Skocz do zawartości


Dracula - Wampir czy szaleniec?


  • Please log in to reply
39 replies to this topic

#31

Cyrulik.
  • Postów: 222
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Drakula był mistrzem wojny psychologicznej, wyobraźcie sobie że macie być posłem tureckim z pismem do niego, podchodzicie pod bramy a tu wszędzie trupy i nabici na pal jęczący z bólu, do tego wszechobecny zapach śmierci..... To było wtedy odpowiednikiem naszego "uwaga zły pies, nie wchodzić". Zainteresowanych Vladem w równym stopniu co ja odsyłam do ksiązki "Historyk" autorstwa Elizabeth Kostovy. Teraz do dostania jest dosłownie wszędzie ;]
  • 0

#32

Vlad Ţepeş.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czesc tych opowiesci o Vladzie III Drakulu (taak Drakul nie Drakula) inaczej zwanego Tepes (Palownik) to propaganda kupcow siedmiogordzkich, ktorzy sie na niego wnerwili za to, ze nie pozwolil im handlowac na Woloszczyznie.

W sumie male sprostowanie...

Drakula = Diabel

Drakul = Smok

Drakula to ojciec Vlada III, czyyyli VLad II Diabeł =p
  • 0

#33

Borte Czino.
  • Postów: 431
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przecież przed zamkiem Vlada nie zawsze wisieli nabici na pal. Jeśli się nie mylę, to taki fortel zastosował on tylko w momencie podejścia wojsk Mehmeda Zdobywcy.
Piszcie co chcecie, ale dla mnie Vlad Tepes nie był szaleńcem, był prawdziwym bohaterem, który potrafił bronić swego kraju w przeciwieństwie do nieudolnego ojca.
Nabijanie na pal, było w tamtych czasach popularne, większość władców to robiła ze swoimi przeciwnikami, więc nie widzę w tym nic niezwykle okrutnego.
Jednak polityk z Tepesa był beznadziejny;) Ciągle miał na pieńku czy to z Węgrami, czy z Turkami co ostatecznie przyczyniło się do jego śmierci.
  • 0

#34

Vlad Ţepeş.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W sumie nie wiem czy to juz zostalo powiedziane ale :D

Jedna z legend mowi o tym, ze gdy tureccy wyslannicy staneli przed nim i nie chcieli zdjac swoich nakryc glowy, ksiaze Vlad kazal przybic im je do glow ^^
  • 0

#35

fuckinworkofart.
  • Postów: 27
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dla mnie Vlad nie był moze bohaterem, ale napewno nie był szaleńcem. Był wielkim czlowiekiem, mistrzem wojny psychologicznej. No powiedzcie kto by nie zwątpił gdyby przed bramą zobaczył 1000 ponabijanych na pal ludzi. To miało odstraszyc najeźdźców. A że odbywało sie kosztem niewinnych ludzi, cóż wtedy takie czasy były.
  • 0

#36

Borte Czino.
  • Postów: 431
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bohaterem Wołoszczyzny był ;) W końcu to on powstrzymał, na pewien czas ekspansję turecką.
  • 0

#37

QLIG.
  • Postów: 531
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nabijanie na pal, było w tamtych czasach popularne, większość władców to robiła ze swoimi przeciwnikami, więc nie widzę w tym nic niezwykle okrutnego.

:-/ Nic okrutnegoi,bo to popularne było?Kurde,kiedyś popularne było palenie czarownic na stosie i prawo pierwszej nocy.To też nie było okrutne?Bo popularne?W III Rzeszy popularne było strzelanie do Żydów...
On był po prostu żądnym władzy człowiekiem,jak wielu innych władców w tamtych czasach.Nic go nie obchodziło,oprócz utrzymania się przy korycie do końca życia....
  • 0

#38

Borte Czino.
  • Postów: 431
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Vlad chciał pokonać Turków. Nie miał potężnej armii, więc musiał zastosować fortel psychologiczny. Prawdziwy bohater, choć dość okrutny;) Cel uświęca środki. Większość tych tortur to zmyślone historyjki.
Znam dużo większych świrów niż Vlad, choćby Elżbieta Batory czy też Timur, który choć był wspaniałym dowódcą, to lubił od czasu do czasu zbudować wieżę z ludzkich głów;)
Vlad, przy nich to pikuś...
  • 0

#39

vcore.
  • Postów: 833
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Sądze ze kazdy "wampir" to szaleniec ... a nie zadna inna istota , od poczatku jak pamietam nie wierzyłem w wampiry jakos tak Mi to zawsze podchodzilo pod bajeczke :)
tak wiec Zistaje przy zdaniu ze To Obłęd :)
  • 0

#40

Nick.
  • Postów: 1527
  • Tematów: 777
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

wlad-622x415.jpg

Źródło grafiki: mysteryoftheinquity.com

 

 

Wład Palownik ofiarą gwałtu?

