48 odpowiedzi w tym temacie

[Seleucyd]

Więc tak. Dowiedziałem się, że to ściana z czystego betonu, więc to co mówicie odpada. Co do drzwi - ech... dzisiejszej nocy przez parę minut znowu widzialem to "coś", tylko że tym razem się... poruszyło (nieznacznie, w sumie też mogłem kiepsko widzieć) no cóż, niestety byłem w stanie paraliżu sennego (k***a, za często mi się to zdarza) i nie mogłem jakoś cudownie zobaczyć plamki. Drzewa - nie ma, okolica jest tak przemysłowa, że już prędzej postawiłbym na to że to dym uderza w ścianę .

Z góry dziękuję za dalszą pomoc.

[Żbik]

A rury? Wiesz w którym miejscu biegna? Wcale nie muszą być umiejscowione dokładnie w tej ścianie. A pomysł z plakatem czemu nie wprowdzasz w życie?

[Seleucyd]

Bo niestety ta #%#!$&$@ plama prześwituje przez każdy możliwy plakat...

[Żbik]

Prześwituje czy pojawia się na plakacie? Bo jesli to drugie to mamy problem, kojarzy mi się to zjawisko z twarzami z Belmez, które mimo ich usuwania lub zakrywania wychodzily na nowo.

[Seleucyd]

Raczej to drugie.

[Dreamer]

a możesz zrobić zdjęcie tej plamy i umieścić na forum?

[Seleucyd]

No niestety nie mogę ze względu na zepsuty aparat

Chociaż cicho... rzeczywiście, po 10 plakatach w jednym miejscu plama stała się niewidoczna tylko jeszcze to stukanie...

[Szada]

Może jak nie będziesz widział tej "Zjawy" to i pukanie stanie się czymś normalnym.
i nie zauważalnym.

[Mankovitch]

A dla mnie to jakaś prowokacja. Nie możesz pozyczyć aparatu? A moze to jakiś cień, skoro go widać na wszystkim.

Powiem wam, że kiedyś miałem tak, że siedziałem w pokoju przy bardzo słabym świetle i spojrzałem na zdjęcie, na którym byłem ja i moja dziewczyna. Zdjęcie było troszkę przekrzywione i pierwsze co zobaczyłem jak na nie spojrzałem, to twarz Jezusa w koronie cierniowej... Przestraszyłem się jak cholera, podbiegłem do włącznika, zapaliłem światło i wtedy zobaczyłem, że to właśnie to zdjęcie. Było tak ułożone, że moja wyobraźnia sobie dopisała resztę. Może i ta plama to jakiś cień, albo cokolwiek innego.

[Berith]

Piszesz tutaj, że często masz paraliż senny, a jak wiadomo widzimy wtedy różne dziwne rzeczy (ja nawet bardzo dziwne ). Jeśli zdarza się to przede wszystkim w czasie paraliżu, to moim zdaniem pierwsza zagadka rozwiązana. Co do tej ściany... Mówisz że jest z betonu, o ile mi wiadomo to ścian zwykle z betonu się nie buduje... Może jest tam wmurowane ciało tego biednego chłopca, a ten wcale nie powiesił się z własnej woli, tylko wkurzeni rodzice mu pomogli... No sorki za to ostatnie zdanie

[Mankovitch]

No to teraz napędziłeś mu stracha na następne noce....

[Szada]

w sumie Berith to jest bardzo możliwe.
Przecież rodzice mogli zdenerwować się na syna i wmurować go w ścianę,
i przebudować mieszkanie żeby o tym zapomnieć.
A chłopak teraz musi straszyć innych i być może ma zabić następną osobą którą jesteś ty?!


moim zdaniem to co robisz to jest owijanie w bawełnę to nie robisz nic tylko wielce panikujesz może zaczniesz zaklejać drzwi?!

[Wiciu]

ta a teraz ci rodzice są parą miłych staruszków rozpowiadających o synu na prawo i lewo... coś w to wątpię jak dla mnie morderstwo odpada ale spróbuj zrobić to zdjęcie np. aparatem z telefonu komórkowego albo kup aparat jednorazowy za 8zł w dzisiejszych czasach zrobienie zdjęcia nie jest aż tak trudną rzeczą a co do stukania to czy odbywa się ono jakoś systematycznie o jakiś określonych porach?

[Berith]

To był tylko żart, ale kto wie, kto wie... Może teraz po prostu wypierają się tego, wmawiając sobie, oraz innym że on to zrobił sam (próbują zagłuszyć sumienie w ten sposób.

Może mi ktoś powiedzieć najpierw, czy ściany są robione z betonu? Bo mnie to najbardziej zaintrygowało w tej historii