223 odpowiedzi w tym temacie

[Macha]

Co mówi google.pl ??

Focus 27 jest strefą Świata Niefizycznego o największych możliwościach postępowania wg własnej woli. To miejsce stworzone przez ludzi, często przypomina środowisko świata fizycznego. Kontakt i komunikacja są otwarte między wszystkimi mieszkańcami. Wielu ludzi żyjących w Focus 27 oferuje pomoc nowoprzybyłym w dostosowaniu się do Życia po Życiu. Jest to wysoce zorganizowana strefa. Są tu Ośrodki doskonalenia realizujące potrzeby istot ludzkich w ich dalszym rozwoju w Świecie Niefizycznym. Ośrodki te koordynują również przebieg zdarzeń w świecie fizycznym, tak by pomagały ludziom w rozwoju.

Słyszałem o tym, ale nie wiedziałem że to ma jakąś nazwę. To tak mówiąc prosto to miejsce do którego trafia się po śmierci, aby "odnaleźć się" w astralu. Tam po prostu uczysz się co to jest astral i jak to wszystko działa.

Ciekaw jestem jak tam się dostać. Coś mi się wydaje, że to na którymś z wyższych poziomów astralu

[Defibrylator]

Wiem co to jest "Focus 27". Nie wiem za to jak odbywa się stworzenie "własnych światów" w tym obszarze. Czy po naszym powrocie do ciała ten nasz "świat" tam zostanie? Inni będą mieli do niego dostęp?

[Macha]

Defibrylator pamiętasz jak działają myślokształty ?? Sądzę, że to działa na podobnej zasadzie, dopóki pamiętasz ten świat, choć nawet jest on głęboko ukryty w twojej pamięci, to będzie istniał.

[Glowa]

Hej, czytałem 1 i 13 strone tematu, tamtych już nie mam siły .. powiedzcie mi, czy udało wam się spotkać w astralu ??? Czy jeszcze można się, ekhem, zapisać?

[Ashwalker]

Focus 27 - Centrum Przyjęć - Park: miejsce zbudowane przez ludzi dla złagodzenia szoku pośmiertnego innych wracających z świata fizycznego. Przed Focusem 27 są Focusy 23-25 czyli Terytoria Systemów Przekonań: tam trafiają zatwardziali religijni ludzie (piekła, nieba, czyście wszystkich religii), racjonaliści (jeden ciekawszych przypadków to kobieta leżąca bardzo długo w łóżku, która myślała że śpi, a nie że nie żyje) i wszyscy inni, którzy są związani ze swoimi przekonaniami tak mocno, że nawet po śmierci kreują wokół siebie miejsca zgodne z ich przekonaniami.

Focus 27 jest miejscem dla ludzi "wolnych", zdolnych przyjąć nowe idee. Z Focusów 23-25 (i nie tylko) ludzi uwalniają Przewodnicy i zaprowadzają ich do Focusa 27. Można pomagać Przewodnikom i samemu odprowadzać zmarłych do Parku, nazywa się to Odzyskiwaniem (polecam w tym miejscu lekturę B. Moena).

Jasne?

[Who.Am.I]

A ja mam taką propozycję...

Zamiast spotykać się w jakimś miejscu ze świata fizycznego można się spotkać w wyobrażonym miejscu (tak jak B. Moen spotykał się ze swoją znajomą 'w kwiatach'). My ostatnio próbujemy z kolegą, tyle że jeszcze ani razu nie udało nam się wyjść . Ale plan mamy taki - jeśli uda się nam między 23 a 1 wyjść, to wizualizujemy sobie bezkres asfaltu i bezchmurne niebo, tak jasne jak w południe, ale bez słońca. Gdzieś w bezkresie asfaltu stoi znak (taki zielony, jak np. przejeżdża się przez wioskę i na takim znaku jego nazwa) z napisem 'OSPUO' (taki napis umowny, żeby łatwo było zwizualizować), i ja wyobrażam siebie jako kulę ciemności (że niby emanuję ciemnością), a kumpel siebie jako kulę czystego, białego światła. Nie wiem, czy to zadziała, ale chcę to sprawdzić

Jeśli ktoś chce się przyłączyć to zapraszam codziennie w godzinach 23-1 na 'asfalt'. Proszę się manifestować jako kule energii, najlepiej światła albo ciemności (żeby było wesoło ^^), potem można przybrać inną postać i latać gdzie chcemy. Będzie to coś na wzór spotkań w kwiatach z książki B. Moena. Jak komuś się uda wyjść i tam trafić, to opisujcie tu swoje doświadczenia.

Sam chcę wyjść, ale jest ciężko. W końcu mi się uda!

Pozdro.

[Kropek]

Przepraszam ze sie wtrace, ale czy udowodniono spotykanie sie w swiecie astralnym przez osobe z materialnego swiata? Nie ze nie wierze, tylko mnie to bardziej zmotywuje.
z checia bym sie przylaczyl, ale przydalo by mi sie duzo doswiadczenia, wiec, ucze sie I chcialbym znalezc takiego "kolege" ktory by mi pomagal w takich rzeczach..

Jak sie naucze tego, napewno sie przylacze do was

[Aidil]

Aby spotkać się w astralu, czyli w realnym subtelnym wymiarze należy postępować podobnie jak w świeci e fizycznym. Podać należy realny nie wyobrażeniowy cza i realny czas. Uda się spotkanie z pewnością.

[Who.Am.I]

Kropek i Aidil - poczytajcie sobie książki B. Moena - tam jest opisane jak autor spotykał się w astralu ze swoją znajomą. Nie musi to być koniecznie miejsce w świecie fizycznym, bo jak to Bruce opisywał, odnaleźli się w "kwiatach".

[mithrandir]

Przepraszam ze sie wtrace, ale czy udowodniono spotykanie sie w swiecie astralnym przez osobe z materialnego swiata?

Ponawiam pytanie zadane przez innego usera

[holi]

Uf, udało mi się przebrnąć przez całe 13 stron tych bzdurek.
Jakoś nikomu przez prawie miesiąc nie udało się spotkać. Nikt nie wykonał prostych testów zaproponowanych wcześniej w tym temacie.

mithrandir nie sądzę, żeby ktoś to udowodnił. Skoro nawet sami zainteresowani astralnymi spotkaniami nie potrafią na siebie trafić.

[Yaw]

Też przebrnąłem i jestem zawiedziony, ale głównie nie podjęciem wyzwania Pazuzu. Jednak do niego też mam żal, bo tabi wyraził w którymś poście chęci, a ten dalej swoje "moja propozycja jest nadal aktualna", czy coś w tym stylu. Jakby mu zależało to by nie gadał, tylko dał te zdjęcia swojego mieszkania i mapke, a ktoś by podjął rękawicę.

[MesaJah]

podniósł rękawicę*

Ze znajomym spotykamy się w astralu .. przynajmniej próbujemy. Wygląda to tak. Asfalt czysty biały jak na parkingu przed Kauflandem, tylko czysty i prosty aż po horyzont, niebo pogodne, jasne, bezchmurne jak w południe - ale bez słońca. W tym bezkresie betonu znak. Taki zielony znak, jak jest na wioskach z napisem miejscowości. I na tym znaku napis OSPUO. Ja jestem Świecącą Kulą, przyjaciel jest Kulą Ciemności i tak się próbujemy spotkać możecie się dołączać, kolorów jest nieograniczona ilość codziennie pomiędzy 23 a 1 zapraszamy

[rewolucjonalista]

Z chęciom się z wami spotkał, jak by to było możliwe, lecz nie jestem do tego stworzony, może później, ale fajnie by tak razem polatać, możecie mi powiedzieć ja jest się tak spotkać? Jakie towarzyszą uczucia, przeżycia, czy możecie mówić do siebie normalnie jak człowiek, czy robicie to w inny sposób? Chodzicie gdzieś razem itp?

[Yaw]

No tak - podniósł. Mimo wszystko, czy wy wiecie jak się czuję taki zwykły zjadacz chleba jak ja, czytając takie rzeczy ?
Tak samo jak czytając o UFO. Tylko, że po każdym nowym wątku pojawi się jakiś zorientowany sceptyk i rozgoni łatwowiernych podając zazwyczaj logiczne wyjaśnienie [choć nie zawsze]. Najgorsze, że nikt nie wie jak udowodnić istnienie UFO. Propozycja Pazuzu zaś, to było coś w stylu "być albo nie byc" dla tych astralnych spotkań. Jeśli by się powiodło to momentalnie każdy sceptyk by uwierzył, a tak to niektórzy mogą sobie tłumaczyć, że to kwestia podświadomości, czy czegoś innego, w każdym razie nie dzieje się to naprawdę. I tu powtórze - mam żal do Pazuzu, że nie drążył tematu.