 

Wład Palownik stał się pierwowzorem postaci Drakuli, stworzonej przez Brama Stokera. Był postacią historyczną, a mimo to jego życiorys wciąż stanowi przyczynek do licznych dyskusji.

 

Wład Tepes, zwany również Władem Drakulą narodził się w 1431 roku na terenach należących do Hospodarstwa Wołoskiego, czyli terenów obecnej Rumunii w dolnym biegu Dunaju. Ziemie te były przed wiekami granicą oddzielającą Europę od dominium tureckiego Imperium Osmańskiego. Dlatego też król Węgier oraz posiadacz kilku innych koron, Zygmunt Luksemburski powołał do życia Zakon Smoka, twór mający bronić chrześcijan przed niewiernymi, czyli intruzami z Orientu. Dość dziwna to była organizacja. Na jej czele znalazł się ojciec naszego bohatera, Wład II Diabeł. Swój pseudonim zawdzięczał przekształceniu „draco” – smok w „dracul”, czyli diabeł.

 

Ociec Włada Tepesa uczestniczył w politycznych rozgrywkach, w których okazał się zbyt słabym graczem. W 1442 roku Sułtan osmański Murad II pojmał całą jego familię i wymyślił plan – zwolnił Włada Diabła i kazał mu działać na rzecz dobra Turków. Synów króla pozostawił w niewoli jako zakładników. Nieszczęsny Diabeł próbował prowadzić dwubiegunową politykę, dogadzając zarówno Węgrom jak i Turkom, co kilka lat później skończyło się dla niego tragicznie.

 

Wład Tepes spędził w niewoli tureckiej siedem okrągłych lat. I w tym momencie dochodzimy do sedna sprawy, jak przynajmniej twierdzą autorzy nowego dokumentu wyemitowanego w Polsat Viasat History z serii „Średniowiecze”. A mianowicie, kilkunastoletni Wład miał się stać na dworze sułtańskim ofiarą gwałtu. Ludzie z dworu sułtana uczynili zeń seksualną maskotkę, druzgocząc całkowicie psychikę i wrażliwość młodego człowieka. W  końcu Murad II podjął dość ryzykowną decyzję o wypuszczeniu Włada i uczynieniu zeń władcy na terenach, na których wcześniej panoszył się jego ojciec. Liczył na lojalność, ale los chciał, że nie doczekał nowych czasów. Tymczasem bestia zerwała się ze smyczy i zaczęła szaleć.

 

Początkowo Wład udawał pokornego poddanego nowego sułtana, Mehmeda II Zdobywcy, ale od 1460 roku rozpoczął regularną wojnę z Turkami. Walczył, palił i mordował, zaś na kartach historii zapisał się obrządkiem, jaki stosował wobec najbardziej znienawidzonych przeciwników. Zwano tę egzekucję „palowaniem”, zaś autorzy wspomnianego dokumentu opisują wprost jak ten makabryczny rytuał wyglądał. Otóż pale nie były zbyt grube, miały szerokość co najwyżej pięści. Smarowano je łojem, a następnie ofiarę nadziewano w taki sposób, że ostry koniec wchodził tam gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę, zaś wychodził przez gardło. Niektóre ofiary umierały od razu, lecz zdarzali się nieszczęśnicy konający w męczarniach nawet przez trzy dni. W trakcie jednej z walk wystarczyło, żeby nadchodząca armia turecka zobaczyła nadzianych na pal, by podjąć decyzję o natychmiastowym odwrocie. Ponura sława Włada Tepesa działała.

 

Autorzy dokumentu „Średniowiecze” tłumaczą więc barbarzyńskie okrucieństwo Włada traumą z dzieciństwa, rozdzielaną na ślepo dziką zemstą za to jak sam został niegdyś potraktowany. Siał postrach aż do 1476 roku, kiedy to skrócony o głowę, dokończył żywota jako hospodar wołoski. Nie doczekał się potomstwa.

http://www.tunguska....-ofiara-gwaltu/


Użytkownik Nick edytował ten post 19.04.2018 - 21:26

  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych