Skocz do zawartości


Zdjęcie

Sny "zwykłe"


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
161 odpowiedzi w tym temacie

#136

Karq.
  • Postów: 23
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ja jak zwykle nic ciekawego , caly czas to cholerne swiadome snienie , zaczyna mnie to denerwowac no ale coz.
Tym razem postanowilem wystapic w konkursie plywackim ^ ^ , wygralem!

#137

Majonez.
  • Postów: 2
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A ja mam różne sny.Czasami....nie śmiać się!Zboczone,straszne,szczęśliwe,i ughhhh miłosne.
Ostatnio śniło mi się że jestem na dachu 3km wieżowca.Na dachu było krzesło nie wiem jak się mogło trzymać na stromym dachu.I mój kolega poszedł na ten dach i chciał na tym krześle usiąść.A to krzesło spadło razem z nim.Trzymał się końcówki dachu i wołał mnie o pomoc.A ja mu na to:I po co się tam wpier*******.To ja próbuje sięgnąć ręką jego reki.Nie udało się.To czołgam się po dachu nie wiem jak i go łapie.I teraz było bardzo dziwnie.Stał się w jednej chwili gruby i spadliśmy.Lece sobie lecę i jakieś 500m od ziemi teleportowało mnie do... domu (mojego pokoju) i tam..... moja chyba najprzyjemniejsza chwila w życiu.Jakaś dziewczyna (bardzo ładna brunetka) zaczęła coś tam do mnie mówić ja się zgodziłem.Położyłem się na łóżku i powiedziałem jej co się stało.Po opowiedzeniu mojej historii powiedziała do mnie:Jak chcesz mogę ci pomóc zapomnieć o tym wydarzeniu.To się zgodziłem (myślałem ze będzie miała jakąś maszynę do zapominania) i wtedy się zaczęło.Zaczęliśmy robić to w łóżku (wiecie o czym mowa :rotfl: )
I po tym wszystkim co się działo (wiecie gdzie) obudziłem się.
I to był koniec snu (bardzo przyjemnego) :))

#138

Wyxud.
  • Postów: 111
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Śniło mi się, że zmusili mnie dla kasy, bym zagrał w nieustraszonych [taki stary serial,, nie wiem czy jeszcze go puszczaja w tv ;)] musiałem jesc 1,5 cm mrowki... calkiem duze, ale nagle zobaczylem przed soba postac z creepypasty [nie pamietam nazwy ;d] nie miala oczu ale miala 7 ust ;d powiedziala mi nadchodze i sie obudzilem [nadal sie boje brrrr]

#139

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kto przebije mój dzisiejszy sen?

Śniło mi się, że kradłam latające dywaniki łazienkowe ze strychu Voldemorta. :))



#140

kamilus.
  • Postów: 1231
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Ana Mert

Przebijam! Nie będę rozpisywał się dokładnie, ale parę dni temu miałem sen, w którym zawierało się uciekanie przed strażnikami więziennymi, zasadzka, strzelanina, a także Justin Bieber plus śpiewanie (będąc śmiertelnie rannym po licznych postrzałach, z krwią blokującą usta) jego piosenki "Baby" z poczuciem wielkiego triumfu ("pomimo, że umieram, to jeszcze mogę śpiewać!").

Jeden z najbardziej niedorzecznych snów ever. :D

________________________________________________

Dwa dni temu śnił mi się sen, w którym tematem przewodnim była reputacja na paranormalne.pl :)

Otóż napisałem jakiegoś posta (w moim mniemaniu normalnego), po czym odświeżyłem stronę i było już -6. Znowu F5 i -16. Po piętnastu sekundach doszedłem do -86 i zacząłem się zastanawiać, co jest z nim nie tak. :D

edit Yagwmoth
Nie pisz postu pod postem. Połączyłem.




#141

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Cóż ja pamiętam, że miałem kiedyś "przerażający" sen, który się powtarzał co jakiś czas, przez miesiąc-dwa miesiące. Otóż śniło mi się, że mój kot ganiał mnie po całym domu i jak dopadł to drapał! Mogłem zamknąć przed nim drzwi, trzymałem je to i tak był ode mnie silniejszy i je otwierał i pościg trwał nadal! Najgorsze, że wyczuwałem ból wytwarzany przez to drapanie, rano budziłem się zmęczony, zlany potem i przerażony. Jakoś się teraz kotów boję trochę, jestem z nimi na dystans.



#142

MarieMonstre.
  • Postów: 27
  • Tematów: 4
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kiedyś, jak byłam małą dziewczynką, miałam bardzo dziwny sen. Mianowicie śnił mi się Hitler, w pustym pomieszczeniu, który ustał ze mną twarzą w twarz i nagle złapał mnie za szyję i zaczął dusić. Obudziłam się. Moja mama powiedziała mi, że dusiłam się naprawdę. Może to brzmi trochę niewiarygodnie, ale tak było naprawdę. Jak można to zinterpretować?

#143

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Dzisiaj coś mi się takiego przyśniło, że byłem w sklepie (konkretnym ze sprzedawczynią, której nie lubię :D) i wyłożyłem na ladę nieobliczoną garść pieniędzy (w bilonie :D), za którą chciałem kupić słodycze. I coś tam takiego było, że raz wziąłem czekoladę, później zdecydowałem się na 3 batony i tak wiele razy, nie mogłem się zdecydować a sprzedawczyni o dziwo nie była zniecierpliwiona. W końcu zdecydowałem się na czekoladę, kiedy zobaczyłem, że złotówka zamieniła się w żeton z kasyna i zabrakło mi na nią kasy. Nie pamiętam co w końcu kupiłem, być może nic. Pamiętam, że później jechałem samochodem z jakimś obcym facetem i rozpędzony samochód wpadł do jakiegoś jeziora czy rzeki, on wyszedł z tego samochodu i dalej nie pamiętam. No, a później pamiętam, że coś mi się śniło - kojarzę wyrywki, ale to nie nadaje się na stronę 18+... :lol



#144

Patrick.
  • Postów: 135
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Mnie się często śni moje miasto, ale w krzywym zwierciadle. Niby to samo, ale jednak inne tzn. budynki czasem poprzestawiane, inna sieć chodników itp. Dodam, że często mi się ono nie podoba i czuję się nie na miejscu, jakby ktoś je rozebrał do ostatniej cegły, przeniósł się w zupełne inne miejsce i tam odbudował, ale nie do końca tak samo. Miał ktoś tak?

#145

Mika’el.
  • Postów: 810
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

No zadziwiło mnie kilka interpretacji, jak i niektóre sny.Osobiście do swoich w najmniejszym stopniu się nie odnoszę, najzwyczajniej je zlewam ciepłym, lecz są mi te bliskie mej uwadze, te które starają się mnie &quot;zadręczać&quot;. To sny uporczywie się powtarzające, a mające odniesienie do minionego mego życia.<br />Z sadystycznych pobudek zapragnąłem się tym ostatnim podzielić i o dziwo ma to związek ze snem Patricka.Najgorsze w tym śnie był fakt, że ten był z rodzaju tych, co składają się z dwóch po sobie następujących i mają ze sobą związek.Tego rodzaju sny w mym przypadku mają odniesienie do wydarzeń następujących w realu, dlatego też pewnym jestem, że sen się urzeczywistni.<br /><br />Sen uw, to powtarzająca się w nierównych odstępach czasowych sekwencja nieprawdziwych zdarzeń, a umiejscowionych w realnym i konkretnym znanym mi miejscu.Całość zawsze manifestuje się w tym samym budynku.Sam budynek jest miejscem mej byłej pracy, a jak mniemam, sen jest wynikiem niespełnionych mym pragnień odnoszących się do tegoż miejsca w tamtym czasie.Znaczy się irytuje mnie niemoc naprawienia mych błędów związanych z tym budynkiem.W śnie występują inne osoby, w większości obce, ale są też wyjątki nie mające znaczenia i związku ze mną.<br />Tego razu było identycznie, z tym wyjątkiem, że po nim nastąpił sen drugi i był wyłącznie obrazem budynku wiele dla mnie znaczącego, a raczej tym co po nim zostało.<br />Pusty plac i ślady po rozebranym budynku były jedynym obrazem tego snu.Zrozumieć to można jednoznacznie, że to śniło mnie się po raz ostatni, a sen akurat w tym wydaniu ma prorokować nadchodzące zmiany.Obym to dobrze odbierał, bo odniesienie do mnie daje mi komfort nie odnoszenia tegoż do wydarzeń mających a mogących mieć związek z osobami trzecimi.<br />

...ktoś je rozebrał do ostatniej cegły.

<br />Tak to właśnie zobaczyłem, no dziwne, dziwne jest też, że odczuwasz w nim.<br /><br />Within Temptation, ty to musisz mieć &quot;ciekawe&quot; życie, jak dla mnie powinieneś przemyśleć możliwość tworzenia i pokazania innym, tego co zajmuję twój umysł.Tak jakoś mnie naszło by to napisać, no ale nie musisz się do tego odnosić.

#146

Sirith.
  • Postów: 12
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Może mały odkop tematu? Chciałam podzielić się swoim snem z forum, przynajmniej ten jeden raz.
Pierwszy raz od bardzo długiego okresu czasu, miałam coś na rodzaj koszmarów jednak nie były one takie jakich z reguły każdy się spodziewa.
Znajdowałam się we wnętrzu czegoś przypominającego kościół, stary, drewniany z zewnątrz jak i w środku który zataczał równy symetryczny okrąg, prawie po środku znajdowały się zakręcone schody prowadzące na górną partię, która o dziwo była mniejsza od dolnej. Całość można było spokojnie objąć całym wzrokiem jakkolwiek by się nie obrócić, duży a jednocześnie mały kościółek z czymś na rodzaj krótkiego stołu umieszczonego centralnie w środku zabudowania. W środku odbijało się echo, i chociaż byłam tam zupełnie sama słyszałam nie tylko swój głos ale i krzyki pomieszane z płaczem dzieci, powstało coś na rodzaj retrospekcji której mogłam być jedynie wiernym widzem - po prostu patrzyłam, przed stołem znajdywała się kobieta odziana w długie szaty, niebieskie światło rozpościerało się na nią od góry omijając schody a ona sama namawiała ludzi którzy tam byli żeby się nie bali, że mogą spokojnie 'skakać' bo Bóg ich uniesie, tak jak ją i nie pozwoli spaść. Nie wiem o co w tym chodziło, ale ludzie zaczynali w kolejce wchodzić po schodach na górę i po prostu skakać, zrzucać swoje dzieci w głąb niebieskiego światła sprawiając tym samym że umierały przy bliższym spotkaniu z ziemią jednak im to nie przeszkadzało. Później w okolicach stołu znajdowały się stosy dziecięcych czaszek, sporadycznie w kątach czy na piętrach były te większe należące do dorosłych, gdy zwróciłam wzrok w stronę wgłębienia w suficie dostrzegłam kolejną czaszkę wciśniętą w ową szparę, w głowie usłyszałam tylko głos "wskazówka" i sen tym samym się zakończył nadając kontynuacje nowego.

W drugim wiem że wraz z najbliższą rodziną chodziłam po zupełnie obcym mieście, później wywoływaliśmy duchy w piaskownicy z choinką i świecącym małym jeziorkiem na boku. Ale tak, jakby wcześniej ten sen miał już miejsce bo postacie uczestniczące, w tym ja doskonale wiedziały o co chodzi z choinką oraz innymi szczegółami, które to o dziwo miało wspomóc seans spirytystyczny. Zapytaliśmy tylko "Czy tu jesteś...?" a tablica odpowiedziała że kiedyś okradła bank. Bezsens.

#147

Syla2.
  • Postów: 0
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

chuj kurwa
sorry jestem torrentem.Dobra ja miałem taki sen:
ostatnio gdy spałem to się obudziłem i poszłem do szkoły (jestem już w 4 klasie).Niby nic dziwnego,ale gdy tak szełem i szłem to zauważyłem żer czarny kojot przebiegł mi pod nogami, nie dla tego że mam duże stopy (rozmiar 36!!!!) ale przez to że miałem tam kotlet drobiowy z niedzieli.Bardzo mnie to zdziwiło, więc pobiegłem za kojotem, który zniknął za rogiem.Gdy tam weszłem to rzucił się na mnie murzyn z kaczką zamiast prawego sutka. Zręcznie go ominołem i biegłem dalej za piekielnym kojotem.Ale ten murzyn nie odpuszczał.Wziął skądś rydwan egipski z krokodylami pociągowymi i próbował mi przeszkodzić.NA szczęście kojot się zatrzymał,oddał mi kotlety i mogłem spokojnie wydoić moje krewetki tygrysie.Przyszłem na ich farme i ich nie ma! zamiast tego ktoś podrzucił hohle do zupy,dalej buło na nie czuć zapach pomidoruwki więc musiało się to stać niedawno.Wziołem dowód zbrodni i udałem się na komisarjat policji w olsztynie.Tam powiedzielii że dostali zgłoszenie kradzieży właśnie takiej hohli , jaką miałem w rence.Nie chcieli wysłuchać moich wyjaśnień tylko od razu zaprowadzili mnie do wienzienia dla zwierzont chorych na padaczke
chuj kurwa
sorry po raz kolejny.Gdy pokazali mi mojom cele to stwierdziłem że czuje się tu prawie jak w domu, z tąróżnicom, że w domu mam piwnice.W celi obok siedziała papuga, kturwa rapowała: siedze tutaj, za kratami, z pałam, oni nic nie widzieli ale usłyszeli.Zamkneli mnie kurwa cwele jebane, mialem odpierdolic fristajla na dysce i wciagnac kryske... ale oni mnie zlapali i sa z usmiechami(koniec rapu)

#148

Patriarcha.
  • Postów: 5
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja to miałem jazdę w jednym śnie...Ja z moim bratem siedzimy w domu gdzieś za ścianami lata wilkołak i próbuje polować na nas po chwili wyskakuje i atakuje ale udaje mi się go odgonić...potem uciekamy z domu a on nas zaczyna gonić po schodach(2 piętrowy budynek) udaje nam się uciec i Van Helsing(xD) pomaga nam go zestrzelić i wilkołak zgubił skórę, potem idziemy gadam z Van'em gdy nagle zauważam na krzaku skórę wilkołaka i jego w zaroślach obok wołam Van'a ale jego nie ma już zniknął, wilkołak wyskakuje szybko łapie te skórę swoją ona tak ładnie sie w niego dopasowuje i ucieka a ja wołam Van'a xD i sie urywa...

inny sen miałem było coś jakbym zmarł we śnie...tj. obok mego domu było tak ponuro ciemno i tam zaczynałem wędrówkę wraz z postępami okolica zaczynała się zmieniać na bardziej jasną i milszą aż doszedłem do górki gdzie pięknie słońce świeciło coś jakby zachód już był... http://t2.gstatic.co...xWjfrdpsMdYeGWg tak wyglądało to taka sama trawa piękne to wszystko i na tej górce widzę starszego faceta babkę i jakieś dziecko 10-12 lat stoją nad jakimś grobem i mnie nie zauważają przechodzę obok nich popatrując na ten grób i ruszam dalej dochodzę do dość stromego zejścia i u dołu widzę plac zabaw i karuzele a na niej dzieci bawiące się i to było jak czasem w filmach te ich ucieszne śmiechy itd. były takim jakby echem jakby to nie było na prawdę... i sie urywa,wysnułem swoją teorię że podczas snu na prawdę zszedłem z tego świata na chwilę...

hmm dziwne ale może coś znaczą

#149

Camillarose26.
  • Postów: 9
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Miewam często dość "specyficzne" sny ale opiszę na razie tylko jeden.

Wszystko działo się w jasnym wnętrzu jakiegoś niewielkiego kościoła z białymi ścianami i podłogą w szachownicę. Były tam tylko dwa rzędy drewnianych ławek. W jednym z nich siedziałam ja wraz z innymi raczej wysoko postawionymi osobistościami (odniosłam właśnie takie wrażenie), natomiast w drugim siedzieli ludzie z niższych warstw społecznych (ich stroje skojarzyły mi się ze strojami codziennymi XIX Anglików). Był tam również stojący ksiądz z Pismem Świętym w dłoni. Czytał go nagłos. Ludzie z drugiego rzędu oskarżali o coś pozostałych zebranych (nie pamiętam o co konkretnie) a w szczególności tyczyło się to mojej osoby. Czułam się tak bardzo zrozpaczona, że nie jestem w stanie nawet tego oddać słowami :( W pewnym momencie zostałam zmuszona do waliki z dzieckiem (zło w czystej postaci :D). Wyszłam zwycięsko z tej walki. Po wszystkim ksiądz zrobił znak krzyża i powiedział do mnie "Wszystkie twoje grzechy z poprzedniego wcielenia zostały odpuszczone. Jesteś już wolna." i wtedy wszystko wokół zaczęło jaśnieć i poczułam się niezmiernie lekko, bez zmartwień, okropnej rozpaczy. Na tym sen się urwał ale tuż po obudzeniu nadal towarzyszyło mi to wspaniałe uczucie "oczyszczenia się" i lekkości. Nigdy tego nie zapomnę.

#150

Morningstar.

    לוציפר

  • Postów: 412
  • Tematów: 25
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

mnie tam lwy goniły uciekłem i nakręciłem film hmm jak uciekam przed LWAMI. Chciałem pokazać go swojemu nauczycielowi od historii którego 5 lat na oczy nie widziałem, filmu nie było i naaaaaagle. Jestem w podziemiach.. gdzie stoi karuzela(taka jak na placu zabaw) na której bawią się dwie dziewczynki i znów jestem w innym miejscu, tym razem na lekcji fizyki której nie rozumiałem, bo obliczenia, cholera nie mam pojęcia. Zawsze mam takie sny, jakby trzy w jednym.




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych