Skocz do zawartości


Zdjęcie

Znaleziono szczątki Jezusa i jego rodziny?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
167 odpowiedzi w tym temacie

#151

redfive.
  • Postów: 339
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Na tym wątku mamy dowód tego, do czego może doprowadzić trywialna notatka.
Jedno jest pewne. Należy bardzo umiejętnie postępować z wszelkiego rodzaju nowościami.
Ludzie w swej masie są bardzo ograniczą substancją. Boją się praktycznie rzecz biorąc wszystkiego , dlatego też wiara została zinstycjunalizowana co doprowadziło do powstania religii co dało w efekcie rzesze darmozjadów żyjących z ludzkich słabości i szczujących ich końcami świata , piekłem i innymi duperelami.

Ponieważ jest to wątek naukowy proponuję inne podejście do tematu.
Brak dostępu mas do informacji z życia Jezusa. Tak naprawdę nic nie wiemy o nim. Nie wiemy jak żył ,czym się naprawdę zajmował, czy miał rodzeństwo, żonę, dzieci. Jakich miał przyjaciół, czy był pracowity co lubił robić.
Opierając się na obecnych przekładach wiemy tylko jedno, że był normalnym człowiekiem - czyli doświadczał dokładnie takich samych trosk i potrzeb jak my. To można przyjąć za pewnik.

Druga sprawa to to co stało się z Jezusem po śmierci. Wrogów politycznych zawsze grzebało się po cichu, albo wcale. Nie mamy bladego pojęcia jakiego formatu była postać Jezusa w konfrontacji z ówczesnym establiszmentem władzy.

I na koniec. Jezus jest postacią historyczną. Co do tego nie ma żadnej wątpliwości. Więc na podstawie tej tezy można szukać jego grobu.

Pan Cameron przedstawił tezę i teraz ją będzie udowadniał. I tyle, bez tego całego bicia piany. Skorto oficjalnie kościół uznał miejsce narodzenia i ustanowił je ziemią świętą to dziwi mnie ich zachowanie.
  • 0

#152 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

W ciągu 50 lat komunizmu zabito około 100 milionów ludzi.
oto świat bez Boga...


Nie można ideologii przyrównać do religii zważywszy jeszcze na dwa odmienne okresy czasowe.
Ranga wybicia ludzi na tle religijnym jest czymś innym.




Ponieważ jest to wątek naukowy proponuję inne podejście do tematu.
Brak dostępu mas do informacji z życia Jezusa. Tak naprawdę nic nie wiemy o nim. Nie wiemy jak żył ,czym się naprawdę zajmował, czy miał rodzeństwo, żonę, dzieci. Jakich miał przyjaciół, czy był pracowity co lubił robić.
Opierając się na obecnych przekładach wiemy tylko jedno, że był normalnym człowiekiem - czyli doświadczał dokładnie takich samych trosk i potrzeb jak my. To można przyjąć za pewnik.


Zaglądnij do innych źródeł ,które opisują żywot Jezusa, do źródeł które nie były modifikowane na potrzeby instytucji a dowiesz się o Nim trochę więcej. Nie publikowanie innych treści o Jezusie przez KK jest dowodem na jego nieuczciwość wobec nieWiernych.
  • 0

#153

Santos.
  • Postów: 5
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

muhad ->"Zaglądnij do innych źródeł ,które opisują żywot Jezusa, do źródeł które nie były modifikowane na potrzeby instytucji a dowiesz się o Nim trochę więcej. Nie publikowanie innych treści o Jezusie przez KK jest dowodem na jego nieuczciwość wobec nieWiernych" do czego ma zajrzeć może do kodu Leonarda Da Vinci?Nieopublikowane i zatajone teksty?ależ proszę cię bardzo możesz sobie poczyta tony apokryf i żaden nieuczciwy ksiądz ci w tym nie przeszkodzi. Klepiesz takie głupoty że aż głowa boli.Nie zapominajmy że chrześcijanie to ludzie tacy samy jak inny z całymi swoimi wadami.Patrząc na wasze wypowiedzi zadaję sobie pytanie czy wy kiedykolwiek mieliście w szkołach historie?
1."Kościół hamował rozwój jak tylko mógł" - co za brednie.Słyszeliście chociażby o Jezuitach i ich szkołach w których mogła się edukować nie tylko bogata ludność?Albo o Cyrylu i Metodym i ich alfabecie?Kilka z wielu przykładów.
2.Na początku epoki kolonialnej do pracy w kopalniach złota i plantacjach wykorzystywano Indian bo murzynów wtedy jeszcze nie zwozili z Afryki,europejskie choroby i wyzysk ponad ich siły zdziesiątkowały Indian więc nie gadajcie że to rządni krwi misjonarzach którzy zabili 30 milionów Indian bo aż żal mi się was robi
3."Dlaczego kościół tak zażarcie tępił i dalej tępi umiejętności, które nazywa czarną magią??" - bo według zdecydowanej większości ludzi to porostu bujdy i tyle, a większość tych rytuałów podchodzi pod okultyzm który raczej nie działa dobrze na człowieka."Być może taki był zamiar KK? Być może miał na celu ogłpienie ludzi by Ci tańczyli jak on im nakaże? " -> by może to jedna wielka bujda ale nauki Jezusa i apostołów nie ogłupiają i pokazują jak żyć dobrze.No chyba że tobie bardziej pasuje wszechobecna anarchia
  • 0

#154

redfive.
  • Postów: 339
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kościół katolicki od początku swojegom istnienia wyciągał łąpę do władzy. tak między innymi został załatwiony Karlo Wielki na swojej koronacji. Największy władca ówczesnego świata łaskawie koronowany przez papieża.
Nie zapominajcie ,że przez to i my POlacy mieliśmy problemy na początku naszej państwowości.
W czasie średniiowiecza kościół wyznaczał wszystko. Jedyny światopogląd jaki istniał był to światopogląd chrześcijański. Kościół kontrolował wszystkie dziedziny życia. Likwidował jakiekolwiek przejawy odstępsta zawsze w brutalny sposób. Przypomnijcie sobie co spotkało Arian i braci polskich w naszym kraju.

Jezuici byli odpowiedzią na upadek kościoła w Europie. tak Watykan już raz przeżył totalny upadek.
Jezuici sami w sobie byli najbardziej pazernym zakonem w historiii kościoła. Gardzili franciszkanami i bernardynami. Ich luksusowe posiadłości zwane klasztorami były doskonale wyposażone.
  • 0

#155 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

do czego ma zajrzeć może do kodu Leonarda Da Vinci?Nieopublikowane i zatajone teksty?ależ proszę cię bardzo możesz sobie poczyta tony apokryf i żaden nieuczciwy ksiądz ci w tym nie przeszkodzi. Klepiesz takie głupoty że aż głowa boli


w takim razie przeczytaj sam siebie to może inny wniosek wyciągniesz:/ teksty Indyjskie poczytaj a może Cię oświeci. Niemal w każdej innej kulturze są wzmianki o Jezusie ale zapewne to każdy ksądz Ci powie...

.Nie zapominajmy że chrześcijanie to ludzie tacy samy jak inny z całymi swoimi wadami.Patrząc na wasze wypowiedzi zadaję sobie pytanie czy wy kiedykolwiek mieliście w szkołach historie?


To proponuję byś sam bardziej zapoznał się z historią bo chyba nawet nie zdajesz sobie nawet sprawy jaka ciemnota panowała przez wieki, dopiero w oświeceniu wystąpił rozłam i postęp naukowy. Wcześniej kościół tępił ludzi nauki a sam po cichu stusiował jej tajniki.Później nadszedł okres pijaństwa i lenistwa wśród kleru w kościele, przynajmniej w Polsce.
Odnośnie Da Vinci: czyżbyś nie wiedział ,że chociaż by on ukrywał się przed KK właśnie z powodu swoich czynności i wiary w to co robi??

co do chrześcijan; niby ludzie tacy sami jak inni ale cała masa nie ma pojęca co działo się przez 2000lat za sprawą kościoła.Chyba nie muszę Ci uświadamiać ,że przeciętny katolik nie zdaje sobie sprawy z faktu ,że wiele ewangelii było spalonych a wiele modyfikowanych??

1."Kościół hamował rozwój jak tylko mógł" - co za brednie.Słyszeliście chociażby o Jezuitach i ich szkołach w których mogła się edukować nie tylko bogata ludność?Albo o Cyrylu i Metodym i ich alfabecie?Kilka z wielu przykładów.


Zawsze znajdą się wyjątki ale takich wyjątków nie ma sensu bronić skoro ogólny stan rzeczy wyglądał tak, jak wyglądał.

2.Na początku epoki kolonialnej do pracy w kopalniach złota i plantacjach wykorzystywano Indian bo murzynów wtedy jeszcze nie zwozili z Afryki,europejskie choroby i wyzysk ponad ich siły zdziesiątkowały Indian więc nie gadajcie że to rządni krwi misjonarzach którzy zabili 30 milionów Indian bo aż żal mi się was robi


Tych co nie zabili to wykorzystali...Już same choroby przywiezione z Europy wybiły wielu Indian.


3."Dlaczego kościół tak zażarcie tępił i dalej tępi umiejętności, które nazywa czarną magią??" - bo według zdecydowanej większości ludzi to porostu bujdy i tyle, a większość tych rytuałów podchodzi pod okultyzm który raczej nie działa dobrze na człowieka."


Telepatie , lewitacje nazywasz okultyzmem?? Widzisz jak ładnie przejmujesz pojęcia, którymi ładnie posługuje się KK??
Generalnie lewitacja np. wśród buddyskich mnichów nie jest niczym niepojętym, czy nieznanym.Jest wśród nich powszechnie znana a i wielu ludzi z poza tego środowiska ma świadomość istnienia tego zjawiska.
Zdolności paranormalne to poprostu inaczej wykorzystywanie potęgi umysłu.Tobie też przydałaby się edukacja najwidoczniej.


Być może taki był zamiar KK? Być może miał na celu ogłpienie ludzi by Ci tańczyli jak on im nakaże? " -> by może to jedna wielka bujda ale nauki Jezusa i apostołów nie ogłupiają i pokazują jak żyć dobrze.No chyba że tobie bardziej pasuje wszechobecna anarchia


Nie neguję tego co głosili a jedynie nie podoba mi się to w jaki sposób KK stopuje rozwój duchowy , rozwój ciała i umysłu wśród ludzi społeczności katolickiej a to zasadnicza różnica.
Niestety KK nie pokazuje jak żyć prawidłowo, bynajmniej do tego nie zachęca.Nie wpaja ludziom zrozumiena samych siebie, nie wpaja ludziom jak rozwijać umysł, ciało.Nie wpaja jak zrozumieć naturę i jak z nią współgrać. Samo ogłupienie ludzi polega na monotonnym powtarzaniu tych samych modlitw co po jakimś czasie robi się mechaniczne i traci swójn sens.
Spójrz na buddystów, w ich świecie praktyką poznania siebie jest medytacja, joga i inne praktyki, które sprawiają ćwiczenie umysłu, ciała i poprawiają stan ducha. Buddyzm nie nakazuje , on proponuje drogę poznania i na tym polega różnica.On umożliwia rozwój świadomości i bliższe poznanie.Myślisz ,że dzięki czemu mnisi posiadają niesamowite zdolności i wielką mądrość?? On jednoczą się z otoczeniem, z przyrodą itd. rozumieją mechanizm życia i jego prawa. Dochodzi do tego odpowiednie żywienie się i spokój czego innym ludziom bardzo brakuje. Nawet zwykła społeczność, która wyznaje Buddyzm, która praktykuje różnego typu medytacje jest bardziej wyciszona, spokojna i dba o własny rozwój.Można to robić będąc nawet w cywilizacji europejskiej. Kościół Ci tego nie zapewni, bo nie stawia na rozwój!

Gdybyś czytał forum trochę więcej ,to zapewne wiedziałbyś że do mojego "potencjalnego" lubustwa anarchii bardzo mi daleko ,więc nie pleć 3 po 3, bardzo Cię proszę.
  • 0

#156

redfive.
  • Postów: 339
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A czym właściwie chrześcijaństwo różni się od buddyzmu.
Czyżby te dwie religie miały różne cele.
Czy modlitwa nie jest niczym innym jak medytacją?

Zanim zaczniecie się obrzucać błotem i filozofować, to obu radzę dokładnie przestudiować historie obu religii.
Chiny też miały okres swojego średniowiecza. Też były zwalczane inne nacje i religia mieszała się w brutalny sposób w sprawy zwykłych ludzi.
  • 0

#157 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Chiny to nie wszystko ;-)

Buddyzm od Chrześcijaństwa różni się odmiennym podejściem do człowieka;
Chrześcijaństwo opiera się na nakazach, zakazach, przykazaniach, na zastraszeniu przez wieczne potępienie itp..Chrześciijaństwo ogranicza umysł i zatrzymuje rozwój duchowy, natomiast Buddyzm proponuje drogę poznania poprzez medytację - to jest zasadnicza różnica.

Modlitwa raczej nie może być medytacją(chociaż nie jest to niemożliwe), ponieważ medytacja wiąże się również z głębokim transem, czakrami itp.
Kościół postawił na monotonię , która sprawia że modlitwy tracą swój sens, swoją magię.Poza tym prawdziwa modlitwa powinna płynąć z serca, nie z głowy.Odklepanie nie przyniesie właściwiego skutku a wystarczą proste słowa , wystarczą proste myśli i wiara by modlitwa miała w sobie ogromną moc. Gdy młody katolik będzie uczony klepanie Ojcze Nasz od małego podczas mszy św. , to tak się nauczy i później nie będzie wiedział jak się prawidłowo modlić, jego modlitwa przestanie płynąć z serca a zacznie płynąć z głowy w sposób mechaniczny. Kościół raczej przypomina zgromadzenie naiwnych, którzy wypowiedzą cotygodniowe regółki, wrócą do domu i zapomną że w ogóle się modlili. No taka jest prawda i tego się nie zmieni.

Jeśli chodzi o wojny; heh..wszędzie były ,nawet w Indiach.
  • 0

#158

uNiverSus.
  • Postów: 31
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

LOL !! Tabi proszę Cię nie bądź śmieszny ;) Cytaty które tutaj dodałeś nie oznaczają nic innego jak to , że Ja i Ty również jesteśmy braćmi :)
  • 0

#159

redfive.
  • Postów: 339
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

[quote name='muhad' date='16 marca 2007, 07:58' post='127472']
Chiny to nie wszystko ;-)

Buddyzm od Chrześcijaństwa różni się odmiennym podejściem do człowieka;
Chrześcijaństwo opiera się na nakazach, zakazach, przykazaniach, na zastraszeniu przez wieczne potępienie itp..Chrześciijaństwo ogranicza umysł i zatrzymuje rozwój duchowy, natomiast Buddyzm proponuje drogę poznania poprzez medytację - to jest zasadnicza różnica.

Modlitwa raczej nie może być medytacją(chociaż nie jest to niemożliwe), ponieważ medytacja wiąże się również z głębokim transem, czakrami itp.
Kościół postawił na monotonię , która sprawia że modlitwy tracą swój sens, swoją magię.Poza tym prawdziwa modlitwa powinna płynąć z serca, nie z głowy.Odklepanie nie przyniesie właściwiego skutku a wystarczą proste słowa , wystarczą proste myśli i wiara by modlitwa miała w sobie ogromną moc. Gdy młody katolik będzie uczony klepanie Ojcze Nasz od małego podczas mszy św. , to tak się nauczy i później nie będzie wiedział jak się prawidłowo modlić, jego modlitwa przestanie płynąć z serca a zacznie płynąć z głowy w sposób mechaniczny. Kościół raczej przypomina zgromadzenie naiwnych, którzy wypowiedzą cotygodniowe regółki, wrócą do domu i zapomną że w ogóle się modlili. No taka jest prawda i tego się nie zmieni.



Następnym razem zanim coś takiego napiszesz dokładnie zastanów się o co ci chodzi.
Mieszasz religie z ludzkimi zachowaniami, co jest po prostu całkowicie nie na miejscu.
Spłycasz kompletnie znaczenie chrześcijanizmu i jego jeśli tak można nazwać osiągnięć.
Obie religie wywarły dokładnie ten sam wpływ na swe środowiska oferując odejście dość brutalnych praktyk religijnych rozdrobnienia politeistycznego i .... zwykłej korupcji.
"Style życia" które proponują obie religie jest dokładnie taki sam i kropka.
Buddyzm charakteryzuje się większą stabilnością przekazywania i przechowywania wiedzy ze względu na "wojowniczy" charakter prowadzenia zakonów. W Europie niestety to się nie sprawdziło ze względu na stosunkowy brak głuszy i odosobnienia. Jak wiemy zakony rycerskie dość marnie skończyły.
Wierz mi ,ze świadomość wiedzy i spuścizny typowego buddysty jest dokładnie taki sam chrześcijanina.

Pamiętaj,że jeżeli podejmujesz temat związany z religią powinieneś zachowywać ostrożność , bo po prostu możesz kogoś urazić, co gorsze ktoś może sobie poczytać to jako atak na jego osobę.
  • 0

#160

artaya18.
  • Postów: 129
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

no i co? wiadomo coś na ten temat? z pierwszego listu wynika że mialo być to omowione na konferencji w nowym jorku... ale gdyby byla to prawda to chyba bysmy o tym wiedzieli ? a może kolejna tajemnica..... ehh,
  • 0

#161 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

redfive,

a od kiedy katolicy medytują w kościołach i oddają się rozwojowi ducha, ciała i umysłu?? Ty nie rozumiesz na czym polega różnica pomiędzy tymi dwoma wyznaniami. Najpierw zapoznaj się dokładnie czym jest buddyzm i jakie oferuje wartości.


Katolicym nigdy nie rozwijał ducha, ciała i umysłu i nigdy tego nie będzie ani propagował, ani praktykował...

Już prościej tego napisać nie mogłem.
  • 0

#162

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Buddyzm charakteryzuje się większą stabilnością przekazywania i przechowywania wiedzy ze względu na "wojowniczy" charakter prowadzenia zakonów.



Pierwszy raz o czymś takim słyszę...
  • 0



#163

redfive.
  • Postów: 339
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

redfive,

a od kiedy katolicy medytują w kościołach i oddają się rozwojowi ducha, ciała i umysłu?? Ty nie rozumiesz na czym polega różnica pomiędzy tymi dwoma wyznaniami. Najpierw zapoznaj się dokładnie czym jest buddyzm i jakie oferuje wartości.
Katolicym nigdy nie rozwijał ducha, ciała i umysłu i nigdy tego nie będzie ani propagował, ani praktykował...

Już prościej tego napisać nie mogłem.


Ja rozwijam. Czy w ogóle zwróciłeś uwagę na atmosferę która panuje w starych kościołach. Jeżeli masz jakikolwiek kontakt z wymiarami wyższych rzędów powinieneś to widzieć jak na dłoni.
Dawniej nie stawiano kościołów byle gdzie jak robi się to teraz. Zawsze był stawiany w miejscu bardzo silnie energetycznym. To właśnie poprzez modlitwę doświadczasz kontaktu i uniesienia które rozwija twój duch.

Nie rozumiem w jaki sposób możesz mi tłumaczyć różnice wyznań skoro w żadnym nie uczestniczysz w sposób pełni świadomy. Jaranie się chodzeniem po węglach, lewitowaniem, pseudomerytoryką danego wyznania jest dla mnie śmieszne. Czy choć raz zadałeś sobie trud dowiedzenia się co najwyższy duchowny tybetański powiedział o Jezusie. Czy w ogóle zdajesz sobie sprawę ile odłamów ma buddyzm, z czego wywodzą się jego korzenie, kim był Budda i dlaczego ma on aż 8 postaci. Dlaczego na wyspie Phuket jerst jego najważniejsza świątynia. Dlaczego mnisi tajlandzcy w ogóle nie rozmawiają z kobietami.
Dlaczego japoński nurt buddyzmu tak mocno odróżnia się od chińskiego, czy kamikadze który uratował ich przed 3 najazdem ma symbolikę boską. Dlaczego do 1945 roku japoński cesarz był oficjalnie uważany za boskiego syna?


Takiej wiedzy nie da się posiąść w 5 minut , czytając byle jakie przekłady z internetu. To świadoma wieloletnia droga mająca na celu zgłębienie ducha.
Niedokształcenie i nieświadomość religijna była najczęściej wykorzystywana do wywoływania wojen.
Pamiętaj o tym.
  • 0

#164 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Jestem świadomy tego co mówisz i proponuję byś nie wyciągał pochopnych wniosków na mój temat, bo właściwie nic o mnie nie wiesz.

Ty piszesz o chlebie ja o niebie. Napisałem wyraźnie ,że medytacja jest jednym ze sposobów poszerzania świadomości, rozwijania ducha, umysłu i ciała i to się sprawdza. Kościól nie stosuje takich praktyk a to co działo się x lat temu to najmniej mnie interesuje.
  • 0

#165

redfive.
  • Postów: 339
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pierwszym i najważniejszym sposobem rozwijania sojego ducha jest życie tutaj na Ziemi. Trud każdego dnia, wzloty i upadki. Do tego nie jest potrzebna medytacja ani inne modne techniki które są na topie.
Czy można człowieka który w ogóle nie ma żadnej styczności z tymi wszystkimi rzeczmi określać jako osoba nieoświecona. Przecież żyje w zgodzie z sobą. Kocha siebie i otaczający świat.
Zauważyłem ,że wasza pogoń za tym przesłania inne sprawy. Jak dostąd nikt nie napisał, że dzięki rozwojowi duchowemu potrafi dostrzec najdrobniejsze szczegóły tego co się wokół niego dzieje. Nie pisze ,że medytacja pozwala mu podejmować właściwe decyzje życiowe, że korzysta z doświadczeń z poprzednich żyć, unika błędów które poprzednio popełnił.

Okres fascynacji przyklejonymi żelazkami już dawno u mnie minął.
Zginanie łyżeczek też.
Móc natomiast pomóc innym, mieć świetliste spojrzenie, budzić się z uśmiechem i uśmiechnięty wracać po po pracy do domu , do żony i dzieci - to jest to.

Atlantyda nie zając nie ucieknie, Cheops też.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych