78 odpowiedzi w tym temacie

[snake131]

Co się dzieje, gdy umieramy?

To bardzo ważne pytanie. Ta kwestia intryguje rodzaj ludzki, odkąd jesteśmy w stanie się takim rzeczom przypatrywać.

Czy istnieje życie po śmierci? Gdzie idziemy? Czy istnieje dosłowne Piekło i Niebo? Czy przechodzimy do innego wymiaru? Na inną planetę? A może tylko znikamy i przestajemy istnieć?

Nie ma żadnego twardego dowodu naukowego potwierdzającego istnienie życa po śmierci. Istnieje jednak wiele niepotwierdzonych dowodów na to, iż nasze duchy - nasza energia, nasze dusze lub jakiekolwiek inne nasze jestestwo - przeżywają śmierć w jakimś innym planie istnienia. Istnieje wiele tysięcy doniesień o obserwacjach duchów zarejestrowanych od początku naszej historii, najważniejsze z nich to spotkania ze zmarłymi ukochanymi, krewnymi, którzy wydają się zapewniać, że w nowym życiu są zdrowi i szczęśliwi.

W doświadczeniach z pogranicza śmierci ludzie klinicznie umarli wracają do życia. Opisują przemieszczanie się przez świetlny tunel do innego wymiaru, gdzie spotykają ukochanych, którzy przeszli tam już wcześniej, a także niekiedy spotykają postacie znane w ich religii. Czy takie osoby doświadczyły życia po śmierci z pierwszej ręki?

Istnieje także wiele nadzwyczajnych przypadków reinkarnacji. Czy są one dowodem na istnienie życia po śmierci?



Źródło: Paranormalium.pl

[RedHousePainters]

" Cóż stąd, że umieramy? Życia jest wciąż tak dużo. Wszystko mija, a nic się, nic się nie zmienia " - Maria Dąbrowska

Chyba tak naprawde bedziemy tego pewni po swojej własnej śmierci... Nawet OOBE nie da nam 100% pewności, nawet śmierć kliniczna, etc. ... poprostu nigdy nie bedziemy pewni czy to wlasnie to i czy to wlaśnie tak wygląda.

Pozdrawiam

[takitam]

Bez obrazy, ale po co poruszać taki temat ? Wątpie by ktoś Tobie odpowiedział na te mroczne pytania.

[Pyziak]

co się dzieje gdy umieramy? umieramy

[Ivellios]

Pyziak powiedz mi co twój post wnosi do tematu...
Elkojotle wiele osób sobie zadaje to pytanie i poszukują na nie odpowiedzi. Wiele przemawia za tym że te pytania jedna jakiś sens mają, wbrew pozorom i że są osoby będące w stanie udzielić na nie choćby cząstkowej odpowiedzi.

A wracając do tematu, to częściowo na pytania "co się dzieje" może odpowiadać film dokumentalny "Życie po życiu" a także książka Raymonda Moody'ego pod tym samym tytułem.

W filmie przedstawiono historie sześciu osób, które przeżyły śmierć kliniczną. Wszyscy wspominają o tunelu ze światełkiem na końcu, o "doświadczeniach z miłością" objawiającą się w postaci światełka latającego po pokoju, i o innych podobnych rzeczach.

Sam film niedługo umieszczę w dziale "Download", jakoś udało mi się podpiąć pod niego polską ścieżkę dźwiękową ze starego VHS'a

A tak już lekko offtopując, to czy przeżył ktoś z was lub waszych bliskich/znajomych doświadczenie przedśmiertne?

[Ladd]

Moim zdaniem gdy umieramy to żyjemy dalej w świecie astralnym czyli OOBE .

[Arthein]

A ten pic z tunelem na końcy światła i Bogiem oraz umarłymi osobami z rodziny podczas smierci klinicznej to tylko podświadomość. To dzieje sie tylko w głowce i jest tak jak sen, swykła wyobraźnia

A co do nieba i piekła to uważam, że po śmierci tracimy świadomość i nie ma nic, poprostu nas nie ma. Nie myślimy i to koniec

[Ivellios]

To jakim cudem osoby po NDE opisują miejsca, w których w życiu nie były? To chyba nie jest dzieło wyobraźni...

[zak]

imo reinkarnacja.
biedny zmienia sie w bogatego itd

[Ladd]

Arthein przecież w "Nie do wiary" było że typiara w czasie operacji nie miała sprawnego muzgu wogule nie przejawiał aktywnosci to jakim cudem jej wyobraźnia mogła działać i po operacji wiedziała co kto mówił i co działo się za oknem szpitala

[vcore]

moje zdanie jest takie ze gdy umieramy organizm i wszelkie funkcje poprostu sie wyłączają ... a co do reinkarnacji osobiscie nie wierzę w takie coś a co do swietlnego tunelu to nie musi byc jakies zjawisko parapsychologiczne a poprostu naturalna częśc konca zycia choc jak widac nie zawsze konca a spotkanie osob bliskich to zdaje sie iż
tylko psychika działa w tym momencie

[snake131]

ja sądze że po smierci rodzi się na nowo i tak aż do moment osiągnięcia przez duszę doskonałości

[Heiser]

Ja mam własne przemyślenia na ten temat.

Moim zdaniem po śmierci reinkarnuje się wielokrotnie, wykonując pewnego rodzaju wędrówkę.
Gdy wędrówka się zakończy, zmierza do miejsca ostatecznego przeznaczenia - tak zwane niebo.

Ja tak myślę.

[Pyziak]

Pyziak powiedz mi co twój post wnosi do tematu...

może na przykład moje zdanie na ten temat?

[Treve]

Według mnie najbardziej możliwym wyjściem będzie reinkarnacja. Wiele osób widzi w szczeniaku zmarłego nie dawno dziadka itp
Umieścił bym tą książkę ale prawo zabrania.

Sam film niedługo umieszczę w dziale "Download", jakoś udało mi się podpiąć pod niego polską ścieżkę dźwiękową ze starego VHS'a wink1.gif

To chyba zabronione panie moderator ??