Napisano 27.04.2007 - 18:15
Napisano 27.04.2007 - 20:41
Napisano 29.04.2007 - 18:35
Napisano 29.04.2007 - 20:49
A ja pamiętam sporo rzeczy z tego okresu jako pojedyńcze obrazy albo króciutkie urywki wspomnień.
Napisano 30.04.2007 - 11:18
Napisano 10.05.2007 - 07:33
Według teorii channelingu to to jest w pewnym stopniu prawda z tym że są oni niewidoczni dla wszystkich i ukażą sie w odpowiednim momencieJeszcze sie okaze, ze "kosmici" zyja wsrod nas, tylko my ich nie widzimy :aaa:
Napisano 10.05.2007 - 08:08
jaaasne takie wymówki to może sobie każdy wymyślić...z tym że są oni niewidoczni dla wszystkich i ukażą sie w odpowiednim momencie tongue1.gif
to jest bardzo ciekawe... idąc za ciosem, dziecko wychowane wśród psioników, którzy uczą takich młodziaków zdolności w niedalekiej przyszłości mogą wykazać się niebagatelnymi zdolnościami...Jednego z nich zamykał codziennie na 30-40 minut w pomieszczeniu pomalowanym w poziome pasy, gdzie reszta otaczających go przedmiotów też miała poziomy układ. Wszelkim zabawom kociaka towarzyszyły obiekty, które poruszały się poziomo. Drugiego kotka umieścil również w osobnym pomieszczeniu, tyle, że tutaj wszystko działo się w pionie.
Napisano 10.05.2007 - 18:16
Napisano 10.05.2007 - 18:32
Napisano 10.05.2007 - 18:36
Napisano 10.05.2007 - 18:55
czy robiąc to nie skrzywdzimy go?
Napisano 10.05.2007 - 20:02
Napisano 10.05.2007 - 20:09
Napisano 10.05.2007 - 21:38
przecież takie dziecko, jeśli pokazałoby się mu jak ma używać swoich zdolności (np. Psychokinezy), być może potrafiłoby powtórzyć coś takiego. chodzi o to, że dojrzewając mamy już założoną przez rodziców i najbliższe otoczenie blokadę mentalną i uważamy, jakoby to było niemożliwe (np. poruszanie przedmiotami za pomocą siły umysłu). dziecko wychowujące się w otoczeniu psioników i ich zdolności nie miałoby takiej blokady, ponieważ stykałoby się z tym na co dzień.poza tym dziecko nie mogłoby znaleźć w sobie tyle koncentracji i samozaparcia by wytrwać w nauce takich zdolności...
no właśnie... dzisiejsze ograniczone społeczeństwo mające siebie za wszechwiedzących specjalistów od wszystkiego od razu napada na takie małe dziecko i wmawia mu, że to niemożliwe, że mu się przywidziało, etc... i to jest złe. 'zero tolerancji' jak to już ktoś kiedyś powiedział, ale w troszkę innym kontekście...Do tego dochodzi też brak akceptacji ze strony rówieśników, którym dziecko mogłoby opowiadać o takich rzeczach.
Napisano 22.05.2007 - 08:31
Odpowiedź jest prosta – ponieważ czlowiek widzi tylko to, co nauczył się widzieć, co w jego mózgu zostanie zakodowane przez otoczenie jako rzeczywiste i warte dostrzeżenia..
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych