ludzie z wysoko rozwinieta ,,duchowoscia" jak to mowicie potrafia sprawic, ze nie czuja bolu mimo, ze cos go im jednak sprawia - jak to wytlumaczysz? (tzn wmowic sobie, ze nic nas nie boli a wtedy bol ustepuje). Ludzie, ktorzy spia na lozkach z kolcami, fakirzy, jak oni to robia? moze potrafia poczuc cos wiecej, osiagnac taki stan umyslu, bo ty gdybys sie polozyl pewnie bys skonczyl marnie
- wiec reakcje chemiczne mozgu mozna jakos zablokowac, zahamowac, ale to wyzsza szkola jazdy niz materia i chemia. zapomnialam dodac, ze niektorzy chodza po szkle, rozrzarzonym weglu... no jest sporo takich rzeczy ktorych osoba totalnie przyziemna ani nie zrozumie ani nie dokona.