Skocz do zawartości


Zdjęcie

Rzad USA wie o Planecie X


  • Please log in to reply
154 replies to this topic

#136

CzstSrkzm.
  • Postów: 454
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nie wiem czy w tym temacie już był ten motyw ale nawet jeśli był to warto go przypomnieć.


W temacie nie, w dziale tak.
http://www.paranorma...?showtopic=7131
  • 0

#137

Erhion.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mi nie chodziło o czarny prostokąt w GE, ale o to niby zdjęcie Nibiru.


Ah moja pomyłka.

Co do zdjęcia "Nibiru" to faktycznie jest bardzo dyskusyjne i mało przekonywujące.
  • 0

#138

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Grupa zapalonych poszukiwaczy Planety X znużonych już licznymi,fałszywymi zdjęciami Nibiru pojawiającymi się w internecie oraz chcących zdyskredytować pokrętne wyjaśnienia naukowców różnej maści (głównie tych z NASA) w tej kwestii postanowiła stworzyć własne obserwatorium,mające na celu zlokalizowanie mitycznej planety.
Użyto do tego celu trzech kamer wycelowanych w słońce,pracujących non-stop i odświeżających obraz w pięciominutowych interwałach.

Lokalizacja kamer jest utajniona (z wiadomych powodów).

Kamera nr 1 bez żadnych filtrów
Kamera nr 2 zawierająca filtry podczerwieni
Kamera nr 3 z kombinacją filtrów


Myślę,że pomysł jak i całe przedsięwzięcie jest bardzo ciekawy.
Obserwacja "na żywo" a także udostępniania (bez ściemniania,utajniania,dezinformacji) wszystkiego co dzieje się wokół naszej gwiazdy może przynieść wkrótce nieoczekiwane rezultaty.
  • 0



#139

EpicFail.
  • Postów: 208
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

dlaczego patrzą akurat w słońce?
  • 0

#140

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kolejny astro amator twierdzi,że dzięki swojemu teleskopowi sfotografował Planetę X wraz z jej naturalnymi satelitami.
Poniżej zamieszczam ten film,który nabiera sensu dopiero od 4m 33 sec choć tak na prawdę i tak z niego za wiele nie wynika.

[url="http://www.youtube.com/watch?v=rZSQt-jxUQs"]http://www.youtube.c...h?v=rZSQt-jxUQs[/url]


  • 2



#141

EpicFail.
  • Postów: 208
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

a ja ponawiam pytanie, dlaczego patrzą w słońce, skoro orbita nibiru znajduje się za orbitą plutona?

nie znam się na astronomii, ale czy w momencie 4.46 autor filmiku nie pokazuje nam przypadkiem marsa?

Użytkownik EpicFail edytował ten post 30.12.2009 - 14:43

  • 0

#142

Rigel.
  • Postów: 94
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Niezmiernie bawi mnie zawsze podawanie czarnego prostokąta w Google Earth jako "dowodu" na istnienie Nibiru czy czegokolwiek innego. Ludzie, czy wy naprawdę sądzicie, że astronomowie, nawet amatorzy, obserwują niebo za pośrednictwem Google Earth?!? Że jeśli coś się usunie z GE, to nie da się tego zobaczyć??? Święta naiwności! Jeśli tak, to trudno się dziwić, że stada różnych oszołomów są w stanie wcisnąć co niektórym każdy kit, byle brzmiał wystarczająco ciekawie i tajemniczo...
  • 3

#143

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Skoro niektórych bawią "zakryte pola" w programie GE to może będą łaskawi wytłumaczyć jakim to cudem o Nibiru (Dead Star) możemy przeczytać w encyklopedii dla dzieci wydanej w 1987 roku przez New Science and Invention.
W sekcji sond kosmicznych encyklopedia pokazuje "ścieżki" dwóch sond Pioneer 10 i 11 ,których użyto w celu poszukiwania innych planet.
Przy okazji (celowo lub nie) pokazano na rycinie planetę Nibiru ( w tym przypadku Dead Star) ówcześnie odległą od centrum naszego układu o 50 miliardów mil.
Czy jest to przypadek czy zamierzone działanie?
Gdyby przyjąć,że autorzy encyklopedii celowo,za zgodą naukowców-astronomów zgodnie z ich wiedzą,zamieścili Planetę X w swojej pomocy dydaktycznej już 23 lata temu,byłby to najlepszy dowód na jej istnienie.


Dołączona grafika

http://www.planet-x....cyclopedia.html
  • 2



#144

CzstSrkzm.
  • Postów: 454
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ciekawa "znajdka" Jarecki, i zaciekawiony trochę poszperałem.
Sprawa nr.1 - Dead Star = hipotetyczny bliźniak naszego Słońca, Brązowy Karzeł, nazywana również Nemezis. Jeśli dobrze się w teoriach o "Nibiru" orientuję (co jest dość ciężkie z uwagi na ich zakręcenie), to to nie to samo wg "Nibiru-teoretyków". Więcej o Nemesis tutaj, i była to nawet jako-tako poważnie brana pod uwagę teoria: Klik

Wykres, to lekko przerobiona ilustracja do artykułu J. Allena Hyneka (tego Hyneka), który ukazał się w "Science Digest" w 1982, a treścią jego jest założenie istnienia właśnie bliźniaka Słońca i 10 planety. Wg Hyneka, gdyby tak było, w przyszłości, zmiany w "locie" sond Pioneer 10 i 11 (poprzez oddziaływanie grawitacyjne) udowodniły by ich istnienie. Co jak później się okazało, nie nastąpiło (uprzedzę - "Anomalia Pioneer" to kompletnie coś innego)

Klik do zeskanowanego artykułu

+ wycięta ilustracja, jakby komuś się klikać nie chciało ;0
Dołączona grafika

Jak widzimy, na ilustracji z dziecięcej encyklopedii brakuje paru dość istotnych elementów (znaki zapytania, unequal pull) , i co najważniejsze - tekstu wyjaśniającego co też ma ten rysunek przedstawiać. Treść w encyklopedii (skan w źródle Jareckiego) także go nie zawiera. Tak jakby znalazł się tam kompletnym przypadkiem, i do tego okrojony. Konspiracja? Gdybym był hazardzistą, postawiłbym raczej na czyjąś fuszerkę, która zaowocowała wrzuceniem do zakładki o sondach kosmicznych "co-pod-ręką".
"Przedstawia lot Pioneerów? Przedstawia, więc może zostać. Nie znam się na astronomii, więc nie nie mam pojęcia co to ten Dead Star i 10th planeta. Lot jest, więc merytorycznie się zgadza." Powtórzone przez "wrzucającego", i "zatwierdzającego" .

Ew. czyiś żart, lub działanie jakiegoś gorliwego "belivera", który stwierdził, że przemyci do dziecięcej encyklopedii "prawdę przez duże P". Dodatkowo, jak pokazują różnicę w ilustracji i oryginale, lekko upośledzoną.

Kwestia "co też ta ilustracja robi w dziecięcej encyklopedii" to zagadnienie z rodziny "co autor miał na myśli" - nie mam pojęcia, ale widząc kontekst w jakim ukazał się oryginalny "rysunek" (czyli gdybanie, co też może tam być, i co wyjdzie z misji Pioneer 10 i 11) mogę sobie jakieś zdanie wyrobić. I bynajmniej nie brzmi ono: "byłby to najlepszy dowód na jej (Nibiru) istnienie." ;)

Użytkownik Skan edytował ten post 19.01.2010 - 06:04

  • 0

#145

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bardzo ciekawe informacje ujrzały światło dzienne.
Aż się prosi aby je zamieścić w tym temacie.
Wychodzi na to,że NASA potwierdza istnienie Planety X ,nawet więcej,podaje informacje na temat jej wielkości oraz odległości w jakiej może się znajdować.

Dołączona grafika

Wg nich Death Star jest brązowym karłem orbitującym po naszej galaktyce w odległości 25 000 razy większej niż wynosi odległość Ziemi od Słońca ( 150 000 000 x 25 000 = 3 750 000 000 000 km )
Jej wielkość jest pięciokrotnie większa niż nasz Jowisz.Naukowcy oceniają,że jest ona pośrednio odpowiedzialna za katastrofę sprzed 65 mln lat.Ich zdaniem Nibiru przechodząc przez pas Oorta swoim ogromnym grawitacyjnym oddziaływaniem "pociągała" za sobą inne kosmiczne "okruchy" (asteroidy,komety),które później trafiały na kurs kolizyjny z ziemią.
Profesor John Matese z University of Louisiana w Lafayette, twierdzi że większość komet pochodzi z tej samej części obłoku Oorta.

Nie można jej dostrzec z dwóch powodów:
- jest nieprawdopodobnie odległa
- Nibiru emituje jedynie promieniowanie podczerwone

Jeżeli założyć,że te rewelacje są prawdziwe to jedno jest pewne, że nigdy Nibiru nie zbliży się na taką odległość byśmy mogli ją zobaczyć przez teleskopy ale za to możemy bardzo boleśnie i dotkliwie przekonać się o jej istnieniu.

Więcej informacji i szczegółów w linkach źródłowych

http://www.thesun.co...Death-Star.html
http://www.news.com....r-1225840140357

  • 2



#146

Mehitabel.
  • Postów: 758
  • Tematów: 45
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bardzo ciekawe informacje ujrzały światło dzienne.
Aż się prosi aby je zamieścić w tym temacie.
Wychodzi na to,że NASA potwierdza istnienie Planety X ,nawet więcej,podaje informacje na temat jej wielkości oraz odległości w jakiej może się znajdować.

Dołączona grafika

Wg nich Death Star jest brązowym karłem orbitującym po naszej galaktyce w odległości 25 000 razy większej niż wynosi odległość Ziemi od Słońca ( 150 000 000 x 25 000 = 3 750 000 000 000 km )
Jej wielkość jest pięciokrotnie większa niż nasz Jowisz.Naukowcy oceniają,że jest ona pośrednio odpowiedzialna za katastrofę sprzed 65 mln lat.Ich zdaniem Nibiru przechodząc przez pas Oorta swoim ogromnym grawitacyjnym oddziaływaniem "pociągała" za sobą inne kosmiczne "okruchy" (asteroidy,komety),które później trafiały na kurs kolizyjny z ziemią.
Profesor John Matese z University of Louisiana w Lafayette, twierdzi że większość komet pochodzi z tej samej części obłoku Oorta.

Nie można jej dostrzec z dwóch powodów:
- jest nieprawdopodobnie odległa
- Nibiru emituje jedynie promieniowanie podczerwone

Jeżeli założyć,że te rewelacje są prawdziwe to jedno jest pewne, że nigdy Nibiru nie zbliży się na taką odległość byśmy mogli ją zobaczyć przez teleskopy ale za to możemy bardzo boleśnie i dotkliwie przekonać się o jej istnieniu.

Więcej informacji i szczegółów w linkach źródłowych

http://www.thesun.co...Death-Star.html
http://www.news.com....r-1225840140357



To może jeszcze jedno poważne źródło-żeby ktoś nie zarzucał cytowania brukowców;)

Prosto ze space.com

Sun's Nemesis Pelted Earth with Comets, Study Suggests
By Leslie Mullen
Astrobiology Magazine
posted: 11 March 2010
08:16 am ET

A dark object may be lurking near our solar system, occasionally kicking comets in our direction.

Nicknamed "Nemesis" or "The Death Star," this undetected object could be a red or brown dwarf star, or an even darker presence several times the mass of Jupiter.

Why do scientists think something could be hidden beyond the edge of our solar system? Originally, Nemesis was suggested as a way to explain a cycle of mass extinctions on Earth.

The paleontologists David Raup and Jack Sepkoski claim that, over the last 250 million years, life on Earth has faced extinction in a 26-million-year cycle. Astronomers proposed comet impacts as a possible cause for these catastrophes.

Our solar system is surrounded by a vast collection of icy bodies called the Oort Cloud. If our Sun were part of a binary system in which two gravitationally-bound stars orbit a common center of mass, this interaction could disturb the Oort Cloud on a periodic basis, sending comets whizzing towards us.

An asteroid impact is famously responsible for the extinction of the dinosaurs 65 million years ago, but large comet impacts may be equally deadly. A comet may have been the cause of the Tunguska event in Russia in 1908. That explosion had about a thousand times the power of the atomic bomb dropped on Hiroshima, and it flattened an estimated 80 million trees over an 830 square mile area.

While there's little doubt about the destructive power of cosmic impacts, there is no evidence that comets have periodically caused mass extinctions on our planet. The theory of periodic extinctions itself is still debated, with many insisting that more proof is needed. Even if the scientific consensus is that extinction events don't occur in a predictable cycle, there are now other reasons to suspect a dark companion to the Sun.

The Footprint of Nemesis

A recently-discovered dwarf planet, named Sedna, has an extra-long and usual elliptical orbit around the Sun. Sedna is one of the most distant objects yet observed, with an orbit ranging between 76 and 975 AU (where 1 AU is the distance between the Earth and the Sun). Sedna's orbit is estimated to last between 10.5 to 12 thousand years. Sedna's discoverer, Mike Brown of Caltech, noted in a Discover magazine article that Sedna's location doesn't make sense.

"Sedna shouldn't be there," said Brown. "There's no way to put Sedna where it is. It never comes close enough to be affected by the Sun, but it never goes far enough away from the Sun to be affected by other stars."

Perhaps a massive unseen object is responsible for Sedna's mystifying orbit, its gravitational influence keeping Sedna fixed in that far-distant portion of space.

"My surveys have always looked for objects closer and thus moving faster," Brown said to Astrobiology Magazine. "I would have easily overlooked something so distant and slow moving as Nemesis."

John Matese, Emeritus Professor of Physics at the University of Louisiana at Lafayette, suspects Nemesis exists for another reason. The comets in the inner solar system seem to mostly come from the same region of the Oort Cloud, and Matese thinks the gravitational influence of a solar companion is disrupting that part of the cloud, scattering comets in its wake. His calculations suggest Nemesis is between 3 to 5 times the mass of Jupiter, rather than the 13 Jupiter masses or greater that some scientists think is a necessary quality of a brown dwarf. Even at this smaller mass, however, many astronomers would still classify it as a low mass star rather than a planet, since the circumstances of birth for stars and planets differ.

The Oort Cloud is thought to extend about 1 light year from the Sun. Matese estimates Nemesis is 25,000 AU away (or about one-third of a light year). The next-closest known star to the Sun is Proxima Centauri, located 4.2 light years away.

Richard Muller of the University of California Berkeley first suggested the Nemesis theory, and even wrote a popular science book on the topic. In his view, Nemesis is a red dwarf star 1.5 light years away. Many scientists counter that such a wide orbit is inherently unstable and could not have lasted long — certainly not long enough to have caused the extinctions seen in Earth's fossil record. But Muller says this instability has resulted in an orbit that has changed greatly over billions of years, and in the next billion years Nemesis will be thrown free of the solar system.

Binary star systems are common in the galaxy. It is estimated that one-third of the stars in the Milky Way are either binary or part of a multiple-star system.

Red dwarfs are also common — in fact, astronomers say they are the most common type of star in the galaxy. Brown dwarfs are also thought to be common, but there are only a few hundred known at this time because they are so difficult to see. Red and brown dwarfs are smaller and cooler than our Sun, and do not shine brightly. If red dwarfs can be compared to the red embers of a dying fire, then brown dwarfs would be the smoldering ash. Because they are so dim, it is plausible that the Sun could have a secret companion even though we've searched the sky for many years with a variety of instruments.

NASA's newest telescope, the Wide-field Infrared Survey Explorer (WISE), may be able to answer the question about Nemesis once and for all.
Finding Dwarfs in the Dark

WISE looks at our universe in the infrared part of the spectrum. Like the Spitzer Space telescope, WISE is hunting for heat. The difference is that WISE has a much wider field of view, and so is able to scan a greater portion of the sky for distant objects.

WISE began scanning the sky on January 14, and NASA recently released the mission's first images. The mission will map the entire sky until October, when the spacecraft's coolant runs out.

Part of the WISE mission is to search for brown dwarfs, and NASA expects it could find one thousand of the dim stellar objects within 25 light years of our solar system.

Davy Kirkpatrick at NASA's Infrared Processing and Analysis Center at Caltech found nothing when he searched for Nemesis using data from the Two Micron All Sky Survey (2MASS). Now Kirkpatrick is part of the WISE science team, ready to search again for any signs of a companion to our Sun.

Kirkpatrick doesn't think Nemesis will be the red dwarf star with an enormous orbit described by Muller. In his view, Matese's description of Nemesis as a low mass object closer to home is more plausible.

"I think the possibility that the Sun could harbor a companion of another sort is not a crazy idea," said Kirkpatrick. "There might be a distant object in a more stable, more circular orbit that has gone unnoticed so far."

Ned Wright, professor of astronomy and physics at UCLA and the principle investigator for the WISE mission said that WISE will easily see an object with a mass a few times that of Jupiter and located 25,000 AU away, as suggested by Matese.

"This is because Jupiter is self-luminous like a brown dwarf," said Wright. "But for planets less massive than Jupiter in the far outer solar system, WISE will be less sensitive."

Neither Kirkpatrick nor Wright think Nemesis is disrupting the Oort cloud and sending comets towards Earth, however. Because they envision a more benign orbit, they prefer the name "Tyche" (the good sister).

Regardless of what they expect to find, the WISE search won't focus on one particular region of the sky.

"The great thing about WISE, as was also true of 2MASS, is that it's an all-sky survey," said Kirkpatrick. "There will be some regions such as the Galactic Plane where the observations are less sensitive or fields more crowded, but we'll search those areas too. So we're not preferentially targeting certain directions."

We may not have an answer to the Nemesis question until mid-2013. WISE needs to scan the sky twice in order to generate the time-lapsed images astronomers use to detect objects in the outer solar system. The change in location of an object between the time of the first scan and the second tells astronomers about the object's location and orbit.

"I don't suspect we'll have completed the search for candidate objects until mid-2012, and then we may need up to a year of time to complete telescopic follow-up of those objects," said Kirkpatrick.

Even if Nemesis is not found, the WISE telescope will help shed light on the darkest corners of the solar system. The telescope can be used to search for dwarf planets like Pluto that orbit the Sun off the solar system's ecliptic plane. The objects that make up the Oort Cloud are too small and far away for WISE to see, but it will be able to track potentially dangerous comets and asteroids closer to home.


  • 1

#147

sharpMarv.
  • Postów: 178
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

No pieknie, najgorsze co moglo sie przytrafic zwolenikom teroii o Nibiru (w tym mnie) - potwierdzenie ze istnieje, ale nie "przybedzie" w 2012 i raczej nikogo na niej nie ma. Mimo wszystko jakas satysfakcja ze starozytni o niej wiedzieli, a ja im uwierzylem, jest. Czyli kto gora? Zwolennicy czy sceptycy? Chyba raczej zwolennicy, sceptycy wykluczali istnienie czegos takiego.
  • 0

#148

b0mber0.
  • Postów: 242
  • Tematów: 7
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czyli kto gora? Zwolennicy czy sceptycy? Chyba raczej zwolennicy

Nie ciesz się tak szybko, bo zaraz zejdą się tu sceptycy i będą "tupać nóżkami" powtarzając "nie nie nie.."
  • 0

#149

FCrimson.
  • Postów: 310
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Nie nie nie! Tup tup :mrgreen: A tak na poważnie sądziłem, że ten temat poważnie już podupadł. A jest to jeden z ciekawszych o Nibiru. A tu wiadomość z wczoraj i z marca. Super.

Faktem jest, że 2012 zbliża się nieubłaganie i planeta tak duża musiałaby się naprawdę nienaturalnie zachowywać żeby podlecieć pod nasz nos, a my żebyśmy jej nie widzieli. Spójrzmy prawdzie w oczy :). Jeżeli ta planeta istnieje to prawdopodobnie spóźni się sporo. Chciałbym jednak wierzyć w to że ona istnieje. Od razu przypomina mi się jeden z najbardziej popularnych cytatów:

"Ziemia istnieje miliardów lat a ludzie są takimi egoistami i myślą, że świat skończy się akurat za ich życia"

No myślę, że tego powinniśmy się trzymać. Póki co :)

Pozdrawiam
  • 0



#150

livin.
  • Postów: 532
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Czyli kto gora? Zwolennicy czy sceptycy? Chyba raczej zwolennicy, sceptycy wykluczali istnienie czegos takiego.


A co Ty jakieś rozgrywki prowadzisz? Może jeszcze zakłady bukmacherskie i takie inne?
  • -1




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych