Skocz do zawartości


Nawiedzone Budowle


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
38 odpowiedzi w tym temacie

#1

.
  • Tematów: 0
Reputacja

Napisano

Dawałem ten temat już na poprzednim forum, ale teraz go powtórze :(
Poszukuję wiadomości na temat konkretnych nawiedzonych budowli w Polsce, a głównie w woj. zachodniopomorskim... Szczególnie zależy mi na konkretnych adresach i opisach "dziwnych" zdarzeń, które zaszły w danym budynku. Ale nie pogardzę samym opisem zdarzeń i nazwą miasta w jakim znajduje się budowla (i dla lepszego zlokalizowania, województwa też).
Mój mail to: [email protected]
Pozdrawiam :(
  • 0

#2

kassia13.
  • Postów: 81
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ok. No więc w Starym Sączu jest budowla/dom ,w którym podobno straszy.
Opowiem wam tą historię :
facet na pustej działce , niedaleko cmentarza zaczął budować dom , oczywiście nie sam , tylko z jakimiś wynajętymi pracownikami . Dom był w pewnym stopniu gotowy ...
nie był wymalowany , ani okien jeszcze nie wstawiono nic z tych rzeczy . Stało jeszcze rusztowanie ... , ale facet razem z pracownikami postanowili już to oblać :(
Wieczorem wszyscy , którzy pomagali w budowie zebrali się w tym budynku.
Siedli przy takim małym stoliku (to jedyny mebel , który był wtedy w domu) i zaczeli pić wino... niestety całego ie wypili , wszystko zaczeło się walić , rusztowanie samo z siebie zaczęło się łamać . Wszyscy zaczeli z tamtąd uciekać ...
Legenda głosi , że do dziś stoi tam butelka z winem...
  • 0

#3

ufolog2.
  • Postów: 193
  • Tematów: 14
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dlaczego tam jeszcze stoi.
  • 0

#4

kassia13.
  • Postów: 81
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

niewiadomo
  • 0

#5

ufolog2.
  • Postów: 193
  • Tematów: 14
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nikt nie wypił :(
  • 0

#6

JAA1234.
  • Postów: 18
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

może to jakiś szajs był i nikt wypic nie chciał :(
ludzie uważajcie co pijecie :(
  • 0

#7

khenji.
  • Postów: 33
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Siedli przy takim małym stoliku (to jedyny mebel , który był wtedy w domu) i zaczeli pić wino... niestety całego ie wypili , wszystko zaczeło się walić , rusztowanie samo z siebie zaczęło się łamać . Wszyscy zaczeli z tamtąd uciekać ...  
Legenda głosi , że do dziś stoi tam butelka z winem...

stoi butelka z winem?? a to czemu z winem, skoro pili piwo a nie wino :rotfl: plączesz się w zeznaniach

hehehe no dobra żarcik, nowoczesna wersja. Ale wątpie żeby to badziewie tam jeszcze stało:P to tylko legenda... tylko...

Jeśli dodajecie coś do wpisu i powoduje to zawężanie strony, proszę, edytujcie post i usuńcie całą linię "dodano". (Przemo) 14.05.
  • 0

#8

.
  • Tematów: 0
Reputacja

Napisano

Siedli przy takim małym stoliku (to jedyny mebel , który był wtedy w domu) i zaczeli pić wino...


Jeśli chodzi o łapanie za słówka, to tu jest wyraźnie napisane "wino" :rotfl:
Dawno mnie nie było na tym forum... szkoda, że ten temat tak słabo się kręci, a nawet jeśli już ktoś coś pisze to na inny temat... :rotfl: Forum rzeczy paranormalnych, a największą ciekawość i rozmowy wywołuje butelka po winie :oops:
Podaję link do strony "Willi Roma" http://www.willa-roma.pl/kontakt.html jest to jeden z budynków w Świnoujściu, na którego temat krążyły różne dziwne pogłoski... Pochodzi z początków XXw. i dopiero kiedy została po nim tylko ruina, zaczęły tam ponoć dziać się dziwne rzeczy... Ponoć żadna grupa robotników, wynajmowanych przez kolejnych właścicieli budowli, nie wytrwała dłużej niż miesiąc... Donosili o duchu - twierdzili, iż widywali dziewczynkę w białej sukni, spacerującą po obiekcie... Tak więc właścieciele budowli wciąż się zmieniali, skoro nikt nie chciał dokończyć odrestaurowania budynku. Z tego powodu przez wiele lat stała tam ruina. Dopiero jakieś 2 - 3 lata temu wreszcie ktoś to kupił i odrestaurował. I to są raczej potwierdzone wiadomości... A co do samych już plotek, to niektórzy mówią, że dwuch z właścicieli tej budowli odniosło śmierć, na krótko po jej kupnie - ale to już są jedynie niepotwierdzone przez nikogo pogłoski...
Raz jeszcze zachęcam do opisywania podobnych przypadków i pozdrawiam :rotfl:
  • 0

#9

ufolog2.
  • Postów: 193
  • Tematów: 14
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czytałem w gazecie o jakimś nawiedzonym kościele,gdzie duch prawdopodobnie gra na organach.Tylko nie pamiętam nazwy tej miejscowości.
  • 0

#10

Legalize.
  • Postów: 2723
  • Tematów: 123
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

OooOOOoOOoo nawiedzony kościółek-niedobrze-ciekawe co na to wielebni??
  • 0

#11

taiszo88.
  • Postów: 101
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

nieraz w moim miescie slyszalem o nawiedzonych budynkach najczesciej sa to familoki (slamsy heeh) w ktorych strasza zmarli gornicy ale nie to chce opisywac... Blisko mojego osiedla sa domki 1 rodzinne a chodzi mi o jeden szczegulny domek gdzie mieszka normalna rodzinka z dziecmi. Jakiejs nocy ich najstarszemu synowi zachcialo sie wywolywac duchy, no i sie stalo... po jakims czasie meble zaczely lewitowac (tak do ciekawosci napisze ze ich kotek heh jakis rasy ponoc i drogi zostalem zuocony jakas wielka sila o sciane no i zostala po nim tylko plama do dzis rodzinka po nim placze heeh).. po jakims czasie wezwano egzorcyste ale nic nieprzynioslo skutku wyrwalo mu kropidlo i potargalo szaty atakowalo to nawet przechodniow (ztego tez mnie) wracalem wtedy od kolegi i zaczolem sie tak zwyczajnie lampic na ten domek i cos mnie zucilo na ziemie to byla taka sila ze zaczolem sie dusic a jak doszlem do siebie to wiadomo .. w nogi.. wszytsko ustalo przy pelni ksiezyca rodzinka jest zalamana (wlasciciele domu) babka wyladowala w domu wariatow a reszta jakos tam se zyje heh kiedys opisze jescze i tych familokach :)
POZDROO!
  • -3

#12

protois.
  • Postów: 28
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

w Krakowie też jest taki dom może jest więcej nie wiem. Przy wyjeździe z Krakowa w stronę Bochni na Rżące stoi dom w którym straszy wiem że nikt tam nie chciał nigdy spać, kto się tam prześpi nie wytrzymuje ani chwili i ucieka jak najdalej, dom jest dobrze widoczny w dobym stanie, nie ma okien ani drzwi, jak ktoś chce może iść sprawdzić, a będzie uciekał z niego, nie wiem co się w nim dzieje ale straszy i dzieją się w nim dziwne rzeczy, nikt nigdy ko nie kupił i nie chce kupić, nawet bezdomni w nim nie nocuja
  • 0

#13

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

a dokladniej gdzie to jest ??

bo ja 9 - 12 maja jade na wycieczke w te okolice i bedziemy lazic po krakowie, przespac sie nie przespie ale zobacze co nie co
  • 0



#14

Ariel.
  • Postów: 242
  • Tematów: 36
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Dementuję powyższą wypowiedź, byłem nie jeden raz, widziałem i nic nie straszyło. Dom to jedna wielka rudera, służąca jako rozrywka do straszenia nastolatków i wkręcania im nawiedzonych filmów, podobnie jest z małą szklarnią stojącą obok niego. Moja opinia jest nie odosobniona, jako, iż wystarczy przejść się do hurtowni stojącej na przeciwko tego budynku i pogadać z jej pracownikami, lub też samemu się tam pofatygować o dowolnej godzinie dnia, czy, jak ktoś woli, nocy. Dom był kilkukrotnie sprzedany, pech firm, które go kupiły, polegał na "zabobonności" ludzkiej, ludzie, zrażeni do lokalnej legendy, trzymają się z daleka od niego i od ludzi z nim związanych. Co zaś się tyczy bezdomnych, to nie zwykli oni sypiać w miejscach, w których nie ma ani jednej szyby, przez co przeciągi i zimno dokuczają nawet w środku dnia. Do tego „namolność” nastolatków łażących tam w okresie wakacji odgrywa tutaj również niemałą rolę. Może jeśli jeszcze chodzi o sprawę sprostowania kierunków, zdecydowanie lepiej jest określić, iż znajduje się ów dom na wyjeździe do Wieliczki, a wyjeżdżający ma go po swej prawej stronie opuszczając Kraków. Idąc tym tropem rozumowania, który sugeruje mój przedmówca, można spokojnie zniechęcić do wszystkiego, wystarczy tylko lokalna legenda i odrobina samozaparcia w jej kultywowaniu, a owo ziarnko prawdy, które rzekomo jest w każdej opowieści, szybko i sprawnie wykiełkuje w ogród płochliwości i zabobonnego zakłamania.

Zakładam iż pisząc powyższe słowa, byłeś w owym domu i nie opierałeś się jedynie na opowieściach kolegów lub ludzi mówiących, iż tam byli i „coś” widzieli, „coś” pokroju światełek na podłodze, zamykających się na przeciągu drzwi i okien i wszystkiego tego, od czego lokalne pogłoski kultywowane przez młodych Krakowian, aż pękają w swych szwach.
Nie neguję i nie marginalizuję zjawisk nadprzyrodzonych, czy też ezoterycznych, jednakże nie możliwym raczej jest, że ktokolwiek tam pójdzie, to niby wypada wręcz z płaczem na oczach, a mi jakoś, czy kumplom z młodszych lat nie zdarzyło się tam napotkać na cokolwiek, pomimo tego, że bywaliśmy tam dość często, żeby się upewnić co do tych opowieści.
  • 0



#15

Heiser.
  • Postów: 260
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

nieraz w moim miescie slyszalem o nawiedzonych budynkach najczesciej sa to familoki (slamsy heeh) w ktorych strasza zmarli gornicy ale nie to chce opisywac... Blisko mojego osiedla sa domki 1 rodzinne a chodzi mi o jeden szczegulny domek gdzie mieszka normalna rodzinka z dziecmi. Jakiejs nocy ich najstarszemu synowi zachcialo sie wywolywac duchy, no i sie stalo... po jakims czasie meble zaczely lewitowac (tak do ciekawosci napisze ze ich kotek heh jakis rasy ponoc i drogi zostalem zuocony jakas wielka sila o sciane no i zostala po nim tylko plama do dzis rodzinka po nim placze heeh).. po jakims czasie wezwano egzorcyste ale nic nieprzynioslo skutku wyrwalo mu kropidlo i potargalo szaty atakowalo to nawet przechodniow (ztego tez mnie) wracalem wtedy od kolegi i zaczolem sie tak zwyczajnie lampic na ten domek i cos mnie zucilo na ziemie to byla taka sila ze zaczolem sie dusic a jak doszlem do siebie to wiadomo .. w nogi.. wszytsko ustalo przy pelni ksiezyca rodzinka jest zalamana (wlasciciele domu) babka wyladowala w domu wariatow a reszta jakos tam se zyje heh kiedys opisze jescze i tych familokach :)
POZDROO!


Czy to trwa nadal? Czy po tej pełni już się nie dzieje w_ogóle?
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych