Skocz do zawartości


Zdjęcie

Koszmar, dla mnie miły :-]


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
23 odpowiedzi w tym temacie

#16

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W sumie mialem tez sny w ktorych chcialem kogos uratowac ale w moim przypadku to bylo niemozliwe byly rozne powody np Bieglem w miejscu i nie moglem nic zrobic straszne uczucie. Jakbym mial swiadomy sen to hoho wyciagnol bym toporek i bylo by ciekawie xD


Tak bywa gdy ktoś nie miał w snach dobrego nauczyciela który nauczył go kontroli nad snami nawet w przypadku braku świadomości snu :devil: . (Ja co prawda nigdy nie wpadłam na wyciągnięcie toporka :rotfl: ale zazwyczaj nie muszę bo moje ciskanie speli wszędzie wokół załatwia sprawę :devil:, przynajmniej jak mam do czynienia z ludzkimi przeciwnikami :ojej: )



#17

Jach.
  • Postów: 21
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

to musi być ciekawe napażać czarami gości :mrgreen:
Ja tylko raz miałem świadomy sen w którym walczyłem ;) Niestety o czrach nie pomyślałem ale ale działko laserowe przeciwko robotom z pistakami starczyło :mrgreen:

#18

Puszatek.
  • Postów: 14
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

to musi być ciekawe napażać czarami gości biggrin1.gif
Ja tylko raz miałem świadomy sen w którym walczyłem wink2.gif Niestety o czrach nie pomyślałem ale ale działko laserowe przeciwko robotom z pistakami starczyło biggrin1.gif

Archeolog :| po co okdopywac juz stare zakonczone tematy?

#19

Leczysław Kerdgeniusz.
  • Postów: 95
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bardzo ciekawy sen :) Mam pytanie, czy jak masz rozbudowane, wielowątkowe i do tego refleksyjne (w jakiś sposób), to odbija się to na Twoim wyspaniu? Na moim owszem :) Dlatego nie lubię śnić. Z zapamiętywaniem snów, kiedy mnie zainteresują, przeważnie nie mam problemów. Aczkolwiek czasami nie potrafię wszystkiego zapamiętać.
Co do koszmarów to miałem trzy ;p Dwa w sklepie z zabawkami (czułem grozę, praktycznie nie było czego się bać) oraz ostatnio taki jeden którego nie mogłem znieść i się obudziłem ;p Pierwsze dwa się powtórzyły (zdawałem sobie z tego sprawę, kiedy śniłem)
I takie małe zapytanie, czy w Twoich (i Waszych :) ) snach również dochodzi do zniekształcenia rzeczywistości? Że coś przestaje być tym, czy było? Najciekawsze jest, że kiedy robi się coś sprzecznego z naturą można się skapnąć, że coś tu nie gra ;p Ale wtedy sen się praktycznie od razu przerywa ;p Chyba tylko raz udało mi się wrócić do przerwanego snu ;d

#20

shar0nie.
  • Postów: 384
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

a ja miałam sen, że mnie kaczka zjadła.
(w zasadzie to połknęła...)

#21

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

czy jak masz rozbudowane, wielowątkowe i do tego refleksyjne (w jakiś sposób), to odbija się to na Twoim wyspaniu?

Tak - po tak złożonym, długim i emocjonującym śnie budzę się absolutnie wyspana chociażbym spała i 4 godziny. Gdy natomiast zdarzy mi się nie pamiętać ani fragmentu snu lub sen jest nudny to choćbym spała 12 godzin obudzę się z klejącymi sie z niewyspania oczami. Nie wiem na czym to polega. Po prostu mój organizm uważa ,że noc bez zapamiętanego snu to noc stracona.

czy w Twoich (i Waszych :) ) snach również dochodzi do zniekształcenia rzeczywistości? Że coś przestaje być tym, czy było? Najciekawsze jest, że kiedy robi się coś sprzecznego z naturą można się skapnąć, że coś tu nie gra ;p Ale wtedy sen się praktycznie od razu przerywa ;p Chyba tylko raz udało mi się wrócić do przerwanego snu ;d

Oczywiście. Czy tamten sen nie jest tego przykładem?(ławki zmieniające się w kajaki? O.o) Co do skapnięcia się ,że coś jest nie tak to faktycznie - zdarza mi sie ,że się skapnę ale zwykle w takich sytuacjach się nie budzę tylko śnię dalej - już ze świadomością ,że to sen ;) (a przynajmniej ze świadomością ,że to nie do końca rzeczywistość).

a ja miałam sen, że mnie kaczka zjadła.
(w zasadzie to połknęła...)

Nie skomentuję tego...



#22

Leczysław Kerdgeniusz.
  • Postów: 95
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja odbieram sny zupełnie inaczej :) Mój umysł jest jakby bardzie eksploatowany wtedy i czuję się jakbym spał jakieś 25% krócej. Rządzisz Ana Mert :)

Zniekształcenie widziałbym bardziej nie jako "przejście" ale dajmy na to... Zamiast Lecha Jarosław był prezydentem. Albo Bush. Żeby zamiast pływać w kajakach pływać na podwójnych krzesłach. Żeby sąsiadka była naszą ciocią i na obiad zrobiła pompkę do roweru. Czy jakieś mniej radykalne metody :)

Senne abstrakcje są fajne ;p Aczkolwiek irytujące. Śniło mi się kiedyś, że uciekałem przed kimś po dachach. Skapnąłem się, że to sen, no to dawaj w lot ;p W między czasie zasnąłem i miałem utrudnione pole manewru. Nienawidzę tego ograniczonego pola manewrów w snach :)

Trochę zazdroszczę takich snów, ale ostatecznie to tylko sny. Jak by mi się nic nie śniło nie miałbym złudzeń typu co masz zrobić jutro zrób we śnie ;p Później nie wiadomo co było prawdą :) Ale na szczęście sporadyczne to wyjątki ;p

#23

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A, o abstrakcje senne ci chodzi. Oczywiście też się zdarzają aczkolwiek ich nie lubię i jeżeli tylko mogę staram sie w takim przypadku zmienić akcję snu. Czasem po obudzeniu zastanawiam się nawet czy sen wart jest zapisywania w dzienniku snów. No ale mam nawyk ,że każdy sen muszę zapisać (zakładając dziennik snów przyrzekłam sobie ,że jeżeli zapamiętam sen i go nie zapisze to za karę następnej nocy nie będę wcale snu pamiętała).

Takie abstrakcyjne sny mnie irytują - np. kiedyś śniło mi się ,że goniła mnie latająca krowa a ja się panicznie jej bałam. Bezsens. Chociaż przyznam ,że tamtej nocy miałam wysoką gorączkę a to tłumaczy dlaczego taki idiotyzm mi sie przyśnił.
Na szczęście nie wszystkie sny tego typu są aż tak wkurzające - np. kiedyś mi się śniło ,że musiałam zastąpić pewnego biskupa (jakby go opętałam bo jego dusza musiała w tym czasie jakąś sprawę gdzie indziej załatwić a ciałem ktoś musiał kierować) w trakcie wyborów na papieża i okazało się ,że to mnie - znaczy jego - wybrali. Hehe. Musiałam wszystkich pobłogosławić. Albo śniło mi się ,że byłam córką Diabła, zakochałam się w córce Jezusa i postanowiłyśmy się pobrać. Chory sen. Śniło mi się też kiedyś ,że miałam martwego brata - kosmitę którego grobowiec był na strychu mojego domu (w rzeczywistości nie mam i nie miałam żadnego brata). Te sny były nawet ciekawe. Przynajmniej nie miałam w nich ochoty jak najszybciej zwiać do rzeczywistości xD .
O tego typu sny ci chodziło?



#24

Leczysław Kerdgeniusz.
  • Postów: 95
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak, o coś tego typu. Ten z krową to już chyba czysty stereotyp :)
Dzisiaj założyłem sobie, że przyśni mi się coś ciekawego ;p Przez początkowe 11 godzin nie przyśniło mi się nic. Od jakiegoś czasu zerkałem na zegarek, ale byłem wciąż zbyt zmęczony, żeby wstać. Przez kolejne pół godziny się "wyspałem" i oto jestem :D

Podziwiam wytrzymałość w zapisywaniu snów :) Gdzie by mi się chciało. Ale z drugiej strony dobry sen może być lepszy od filmu :) I to Ty jesteś głównym bohaterem ratujesz świat ;p (albo go niszczysz, wedle uznania)


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych