy.

Co do artykułu o stratach po stronie USA to raczej jest to bajeczka nie można ukryć takich strat przed społeczeństwem. A ten niby atak na bazę wojskową i te straty 300 zabitych to ładna ściema.
Przewaga wojskowa USA jest przytłaczająca.Partyzanci mogą atakować tylko konwoje albo zakładać miny pułapki.
Ale wątpię czy mogą atakować bazy wojskowe.

[redfive]

Straty ludności cywilnej w Iraku mogą być duże.
Należało by sprawdzić ilość wylotów samolotów, ilość odpalonych rakiet, to da przybliżone ilości zabitych i rannych.
Siła obecnej broni jest znacznie większa niż w czasie 2 wojny światowej. Typowe uzbrojenie samolotów to bomby 907 kg
wypełnionych znacznie silniejszym ładunkiem niż stare bomby lotnicze. Do tego dochodzą ładunki paliwowo powietrzne zbierające krwawe żniwo wśród ludzi. Nie wiadomo też ile ludzi zmarło z głodu i czy to zjawisko było powszechne. Do tego dorzucimy działania lądowe. Należy też porównać straty w wojnie iracko Irańskiej.
Moim zdaniem zginęło do 250 000 ludzi i ponad milion rannych i okaleczonych.
Straty koalicji mogą dochodzić nawet do 5000 tysięcy, biorąc pod uwagę cuda nowoczesnej medycyny rannych może być do 35 000 tysięcy włączając w to urazy psychiczne. Ciekaw jestem jak duże straty notują oficjalni najemnicy
których w Iraku jest około kilkudziesięciu tysięcy - mogą oni zaniżać straty bojowe.


Natomiast w Afganistanie żołnierze nie mają lekkiego życia. Warunki geograficzne i ciągłe zagrożenie życia. Afgańczycy udowodnili w czasie radzieckiej interwencji swój zapał bojowy i brak strachu. To dzielny i bitny naród mający we krwi zabijanie. Nasi chłopcy nie mają z nimi najmniejszych szans.

[wielki_mis]

Należało by sprawdzić ilość wylotów samolotów, ilość odpalonych rakiet, to da przybliżone ilości zabitych i rannych.
Siła obecnej broni jest znacznie większa niż w czasie 2 wojny światowej. Typowe uzbrojenie samolotów to bomby 907 kg
wypełnionych znacznie silniejszym ładunkiem niż stare bomby lotnicze

redfive


Siła obecnej broni jest większa ale też jej celność nie do porównania z 2 wojna światową.
Nie trzeba burzyć całego miasta żeby rozwalić np fabrykę. Więc chyba nie ma co porównywać tez ofiar.
Bo skuteczność w trafianiu do celu bomb zwiększyła się kilkaset razy.Więc ofiar też musi być mniej.
Co do ofiar cywilnych to sami tzw partyzanci przodują w tym zakładając np bomby na bazarze.Mam pytanko z kim oni walczą? Z cywilami,a może chcą żeby było jak najgorzej bo wtedy oni mają zwolenników.

Miało być o Afganistanie a my o Iraku

[+.....]

TVN24

4 polskich żołnierzy ciężko rannych w Afganistanie - wg dowództwa ich stan jest "stabilny"

[mortyr]

Co do artykułu o stratach po stronie USA to raczej jest to bajeczka nie można ukryć takich strat przed społeczeństwem. A ten niby atak na bazę wojskową i te straty 300 zabitych to ładna ściema.
Przewaga wojskowa USA jest przytłaczająca.Partyzanci mogą atakować tylko konwoje albo zakładać miny pułapki.
Ale wątpię czy mogą atakować bazy wojskowe.

Ten wybuch był pokazywany w mediach. Zdjęcia z bazy Camp Falcon znajdziesz tu:

http://www.undermars.com/gallery6.html
http://www.undermars.com/gallery7.html

Jest tam także wiele innych zdjęć.

Jeśli chodzi o ataki na bazy wojskowe, to są to w większości ataki moździerzowe.

Straty koalicji mogą dochodzić nawet do 5000 tysięcy, biorąc pod uwagę cuda nowoczesnej medycyny rannych może być do 35 000 tysięcy włączając w to urazy psychiczne.

O urazach psychicznych świadczą między innymi historie żołnierzy USA, którzy powrócili z Iraku i dokonali morderstw. Pisała o tym prasa amerykańska (w Polsce były jakieś wzmianki). Np. jeden zamordował całą swoją rodzinę, a w internecie widziałem filmik jak inny zastrzelił policjanta.

Czterech Polaków rannych w Afganistanie

Czterech polskich żołnierzy służących w Afganistanie w ramach misji ISAF zostało rannych w wyniku eksplozji ładunku domowej roboty (tzw. ID), na jaki najechał pojazd, którym poruszali się w czasie patrolu - poinformował dowódca PKW w Afganistanie gen. Marek Tomaszycki.


Do zdarzenia doszło ok. godz. 20 czasu lokalnego, (17.30 polskiego) w prowincji Paktika.

Wszyscy żołnierze są przytomni, ich stan jest stabilny a życiu nie zagraża niebezpieczeństwo; dwóch jest poparzonych, a dwóch ma niegroźne obrażenia ciała, głównie stłuczenia.

Wszyscy są z 1. Brygady Saperów z Brzegu.

żródło:
http://wiadomosci.on...25,12,item.html

[Ciszu]

Afganistan: talibowie testują polskich żołnierzy

"Gazeta Wyborcza": Sprawdzają się czarne prognozy, jakie generałowie NATO snuli jeszcze przed rozpoczęciem polskiej misji w Afganistanie. Polacy znaleźli się na celowniku talibów, którzy zrobią teraz wszystko, by doprowadzić do wycofania naszych wojsk.
Do ostrzałów polskich patroli czy baz ostatnio dochodzi co kilka dni.

- To nowa taktyka talibów, której próbują na naszych - powiedział "Wyborczej" oficer ze sztabu operacji NATO w Afganistanie. - Przestali już atakować bez sensu, podkładają minę, którą widać, albo ostrzeliwują pierwszy z brzegu samochód w konwoju, by sprawdzić metody działania naszych patroli. Temu samemu celowi ma służyć ostrzał naszych baz. Talibom chodzi o to, by wyciągnąć naszych żołnierzy poza ufortyfikowany teren. Polacy nie dali się na razie sprowokować.

Nasze wojsko jest także szpiegowane. - Talibowie mają atut, jakiego nie mają siły NATO, mówi jeden z oficerów. - Są tej samej religii i języka, co miejscowi, łatwo im więc nawiązać kontakt i zbierać informacje, a metody rozpoznania mają znakomite, wypróbowane przez lata wojny.

- Nie wykluczamy, że szykują na Polaków coś większego, coś, co zatrzęsie polskim społeczeństwem, mówi oficer operacyjny NATO. Gdy w Polsce będą się zbliżały wybory, talibowie mogą zaatakować, by na politykach wymusić deklaracje wycofania wojska. To nie są wioskowe głupki, obserwują sytuację w krajach poszczególnych kontyngentów, Polskę też - twierdzi rozmówca "Gazety Wyborczej".

onet.pl

[Ciszu]

W Afganistanie zginął dziś polski żołnierz - informuje TVN 24.
Podporucznik Łukasz Kurowski zmarł w wyniku ran odniesionych podczas ostrzału konwoju, którym jechał. Wojsko powiadomiło już rodzinę zabitego Polaka.

Do tragedii doszło dzisiaj ok. 9.15 polskiego czasu. Nasi żołnierze stacjonujący w bazie w Gardez jechali konwojem razem z afgańskimi żołnierzami, których szkolą. 20 kilometrów na południowy wschód od bazy konwój został ostrzelany przez nieznanych sprawców. Podporucznik Kurowski został ranny w wymianie ognia, a jego koledzy natychmiast przewieźli go do szpitala w najbliższej bazie wojskowej. Tam jednak żołnierz zmarł. Patrol został ostrzelany prawdopodobnie z granatnika.

Podporucznik Łukasz Kurowski miał 28 lat. W Polsce służył w 10. Brygadzie Kawalerii Pancernej w Świętoszowie, gdzie był dowódcą plutonu czołgów. Był żonaty, nie miał dzieci. Zawodowym żołnierzem był od trzech lat.

Zabity żołnierz, który służył w armii od 2003 r., w Afganistanie był od września 2006 r. w zespole doradczym, który funkcjonuje przy polskiej grupie bojowej w bazie w pobliżu granicy z Pakistanem.

Polski kontyngent w Afganistanie w ramach prowadzonej przez NATO misji ISAF liczy ok. 1100 żołnierzy, których zadania to zapewnienie bezpieczeństwa w wyznaczonych rejonach w prowincjach Ghazni i Paktika, ochrona projektów odbudowy oraz szkolenie armii afgańskiej i policji.

Flaga w polskiej bazie Szarana została opuszczona do połowy masztu.

onet.pl

patrzcie post wyżej - jest z rana. Co jeszcze nas czeka ?

[tatik]

Afganistan
Zasoby naturalne: gaz ziemny, ropa naftowa, węgiel, miedź, chrom, baryty, siarka, ołów, cynk, ruda żelaza, sól, kamienie szlachetne i półszlachetne
Ze względu na bardzo słabą gospodarkę zasoby te są praktycznie nienaruszone
Polacy będą ginąć a Amerykanie będą mieli w czym wybierać :cafe:


Uczciwa walka z terrorystami jak w Iraku ? :wall:

[Jarecki]

W końcu się Polacy doigrali.Tatik ma rację.
To pierwsza ale nie ostatnia śmierć polskiego żołnierza.

[tatik]

Smutne wieści o Polaku który zginął w Afganistanie. Dodam do tego co pisałem
Talibowie wróg Ameryki to równierz Somalia ale tam nie ma ropy ani gazu ziemniego
Więc przynajmniej wiadomo że tam nie będą ginąć nasi żołnierze bo USA nie będzie zainteresowane szukaniem terrorystów w tym kraju :cafe:

[Jarecki]

Polscy żołnierze ostrzelali cywili w Afganistanie

Polscy żołnierze w Afganistanie broniąc się przed terrorystami, ostrzelali ludność cywilną. Są ofiary. Choć do zdarzenia doszło 16 sierpnia, dopiero teraz Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało o zdarzeniu.
16 sierpnia w rejonie Wazi – Khwa doszło do ataku z użyciem miny pułapki na polski patrol. Mina uszkodziła transporter Rosomak. Polscy żołnierze zostali ostrzelani. Odpowiedzieli ogniem. Jak informuje MON, "terroryści atakujący siły koalicyjne nie dbając o straty wśród ludności cywilnej, narazili jej życie na niebezpieczeństwo. W wyniku wymiany ognia pomiędzy terrorystami, a naszymi żołnierzami, doszło do ofiar wśród ludności cywilnej, a kilka osób odniosło rany".

Ranni zostali przetransportowani do szpitala. Żołnierze pojmali dwóch napastników.

Wojsko dawkowało wiadomości o zdarzeniu. Najpierw dowiedzieliśmy się o tym, że doszło do starcia i o śmierci cywilów. Dopiero dziś poznaliśmy narodowość żołnierzy.

Rzecznik MON Jarosław Rybak powiedział TVN24, że nasi żołnierze zachowali się profesjonalnie. - Proszę pamiętać, że to jest inna rzeczywistość. Oni zostali zaatakowani, a terroryści nie zawahali się użyć cywili - stwierdził. Jak dodał, trwają rozmowy z miejscową starszyzną plemienną na temat odszkodowań. Działa także komisja, która ma wyjaśnić szczegóły zajścia. Jednak najprawdopodobniej nigdy nie poznamy jej ustaleń.

- Taka jest procedura misji ISAF. Zazwyczaj nie podaje się także narodowości żołnierzy uczestniczących w akcji. My zdecydowaliśmy się ją podać, aby uniknąć spekulacji, co do winy naszych żołnierzy - dodał Rybak, który jest pewny, że procedury zostały zachowane.
Video
PS.Jak widać nasi chłopcy przejęli,niektóre negatywne cechy po amerykanach,stając się tym samym zwykłymi mordercami.

[Apophis_]

No bez przesady - nie zrobili tego specjalnie. Po prostu walka wywiązała się (z winy terrorystów) w miejscu gdzie byli cywile. Wszystko to wina terrorystów. Nie należy skreślać naszych żołnierzy tylko przez taki głupi incydent. Robimy tam wiele dobrego, pomagamy Afgańczykom w sposób naprawdę fantastyczny!

[Jarecki]

Dziwi mnie,że rdzenną ludność,mieszkającą tam od wieków nazywa się terrorystami!
Oni tylko i wyłącznie bronią swojego kraju przed najeźdźcami.
Niemcy,którzy okupowali Polskę podczas II WŚ nazywali Polaków bandytami(w pojęciu potocznym partyzantami),ale tylko dlatego że słowo "terrorysta" jeszcze wtedy nie funkcjonowało.

[tatik]

Te artykuły odzwierciedlają całą prawdę, mogę tylko powiedzieć ze głupotą było wysłać ich na wojnę nie na misje, bo Afganistan to czysta woja z talibami i z handlarzami. Zobaczymy ilu naszych polegnie

Talibowie to nadzieja naszego kraju na wizy do USA itp prawda jest inna
wystarczy sprawdzić bogactwa naturalne Iraku i Afganistanu jest to wszędzie dostępne
Nasi żołnierze będą ginąć za te bogactwa dla USA jesli chcecie dowodu to proszę
Somalia kraj opanowany przez Talibów żadnych bogactw naturalnych więc nikt nie będzie zainteresowany
ściganiem tam Talibów

Co do Talibów w Afganistanie przypuszczam że przed wyborami dadzą znać o sobie ale czy nasi politycy wezmą to sobie do serca czas pokaże

[Apophis_]

Dziwi mnie,że rdzenną ludność,mieszkającą tam od wieków nazywa się terrorystami!
Oni tylko i wyłącznie bronią swojego kraju przed najeźdźcami.

To jest rzeczywiście trudny temat i podchodząc do tego obiektywnie można się nieźle napocić, żeby wyciągnać jakieś wnioski. Mówiąc "terroryści" mówiłem o tych bojownikach talibów, którzy podłożyli minę. Ich wina jest taka, że uciekali w miejsca zamieszkania cywilów, czyli pokojowo nastawionych afgańczyków którym pomagamy, którzy pomagają nam i którzy stoją w gruncie rzeczy po naszej stronie. Wracając do słowa terroryści: mówi się tak na nich, bo to Talibowie (oficjalnie) stoją za zamachami 11 września czyli największymi zamachami w historii ludzkości. Ludzie przykleili łatkę "terrorysta" wszystkim talibom. Oczywiście, że nie ma białego i czarnego, są masy odcieni szarości, ale należy też zaznaczyć, że Talibowie wyrządzili sporo złega "swoim" w Afganistanie. Ja bym tego nie porównywał do polskich wojowników o wolność.