Skocz do zawartości


Zdjęcie

Przerazajace OOBE


  • Please log in to reply
58 replies to this topic

#46

De Joker.
  • Postów: 11
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Często wchodze w OOBE nieswiadomie we snie :) widze dziwne istoty, konczyny przed oczami, rozne kolory i plamy, i rano budze sie z potwortym bulem glowy :/ 4 razy m isie tak zdarzyło.
  • 0

#47

FraBle.
  • Postów: 93
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A kościół wierzy, że takie zabawy w parapsychologie może prowadzić do opętania... może to coś cię chciało opętać. (nie czytałem całego tematu, tylko kilka pierwszych postów).
  • 0

#48

Pether.
  • Postów: 11
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jesli ktos jest gleboko wierzacym katolikiem to raczej nie powinien wychodzic z ciala (ogolnie bo wedlug religii katolickiej jest to grzechem) jednak jesli ma juz taki "kaprys" to napewno nie bez spowiedzi. Tak zle mysli - zle doswiadczenia. Wszystko kreci sie wokol wiary w takie i inne rzeczy. Prawdopodobnie wierząc bez nawet cienia watpliwosci ze jakis przedmiot istnieje tylko poprostu go nie widzisz ale jest przed toba - mozesz go zmaterializowac. Problemem sa oczywiscie ograniczenia czlowieka takie jak jego zmysły i stereotypy wpajane od dziecka. Zmysly - no chyba jasne, ciezko ci bedzie uwierzyc ze cos jest skoro widzisz ze tego nie ma. Zwlaszcza ze nie zawodzily cie nigdy zmysly dotychczas. Mysle ze jesli bardzo uwiezylbys w swojej sytuacji w to iz ta postac nie istnieje - zniknelaby.

Jest jeszcze jeden sposob (nie sprawdzony przezemnie bo z oobe to wiem wiecej teori niz praktyki :P ) - miłość.
Tak zapewne gdybys okazal milosc zamiast strachu tej postaci odwzajemnilaby ci ją dwukrotnie silniejszą.

Jeszcze jedna rzecz - "moja" religia. Wierze ze jest Bóg , wierze ze to co jest napisane w pismie swietym to prawda, jednak chrzescijanie zle to odczytuja. Jezus nie roznil sie od nas NICZYM. Byl zwyklym czlowiekiem. Mowiac ze jest synem bozym mial na mysli to ze zyje dzieki Bogu - czyli kazdy z nas moglby tak o sobie powiedziec. Jezus pomagal ludziom uwierzyc ze jest dla nich nadzieja mimo iz medycyna wskazuje ze nie ma dla nich zadnych szans. Weźmy np.: starą chorą kobiete ktora dotknela szaty Jezusa i zostala uzdrowiona. MOJE ZDANIE jest takie ze kobieta tak gleboko wierzyla w to ze ten dotyk ją uleczy ze spelinilo sie. Mahomet mowil ze Jezus tak samo jak on (Mahomet) mial misje od Boga. Teraz zastanowcie sie wy - wykorzystujacy energie PSI , praktykujący oobe - skoro dana zostala wam taka wiedza , skoro zostaliscie oswieceni (bo przeciez tylko nieliczni o tym wiedza) to czyz nie powinno to posluzyc nam do czegos? Zastanawiam sie wciaz - co zrobie pozytecznego gdy juz opanuje oobe na tyle aby wychodzic z ciala z wiekszym powodzeniem (bo mam za soba dopiero kilka wyjść)
  • 0

#49

Master Sorcerer.
  • Postów: 6
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

1. światło - to ciś świeci na czarno, powiedzmy że np. to coś świeci z siłą 15 kM, a Ty możesz wydzielic światło max 1kM więc go nie widać.
2. istota podobna do psa - minotaur? (Widziałęm to gdzieś na ikonce jakiegoś serwisu z torrentami domenami hostingiem czy coś w każdym razie widziałem to gdzieś w necie)
3. czarna istota i burza z piorunami - jeśli nie oglądałaś tego filmiku to znaczy że masz "internet pozazmysłowy", bo to jest taki filmik na youtube parodia czaru exevo gran mas vis z "tibii", że czarna postać mowi exevo gran mas vis i dookoła ma burzę z piorunami http://pl.youtube.co...h?v=SJt40e7Pvwg takie coś?
4. paraliż - atak vampire w tibii (związek z filmem, oczywiście)
5. drzwi których nie ma - bug? czy niewidzialny portal?
  • 0

#50

Ixodides.
  • Postów: 123
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak mnie ciekawi jeden motyw, probowaliscie kiedys sobie udowodnic OOBE w jakis sposob ?

No np. poprosic kolege, zeby na lepkiej karteczce napisal jakis numer, slowo i przykleil w niewidocznym ale latwo dostepnym miejscu, takim ze trzeba generalnie tam podjesc i zerknac za cos by ja dostrzec (moze koniec stolu etc.) Jak on juz sobie pojdzie sprobowac wyjsc z ciala by przeczytac karteczke, tym samym sprawdzic, czy rzeczywiscie wychodzicie z ciala czy moze jest to tylko wasza wyobraznia.
  • 0

#51

Olbrzym.
  • Postów: 273
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Ja słyszałem jak jakiś koleś miał OOBE i nie wracał do ciała przez pół godziny czasu fizycznego i potem było całe zimne i blade i omal nie umarło więc te ataki mają na celu zabicie ciała fizycznego

OOBE ja spróbuję udowodnić, napisać na kartce coś w astralu tak żeby było w realu (słyszałem że się da skoro się da rzucać talerzami)

A propo OOBE to ja nigdy nie próbowałem ale tam widać wszędzie gdzie się da duchy jak normalnych ludzi na ulicy?
  • 0

#52

sechmet.
  • Postów: 973
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Przyznam, ze to o czym napisze przytrafialo mi sie juz niejednokrotnie, dzis dopiero wpadlem na pomysl opisania tego przezycia. Parapsychologia zajmuje sie juz ok. 2 lata, potrafilem w miare sukcesywnie wchodzic w LD czy OOBE. Jednak od jakiegos czasu (pol roku) dochodzi do dziwnych wypadkow, kiedy jestem w astralu. Po opuszczeniu ciala cale otoczenie wyglada identycznie, wiec nie mam watpliwosci, ze to OOBE, jest jednak pewien mankament - wszechogarniajaca ciemnosc.
--cut


dobrze, czyli budzisz się w przestrzeni gdzie przyjdzie Ci spotkać Tych których jesteś ciekawy
a Oni ciebie

strach to Twój własny strach przedstawiany w buddyźmie jako Mahakala (buddyzm NIE jest religią, a postawiony przykład ma jedynie pokazać Ci że wiem o czym piszę)

pozwól aby w tym czarnym świetle (nazywanym też czarną tęczą) strach Cię "zjadł", pozwól mu aby cię ugryzł zabił zjadł zniszczył zanihilował... cokolwiek złego ma ci zrobić, pozwól na to

chwilę potem obudzisz się w tej czarnej tęczy poza tym "bliskim oobe"
i myślę że doświadczysz tego, co najpiękniejsze w życiu

PS - nie, te świetliste istoty nie są aniołami
PPS - nie, nie umrzesz, nic ci się nie stanie
PPPS - jeśli chcesz pozostać wierzącym katolikiem to lepiej tego nie rób, wiedza jaką otrzymasz uniemożliwi Ci kontynuowanie iluzji i będziesz przebudzony

;) powodzenia !

--edit2add

Ja słyszałem jak jakiś koleś miał OOBE i nie wracał do ciała przez pół godziny czasu fizycznego i potem było całe zimne i blade i omal nie umarło więc te ataki mają na celu zabicie ciała fizycznego


a ja Ci na to odpowiem, że to niemożliwe aby cokolwiek stało się Twojemu ciału poprzez oobe, i nikt cię tam nie może w żaden sposób dotknąć ani zranić. jedyne co jest możliwe to że NIE ZECHCESZ tu wracać, ale to chyba jasne że mamy wolną wolę i możemy jej użyć w różny sposób. i na pewno nie tyczy się to chcenia klasy widzimisię, tu potrzebna jest pełna świadomość której nie uzyskasz od razu, ale po wielu latach i setkach tysięcy lat doświadczeń TAM, zatem wybacz, ale naprawdę straszysz ludzi i siebie nie mając wiedzy i doświadczenia.
  • 0

#53

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem jeśli weszliśmy w oobe bez planu, konkretnego celu możemy wtedy znaleźć się w ciemnościach. Będąc w takim stanie dobrze jest skoncentrować się na czymś. To właśnie koncentracja na celu pozwoli przejść ta przestrzeń.

Sechmet - " pozwól aby w tym czarnym świetle (nazywanym też czarną tęczą) strach Cię "zjadł", pozwól mu aby cię ugryzł zabił zjadł zniszczył zanihilował... cokolwiek złego ma ci zrobić, pozwól na to "

potraktowałbym to jako pracę ze swoja podświadomością. W dużym uproszczeniu do karty XII w tarocie.
  • 0



#54

morte.
  • Postów: 28
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ciemność w OOBE jest efektem słabego "dostrojenia" ;)
  • 0

#55

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dla mnie ciemność jest etapem - przestrzenią która należy przejść.
Moim zdaniem powinno poświecić jej tyle samo czasu, ile poświęcamy małemu przedpokojowi gdy chcemy wyjść na zewnątrz. Jak go znamy i chcemy wyjść koncentrujemy na nim tylko niezbędną ilość czasu. Większość czynności i tak wykonujemy podczas wyjścia automatycznie. Właśnie automatycznie dlatego energia i koncentracja nasza skupiona jest na celu. Przedpokój tak jakby nie istnieje. Podobnie należy traktować ciemność. Przekroczyć ją.
  • 0



#56 Gość_c✪nvers

Gość_c✪nvers.
  • Tematów: 0

Napisano

no to teraz nie wiem już :\ chciałem wejść w OOBE ale sie wacham teraz a jednocześnie chce tego jestem z rodziny Katolickiej jednak mam spore wątpliwości c odo kościołą i włąsnie spowiedzi i innych takich dupereli ale wierze że jest ktoś nad nami Bóg czy jak tą osobe energie nazwać.
Myśle czytając te wszystkei posty ,że najpierw warto nauczyć sie rozmawiać ze swoją nadświadomością inni nazywaja to "opiekunem " a następnie wchodzic w OOBE razem z nim jako przewodnikiem a te czarne postaciee hmm może sie myle ale większość ludiz strach kojazy sobie z czyms czarnym bezkształtym bądz podobnym do kostuchy ja chyba jestem tego zdania że ta czarna postać ma za zadanie odesłać osoby nie gotowe bądź z złymi intencjami spowrotem do ciałą aby nie narobiły bałaganu dalej i włąśnie te czarne postacie są swojego rodzaju strażnikami i odstraszają takich "turystów" przybierając kształt ich największych lęków

END :S
  • 0

#57

Ecstasy.
  • Postów: 14
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pomijając cały ten offtop o kościele itp. to kolego pisał o jakimś demonie(czarnej negatywnej postaci). Radze przeczytać książke pierwszego człowieka który ten stan opisał i nazwał pana R. Monroe'a a się dowiesz co to mogło być. Masz psa lub kota albo twój sąsiad ma ktoś blisko twojego otoczenia? Jeżeli tak to sprawa jest jasna. Jak chcesz wiedzieć dlaczego jasna przeczytaj .
  • 0

#58

Ringëril.
  • Postów: 589
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Najpierw sam poczytaj, a nie robisz z siebie nie wiadomo kogo, kto przeczytał nie wiadomo ile książek...
OOBE było opisywane o wiele wcześniej:

Od zarania dziejów wspominano o umiejętności przebywania poza ciałem. Opisy prehistorycznych podróży astralnych pochodzą z Egiptu, Indii, Chin i Tybetu. W Tybecie ludzi, którzy odbywali takie podróże, nazywano delogs, czyli "tymi, którzy wracają spoza Zasięgu".
Platon wierzył, że życie, jakie widzimy wewnątrz naszych ciał fizycznych, jest mglistym obrazem tego, co widziałby duch, gdyby został uwolniony od ciała fizycznego. Arystoteles był przekonany, że duch może opuścić ciało i komunikować się z innymi duchami. Grecy uważali również, że mamy drugie ciało, subtelne.
W Biblii jest wzmianka o podróży astralnej, kiedy "Duch Pański porwał Filipa" po chrzcie i "Filip znalazł się w Azocie".
W tradycji druidów istnieje stara historia o Mogu Ruith, druidzie z West Munster, który potrafił latać w przebraniu ptaka ponad głowami żołnierzy armii przeciwnika i przynosić szczegóły o wrogu. Jest to oczywista relacja z obe.


Zresztą sam Monroe wspomina w swojej książce innych autorów książek na ten temat, którzy pisali wcześniej od niego.

Pierwszą ze wspomnianych osób jest Anglik Oliver Fox, aktywny praktyk i badacz zjawisk paranormalnych. Opublikował w 1920 szczegółowe sprawozdanie dotyczące doznań poza ciałem i opisywał techniki umożliwiające osiągnięcie takiego stanu. Poza ścisłym kręgiem, prace jego nie spotkały się z jakimś szerszym odzewem. Niemniej stanowiły pierwsze próby racjonalnego wyjaśnienia tego zjawiska.

Drugim i zarazem najbardziej znanym był Sylvan Muldom który współpracując w latach 1938 ? 51 z Herewardem Carringtonem, napisał na ten temat wiele znakomitych prac. Muldon dokonywał ?projekcji", Carrington zaś był badaczem fenomenów paranormalnych. Ich książki są klasyką w tej dziedzinie i w dalszym ciągu stanowią interesującą lekturę. Wciąż jeszcze dziwię się, że tak oczywiste sprawy zostały pominięte. Przeprowadzono bardzo niewiele eksperymentów, które dostarczyłyby danych poważnym i obiektywnym badaczom. Ostatnią pozycją z tego nurtu jest wydana całkiem niedawno książka, której autor ukrywa się pod tajemniczym pseudonimem Yram. (A może jest to kobieta? Mary ? czytane wspak?) Książka ta zawiera też kilka wskazówek, ale nie ma w niej żadnej relacji przypominającej moje doznania.

fragment książki R. A. Monroe "Podróże poza ciałem"
  • 0

#59

Ecstasy.
  • Postów: 14
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Najpierw sam poczytaj, a nie robisz z siebie nie wiadomo kogo, kto przeczytał nie wiadomo ile książek...
OOBE było opisywane o wiele wcześniej:

Od zarania dziejów wspominano o umiejętności przebywania poza ciałem. Opisy prehistorycznych podróży astralnych pochodzą z Egiptu, Indii, Chin i Tybetu. W Tybecie ludzi, którzy odbywali takie podróże, nazywano delogs, czyli "tymi, którzy wracają spoza Zasięgu".
Platon wierzył, że życie, jakie widzimy wewnątrz naszych ciał fizycznych, jest mglistym obrazem tego, co widziałby duch, gdyby został uwolniony od ciała fizycznego. Arystoteles był przekonany, że duch może opuścić ciało i komunikować się z innymi duchami. Grecy uważali również, że mamy drugie ciało, subtelne.
W Biblii jest wzmianka o podróży astralnej, kiedy "Duch Pański porwał Filipa" po chrzcie i "Filip znalazł się w Azocie".
W tradycji druidów istnieje stara historia o Mogu Ruith, druidzie z West Munster, który potrafił latać w przebraniu ptaka ponad głowami żołnierzy armii przeciwnika i przynosić szczegóły o wrogu. Jest to oczywista relacja z obe.


Zresztą sam Monroe wspomina w swojej książce innych autorów książek na ten temat, którzy pisali wcześniej od niego.

Pierwszą ze wspomnianych osób jest Anglik Oliver Fox, aktywny praktyk i badacz zjawisk paranormalnych. Opublikował w 1920 szczegółowe sprawozdanie dotyczące doznań poza ciałem i opisywał techniki umożliwiające osiągnięcie takiego stanu. Poza ścisłym kręgiem, prace jego nie spotkały się z jakimś szerszym odzewem. Niemniej stanowiły pierwsze próby racjonalnego wyjaśnienia tego zjawiska.

Drugim i zarazem najbardziej znanym był Sylvan Muldom który współpracując w latach 1938 ? 51 z Herewardem Carringtonem, napisał na ten temat wiele znakomitych prac. Muldon dokonywał ?projekcji", Carrington zaś był badaczem fenomenów paranormalnych. Ich książki są klasyką w tej dziedzinie i w dalszym ciągu stanowią interesującą lekturę. Wciąż jeszcze dziwię się, że tak oczywiste sprawy zostały pominięte. Przeprowadzono bardzo niewiele eksperymentów, które dostarczyłyby danych poważnym i obiektywnym badaczom. Ostatnią pozycją z tego nurtu jest wydana całkiem niedawno książka, której autor ukrywa się pod tajemniczym pseudonimem Yram. (A może jest to kobieta? Mary ? czytane wspak?) Książka ta zawiera też kilka wskazówek, ale nie ma w niej żadnej relacji przypominającej moje doznania.

fragment książki R. A. Monroe "Podróże poza ciałem"

Było opisane tak nazwane OOBE nie i druga sprawa napisałem,że kolega utożsamia to z jakąś negatywną postacią i się pyta co to mogło być, a ja tylko zasugerowałem, że trzeba mieć wiedze teoretyczną aby praktykować. Gdyby przeczytał książke tego pana to by wiedział co to mogło być.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych