Skocz do zawartości


Zdjęcie

Sens istnienia – podejście teistyczne


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
24 odpowiedzi w tym temacie

#1

Sabaku No Gaara.
  • Postów: 560
  • Tematów: 97
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Uwaga ode mnie : Ponieważ artykuł jest długi, proszę się nie zniechęcać, lecz czytać fragmentami, bo wg mnie jest wart uwagi.

Sens istnienia – podejście teistyczne


Istota wszechmogąca

Wiele paradoksów religii chrześcijańskiej jest związanych z wszechmocą Boga biblijnego. Abstrahując od religii katolickiej, wyobraźmy sobie istotę, która charakteryzuje się tylko jedną cechą – jest ona wszechmogąca. Zastanówmy się nad właściwościami takiej istoty – boga. W dalszej części rozważań założymy też, że istnieje przeciwnik boga wszechmogącego i nazwiemy go zwyczajowo szatanem.

Należy sobie przede wszystkim uzmysłowić znaczenie przedrostka wszech-. Wszech jest tożsame z nieskończonością. Bóg wszechmogący może uczynić nieskończenie wiele, czyli wszystko. Nieskończoność ¥ jest bardzo ważnym pojęciem, z którego korzysta się permanentnie. W uzmysłowieniu sobie potęgi nieskończoności pomoże poniższy przykład:

Załóżmy, że świat jest nieskończenie wielki i postawmy sobie następujące pytania:
Jakie jest prawdopodobieństwo, że istnieje gdzieś gwiazda podobna do naszej?
Jakie jest prawdopodobieństwo, że istnieje gdzieś planeta podobna do naszej?
Jakie jest prawdopodobieństwo, że powstało tam życie podobne do tego na Ziemi?
Jakie jest prawdopodobieństwo, że powstały tam istoty inteligentne podobne do ludzi?
Jakie jest prawdopodobieństwo, że są one na takim samym stopniu rozwoju jak człowiek?
Jakie jest prawdopodobieństwo, że istnieje tam ktoś podobny do Ciebie?
Jakie jest prawdopodobieństwo, że ten ktoś posiada taki sam życiorys co Ty?
Jakie jest prawdopodobieństwo, że robi on w tej chwili to samo co Ty?
Jakie jest prawdopodobieństwo, że ten ktoś niczym się od Ciebie nie różni?


Odpowiedź na wszystkie te pytania jest taka sama. Bezwzględna wartość prawdopodobieństwa wystąpienia każdego z wymienionych wyżej zdarzeń maleje począwszy od pytania pierwszego do niemal zera przy pytaniu ostatnim. Stosunek prawdopodobieństwa zdarzenia ostatniego do prawdopodobieństwa zdarzenia pierwszego dąży do nieskończoności. Oznacza to, że zajście zdarzenia pierwszego w porównaniu z zajściem zdarzenia ostatniego jest niemal pewne. Należy zauważyć, że prawdopodobieństwo wystąpienia każdego z tych zdarzeń rośnie wraz z wielkością świata. W takim razie jeżeli założymy, że świat jest nieskończenie wielki, wtedy prawdopodobieństwo każdego z tych zdarzeń jest równe 1, są to więc zdarzenia pewne. W nieskończenie wielkim świecie istnieje nieskończenie wielu ludzi takich samych jak Ty, którzy robią w tej chwili to samo co Ty.

Z samej nazwy boga wszechmogącego wynika, że może on uczynić wszystko. Jeśli jest to prawdą, to można by zapytać: Czy istota wszechmogąca może stworzyć tak wielki głaz, że sama nie będzie w stanie go podnieść? Dla wielu ludzi zagadka ta nie ma rozwiązania i wynika z niej paradoks. Ich rozumowanie jest następujące: Jeśli bóg jest wszechmogący, to może on stworzyć dowolnie wielki głaz. Ale przecież nie może on stworzyć tak wielkiego głazu, że sam nie będzie w stanie go podnieść, ponieważ to zaprzeczy jego wszechmocy. Jednak z drugiej strony powiedzenie, że nie może on czegoś zrobić również przeczy jego wszechmocy. Mamy więc sprzeczność! Wypowiedź, która jest wewnętrznie sprzeczna to tzw. antynomia. Przedstawiłem jedną z nich, ponieważ do zrozumienia późniejszych moich wywodów potrzebne jest prawidłowe rozumowanie.

Zastanów się nad kolejnym problemem: Pewien człowiek, który zawsze kłamie, rzekł: „Ja zawsze kłamię.”. Czy człowiek ten powiedział prawdę, czy skłamał? Normalne rozumowanie – również tym razem błędne – jest następujące: Jeśli rozpatrywany człowiek zawsze kłamie to znaczy, że wypowiedziane przez niego słowa są z zewnętrznego punktu widzenia prawdą. Jednak jeśli są one prawdą to znaczy, że rozpatrywany człowiek nie zawsze kłamie, a więc jego słowa: „Ja zawsze kłamię.” są fałszem. Sprzeczność! Zastanów się dobrze nad tym problemem. Gdzie tkwi błąd?

Rozwiązanie jest banalne. Jeśli pewien człowiek zawsze kłamie, to po prostu nie może on powiedzieć „Ja zawsze kłamię.”. Jeśli jednak już to zrobi, to będzie to najzwyklejsza w świecie prawda, ale tylko za pierwszym razem. Za drugim razem będzie to już kłamstwem. Rozpatrywany człowiek kłamał od zawsze. Jednak w chwili, gdy wypowiedział słowa: „Ja zawsze kłamię.”, obalił dotychczasowy stan rzeczy i powiedział prawdę. Od tej pory nie można już orzec o tym człowieku, że zawsze kłamie, ponieważ zdarzyło mu się powiedzieć prawdę. Cała rzecz polega na tym żeby wydarzenie rozpatrywać względem czasu.

Wróćmy teraz do pytania: Czy bóg wszechmogący może stworzyć tak wielki głaz, że sam nie będzie w stanie go podnieść? To pytanie można zamienić na analogiczne: Czy bóg wszechmogący może dobrowolnie zrzec się swojej wszechmocy? Poprawne rozumowanie jest proste: Jeśli bóg jest naprawdę wszechmogący, to może on uczynić wszystko, a więc może on również dobrowolnie zrzec się swojej wszechmocy i stworzyć tak wielki głaz, że sam nie będzie w stanie go podnieść. Jeśli jednak to zrobi, to nie będzie już na świecie boga wszechmogącego. Tak więc wbrew temu, co sądzą niektórzy, ta zagadka ma trywialne rozwiązanie.

Bóg wszechmogący jest w stanie uczynić wszystko, na co tylko ma ochotę. Z jego wszechmocy wynika wiele kolejnych przymiotów. Jeśli dla boga wszechmogącego nic nie jest niemożliwe, to może on przewidzieć wszystko, pokonać każdego, kierować wszystkim oraz doprowadzić każde swoje dzieło do doskonałości. Na dodatek nikt nie może mu nic zrobić oprócz jego samego. Oznacza to, że nie dość, iż bóg wszechmogący jest zarazem wszystkowiedzący, niezniszczalny, najpotężniejszy, najmądrzejszy, najwyższy i ogólnie najlepszy to jest on również absolutnie wolny. Ma moc zniszczyć wszystko włącznie z sobą.

Smutnym faktem jest, że choć każdemu wydaje się oczywistym to, co przed chwilą zostało przeze mnie napisane, to mało kto potrafi wyciągnąć z tego odpowiednie wnioski, które są następujące:

Bóg wszechmogący jest sędzią ostatecznym

Być sędzią ostatecznym oznacza mieć ostatnie zdanie w osądzaniu o słuszności lub niesłuszności czegokolwiek. Inaczej mówiąc Bóg wszechmogący wie najlepiej o tym co jest dobre, a co złe, ponieważ to On właśnie o tym decyduje. Jeśli Bóg wszechmogący, który jest sędzią ostatecznym powie, że coś jest dobre to znaczy, że to jest dobre właśnie dlatego, że tak orzekł Bóg wszechmogący. Czyny boże nie muszą wydawać się dobre. One są dobre, ponieważ są boże. Bóg jest sędzią ostatecznym, ponieważ ponad Nim nie ma już nikogo.

Może istnieć tylko jeden Bóg wszechmogący

Gdyby istniało już choćby dwóch Bogów wszechmogących, wtedy jeden z nich nie byłby w stanie pokonać drugiego, ponieważ oboje byliby niezniszczalni. Powstaje więc w tym miejscu paradoks, ponieważ Bóg wszechmogący może z definicji zrobić wszystko i pokonać każdego. Fakt ten wyklucza istnienie wielu Bogów wszechmogących.

Inne uzasadnienie istnienia tylko jednego Boga wszechmogącego, wynika z faktu, że Bóg wszechmogący jest również doskonały. Jeśli założymy, że istnieje tylko jedna, prawdziwa doskonałość, wtedy okaże się, że może istnieć tylko jeden Bóg doskonały, ponieważ każdy następny Bóg doskonały byłby identyczny jak ten pierwszy. Drugi Bóg doskonały robiłby to samo co pierwszy, myślałby tak samo jak pierwszy oraz znajdowałby się w tym samym miejscu i w tym samym czasie co pierwszy, a więc mówiąc wprost: Drugi Bóg doskonały byłby tożsamy z pierwszym Bogiem doskonałym.

Świat
Nasz świat jest jednym z wielu, a wszystkie razem stanowią jeden wszechbyt


Wyobraźnia istoty wszechmogącej nie ma granic, a ludzki umysł potencjalnie jest w stanie ogarnąć jedynie niewielki wycinek boskiego stworzenia. Rozmiar naszego świata definiuje ten właśnie, nieskończenie mały skrawek. Granicę poznawczą ludzkiego umysłu określa więc limes naszego świata. Na dzień dzisiejszy znamy jedynie niewielką jego część. Możemy poznać go więcej, ale nigdy nie będziemy w stanie poznać ani odrobiny reszty boskiego stworzenia. Matematycznie mówiąc jesteśmy w stanie poznać prawie wszystko. Oznacza to, że poza naszym zasięgiem poznawczym znajduje się wszystko oprócz naszego świata, którego wymiary są skończone. Rozdzielenie naszego świata od reszty stworzenia pomaga w zrozumieniu niewielkich możliwości poznawczych naszego umysłu i uczy respektu do Boga. Nie ma znaczenia jak mądra nie byłaby istota ludzka, ponieważ, biorąc pod uwagę rozmiar całego stworzenia, nie jesteśmy w stanie pojąć niczego. Rozumiemy tyle, co nic. Dzieje się tak z powodu nieograniczonej wyobraźni Boga, przy której największa, skończonych wymiarów pomysłowość jest równa w praktyce zeru.

Bóg stworzył nieskończenie wiele, przeróżnych światów. Niektóre z tych światów są niemal identyczne jak nasz. Żyją w nich ludzie, którzy wyglądają tak samo jak my i w tym samym momencie robią dokładnie to samo co my. Jedyna różnica może tam polegać na innym spinie jakiegoś samotnego elektronu w atomie wodoru gdzieś na krańcu wszechświata innego niż nasz świata. Z drugiej strony niektóre ze światów mogą byś zupełnie niepodobne do naszego. Mogą panować tam odmienne prawa chemii, fizyki, a nawet matematyki.

Całość boskiego stworzenia będę określał jako wszechbyt. Wszechbyt jest więc nieskończenie wielkim zbiorem nieskończonej ilości różnych światów. Należy sobie uświadomić, że nasz świat jest tylko drobiną w bezkresie wszechbytu.

Istnieje wzór na każdy świat

Świat jest czymś rzeczywistym. Czymś, co istnieje i jest dziełem boga. Wzór świata jest natomiast myślą boga, według której dany świat został skonstruowany. Świat jest więc budowlą, a wzór jest projektem. Nic nie mogło powstać bez wiedzy boga. Nie ma więc świata nie posiadającego własnego wzoru. W dodatku każdy wzór jest inny podobnie jak nie ma dwóch identycznych światów. Umysł boga obejmuje całość jego stworzenia, a więc istnieje również główny wzór na cały wszechbyt obejmujący wszystkie pozostałe wzory.

Wyobraźnia boga nie ma granic. Jeśli więc główny wzór uwzględnia wszystkie światy, a możliwych światów jest nieskończenie wiele, to istnieje jeden świat, w którym wszystko jest możliwe i istnieje jeden świat, w którym nic nie jest możliwe. Pomiędzy nimi znajdują się światy pośrednie z różnym stopniem ograniczeń. Im mniej możliwości posiada dany świat, tym jest on prostszy, stabilniejszy, bardziej przewidywalny i tym mniejszy umysł jest potrzebny do jego ogarnięcia. Przeciwne cechy wykazują światy o większej liczbie możliwości. Bardzo ważne jest teraz uświadomienie sobie następującego faktu: Jeśli możliwości świata dążą do nieskończoności, to jego prostota, stabilność i przewidywalność dążą do zera, a on sam dąży do chaosu. Świat bez ograniczeń jest więc totalnym chaosem. Miejmy tylko nadzieję, że nasz świat nie jest światem bez ograniczeń. Warto też zaznaczyć, że jeśli nasz świat jest bardzo prosty, to być może nawet ludzkość kiedyś zrozumie go w pełni.

Świat został stworzony poza czasem i czas został stworzony razem ze światem

Wszystko, co istnieje, jak również wszystko, co nie istnieje, zostało stworzone przez boga. W związku z powyższym jego dziełem jest również czas. Myśl boga jest nieskończenie szybka, a jej spełnienie nieskończenie krótkie. Powstanie całego świata odbyło się więc w jednej chwili, czyli świat jest już skończony, dokonany i wypełniony. Ponadto wszelkie stworzenie musiało nastąpić w tym samym momencie, co powstanie boga, ponieważ bóg nie musiał się zastanawiać nad swoim dziełem, gdyż wiedział wszystko od początku, a realizacja jego planów nastąpiła natychmiast.

Reasumując plany boga uległy ziszczeniu w chwili powstania jego myśli, a myśl boga powstała w tym samym momencie co on. Stąd wniosek, że świat powstał razem z bogiem. Niestety definicja boga mówi, że istniał on od zawsze. Biorąc pod uwagę wcześniejsze wywody nasuwa się więc wniosek, że świat również musiał istnieć od zawsze. Czy nie wyklucza to jednak stworzenia świata przez boga? Absolutnie nie. Bóg istnieje poza czasem. Nie ma przeszkód aby twierdzić, że świat istnieje od zawsze. O bogu natomiast można powiedzieć, że istnieje już dłużej niż od zawsze.

Świat jest doskonały – żyjemy w doskonałym świecie

Świat jest dziełem boga. Nie ma na świecie rzeczy, która nie byłaby dziełem jego rąk. Ponadto bóg wszechmogący jest wszystkowiedzący i nieomylny. Jest on również sędzią ostatecznym. Każde dzieło boga jest doskonałe. Nasz świat jest dziełem boga. Stąd nasuwa się oczywisty wniosek, że nasz świat jest doskonały.

Dobrym przeciw argumentem powyższej tezy mogłoby być stwierdzenie, że nasz świat nie jest jeszcze dokończony, ale jest w trakcie budowy i w związku z tym nie musi, a wręcz nie może być w chwili obecnej w pełni doskonały. Doskonałe dzieło tworzone przez doskonałego artystę staje się doskonałe dopiero w momencie ukończenia. Wcześniej musi więc ono być niedoskonałe. Nasz świat podlega nieustannym przemianom. Gdyby był on już teraz doskonały, wtedy każda następna zmiana niszczyłaby tylko istniejącą już doskonałość.

Niestety nasz świat jest niedokończony jedynie z punktu widzenia człowieka. Przypominam, że z punktu widzenia boga czas nie ma znaczenia. Dla boga stworzenie świata wraz z jego wiecznością jest faktem dokonanym. Bóg stworzył wszystko od razu. Budowa świata została więc ukończona już w chwili jej rozpoczęcia. Oznacza to, że nasz świat jest doskonały w każdym swoim calu, czyli w każdym miejscu i czasie.

Ponadto nie jest prawdą, że niedokończone dzieła nie mogą być doskonałe. Każdy skrawek doskonałego obrazu jest doskonały, ponieważ jest integralną częścią całości. Gdyby był inny, wtedy całość stałaby się niedoskonała. Poza tym bóg jest artystą wyjątkowym pod tym względem, że tworzy on swoje dzieła od razu w najlepszy z możliwych sposobów. Jeśli więc nawet nasz świat w chwili obecnej byłby niedoskonały, to możemy mieć pewność, że dąży on do doskonałości najlepszą z możliwych dróg, a stwierdzenie to jest równoznaczne z tym, że lepiej być nie może. Stąd ostateczny wniosek, że nasz świat jest jednak doskonały.

Doniosłości twierdzenia o doskonałości świata, w którym żyjemy, nie sposób przecenić. Neguje ono sens dosłownie wszystkiego, na czym opiera się każda religia monoteistyczna kultywująca boga wszechmogącego, czyli modlitwę, cuda i wolną wolę człowieka oraz zaciera różnicę między dobrem, a złem.

Cuda
Każdy cud da się wyjaśnić w oparciu o wzór świata


Wzór świata jest myślą boga, według której świat został skonstruowany. Myśl boga jest niezmienna. Wzór jest więc stały. Myśl boga jest również nieograniczona, dlatego też istnieje nieskończenie wiele światów. Każdy z tych światów jest inny od pozostałych, gdyż w przeciwnym razie światy te byłyby identyczne, a więc pokrywałyby się. Z racji faktu, że każdy świat jest niepowtarzalny istnieje osobny wzór na każdy świat. Wzorów jest więc nieskończenie wiele podobnie jak światów.

W związku z tym, że myśl boga jest niezmienna, a co za tym idzie wzory światów są stałe, w danym świecie nie może wydarzyć się nic, czego nie uwzględniałby jego wzór. Niektóre światy różnią się od siebie tylko jednym, nieskończenie drobnym szczegółem. Każda zmiana myśli boga dotycząca takiego świata, a co za tym idzie zmiana wzoru tego świata sprawiałaby, że świat ten stałby się identyczny z jakimś innym światem. Oznaczałoby to zarazem, że wśród nieskończonego zbioru możliwych światów brakuje jednego. Zaprzeczałoby to nieskończonej kreatywności boga. Bóg uwzględnił wszystkie możliwości. Każdy świat musi więc mieć swoje ograniczenia. Cuda wynikają po prostu z nieznajomości wzoru danego świata. Gdyby człowiek znał wzór na swój świat, wtedy byłby on w stanie przewidzieć wszystko i nie byłoby już wtedy miejsca na cuda.

Cuda rozumiane jako bezpośrednia ingerencja Stwórcy w swoje dzieło nie istnieją


Doskonałość świata wynika bezpośrednio z przymiotów boga, co zostało już udowodnione. Każda zmiana doskonałości prowadzi automatycznie do niedoskonałości. Jednak bóg jest sędzią ostatecznym. To on decyduje o tym, co jest doskonałe. Bóg może więc zaprzeczyć starej doskonałości czyniąc nową. Jednak będzie to równoznaczne z niestałością boskiego osądu o doskonałości, a więc wykluczy wszechwiedzę i nieomylność boga. Z kolei jeśli bóg nie jest wszechwiedzący, to nie może być również wszechmogący. Oznacza to, że cuda rozumiane jako bezpośrednia ingerencja stwórcy w swoje dzieło wykluczają wszechmoc, wszechwiedzę i nieomylność boga.

Wolna wola
Wybór nie istnieje, a wolna wola jest fikcją


Każdy świat funkcjonuje według ściśle określonych zasad. Zasady te spisane są we wzorach światów, które stanowią odzwierciedlenie myśli boga. W żadnym świecie nie może wydarzyć się nic, co nie byłoby uwzględnione w jego wzorze. We wszystkich światach wszystko dzieje się więc według ściśle ustalonego schematu, poza który wychodzić nie można. Sekwencja następujących po sobie w świecie wydarzeń jest ustalona z góry raz na zawsze. Wszystko musi dziać się zgodnie z myślą boga, która jest niezmienna. W związku z powyższym wybór nie istnieje. Kwestia wolnej woli wygląda jeszcze gorszej, gdyż jeśli bóg dał człowiekowi wolną wolę to:

1. Nie jest już wszechmogący. Zrzekł się swojej wszechmocy dobrowolnie.

2. Okłamał go. Kłamstwo jest złe. Bóg nie jest więc dobry.

3. Pozwolił złu zawładnąć człowiekiem. Jeżeli bóg popiera zło, to nie jest dobry.

4. Jeżeli bóg nie potrafił przewidzieć, że zło pokona człowieka, to nie jest wszystkowiedzący.

5. Jeżeli bóg nie był w stanie stworzyć człowieka odpornego na zło, to nie jest wszechmogący.

Ostatecznie wywnioskować można, że jeśli człowiek ma wybór oraz wolną wolę, to bóg nie jest wszystkowiedzący lub nie jest wszechmogący lub nie jest dobry.

Każdy człowiek postępuje najlepiej, jak to tylko możliwe, niezależnie od swojej woli

Człowiek nie ma wyboru. Każdy jego czyn został już przewidziany na początku stworzenia. Nie ma na świecie rzeczy, która nie byłaby dziełem rąk boga. Każde dzieło boga jest doskonałe. Każdy człowiek również jest dziełem boga, a więc także człowiek jest doskonały. Dowód na to twierdzenie jest analogiczny z dowodem na doskonałość świata. Jeśli każdy człowiek jest doskonały, a każdy czyn człowieka jest z góry ustalony z racji faktu, że wybór nie istnieje, do tego wolna wola jest fikcją, to każdy człowiek postępuje najlepiej, jak to tylko możliwe, niezależnie od swojej woli.

Jeśli bóg jest sprawiedliwy, to każdego spotka ten sam los, niezależnie od jego uczynków

Jeśli każdy człowiek postępuje najlepiej, jak to tylko możliwe, niezależnie od swojej woli, co już zostało wykazane, to nie ma żadnego powodu aby poszczególni ludzie byli traktowani przez boga inaczej. Oznacza to, że każdego spotka ten sam los, niezależnie od jego uczynków, ponieważ każdy czyn człowieka zbliża świat do doskonałości w najlepszy z możliwych sposobów.

Wracając w tym miejscu do kwestii wyboru i wolnej woli warto zauważyć, że jakkolwiek los człowieka jest już z góry przesądzony, to jednak jest on identyczny dla każdego człowieka, niezależnie od jego postępowania. Jeśliby więc szukać prawdziwej wolności, to oto ona! Cokolwiek zrobisz, możesz być z siebie w pełni zadowolony, ponieważ uczyniłeś właśnie to, co chciał sam bóg wszechmogący.

Modlitwa
Modlitwa do boga wszechmogącego nie ma sensu


Nie ma sensu prosić boga wszechmogącego o cokolwiek, a wręcz nie powinno się tego czynić, ponieważ świat stworzony przez boga jest doskonały i każda ingerencja w niego może tylko pogorszyć sytuację. Prosząc boga o cokolwiek prosi się o zło. Bóg wie co robi i nie można go prosić o zmianę jego doskonałych planów. Jeśli coś jest okrutne, to widocznie tak musi być, ponieważ tak chce bóg. My widzimy tylko niewielki wycinek całości świata, jesteśmy tylko krótkim błyskiem w historii wszystkiego. Bóg zna świat od początku do końca. Zaplanował przebieg historii w najlepszy z możliwych sposobów.

Poza tym smutna prawda jest taka, że modlitwy i tak niczego nie zmieniają. Kiedy ktoś zaczyna modlić się do boga, bóg przewidział ten moment już na samym początku stworzenia. Wyrok dla prośby zapadł zanim została ona wymyślona. Po co więc prosić boga o coś, o czym on doskonale wie? Tym bardziej, że decyzja w danej sprawie już dawno zapadła i jest nieodwołalna, ponieważ bóg nie zmienia zdania. Dlaczego miałby zmieniać zdanie, skoro nie ma ku temu najmniejszych powodów? Czy coś się zmieniło od czasu, kiedy bóg podjął decyzję w sprawie prośby? Dla boga nic się nie zmieniło, gdyż bóg istnieje poza czasem i wiedział wszystko od początku.

Jeśli odczuwasz przemożną potrzebę obcowania z bogiem, możesz prosić go aby wszystko działo się zgodnie z jego wolą oraz składać mu dziękczynienie. Jednak cokolwiek powiesz powinieneś pamiętać, że będzie to miało znaczenie tylko dla ciebie.

Zło
Walka boga z szatanem wyklucza wszechmoc boga


Powyższe stwierdzenie jest trywialne. Oczywistym jest przecież, że istota wszechmogąca nie ma sobie równych i każdy przeciwnik, choćby nie wiem, jak bardzo był potężny, podły, przebiegły i jak bardzo by się nie starał, jest dla boga wszechmogącego zwykłym śmieciem niewartym nawet pstryczka w nos. Bóg wszechmogący nie może mieć wrogów, ponieważ nie byliby oni w stanie kompletnie nic mu zrobić, a on mógłby ich zniszczyć w każdej chwili choćby mrugnięciem powieką.

Szatan jest potrzebny


Wszystko, włącznie z szatanem, zostało stworzone przez boga wszechmogącego. Dzieło boga jest doskonałe. Również szatan, jako nierozerwalna część boskiego stworzenia, musi być doskonały i niezbędny. Bynajmniej nie mam na myśli, że jest on złem doskonałym, chociaż nie przeczę, że nie mogłoby tak być...

Jeśliby nawet diabeł nie był dziełem boga, co stoi w sprzeczności z podstawowym założeniem, że wszystko jest dziełem boga, to na pewno bogu jego obecność nie przeszkadza. Gdyby było inaczej, bóg usunąłby szatana w jednej chwili, od razu. Uogólniając, można by powiedzieć, że bóg usunąłby od razu wszystko, co się mu nie podoba, z racji swojej wszechmocy. W ten sposób do wykazania, iż nie ma na świecie rzeczy, która nie podobałaby się bogu, czyli nie byłaby doskonała, nie potrzebne staje się nawet założenie, że bóg jest stworzycielem wszystkiego. Wniosek ten można wyprowadzić z wszechmocy boga.

Rozpatrując dalej konieczność bytu zła należy zauważyć, że jeśli szatan zbuntował się przeciwko bogu, to:

1. Bóg wiedział, że tak będzie. Specjalnie stworzył istotę podatną na zło. Bóg nie jest więc dobry.

2. Bóg nie wiedział, że tak będzie. Nie jest więc wszystkowiedzący.

3. Bóg nie był wstanie uchronić szatana przed złem. Nie jest więc wszechmogący.

4. Bóg specjalnie źle traktował szatana i sprowokował jego bunt. Bóg nie jest więc dobry.

Ostatecznie wywnioskować można, że jeśli szatan został stworzony przez boga, to bóg nie jest wszystkowiedzący lub nie jest wszechmogący lub nie jest dobry.

Bóg wszechmogący jest w równej mierze dobry i zły

Zostało wykazane, że nie ma w całym wszechbycie niczego, co nie podobałoby się Bogu wszechmogącemu, a więc nie byłoby doskonałe. Nawet jeśli coś takiego kiedyś istniało, to zostało od razu zlikwidowane. Ludzie mają nawyk dzielenia wszystkiego na trzy części: dwie skrajności i to co pomiędzy nimi. Między innymi istnieje na świecie dobro, zło i neutralność. Mówi się, że Bóg jest dobry i nie podoba mu się zło. Wiadomo jednak, że Bogu podoba się wszystko. Należy więc zdecydować się, czy prawidłowo jest mówić, że wszystko jest dobre, czy lepiej powiedzieć, że Bóg jest jednocześnie dobry i zły? Moim zdaniem nie ma sensu mieszać pojęć i dlatego opowiadam się za drugą wersją. Bóg wszechmogący jest więc w równej mierze dobry i zły.

Bezsensowny bóg wszechmogący

Okazuje się, że cokolwiek robimy, zawsze wszystko będzie się działo zgodnie z bożą wolą. Każdy nasz wybór będzie słuszny i najlepszy z możliwych. Możemy robić to, co chcemy, ponieważ zawsze postąpimy tak, jak postąpić powinniśmy. Z jednej strony nasz los jest całkowicie predestynowany, z drugiej jesteśmy absolutnie wolni. Wszyscy jesteśmy równi wobec boga wszechmogącego.

Co by się zmieniło, gdyby boga wszechmogącego w ogóle nie było? Nie mówiłbym wtedy, że świat dąży do doskonałości. Dalej jednak moglibyśmy robić to, co chcemy i żaden nasz wybór nie byłby lepszy od innego. W gruncie rzeczy nic by się nie zmieniło oprócz nazewnictwa. Jeśli bóg wszechmogący jest, to możemy robić co chcemy i nic z tego nie wyniknie. Jeśli boga wszechmogącego nie ma, to również możemy robić co chcemy i również nic z tego nie wyniknie. Jedyna różnica polega na tym, że w pierwszym przypadku możemy uzasadnić wszystko co robimy wolą boską, a w drugim musimy odwoływać się do własnej woli.

Co stanie się z prawem, skoro każdy człowiek postępuje słusznie? Każdy oskarżony może powiedzieć, że postąpił zgodnie z wolą boga wszechmogącego. To prawda, ale każdy sędzia, który skaże oskarżonego również może rzec, że postępuje zgodnie z wolą boga. Tak jak mówiłem, taka sytuacja nie różni się niczym od sytuacji, w której boga wszechmogącego i predestynacji w ogóle by nie było. Po co więc o tym mówić? Po co komplikować?

Sens istnienia jest potrzebny do podejmowania w życiu najbardziej sensownych wyborów. Wiara w boga wszechmogącego pokazuje, że każdy wybór jest równie dobry. W związku z powyższym wiara taka jest bezsensu. Nie udziela żadnej odpowiedzi i nie daje punktu odniesienia. Bóg wszechmogący nie ma nic wspólnego z poszukiwaną przez nas odpowiedzią. Dyskusje na temat jego istnienia są pozbawione sensu.

Źródło artykułu : KLIK
  • 0

#2

amenva.
  • Postów: 45
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

dobre.
  • 0

#3

mariuszm.
  • Postów: 566
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Większego steku bzdur dawno nie czytałem.
Czysta socjotechnika i skażanie rzeczywistości słowami.

Zaczynamy od 'W takim razie jeżeli założymy, że świat jest nieskończenie ' i dalej podobnie - ZAŁOŻENIA i TYLKO ZAŁOŻENIA !!! (co śmieszne, założenia podpartego skażonymi przez kościół informacjami, założenie nigdzie mie podpartego dowodami)
i wniosek już 'czysto naukowy', jedyny i niepodważalny - Bóg nie istnieje, rozmowa o Nim jest bezsensowna.

Pytanie ogólne - człowieku, szukasz prawdy, dobra, szczęścia czy sensacji ......
  • 0

#4

biniol.
  • Postów: 45
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bardzo dobry artykuł. Nie mam co do niego żadnych zastrzeżeń ;) Wielki pozytyw dla Ciebie.
Btw. zauważyłem, że twoje przemyślenia są podobne do moich :)
  • 0

#5

Arthein.
  • Postów: 65
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Po pierwsze :

dobre.

amenva czy twój post wniósł coś do tematu...... dobre ?? co to znaczy może troche rozwiniesz swój tok myślenia? Bo z tego dobre to wiesz co można o tobie pomyśleć.....
Po drugie :

Btw. zauważyłem, że twoje przemyślenia są podobne do moich

biniol skąd wiesz jakie są przemyślenia NamalowanegoPrzezSmutek, nad artykułem napisał, że jest on godny uwagi, a artykuł jest tylko tutaj zacytowany :) Nie wiemy co Namalowany.... myśli i uważa :)
Po trzecie :
Namalowany czemu zmieniłes avatara? Tamten był fajniejszy :)
A tak wracając do tematu to uważam, że jest tutaj mało dowodów (tak samo mało jak na istnienie Boga), wszystko to tylko przypuszczenia i czysta teoria. Niektóre są bardzo naciągane, jednak niektóre maja nawet sens i gdy to czytałem to musiałem poważnie pomyśleć nad sensem całości. Cały artykuł jest bardzo dobry i warto go przeczytac :) Chociaż za wiele to on nie zmieni :P Jeśli ktoś wierzy w Boga to i tak taki artykuł go nie przekona, że jest inaczej i na odwrót :)
  • 0

#6

Sabaku No Gaara.
  • Postów: 560
  • Tematów: 97
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Z samego początku, chcę podkreślić, że artykuły przeze mnie umieszczane, nie muszą byc od razu tożsame z moimi poglądami - ja po prostu pragnę wnieść troszkę ruchu w ten dział - to wszystko.

Arthein, wspomniałeś, ze to wszystko przypuszczenia i filozofia. Owszem - tylko. Jednakże naukowo się tych spraw wyjaśnić nie da, a więc właśnie ktoś rozmyśla nad tymi sprawami czysto filozoficznie, aby ktoś inny mógł poglądy tej osoby przeczytać, zweryfikować i przyjąć/odrzucić.

Osobiście identyfikuję się z powyższymi rozmyslaniami i to nie dlatego, że wchłąnąłem to wszystko bezmyślnie, lecz sam często zastanawiam się na egzystencją, a owe myśli są zbliżone do mych wniosków.

Co do avatara - kwestia gustu - mnie się bardziej podoba ten, zresztą aktualny avatar zrobiłem sam, a poprzedni był wzięty z internetu.

To wszystko ode mnie póki co. Jeśli rozmowa się rozkręci, chętnie powymieniam zdania :)
  • 0

#7

biniol.
  • Postów: 45
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

biniol skąd wiesz jakie są przemyślenia NamalowanegoPrzezSmutek, nad artykułem napisał, że jest on godny uwagi, a artykuł jest tylko tutaj zacytowany smile1.gif Nie wiemy co Namalowany.... myśli i uważa

tutaj masz odpowiedź:

Osobiście identyfikuję się z powyższymi rozmyslaniami i to nie dlatego, że wchłąnąłem to wszystko bezmyślnie, lecz sam często zastanawiam się na egzystencją, a owe myśli są zbliżone do mych wniosków.

=]

Zresztą wysunąłem taki wniosek nie tylko na podstawie tego artykułu, ale również postów napisanych przez NPS :)
  • 0

#8

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Żaden Bóg nie może być wszechmogący. Dlaczego ?? Otóż istnieje mały paradoks ;]

Skoro Bóg jest wszechmogący to potrafi stworzyć kamień, którego sam nie potrafiłby podnieść. Jeśli potrafiłby go zrobić, to nie mógłby go podnieść, a gdyby mógł go podnieść, to wtedy nie potrafiłby zrobić takiego kamienia.
  • 0



#9

Sabaku No Gaara.
  • Postów: 560
  • Tematów: 97
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Bóg Wszechmogący >może< stworzyć kamień, którego nie uniesie, ale automatycznie wtedy przestaje być Bogiem Wszechmogącym. Czyli Bóg przestanie być wszechmogącym tylko wtedy, gdy sam zrzeknie się swej mocy.
  • 0

#10

michalp.
  • Postów: 1792
  • Tematów: 98
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Macha

Skoro Bóg jest wszechmogący to potrafi stworzyć kamień, którego sam nie potrafiłby podnieść. Jeśli potrafiłby go zrobić, to nie mógłby go podnieść, a gdyby mógł go podnieść, to wtedy nie potrafiłby zrobić takiego kamienia.

To szło chyba tak.
Skoro Bóg jest wszechmogący - to potrafi stworzyć kamień którego sam nie mógłby unieść, z kolei gdyby nie potrafił unieść kamienia którego sam stworzył - nie byłby wszechmocnym i wszechmogącym - w efekcie nie byłby Bogiem i jego samego też by nie było.
Czyli najprościej rzecz ujmując, wszystko sprowadza się mniej więcej do stwierdzenia, że Bóg nie istnieje.
Oczywiście najczęściej używany chwyt i chyba najmniej inteligenty jaki słyszałem. ;)
  • 0

#11

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Glupota jest w ogole twierdzenie ze Bog mialby cokolwiek podnosic, czy Bog ma rece to raz i czy Boga obowiazuja jakies prawa grawitacji ? ten argument jest dobry ale na sredniowieczne wyobrazenie Boga jako dziadka z broda.
  • 0

#12

Sabaku No Gaara.
  • Postów: 560
  • Tematów: 97
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Vin Diesel, troszkę wyobraźni. Analogicznym przykładem, odnośnie Boga i kamienia jest :

Czy Bóg Wszechmogący potrafi stworzyć coś lepszego/potężniejszego/bardziej wszechmogącego, niż On sam?

Jeśli potrafi stworzyć :

- Jest Bogiem wszechmogącym przed procesem tworzenia owej istoty (istnieje)
- Przestaje być Bogiem wszechmogącym po stworzeniu tej istoty (przestaje istnieć)

Jeśli nie potrafi stworzyć :

- Nie jest Bogiem wszechmogącym (nie istnieje/nigdy nie istniał)

Kolejną analogią do tego jest właśnie : czy Bóg może pozbawić sam siebie swej mocy?
Ewentualne warianty wymienione wyżej.
  • 0

#13 Gość_Inga

Gość_Inga.
  • Tematów: 0

Napisano

Jeżeli bóg nie był w stanie stworzyć człowieka odpornego na zło, to nie jest wszechmogący.

Jeżeli tak postąpił, to uczynił to w jakimś celu. Życie człowieka na ziemi nie miało być więc w założeniu łatwe, lekkie i przyjemne. Nieskończona inteligencja Boga polega na tym, że wyposażył nas w wolną wolę i rozum którym powinniśmy się kierować, a więc unikać zła mając świadomość jego istnienia oraz możliwości wyboru.

Okazuje się, że cokolwiek robimy, zawsze wszystko będzie się działo zgodnie z bożą wolą

Dokładnie tak. Znając wartość dobra i zła można przypuścić, że dobro jest zawsze zgodne z wolą Bożą, natomiast zło - nie. Ale ponieważ bez zła nie wiedzielibyśmy że dobre jest dobre, bo wszystko było by dobre, więc nie musielibyśmy dokonywać wysiłków, by być dobrymi, bo bylibyśmy nimi z przeznaczenia, więc dzięki temu, że Bóg stworzył zło, wiemy jaką wartością jest dobro. Zło więc, nie jest zgodne z wolą Bożą, bo gdyby człowiek w myśl Księgi Rodzaju nie pokusił się za namową węża by złamać Boże prawo, nigdy nie poznałby czym ono (zło) jest, tak samo, jak nie miałby pojęcia czym jest dobro, bo ono po prostu by było.
Człowiek dokonał wyboru wykorzystując w tym celu wolną wolę w którą został wyposażony przez Stwórcę by móc wybierać pomiędzy, zanim poznał węża, po czym postanowił złamać zakaz i złamał go. Nie wiedział, że to co robi jest złe, ale jak inaczej nazwać sprzeciwienie się Stwórcy? Nieposłuszeństwo jest złe. Po co człowiekowi wolna wola w podejmowaniu decyzji, kiedy każda decyzja jest dobra jeszcze zanim zostanie podjęta? Rzeczywiście ciekawe konkluzje. Człowiek od samego początku miał wypełnić swoje przeznaczenia, czyli wybierać, wybierać i wybierać. Wąż nie miał tu większego znaczenia, bo człowiek pozbawiony wiedzy na temat zła nie wiedziałby, że to, co Bóg nazywa zakazem jest złe i nie rozumiałby znaczenia tego słowa...
:hmm:
  • 0

#14

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Vin Diesel, troszkę wyobraźni. Analogicznym przykładem, odnośnie Boga i kamienia jest : Czy Bóg Wszechmogący potrafi stworzyć coś lepszego/potężniejszego/bardziej wszechmogącego, niz On sam? Jeśli potrafi stworzyć : - Jest Bogiem wszechmogącym przed procesem tworzenia owej istoty (istnieje) - Przestaje być Bogiem wszechmogącym po stworzeniu tej istoty (przestaje istnieć) Jeśli nie potrafi stworzyć : - Nie jest Bogiem wszechmogącym (nie istnieje/nigdy nie istniał) Kolejną analogią do tego jest właśnie : czy Bóg może pozbawić sam siebie swej mocy? Ewentualne warianty wymienione wyżej.

No racja, ja sie z tym zgadzam, tylko ze ja mam inne wyobrazenie Boga, z dala od jakiejkolwiek religii, jesli chodzi o Bogow ze znanych nam religii to ok, ja pisalem wczesniej odnosnie mojego wyobrazenia, bo moje wyobrazenie Boga nawet nie zaklada ze jest to jakakolwiek istota inteligentna :P
  • 0

#15

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak to jest już z tymi wszelakiego rodzaju nieskończonościami. Gdziekolwiek pojawia się coś mającego jakikolwiek związek z nieskończonością, od razu pojawiają się problemy.

W matematyce, w fizyce, w filozofii - wszędzie są z nią same kłopoty, które tak naprawdę nie prowadzą do żadnych logicznych i wartościowych wniosków. Analiza wszelkich nieskończonych boskich atrybutów nie jest w tej materii żadnym wyjątkiem. :)
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych