4 odpowiedzi w tym temacie

[Paweł_21]

Witam chciałbym sie spytac czy rozsadna jest próba kontaktu z duchem lub czymkolwiek o żenskim głosie.

Chodzi o to ze w wieku 10 latu plus minus dokładnie nie pamietam usłyszalem głos chyba dziewczyny moze kobiety góra 30 lat moze młodsza na pewno po mutacji głosowej wiec starsza niz 18...ten głos był przyjemny fakt ze wymówił tylko moje imie 3-4 razy i zniknął dobrze nie pamietam ale chyba jeszcze mowiła zebym wstał.Teraz mam 21 lat i...

I prawde mówiac troche załuje ze nie wstałem ale miałem tylko cos koło 10 lat bałem się jednak nie byłem pod rzadnym paralizem chyba (ale bałem sie nie mozliwosc ruszenia sie wiec mozna uznać za paraliz...) i nie byl to sen tego jestem pewien na 100% dlatego ze sny jesli juz mi sie snią moge je kontrolowac i gorsze rzeczy mi sie sniły w wieku 10 lat (przez głupie filmy) mimo to zdarzenie najbardziej zapadło mi w pamieci.

Prawde mówiąc czuje ze straciłem jakąs czesc siebie...dlatego w wieku 21 lat myśle czy przypadkiem to nie była moja pomocna dusza lub anioł stróz... Dodam tylko ze słyszałem nie widziałem ducha lub anioła nie wiem co to było ale chyba nic złego bo nic mi nie zrobiła.

Sam mam dobre serce moze nawet za dobre...fakt mam pare wad ale w porównaniu do wiekszosci ludzi moge byc uznawany za swietego...mimo to nie wierze zbytnio w boga mozna powiedziec ze moja wiara jest słaba nawet bardzo...ale rowniez nie wierze w duchy,diabła itp szybciej w UFO...dodam tylko ze śnie/myśle o smierci honorowej...za jakąś kobieta niestety za ludzi tez chociaz na to nie zasługują...i obawiam sie ze wpływa to na moja psychike nadal jestem dobry ale z roku na rok coraz bardziej czuje ze przepełnia mnie zło.

W skrócie normalne życie przejscie na ciemna strone i smierc honorowa w obronie życia ludzkiego nie wiem czy te sny/wizje maja jakies powiazanie ze zdarzeniem sprzed 11 lat...ale czuje ze tak bo pojawia sie kobieta.Wiec jesli dla kobiety poswiecam sie ona jest dobra i zalerzy mi na niej...prawde mówiac nie pragne smierci żyje mi sie dobrze wiec troche tego nie pojmuje.Za podsuniecie pare teori,odpowiedzi z góry dziekuje.

PS.Postaram sie odpisac na kazdy post.

PS2.Co do wieku dziewczyny/kobiety pewny nie jestem 10 lat mialem ale byla starcza odemnie wiec moze 15-30 ale zdaje mi sie ze 20+-.

[RedHousePainters]

Musisz wiedzieć ze próba kontaktu z duchem moze być niebezpieczna. Znaczy sie nie koniecznie to co przybedzie ( jeżeli przybedzie ) bedzie tym kogo sie spodzewałeś. Jeżeli chodzi o Twoją skłonnośc do myśli o bohaterkeij śmierci...to powiem Ci szczerze ze czesto mam coś podobnego Przynajmniej miałem...
Wzdaje mi sie ze najlepsza smiercia jest ... wtedy gdy ma swoj owoc To takie troche romantyczne jak by nie z tej epoki. Ale to świadczy poniekąd ze jestes dobrym czlowiekiem...jak już wspomniałeś.

Wracajac do glosu tej kobiety ... nie dziwi mnie fakt ze masz poczucie ze coś straciłes... pewnie będąc na Twoim miejscu starałbym sie nawiązać kontakt... Tylko ze nie jestem i dlatego patrze na to chłodnym okiem i dobrze razde byś uważał Chociaż pewnie zrobisz tak jak bedziesz czuł i nic ani nikt tego nie zmieni.

P.S. Co do podążania za tym "przyjemnym" glosem Spotkałem sie kiedyś z taka sentecncją.../Nie idź za tym coCi się podoba, nie uciekaj przed tym czego sie boisz/

Pozdrawiam sredecznie i życze powodzenia w poszukiwaniach

[Paweł_21]

Dzięki za odpowiedz.Jednak jak nadal nie mam pojecia co robic czytam forum bo jestem zielony w tym temacie i coz takie próby moga byc niebezpieczne fakt czuje sie mocny fizycznie i psychicznie ale nie wiem czy az na taka skale...jednego jestem pewien jesli sie zdecyduje to nie dla zabawy...coz czekam na wiecej odpowiedzi z góry thx.

[Wiciu]

A spróbowałeś po prostu mówić do tej kobiety... nie w jakimś seansie tylko po prostu stań i spróbuj się z tą osobą skontaktować, wołać ją. Jak dla mnie to seans to jest już konieczność do której trzeba sięgać jak najrzadziej. (osobiście uważam że jeżeli jakiś duch ma coś ci do powiedzenia to sam się z tobą skontaktuję ale to tylko moje skromne zdanie) Aha i jeszcze pytanie: czy to nie mogła być żadna osoba? Nie wiem jakaś starsza koleżanka albo ktoś w tym rodzaju?

[Nicole-collie]

Tak mała dygresja co do porównywania ludzi- nie powinieneś porównywać ludzi, bo nie jesteśmy jednolici...
Każdy powinien być brany pod uwagę indywidualnie...

Co do sytuacji...Myślę, że to był twój Anioł Stróż...tylko nie wiem, czemu zniknął, kiedy Ty nie wstałeś...
A może każde dziecko ma anioła stróża, a potem opuszcza go by mógł żyć jako dorosły, który powinien sobie dalej poradzić...