36 odpowiedzi w tym temacie

[Lasocki]

dobra nic nie mówie ale pisałeś że tam było ciemno to jak go zobaczyłeś??

Beboki tylko w ciemności widać

[Illuminati]

Ja bym sie posrał na twoim miejscu i piszczał bym jak głupi krzycząc to "spierdalajcie..."

[Ponura]

Jak ktoś jeszcze, myślę, że to bezdomny. Albo ta historia to pic na wodę

[Elkasei]

Ale się uśmiałam. Nie mogę uwierzyć, że ktoś bierze to na poważnie moze to był pies ze świeżbem.

[Bushvalk]

hmm.. niektórzy lubią robić z siebie dekli..
Ale to już ich problem-wracając do tematu:
moim skromnym zdaniem, te odglosy "człapania" to mogłabyć woda, która kapała z jakiejś rury-sam napisałeś, że było ich tam mnóstwo, całkiem możliwe, że jakaś pękła właśnie wtedy, gdy Ty leżałeś i dlatego dopiero wtedy to usłyszałeś-woda jeszcze w korytarzach potrafi narobić niesamowitych efektów dźwiękowych. Co do tego czegoś, co widziałeś, mogło by tak być, w zasadzie mam dwie teorię:
- byłeś już zmęczony, "wepchnięty" w jakąś ciasną dziurę, całkiem możliwe, że Twoj umysł spłatał Ci figla..
- trochę podobne jak wyżej, ale co jeśli na tej ziemi, na której leżałeś, czy co tam było, była jakaś substancja-nawet bezwonna, skoro to były koszary, to cholera wie, co tam mogli mieć-nieświadomie się jej nawąchałeś i po tym, co usłyszałeś wcześniej, Twoj umysł dorobił resztę..
Ale oczywiście nie neguję prawdziwości Twojej wypowiedzi, ani również wresji wyjaśnień tego fenomenu, przez poprzedników, którzy, niektórzy usiłowali coś napisać w temacie

[Piotrek]

Na początku wydawało mi się prawdą ale raczej nie... chociaż?
W moim domu straszy i to tylko mnie więc to znaczy,że zmyślam?
Chociaż u mnie jest tak, że tylko ja to słyszę itd. A wracając do opowiadania. Myślę ,że w 1 sekundę jest bardzo łatwo kogoś rozpoznać w strachu, chociaż co do "potworka" to zabardzo mnie to nieprzekonuje.

[defensis]

jeden z twoich kumpli musial miec niezlego kaca....