Skocz do zawartości


Zdjęcie

Znikną strefy klimatyczne na Ziemi


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
30 odpowiedzi w tym temacie

#1

ravers.
  • Postów: 67
  • Tematów: 10
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Z powodu ocieplania się klimatu strefy klimatyczne na Ziemi mogą całkowicie zaniknąć do roku 2100 - twierdzi raport Akademii Nauk Stanów Zjednoczonych.

Zdaniem naukowców z uniwersytetu stanu Wisconsin, zmiany klimatyczne zagrożą istnieniu licznych gatunków roślin i zwierząt i równocześnie sprzyjać będą rozwojowi innych.

Szczególnie zagrożone są strefy tropikalnego, wilgotnego klimatu występujące np. w rejonie Amazonii, czy dżungli w Indonezji. Większość zwierząt żyjących w tych lasach nie będzie w stanie przystosować się do nowego klimatu. W konsekwencji spowoduje to masowe migracje ludności - alarmują naukowcy.

Radykalne zmiany klimatu nastąpią też na Syberii, na południu Australii i w rejonie Andów.

Według niektórych prognoz, zmiany klimatu w roku 2100 mogą objąć od 39 do 48 proc. powierzchni planety.

Źródło:
http://fakty.interia...emi,887882,2943
  • 0

#2

golibroda.
  • Postów: 430
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przesuneli widze date bo jakis czas temu czytalem, ze w 2020 juz to nastapi.
W 1960 mowili, ze do konca XX wieku tak bedzie.

Ech "ekolodzy" :lol
  • 0

#3

Danki.
  • Postów: 360
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

nazwa tematu jest "troche" zła ponieważ ona napewno nie zanikną! napewno klimat będzie inny na biegunach i równiku! chyba że będzie taka temperatura że cała woda zamarznie albo wyparuje ale wtedy już nie będzie życia
  • 0

#4

tabi.
  • Postów: 355
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co oni moga, skoro w 2012 moze byc koniec swiata, a nwet jesli nie to przebiegunowanie duzo zmieni :P
  • 0

#5

psycholix.
  • Postów: 31
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

hah ! to zjawisko jest nieuniknione i nastąpi pewnie szybciej niz podałeś =] ale wątpie abyśmy my tego dożyli :) a teksty z tym rokiem 2012 są trochę śmeiszne a jeśli juz ma być to 'przebiegunowanie' to faktycznie tak to namiesza w klimacie , że szok.
  • 0

#6

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przyszłość zmian klimatycznych w Australii

Trwa wielkie odliczanie do oficjalnej prezentacji drugiej części raportu ekspertów ONZ-owskiego Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatycznych (IPCC). Pierwsza część raportu opublikowana 2 lutego omawiała szczegółowo wzrost średniej temperatury, ilości dwutlenku węgla w atmosferze oraz poziomu oceanów do 2100 roku. Druga część ma dokładnie omówić skutki tych zmian w gospodarce i codziennym życiu miliardów ludzi na świecie.

O tyle o ile pierwsza część obfitowała w liczby, to druga powinna w szczególności dotrzeć do zwykłych ludzi, na których zjawiska pogodowe mają największy wpływ, a więc głównie na rolników. Druga część raportu zostanie oficjalnie ogłoszona już za tydzień w piątek, 6 kwietnia, w Brukseli w Belgii. Media wcześniej docierają do raportu w którym znaleźć można sporo informacji dotyczących przykładowo sytuacji pogodowej w Australii. Eksperci podkreślają, że na kontynencie trzeba się spodziewać wzrastającej liczby i intensywności suszy, pożarów buszu, powodzi i burz.

Najgorszą wiadomością jest to iż do 2030 roku słynna Wielka Rafa Koralowa może ulec w 80 procentach nieodwracalnemu zniszczeniu. Koralowce obumrą, gdyż woda w Morzu Koralowym będzie zbyt gorąca, przekroczy barierę 30 stopni. Wzrastający poziom oceanu spowoduje zalanie niżej położonych obszarów nadbrzeżnych w Sydney. Obecnie w tych miejscach znajdują się najbardziej ekskluzywne dzielnice z zapierającym dech w piersiach widokiem na Pacyfik. W przyszłości ludność będzie zmuszona do przemieszczania się w kierunku zachodnich przedmieść Sydney, z dala od oceanu. Jak na razie jest to jedynie część raportu, który dokładnie poruszy kwestie zmian klimatu i życia także w tak kluczowych miejscach jak Malediwy, Wietnam, Chiny czy USA.

Trzecia i ostatnia część raportu opublikowana zostanie oficjalnie 4 maja w Bangkoku w Tajlandii i odpowie na pytanie, jak można złagodzić skutki postępujących zmian klimatycznych. Wszystkie części raportu będą przez nas na bieżąco publikowane.
http://www.twojapogoda.pl/
  • 0



#7

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nasza planeta jest zagrożona



Biblijna zagłada, dotąd będąca tylko symbolicznym ostrzeżeniem przed ciemną stroną rasy ludzkiej, może naprawdę nadejść za sprawą wywołanych przez nas zmian klimatu

Najbardziej ucierpią najbiedniejsi - to w nich zmieniający się klimat uderzy najmocniej. Za to już widać, jak cierpi przyroda. Tak brzmi konkluzja dokumentu opublikowanego wczoraj w Brukseli przez związany z ONZ Międzyrządowy Panel ds. Zmian Klimatu (IPCC).

Utworzona w 1988 r. organizacja zrzesza ponad sto państw i publikuje swój czwarty już raport na temat globalnego ocieplenia. Na początku lutego powstał jego pierwszy rozdział, który odpowiedzialnością za zmiany klimatu obciążył człowieka i jego rewolucję przemysłową, w wyniku której do atmosfery emitowane są tzw. gazy cieplarniane (głównie dwutlenek węgla). Teraz swoją pracę zakończyła grupa odpowiedzialna za prognozowanie skutków globalnego ocieplenia.

Zmagania nad ostateczną wersją dokumentu trwały dzień i noc od poniedziałku do piątku rano. Około 400 delegatów z ponad stu państw zatwierdzało prognozy przygotowane przez pracujących dla IPCC naukowców. A że w pracach Panelu biorą udział także reprezentanci państw, które emitują największe ilości gazów cieplarnianych - USA, Chin i Indii - oraz delegaci z krajów będących największymi producentami ropy naftowej - np. Arabii Saudyjskiej - to dyskusja była zażarta. Jednym z głównych problemów okazało się słowo "bardzo". Czy prognozowane zmiany określić jako "bardzo prawdopodobne", czy tylko "prawdopodobne"?

Dołączona grafika

Jedna z wysp archipelagu Tuvalu na Pacyfiku. Ten kraj przestanie istnieć wskutek globalnego ocieplenia. Zniknie pod wodą, kiedy podniesie się poziom mórz na świecie.


W IPCC obowiązuje zasada konsensusu. Z jednej strony osłabia ona siłę dokumentu, na której najbardziej zależało zaangażowanym w prace panelu naukowcom (skarżyli się oni mediom na rozmiękczające raport propozycje przedstawicieli rządów). Z drugiej jednak strony raport przyjęty przez wszystkich, także przedstawicieli rządów, ma większą siłę rażenia. Przez lata będzie obowiązywał jako punkt odniesienia we wszystkich debatach na temat zmian klimatu, a politykom trudno się będzie wykręcić, że o niczym nie wiedzieli.

Niektóre konflikty, do jakich dochodziło podczas szlifowania raportu, miały zabarwienie lekko humorystyczne. Ot, delegacja rosyjska zażądała, żeby oprócz tekstu wyświetlanego na dwóch wielkich ekranach każdy z kilkuset delegatów dostał swój własny wydruk. - Szkoda tych wszystkich drzew, ale skoro się upieracie - odpowiedział współprzewodniczący obrad brytyjski uczony prof. Martin Parry.

Pierwszego dnia pracy delegatom udało się zatwierdzić ledwie jedną stronę z 21-stronicowego dokumentu. Stąd zadyszka podczas końcówki prac i ich przeciągnięcie do piątkowego poranka. Wielu delegatów prosto z nocnych obrad pojechało na lotnisko.

Czy rzeczywiście jest szansa na powstrzymanie zmian klimatu i przygotowanie się do tych, których nie da się uniknąć? I tak, i nie. Podpisany w 1997 r. protokół z Kioto, który zakłada redukcję emisji gazów cieplarnianych o 5 proc. w porównaniu z 1990 r., nie został ratyfikowany przez największych trucicieli - USA, Chiny i Indie.

Nie widać też realnych szans na to, by szybko osiągnięto kompromis akceptowalny dla wszystkich - zarówno państw rozwiniętych, które odpowiadają za uruchomienie zmian klimatu, jak i tych, które dopiero się rozwijają (te trudno namówić do myślenia o "abstrakcyjnym" globalnym ociepleniu).

W tej sytuacji ci najbardziej świadomi ekologicznie działają na własną rękę. Unia Europejska postanowiła ostatnio, że do 2020 r. zmniejszy swoją emisję dwutlenku węgla o jedną piątą w porównaniu z rokiem 1990. Co więcej, za 13 lat 20 proc. całej energii w Unii ma pochodzić ze źródeł odnawialnych - słońca, wiatru, wody czy biomasy.

Najbardziej ekologiczni w UE Brytyjczycy debatują właśnie nad ustawą nakazującą kolejnym rządom pod groźbą sankcji karnych obniżenie emisji CO2 o 60 proc. do 2050 r. Z kolei za dwa tygodnie nad zmianą klimatu po raz pierwszy w historii pochyli się Rada Bezpieczeństwa ONZ.

Jak w XXI w. zmieni się klimat w Polsce?

Od 1906 r. średnia temperatura na świecie wzrosła o 0,74 st. Robi się cieplej, bo do atmosfery emitowane są tzw. gazy cieplarniane. Najgroźniejszy z nich to dwutlenek węgla. Co roku każdy z nas emituje do atmosfery ok. 10 ton CO2. Klimat w Polsce nie pozostaje na to obojętny.

W tym stuleciu nasilą się u nas ekstremalne zjawiska pogodowe, będą silniejsze i częstsze wichury oraz huragany, potężne susze i powodzie. Będzie mniej opadów latem, a więcej zimą. Jeśli latem spadnie deszcz, to może być gwałtowny i obfity, wywołać powodzie w rejonach górskich czy dorzeczach Wisły i Odry, morza upomną się o wybrzeża, a rzeki o doliny.
Cały raport IPCC dostępny na tej stronie.

http://www.gazetawyb...76,4044871.html
  • 0



#8

Jack Bauer.
  • Postów: 174
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nic się ludziom i roślinom nie stanie.
Przy tak flegmatycznym wzroście temperatury będą przywykać, aż się przyzwyczają. :)
  • 0

#9

zak.
  • Postów: 1198
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

slyszalem w jakims filmie fajne zdanie.
jak wrzucisz zabe do wrzatku to odrazu wyskoczy.
ale jak wrzucisz ja do zimnej wody i bedziesz ja podgrzewal, to sie ugotuje
i to tutaj w sumie pasuje
  • 0

#10

Roseb.
  • Postów: 650
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Słyszałeś to w filmie Ala Gore'a "Inconvinient truth". Bardzo dobry film traktujący o ociepleniu klimatu, polecam :)


Słyszałeś to w filmie Ala Gore'a "Inconvinient truth". Bardzo dobry film traktujący o ociepleniu klimatu, polecam :)
  • 0

#11

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Francja zamienia się w pustynię


W niektórych francuskich miastach mieszkańcy nie mogą myć swoich samochodów, w innych nie ma mowy o napełnieniu wodą przydomowych basenów. W siedmiu departamentach władze ściśle reglamentują wodę, bo boją się nadciągającej suszy.

Skala kłopotów nie jest na razie wielka, bo Francja ma 96 departamentów, ale jak tak dalej pójdzie, ograniczenia zostaną wprowadzone też w kolejnych. Jaka jest tego przyczyna? W części Francji po prostu od miesiąca nie spadła nawet kropla deszczu. W siedmiu departamentach, gdzie wprowadzono ograniczeniu w używaniu wody, ten kwiecień był najgorętszym od 60 lat.

Zakazy mycia samochodów i napełniania basenów obowiązują w trzech departamentach wokół Paryża oraz w zachodnio-środkowej Francji i na południowym wschodzie kraju.
http://www.dziennik....ArticleId=42801
  • 0



#12

snemies.
  • Postów: 645
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

za parę lat również w Polsce zacznie brakować wody. Ludzie muszą zacząć ja oszczędzać a oczyszczalni musi być więcej i muszą być wydajniejsze w przeciwnym wypadku Polska będzie musiała sprowadzać wodę. Tylko skąd??

Największe bogactwo wody pitnej ma Rosja w postaci jeziora Bajkał i Ameryka Północna w postaci systemu wielkich jezior. W krajach arabskich buduje się ogromne "fabryki" przetwarzające wodę morską w pitną, produkując przy okazji sól. W Europie jak na razie problemu jeszcze się nie traktuje zbyt poważnie a jest to przecież jeden z najgęściej zaludnionych terenów na ziemi.
  • 0

#13

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W 2014 roku Spitsbergen będzie zieloną wyspą


Spitsbergen, potężny ocean lodu i nietkniętej ręką człowieka dziczy. Arktyczna wyspa za kręgiem polarnym. Jedno z ostatnich miejsc na Ziemi, których człowiek nie zniszczył. Jednak i to miejsce zaczyna się szybko zmieniać. Według części naukowców, już za siedem lat lód ze Spitsbergenu zniknie całkowicie.

Dołączona grafika

Pokrywa lodowa kurczy się, lodowce się cofają. Tutaj temperatura rośnie dwa razy szybciej niż w innych częściach świata. Według NASA, między 2004 a 2005 rokiem lód, któremu zazwyczaj niestraszne było miejscowe lato, skurczył się o 14 proc., czyli 750 tys. km kwadratowych.

Autorzy najnowszych badań na temat topnienia lodowców, opublikowanych w Geophysical Research Letters, zakładają nawet, że do 2014 roku ze Spitsbergenu latem znikać będzie cały lód. A wtedy ucierpią i zwierzęta, i ludzie.
http://www.dziennik....ArticleId=43033
  • 0



#14 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Co oni moga, skoro w 2012 moze byc koniec swiata, a nwet jesli nie to przebiegunowanie duzo zmieni :P


W 2012 nie będzie końca świata. Ludzie czytajcie dobrze.
  • 0

#15

Tacita.

    Ukryty wymiar

  • Postów: 859
  • Tematów: 53
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Indonezja jest jednym z państw najbardziej zagrożonych globalnych ociepleniem - z powodu wzrostu poziomu wody w morzu może stracić w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat aż 2000 wysp.
"Do 2030 r. poziom wody w morzu wzrośnie o 8-29 cm i zostanie zalanych około 2 tys. wysp" - ostrzegł dyrektor Biura Meteorologii i Geofizyki w Dżakarcie Haja Murhana w dzienniku "Jakarta Post".

Może to mieć daleko idące skutki, ponieważ wiele zagrożonych wysp znajduje się na obrzeżach państwa, służą więc jako punkty graniczne i referencyjne dla wyznaczania indonezyjskich wód morskich.

Być może z tego względu rozpoczęto akcję liczenia i nazywania wysp kraju. Indonezja - największy archipelag świata - ma około 17,5 tys. wysp i ponad 80 tys. km wybrzeża. Choć może to się wydać zaskakujące, władze nie znają dokładnej liczby swoich wysp. W dodatku ponad połowa z nich nie ma nazwy.

Z raportu opracowanego niedawno dla indonezyjskiego rządu wynika, że wzbierające wody morskie zaleją 405 tys. ha indonezyjskiego wybrzeża. Innym poważnym skutkiem globalnego ocieplenia będzie zwiększenie stężenia soli w wodach podskórnych, które są obecnie głównym źródłem wody pitnej dla mieszkańców. Zjawisko to zauważono już ja Jawie, najgęściej zaludnionej wyspie Indonezji.

Źródło:
http://wiadomosci.onet.pl
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych