Skocz do zawartości


Zdjęcie

Marsjańska pustynia czy piekło jak na Wenus - jakie będą konsekwencje zmian klimatycznych na Ziemi?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
Brak odpowiedzi do tego tematu

#1

michalp.
  • Postów: 1792
  • Tematów: 98
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Marsjańska pustynia czy piekło jak na Wenus - jakie będą konsekwencje zmian klimatycznych na Ziemi?



Dołączona grafika



Dwie sondy Europejskiej Agencji Kosmicznej - Venus Express i Mars Express - znajdujące się obecnie na orbitach planet sąsiadujących z Ziemią, mają za zadanie zbadać przebieg katastrofalnych zmian klimatycznych, jakie zeszły w przeszłości na Wenus i Marsie. Klimatolodzy mają nadzieję, że dokładne poznanie przyczyn zmian klimatycznych na najbliższych Ziemi planetach pozwoli skuteczniej przeciwdziałać globalnemu ociepleniu na naszej planecie.

W układzie Słonecznym Ziemia znajduje się pomiędzy dwoma światami, które w przeszłości dotknięte zostały katastroficznymi zmianami klimatycznymi. Warunki panujące na Wenus - planecie znajdującej się bliżej słońca niż Ziemia - można porównać do prawdziwie gorącego piekła, a z kolei powierzchnia Marsa to w przeważającej części sucha, jałowa pustynia. Naukowcy przypuszczają, że w przeszłości klimat obu ciał był dużo przyjaźniejszy.

David Grinspoon, naukowiec z Denver Museum of Nature and Science zaangażowany w misję Venus Express powiedział: "Wszystko wskazuje na to, że w odległej przeszłości zarówno na Wenus jak i Marsie panowały warunki podobne ziemskich". Naukowcy liczę, że dokładne poznanie przebiegu zmian klimatycznych na obu planetach może pomóc stworzyć dokładniejszy model klimatu Ziemi. "Informacje o zmianach klimatycznych na tych planetach mają dla nas bardzo duże znaczenie" - dodał astronom.

Kluczowym elementem walki z zagrożeniem, jakim jest globalne ocieplenie jest stworzenie poprawnego modelu klimatu Ziemi. Taki model jest w rzeczywistości zbiorem skomplikowanych równań fizycznych dokładnie opisujących klimat naszej planety. Im dokładniej uda się opracować równania, tym większą możemy mieć pewność, że będziemy umieli przewidzieć zmiany, którym będzie podlegać ziemska atmosfera.

"Za 50 lub 100 lat dowiemy się, czy obecnie przygotowany model klimatu Ziemi jest właściwy. Jeśli okaże się, że opracowując go popełniliśmy błędy, to może być już za późno by cokolwiek z tym zrobić" - zaznaczył Grinspoon. Według naukowca naleźy dokładnie poznać dwa różne scenariusze, bo skorzystanie z "doświadczeń" Wenus i Marsa pozwoli nam wyprzedzić zmiany klimatu na Ziemi. Dzięki temu być może dowiemy się jak przeciwdziałać zmianom lub nauczymy się lepiej funkcjonować w czasie ich trwania.

Złożona przede wszystkim z dwutlenku węgla atmosfera Wenus jest znacznie cieńsza od ziemskiej. Współczesne modele klimatyczne pozwalają dobrze odtworzyć rozkład temperatury w atmosferze naszej najbliższej kosmicznej sąsiadki. Celem naukowców pracujących w ramach misji Venus Express jest teraz poznanie drogi, jaką przebyła Wenus, a właściwie jej klimat - od czasów, kiedy panowały na niej warunki podobne do ziemskich do chwili obecnej.

Zdaniem naukowców młode Słońce było o 30% ciemniejsze niż teraz. Z biegiem czasu nasza gwiazda dzienna stawała się coraz jaśniejsza. Wzrost temperatury sprawił, ze znajdująca się na powierzchni Wenus woda zaczęła wyparowywać do atmosfery, co powodowało wzmacnianie efektu cieplarnianego, a powierzchnia planety nagrzewała się coraz bardziej. Następstwem tego było szybsze parowanie wody z powierzchni Wenus co w końcu doprowadziło do niekontrolowanego efektu cieplarnianego, określanego przez naukowców angielskim sformułowaniem "runaway greenhouse effect".

Wskutek zanieczyszczenia atmosfery ziemskiej przez działalność człowieka naszą planetę może spotkać podobny los. Badając zmiany klimatyczne zachodzące w przeszłości na Wenus naukowcy starają się ustalić, kiedy podobna katastrofa klimatyczna może nastąpić na Ziemi. Nie jest to proste. Pomocą będzie wspomniana sonda Venus Express, która okrążając Wenus zbierze potrzebne naukowcom dane.

Jednym z zadań sondy będzie ustalenie ilości i składu chemicznego gazu, który umknął z atmosfery planety w przestrzeń kosmiczną. Obserwowane też będzie ruch obłoków w wenusjańskiej atmosferze. Dzięki temu możliwe będzie ustalenie zależności ruchu tej atmosfery od stopnia pochłaniania światła słonecznego. Jak wiadomo energia słoneczna jest czynnikiem wpływającym na ruch atmosfery (nie tylko na Wenus).

Dodatkowo Venus Express ma za zadanie określić ilość i lokalizację dwutlenku siarki w atmosferze Wenus. Dwutlenek siarki jest gazem cieplarnianym, który został "dostarczony" do atmosfery planety w czasie erupcji tamtejszych wulkanów.

"Analiza wszystkich tych danych pozwoli ustalić, kiedy w odległej przeszłości z powierzchni Wenus zniknęła woda" - powiedział Grinspoon. Pomoże to udoskonalić model klimatu Ziemi, bo chociaż obecnie obie planety bardzo się różnią, to jednak warunki w jakich powstały i w początkowej fazie kształtowały swoje środowisko (również klimat) były bardzo podobne.

Bardzo ważne jest także zrozumienie przeszłości Marsa. Ma w tym pomóc sonda Mars Express. Mars jest mniejszy od Ziemi i obecnie właściwie nie posiada atmosfery. Stało się to po tym, jak na Czerwonej Planecie wygasły wulkany. Atmosfera planety rozproszyła się w przestrzeni kosmicznej i Mars stał się martwą pustynią.

"Droga jaką przebyli nasi kosmiczni sąsiedzi była dla każdego z nich zupełnie inna lecz którykolwiek scenariusz zostałby "zrealizowany" na Ziemi skutki byłyby równie katastrofalne" - zaznaczył Grinspoon. "Musimy zrobić wszystko, by właściwie przewidzieć zmiany klimatyczne na naszej planecie" - dodał.


Źródło: ESA, www.astronomia.pl
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych