Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wchodzę do snów przyjaciółki


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
18 odpowiedzi w tym temacie

#1

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Moja przyjaciółka ma własny swiat marzeń sennych (a jej sny sa "lekko" sadystyczne dla niej :lol ) - widzi w nich specyficzne budynki i miejsca których nie można zobaczyć nigdzie indziej. Także postacie i zdarzenia są orginalne. Przejdźmy teraz do moich snów - wygląda na to że wkradam sie w nich do jej snów.

Przykładowo dzisiaj śniła mi się droga pod bardzo a to bardzo stromą górę (kąt nachylenia prawie 90 stopni) szłam (a raczej jechałam) ruchomym chodniku w górę i obserwowałam z niemałym zdziwieniem samochody. Jada po takiej górze była fizycznie niemożliwa - a jednak samochody jeździły nie zważając na nadmierne (lekko powiedziawszy) pochylenie jezdni. Góra była bardzo wysoka (z tego co się dowiedziałam tak wysoka jak 176 pięter) a na jej szczycie stał jeszcze wysoki wieżowiec. Weszłam do niego i spostrzegłam coś co uznałam za windę - wyglądało jak zwykle pomieszczenie z laptopem wmurowanym w jedną ze ścian - i wstukałam na laptopę liczbę 12 i nagle spostrzegłam ze pomiesczenie lekko sie rusza i sekunde później byłam na 12 piętrze. Wyszłam na korytarz i zobaczyłam po lewej stronie balkonik. Wyszłam na niego zeby zobaczyć jak wysoko jestem, byłam bardzo wysoko. Po chwili odwróciłam się i przez szklane drzwi balkonowe zobaczyłam ..przyjaciółke idącą po schodach - była bardzo zmęczona - wyglądało na to ze wspina się od samego parteru :rotfl: . Dostałam takiego napadu śmiechu ,że aż się obudziłam :rotfl:

Gdy dziś zaczęłam opowiadać sen przyjaciółce ta niemal natychmiast powiedziała "A! Ja znam to miejsce! To droga szybkiego ruchu do nieba. A na szczycie jest wieżowiec. Pracuję tam." na to ja "Faktycznie, był tam wieżowiec, poszłam tam i znalazłam windę. Pojechałam na 12 piętro..." "Dobrze ,że nie na 24, tam jest punkt krwiodastwa dla wampirów. Szkoda gadać." "A na 12 co jest? Bo doszłam tylko na balkon koło windy" "Sklepy. Mówię ci! Świetne tam rzeczy są! Następnym razem idź prosto korytarzem i skręć w prawo". "A zgadnij kogo zobaczyłam z balkonu kiedy popatrzyłam na schody - Ciebie! Szłaś po schodach jakbys nie wiedziała ,że istnieje winda! Tak się zaczęłam śmiać ,że aż sie obudziłam!" "No tak...szef mi zabronił korzystania z windy bo nie wywiązałam się z poprzedniego zadania. Mówię ci przerąbane. Swoją drogą miałaś szczęście ,że ta winda wogóle działała - wiesz jaki tam jaką system? Windowsa! I przez to windy się ciągle psują. A mówiłam im zeby dali inny system!"

Ten sen jest jednym z przypadków kiedy weszłam do snu koleżanki i ta nie zauwazyła mnie. Teraz inna sytuacja - kilka dni temu:

Wsiadam do pociągu (ciekawego - całego czarnego) razem z inną przyjaciółką i poszłam kupić bilet kiedy nagle zoriętowałam się ,że nie mam kasy. Na szczęście zobaczyłam w pociągu księdza który nas uczy religii i zapytałam się go czy pożyczy 3 zł. Już miał mi pożyczyć kiedy sobie przypomniałam że mam w kieszeni kasę więc owiedziałam mu ,że nie musi pożyczać. Przyjaciółka z którą wsiadłam poszła w tym czasie do przodu pociągu. Kiedy ją znalazłam rozmawiała już w najlepsze z przyjaciółką do której snów wchodzę. Obie powiedziały mi ,ze w przedziale jadalnym jest pełno pyszności i poszłyśmy się zajadać. Koniec snu.

Jeszcze tego samego dnia przyjaciółka opowiada mi swój sen - była w Oświęcimiu (miasto z którego jechał pociąg) i wsiadła tam do jakiegoś czarnego pociągu bo szef ją gdzieś wysłał w pociągu był też niewiadomo dlaczego ksiądz który nas uczy religii. Kiedy pociąg przejeźdzał przez nasze miasto wsiadłam do niego ja i druga przyjaciółka. Tu "gospodyni snu" się obudziła.
(mogłabym podać wiele innych przykładów - np. sen który zgadzał sie nawet co do takich szczegółów jak kolor włosów czy zachowanie i teksty postaci ale nie chce mi się(większość tych snów zajęłaby 2 strony A4). Może w innym czasie)

Nasze wspólne sny czesto maja taki przebieg - przyjaciółka widzi początek snu. Gdzies w jego połowie pojawiam się ja i po jakimś czasie przyjaciółka się budzi - a ja widze dalszy ciąg snu.


Spotkaliscie się z czymś takim?



#2

ciemność.
  • Postów: 1937
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Być może projekcja astralna podczas snu. Często właśnie śpiąc doświadczamy oobe. I na planie astralnym możemy spotkać inne osoby będące w tym stanie. Ja bym to tak tłumaczył.



#3

PHANTOM.
  • Postów: 92
  • Tematów: 11
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja mam to samo tylko z dziewczyną i chyba nie muszę mówić jakie mamy fantazje ;p

#4

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dziś znów weszłam do jej świata i co najlepsze - uzyskałam świadomosć snu. No to zaraz zabieram się do wypytywania postaci "Znacie Martynę? Gdzie ona jest?"(bo chcę ją złapać i jej powiedzieć że to sen i jesteśmy obie w jednym śnie). Jedna postać wiedziała i zaprowadziła mnie do jakiegoś pomieszczenia gdzie rzekomo miałam ją spotkać. Nie było tam nikogo, pewnie dlatego ,ze była już 10 rano a o tej porze Martynka zwykle już nie śpi :-D. Szkoda. Może innym razem.



#5

Pit.

    pies Darwina

  • Postów: 1034
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

W psionice to się nazywa"dreamwalking"



#6

cisz.

    Realizm Magiczny

  • Postów: 832
  • Tematów: 33
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Super!
Ja ostatnio jak mialam LD, poszlam do pewnego chlopaka do domu i widzialam, że on śpi. Wtedy podeszlam do niego i chcialam go obudzić, ale on się nie budzil, w ogóle mnie nie widzial i nie czul. Zastanawiam się czy to możliwe, bym naprawdę byla u niego w domu, czy to tylko moja wyobraźnia.

ale ogólnie superowe przeżycie to musi być, taki wspólny sen. zazdroszczę Ana Mert.



#7

Fenix.
  • Postów: 1268
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Pit ma racje, nazywa się to dreamwalkingiem, jest to proces telepatycznego łączenia się ze snem drugiej osoby i dowolnej interakcji z nim. Może być świadomy lub nie świadomy, na PVP jest o tym artykuł nawet. Tyle :) .

#8

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ciekawe tylko z jakiej racji ja jej wchodze do snów a nie ona mi - to ona zazwyczaj ma LD , nie ja :] Prawie codziennie się jej zdarzają (inna sprawa ,że nijak ich nie potrafi wykorzystać - nawet nie zrobi tak prostej rzeczy jak wznisienie sie w powietrze nie mówiąc już o tym żeby pamiętała o powiedzeniu mi ,że ma świadomy sen). I mam powody żeby przypuszczać ,że i OOBE (bo chyba nie lewitacja) się jej zdarzają całkiem czesto - bo nieraz opowiada mi sen który wygląda tak "Słuchaj co mi się śniło - unosze się pod sufitem w moim pokoju i nagle spadam na łóżko. Heh. Teraz wszystko mnie boli :( ".
To ona powinna wchodzić do moich snów przy takich zdolnościach :lol

A właśnie Fenix - weszłam na to całe PVP i przeczytałam artykuł o dreamwalkingu i kilka innych. Skłoniło mnie to do zrobienia kulki Psi (praktycznie nigdy tego nie robiłam ale za kazdym z nielicznych razów już po chwili czułam energię a raz nawet - kilka lat temu - udało mi się kulkę zobaczyć - fioletowe iskierki. Chyba mam dar :mrgreen: ) i coś mi wyszło - aczkolwiek musiałam przestać - kulka co prawda ciepła była ale ręce mi zmarzły :lol i poczułam się zmęczona. No tak - za dużo energii wykorzystanej. No to bah - jakoś trzeba ten poziom wyrównać - i posanowiłam pobrać energię zewsząd :-] W tym celu stworzyłam coś co ku mojemu własnemu zaskoczeniu wyglądało na skrzydła (miało być czymś w rodzaju anteny pobierajacej energię)...gigantycznie skrzydła. Ała. Nie mogłam się ich pozbyć przez kilka minut, tak silnie je zwizualizowałam ,że aż je czułam. A były tak ciężkie ,że zaczęły mnie boleć plecy. Nie miałam pomysłu jak sie ich pozbyć (mimo wizualizacji ,że znikają nadal je czułam i prawie widziałam) w końcu jednak udało mi się je schować do środka pleców. Mam nauczkę - trzeba uważać co się wizualizuje. Swoją drogą - jakim cudem stworzyłam tak silne coś?! Przeciez nawet mój Psi ball nie był tak silny jak te skrzydła.



#9

Legalize.
  • Postów: 2723
  • Tematów: 123
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

A mi z bracholem jak jeszcze byliśmy gówniarzami dość często śnił się taki sam (albo podobny) sen :)

#10

Fenix.
  • Postów: 1268
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Pomyślmy wpierw, dlaczego to ty wchodzisz do snów koleżanki, a nie na odwrót. Być może dlatego, że to ty masz zdolności telepatyczne, nie ona ? Nie wie, zgaduję w tym miejscu.

Dalej, co dla ciebie może być bardzo silnym konstraktem dla psionika może być kroplą w morzu. Jednakże nie wykluczam możliwości takiej, że takie silne odczucia wiążą się w jakimś sensie z możliwością bycia born-on (to wcale nie jest takie rzadkie). Jeśli jest to opcja druga to ja niewiele zdziałam, dopiero zacząłem uczyć się Genetycznej Teorii Psi, możliwość czytania birth-switchy to jeszcze przede mną przyszłość daleka. A powiedz, kiedy po raz pierwszy zdarzyło ci się zaobserwować jakieś dziwne zjawisko wokół swojej osoby ?

#11

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dziwne zjawisko..hmm, rózne rzeczy pod to podchodzą. W każdym razie tak zwane prorocze sny(bo to raczej podchodzi pod "jakieś dziwne zjawisko":-]) zdarzały mi się od kiedy pamietam.
W wieku jakiś 8 lat po raz pierwszy doświadczyłam OOBE (a przynajmniej tak mi się zdaje) - nie wiedziałam wtedy jednak ,że to to, myślałam za to ,że ja naprawdę latam i chciałam to pokazać tacie. "Poleciałam" więc do salonu gdzie tata ogladał TV ale ten nie zwracał na mnie najmnejszej uwagi - mimo ,że ustawiłam się między nim a telewizorem, wygladało na to ,że mnie nie widzi. Po zdarzeniu opowiadałam każdemu kto chciał mnie słuchać ,że "Ludzie mogą latać i ja wiem jak to zrobić!", niestety wszyscy uważali to tylko za wybryk dziecięcej wyobraźni.
Jeśli chodzi o pierwszą kulkę psi to udało mi się ją stworzyć (a przynajmniej zdawało mi się ,że mi się udało) przy pierwszej próbie w wieku jakiś 11 lat , ale wtedy kompletnie nie wiedziałam ,że coś takiego istnieje - poprostu czułam ze mnie rozsadza energia (bo byłam nieźle wkurzona na kolegów w szkole :-D) i postanowiłam jakoś ją rozładować. Więc jakby intuicyjnie zaczełam tworzyć z niej kulkę w dłoniach - i po chwili ze zdziwieniem spostrzegłam(albo raczej wyczuam - bo zmysłem wzroku to jej nie widziałam, ani dotykiem też nie) ,że kulka tam naprawdę jest. Wówczas jednak pomyślałam ze tylko mi się zdawało i zignorowałam fakt.

Aha. Jako dziecko miałam stwierdzony tak zwany zespół ADHD (nadpobudliwości psychoruchowej). Podobno często zdarza się to u dzieci z "jakimiś zdolnościami".



#12

Fenix.
  • Postów: 1268
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Powiedziałbym raczej, że to nie ADHD przydarza się dzieciom ze zdolnościami, a zdolności przytrafiają się dzieciom z ADHD. Niby to samo, ale jednak nie - w pierwszym przypadku faktycznie ma się zdolności, w drugim zdolności są efektem choroby.

Cóż, jeśli to co mówisz jest prawdą nie zmienia to faktu, że ciężko mi w tym momencie powiedzieć coś więcej - po prostu nie potrafię rozpoznawać birth-switchy, więc mogę cię jedynie nakierować na http://www.psionguild.org , dalej na fora i gdzieś tam poprosić, czy ktoś nie mógłby ci powiedzieć czegoś więcej. Jednakże zaznaczam, że tylko zgaduję twoją sytuację psioniczną, mogę się całkowicie mylić.

#13

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie bardzo rozumiem o co chodzi z tymi brith-switchami, w googlech nie znalazłam praktycznie nic na ten temat a na stronie którą podałes nie potrafię nic znaleźć.

Aha. I chyba faktycznie jak któraś z nas (ja i przyjaciółka) ma zdolności telepatyczne to ja jestem tą osobą - czasem zdarza mi się słyszeć jej myśli :] . Dotyczy to drobnych rzeczy - np. słyszę jak mówi "Podasz mi ołówek?" a gdy wykonuję jej prośbę jest bardzo zdziwiona: "Skąd wiedziałaś ,że potrzebuję ołówka?" ,"Przeciez mnie prosiłaś. Wyraźnie słyszałam.", "Nie prosiłam! Ja tylko zastanawiałam się w myślach czy cię poprosić!". Koleżanki zapytane o opis sytuacji zgodnie potwierdzaja wersję Martyny - nic nie mówiła.



#14

Fenix.
  • Postów: 1268
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Na temat birth-switcha nic nie znajdziesz, bo do tych rzeczy trza mieć dostęp :) . Sama też nie będziesz w stanie dowiedzieć się, jakiego tego birthswitcha masz, musisz mieć kogoś, kto cię zeskanuje i ten ktoś musi umieć rozróżniać switche. Takie osoby znajdziesz na forum Gildii.

#15

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ktoś musiał to "skanowanie" zacząć. Przecież nie zawsze byli ludzie którzy potrafili "skanować" :P . Jak wtedy poznawano brithswitche? :lol
Pozatym mi nie chodzi o dowiedzenie się jakiego "brithswitch"a mam tylko o to co to do jasnej anielci jest :D




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych