Skocz do zawartości


Zdjęcie

zdjęcia amerykańskich żołnierzy, z krajów w których pełnili służbę


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
39 odpowiedzi w tym temacie

#31

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mam silną osobowość

Hahaha, z pewnością wielu chłopakó z tego filmu podobnie o sobie myślało. Kozaczysz i tyle, przyznaj wreszcie ;)

Jestem artystą i będę też pedagogiem resocjalizacyjnym.


OT jeszcze mi powiedz, że studiujesz w Pedagogium? EOT

Z przyjemnością zobaczyłbym Busha w więziennej celi w raz z innymi przestępczymi politykami jego pokroju.


A Osamy to nie chciałbyś? A Fidela? A może Kim z Korei też jest bliski Twemu sercu?

Tak, jest studentem historii i najbardziej pasjonują go gry strategiczne, oraz wszelkie wiadomości związane z ostatnimi wojnami.To chodząca encyklopedia uzbrojenia i wszelkich bitew.


Autorytet jednym słowem :] Też dużo o tym czytam, ale autorytetem to jeszcze nie jestem i nigdy nie będę. Gry strategiczne i bycie "encyklopedią bitew" nie jest jeszcze "na szczęście" wyznacznikiem fachowości


Mają tego więcej niż myślisz. Pozatym oni już wykańczają USA - gospodarczo.


Masz na myłśi to, że żyją tylko dzięki zachodnim kapitąłom bo w Chinach pracownicy są jak siła niewolnicza? Ciekawe co się stanie, jak już te kapitały zachodnie się wycofają :] Drugie ZSRR?

Poza tym, za dużo chińskiej propagandy sukcesu się naczytałeś. Boom to oni mają, ale dopiero wychodzą ze średniowiecza :)

Hehehe, a te stare predatory (które są już wycofywane z US Army od jakiegoś czasu) to sobie mogą zestrzeliwać. Ja mówię o nowych bajerach które są wprowadzane :)

Czyli trzymasz stanowczo stronę terrorystów mam rozumieć? Brawo, jesteś za tyranią Saddama :] My congratulations :)



#32

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Hahaha, z pewnością wielu chłopakó z tego filmu podobnie o sobie myślało. Kozaczysz i tyle, przyznaj wreszcie wink1.gif


To nie jest moje zdanie o mnie. Inni ludzie, którzy mnie znają, tak o mnie mówią.

OT jeszcze mi powiedz, że studiujesz w Pedagogium? EOT


Tak studiuję.

A Osamy to nie chciałbyś? A Fidela? A może Kim z Korei też jest bliski Twemu sercu?


Tak, ludzie pokroju Kima i Fidela też są mile widziani.

Czyli trzymasz stanowczo stronę terrorystów mam rozumieć? Brawo, jesteś za tyranią Saddama sohappy.gif My congratulations smile1.gif


Masz rozumieć, że masz klapki na oczach, bo "terroryści" i fanatycy to tylko 0,1 % populacji muzułmanów. Nie stanowią wcale tak wielkiego zagrożenia, żeby w imię walki z nimi doprowadzać do śmierci tysięcy ludzi.
Walkę z nimi należy prowadzić niemilitarnymi sposobami.



Poza tym, za dużo chińskiej propagandy sukcesu się naczytałeś. Boom to oni mają, ale dopiero wychodzą ze średniowiecza smile1.gif


Nie naczytałem się propagandy. Rozmawiałem z gościem, który jeżdzi do Chin w ineresach. Pokazał mi też wiele zdjęć. Oni rosną w siłę każdego dnia.

#33

Metatron.
  • Postów: 256
  • Tematów: 7
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To już zakrawa o narcyzm ;)

#34

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To nie jest moje zdanie o mnie. Inni ludzie, którzy mnie znają, tak o mnie mówią.

Hehe, ja też bym tak o sobie chciał myśleć, tym bardziej że niektórzy też tak o mnie mówią, ale sam nie mam pewności, czy w oginu walki zwyczajnie nie zrobiłbym w gacie. Takie rzeczy sięzdarzają, bo to jest ogromne obciążenie dla psychiki, którego nawet najlepiej wyszkoleni ludzie nie zawsze wytrzymują. Trzeba być realistą a nie oglądać za dużo "Rambo" :]

Tak studiuję.

Pedagogium w Wawie? Przy pl. Bankowym? Moja znajoma tam studiuje :) EOT

Tak, ludzie pokroju Kima i Fidela też są mile widziani.


Przynajmniej tutaj myślisz rozsądnie. Gdybyś tylko jeszcze nie mylił Busha z nimi, to byłoby całkiem normalnie :)

Masz rozumieć, że masz klapki na oczach, bo "terroryści" i fanatycy to tylko 0,1 % populacji muzułmanów. Nie stanowią wcale tak wielkiego zagrożenia, żeby w imię walki z nimi doprowadzać do śmierci tysięcy ludzi.Walkę z nimi należy prowadzić niemilitarnymi sposobami.

Ależ doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że chytający za broń to margines. Natomiast to nie ten margines, ale rząd państwa i tyran stający na jego czele wspierający tenże margines musi być wyeliminowany.
Ludzie przeważnie giną nie w czasie działań wojennych prowadzonych przez Jankesów i sprzymierzonych, ale z powodu tchórzliwego mordowania ich przez pozostałości reżimu. Zauważasz to? Twoi "bohaterowie" mordują dła własnej żądzy władzy własny lud.

Rozmawiałem z gościem, który jeżdzi do Chin w ineresach. Pokazał mi też wiele zdjęć. Oni rosną w siłę każdego dnia.

Pokazał Ci wiele zdjęć.... O matko, a podobno to ja mam klapki na oczach. A pokazał Ci wiele zdjęć wsi? Bo aby robić interesy to jeździł raczej do miasta :] A na wsi... bieda, niewolnica praca, wyzysk, korupcja, no i łańcuszek na szyi, bo jak wyjedziesz do miasta za chlebem to albo musisz kisić się nielegalnie w pokojach bez okien albo Cię wyłapują jak psa i wywożą z powrotem na wieś :]
A poza tym przyjrzyj się lepiej jak Twoi idole z Chin troszczą się o okupowany Tybet.



#35

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Trzeba być realistą a nie oglądać za dużo "Rambo" sohappy.gif


To właśnie chcę ci powiedzieć jeśli chodzi o żołnierzy USA - oni nie są kuloodporni i niezniszczalni, tak samo jak ich sprzęt.

Gdybyś tylko jeszcze nie mylił Busha z nimi, to byłoby całkiem normalnie smile1.gif


Jest całkiem normalnie - jak za kilka lat liczba "terrorystów" wzrośnie do kilku milionów, to podziękuj Bushowi.

Natomiast to nie ten margines, ale rząd państwa i tyran stający na jego czele wspierający tenże margines musi być wyeliminowany.


Bardzo dobrze piszesz - Bush i jego rząd za kraty :D

Bush uznany za łotra i bohatera roku 2006

Prezydent George Bush okazał się najbardziej kontrowersyjną postacią 2006 roku w USA. Amerykanie uznali go za największego "łotra" i za największego bohatera ostatnich 12 miesięcy.
George Bush zdobył tytuł łotra 2006 roku w sondażu przeprowadzonym przez agencję AP. Głosowało na niego ponad 25 proc. rodaków. Amerykański prezydent wyprzedził nawet przywódcę al-Kaidy Osamę bin Ladena oraz czekającego na egzekucję, byłego dyktatora Iraku Saddama Husajna.

żródło:
http://wiadomosci.on...40,69,item.html

le z powodu tchórzliwego mordowania ich przez pozostałości reżimu. Zauważasz to? Twoi "bohaterowie" mordują dła własnej żądzy władzy własny lud.


Jaki własny lud ?
Ci co strzelają w przeważającej większości przypadków TYLKO do amerykańskich okupantów, to partyzanci, rebelianci , różnego rodzaju milicje (np. As-Sadra) - to jakieś 95 %
Terroryści, to tylko garstka, najwięcej jest najemników i jest ich jakieś 5%.

Większość ofiar cywilnych ginie w zamachach i rzeziach dokonywanych ,nie przez ludzi atakujących wojsko - tylko przez byłych działaczy partii Baas i obecną policję iracką.

Irak: brytyjskie siły przejęły posterunek policji w Basrze

Brytyjskie i irackie siły przejęły w poniedziałek rano jeden z głównych posterunków policji w Basrze, na południu Iraku, gdyż - jak poinformowały wojska Wielkiej Brytanii - jednostka kryminalna stała się "przedsiębiorstwem przestępczym".
Anonimowy iracki policjant cytowany przez agencję Associated Press powiedział, że akcja rozpoczęła się o godzinie 1.00 w nocy czasu polskiego. Policjantów z komisariatu Dżamiat podejrzewano o zabójstwa tłumaczy współpracujących ze stacjonującymi w mieście brytyjskimi wojskami. Prawdopodobnie do policji przeniknęli członkowie szyickich milicji.

Rzecznik brytyjskiej armii major Charlie Burbridge tłumaczył, że wielu przetrzymywanych ludzi nosiło ślady obrażeń, ale jak na razie nie wiadomo, czy były to tortury. Inny rzecznik - kapitan Tane Dunlop powiedział, że żołnierze przeprowadzili ocenę stanu przetrzymywanych tam ludzi, po czym przenieśli ich na inne posterunki. Z posterunku zabrano około 200 aresztantów. Następnie "użyliśmy materiałów wybuchowych, aby budynek wyprowadzić z użycia - w ten sposób nie będzie mógł być już wykorzystany przez to przedsiębiorstwo kryminalne" - dodał Dunlop. Jednostkę policji rozwiązano.

żródło:
http://wiadomosci.on...88,12,item.html

#36

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Pokazał Ci wiele zdjęć.... O matko, a podobno to ja mam klapki na oczach. A pokazał Ci wiele zdjęć wsi? Bo aby robić interesy to jeździł raczej do miasta sohappy.gif A na wsi... bieda, niewolnica praca, wyzysk, korupcja, no i łańcuszek na szyi, bo jak wyjedziesz do miasta za chlebem to albo musisz kisić się nielegalnie w pokojach bez okien albo Cię wyłapują jak psa i wywożą z powrotem na wieś sohappy.gif
A poza tym przyjrzyj się lepiej jak Twoi idole z Chin troszczą się o okupowany Tybet.


Po pierwsze bardzo dobrze wiem jaka jest sytuacja na chińskiej wsi.
Po drugie chińska wieś nie ma z tym nic wspólnego. To są zapadłe dziury, z których ludzie wyjeżdżaja do miast, przy których Warszawa może się schować. Tam powstają metropolie tak olbrzymie i zaawansowane technicznie, że my możemy o tym tylko pomarzyć.

Po drugie muszę stwierdzić że tak jak znaczna część Polaków straciłeś swoją torżsamość narodową - ty już nie jesteś polakiem - tylko amerykaninem. Czym jest dla ciebie USA ? Dla mnie to tylko jeden kraj na mapie świata. Wzorem dla polski i polaków powinny być państwa Unii Europejskiej, a nie odległe USA.

Po trzecie pisząc o gospodarczym znaczeniu Chin nie poruszyłem tematu praw człowieka, których tam się niestety nie przestrzega.

To już zakrawa o narcyzm wink1.gif


Nie zakrawa. Mój dziadek walczył pod Monte Cassino i przez wiele lat nosił w sobie pocisk, którego lekarze nie wyjęli z jego rany.
Mojego wujka wcielono do ZOMO. Kazali mu bić protestantów.
Więc kiedy się zaczęło, oddalił się i schował w jakiejś uliczce - nie ze strachu, tylko, żeby nie brać udziału w tym draństwie.

Jestem dumny z takich przedstawicieli mojej rodziny.
Ś. P. Dziadek, też by się śmiał z takiej postawy, jak żołnierz leży pod łóżkiem i płacze, tylko dlatego, że na jego bazę spadło kilka pocisków.

#37

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To właśnie chcę ci powiedzieć jeśli chodzi o żołnierzy USA - oni nie są kuloodporni i niezniszczalni, tak samo jak ich sprzęt.

Toć nie mówię, że są :] Tylko że wyszkoleniem, sprzętem i wsparciem (oraz taktyką) biją wrogą na głowę. I w starciach otwartych to widać.


Jaki własny lud ? Ci co strzelają w przeważającej większości przypadków TYLKO do amerykańskich okupantów, to partyzanci, rebelianci , różnego rodzaju milicje (np. As-Sadra) - to jakieś 95 %Terroryści, to tylko garstka, najwięcej jest najemników i jest ich jakieś 5%.


"Jak chcesz,aby ludzie uznali Cię za wiarygodnego, podaj jakieś procenciki" :D
Skąd wiesz, że takie są te statystyki? Masz pewność, że dane te są prawdziwe?
Ważne jest, że Irakijczycy giną praktycznie zawsze w wyniku działań własnych rodaków, ale o tym się często zapomin.

To są zapadłe dziury, z których ludzie wyjeżdżaja do miast, przy których Warszawa może się schować.

Wyjeżdżają, jak dostaną pozwolenie, A że nie dostają, to jadę na czarno. A że jadą na czarno, to ich policja wyłapuje i odwozi z powrotem do ich wsi (po wcześniejszym pałowaniu aby pamięć była lepsza).

Po drugie muszę stwierdzić że tak jak znaczna część Polaków straciłeś swoją torżsamość narodową - ty już nie jesteś polakiem - tylko amerykaninem. Czym jest dla ciebie USA ? Dla mnie to tylko jeden kraj na mapie świata. Wzorem dla polski i polaków powinny być państwa Unii Europejskiej, a nie odległe USA.


:lol : Zabiłeś mnie :D Jak Ty dużo o mnie wiesz, serio :D A to, że z braćmi i kuzynami często rozmawiamy o historii Polski z której jestem dumny (Husaria...^^) to też wiesz? Hehe, lubię USA, ale jestem Polakiem i jestem z tego dumny :]
Więc bez głupich (tutaj na serio przegiąłeś) stwierdzeń.
A jeśli już mam wybierać UE a USA - wolę Jankesów.

Ś. P. Dziadek, też by się śmiał z takiej postawy, jak żołnierz leży pod łóżkiem i płacze, tylko dlatego, że na jego bazę spadło kilka pocisków.

"Ramboizm" rodzinny? gushh, co za pewność swoich reakcji w sytuacjach ekstremalnych...



#38

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

"Jak chcesz,aby ludzie uznali Cię za wiarygodnego, podaj jakieś procenciki" grin.gif
Skąd wiesz, że takie są te statystyki? Masz pewność, że dane te są prawdziwe?
Ważne jest, że Irakijczycy giną praktycznie zawsze w wyniku działań własnych rodaków, ale o tym się często zapomin.

Nikt nigdy nie może być pewny takich statystyk - bo rząd zawsze może je dostosować do własnych potrzeb. Podawano je w zeszłym roku w mediach bezpośrednio od wywiadu wojskowego USA.

Hehe, lubię USA,


Coś mi się wydaje, że to nie lubienie, tylko kochanie :D

A jeśli już mam wybierać UE a USA - wolę Jankesów.


A nie mówiłem :D
To jedż do nich :D

co za pewność swoich reakcji w sytuacjach ekstremalnych...


Dla niektórych zagrożenie daje dużo pozytywnej adrenaliny.


Kilka cytatów dla Aquila:

Prawdą jest, że nie ma żadnego uzasadnienia dla terroryzmu. Jednocześnie nie wolno nam jednak tracić z oczu jego pierwotnych przyczyn. Musimy zatem współpracować ze sobą, aby wykorzeniać krzywdy i niesprawiedliwość, które rodzą niezadowolenie i radykalizm oraz przysparzają terrorystom nowych rekrutów. Z największą determinacją musimy poprzeć każdą inicjatywę, która starałaby się likwidować podstawowe przyczyny terroryzmu i ekstremizmu.

żródło:
http://www.nato.int/...olish/art2.html

Chirac: wojna w Iraku przyczyniła się do ekspansji terroryzmu

Prezydent Francji Jacques Chirac ocenił, że wojna w Iraku "stworzyła terroryzmowi nowe pole ekspansji".
Chirac, który był jednym z największych przeciwników tej wojny, oświadczył na spotkaniu z zagranicznymi dyplomatami, że była to "awantura, rozpętana w marcu 2003 r. przez Stany Zjednoczone".

"Jak obawiała się Francja, wojna w Iraku spowodowała wstrząsy, których skutki nadal trwają" - powiedział Chirac, dodając, że wojna ta "zaostrzyła pęknięcia w społeczeństwie irackim, a także zachwiała samą integralnością Iraku". "Priorytetem jest dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek oddanie Irakijczykom pełni suwerenności" - oŚwiadczył prezydent Francji.

żródło:
http://wiadomosci.on...41,12,item.html

#39

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Następne cytaty:

USA negocjują z irackimi partyzantami

Tajne rozmowy prowadzą oficjalni przedstawiciele USA z przedstawicielami irackich partyzantów, aby porozumieć się w sprawie położenia kresu przemocy w Iraku – napisał „The Sunday Times”.

Minister obrony USA Donald Rumsfeld potwierdził, że z inicjatywy Waszyngtonu doszło do kontaktów z partyzantami, ale nie chciał powiedzieć, kiedy i kto z kim się spotykał.

– Nie przywiązuję do tego wielkiej wagi. Często spotykamy się z ludźmi – powiedział Rumsfeld w niedzielę. – Irakijczycy mają suwerenny rząd. To oni decydują, jakie kontakty chcą mieć z pewnymi elementami powstańczymi. My to ułatwiamy – dodał.

Szef Pentagonu wypowiedział się także na temat perspektyw militarnych w Iraku. Jego zdaniem pokonanie irackich powstańców może zabrać nawet i 12 lat. Ale dzieła będą musiały dokończyć irackie siły bezpieczeństwa, ponieważ wojska USA i innych państw opuszczą już Irak.

Wkrótce po tej wypowiedzi Rumsfelda oficjalni przedstawiciele USA i Iraku w Bagdadzie potwierdzili, że prowadzą rozmowy z przywódcami plemiennymi, a także z duchownymi i niektórymi ugrupowaniami związanymi z sunnickimi powstańcami.

W spotkaniu tym miało uczestniczyć czterech amerykańskich funkcjonariuszy – wysocy rangą wojskowi i oficerowie wywiadu – i mała grupa rebeliantów, a rozmowy toczyły się bez pośredników.

– Kontakty te wznowiono dziesięć dni później – powiedział dziennikowi Irakijczyk, który – jak twierdzi – uczestniczył w obu spotkaniach pod patronatem Ajhama al-Samuraia, sunnity, ministra ds. elektryczności w irackim rządzie tymczasowym.


W obu spotkaniach uczestniczyli również przedstawiciele takich ugrupowań rebelianckich, jak Ansar al-Sunna i Islamska Armia Iraku, które są odpowiedzialne za wiele ataków samobójczych.

żródło:
http://ww6.tvp.pl/12...26218976.strona

#40

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Aquila - przeczytaj to, to może zrozumiesz wreszcie o co mi chodzi :

Trzeba wyeliminować przyczyny terroryzmu

Z prof. Anną Raźny z Instytutu Rosji i Europy Wschodniej Uniwersytetu Jagiellońskiego rozmawia Zenon Baranowski

Jak Pani skomentuje ostatnie wydarzenia w Londynie?

Zamachy terrorystyczne w Londynie, podobnie jak wcześniejsze w Madrycie i w Nowym Jorku, potwierdziły tezę, że współczesny terroryzm jest ślepy, jeśli chodzi o wybór celów ataków. Niemal z reguły wybiera uderzenie w osoby niewinne, niezwiązane bezpośrednio z polityką międzynarodową czy też ze światowym handlem. To kryterium w wyborze obiektu działań terrorystycznych nakazuje niezależnie od ich przyczyn i celu jednoznacznie potępić je i określić mianem barbarzyństwa. Tak też ocenił te działania i określił jako czyny nieludzkie Ojciec Święty Benedykt XVI.
Czwartkowe zamachy, które zszokowały nade wszystko Europę, unaoczniły jednocześnie beznadziejność walki z terroryzmem. Walka ta, podjęta z inicjatywy USA po zamachu na nowojorskie wieże World Trade Center jako skoordynowane militarne działania, nie tylko nie zmniejszyła terroryzmu, ale go spotęgowała. Zaowocowała dwiema wojnami i okupacją dwóch krajów: Afganistanu i Iraku. Okupacją bezwzględną, wyniszczającą te kraje, wyniszczającą społeczeństwa. Zaowocowała też w praktyce utworzeniem nowego centrum terrorystycznego, jakim jest obecnie Irak. Ponadto doprowadziła do przeniesienia działalności terrorystycznej do nowych krajów - Hiszpanii i Wielkiej Brytanii.

Dlaczego tak się dzieje?

- Wojna ta nie przynosi efektów, ponieważ nie sięga ona korzeni terroryzmu, ignoruje jego przyczyny. Zamachy w Londynie, podobnie jak w Madrycie i Nowym Jorku, mają tymczasem swe konkretne źródło. Jest nim ideologia i polityka globalizmu, który przynosi coraz większe zyski jednej i tej samej wąskiej grupie, tzw. klasie posiadającej. Niesie natomiast zniewolenie, niesprawiedliwość, wyzysk dziesiątkom społeczeństw, nade wszystko Południa. Większość ekspertów uważa, że bezpośrednią przyczyną czwartkowych zamachów jest zaangażowanie Wielkiej Brytanii w okupację, a wcześniej w wojnę w Iraku, i taką tezę należy przyjąć za niemal udokumentowaną. Tymczasem w nagłaśnianych politycznych komentarzach nie ma mowy o współczuciu dla ofiar wojny w Afganistanie i Iraku oraz okupacji tych krajów. Zresztą, opinia publiczna, ludzie niezwiązani na co dzień z wielką polityką, gdy komentują te wydarzenia, to jednocześnie nie zwracają uwagi na to, że tam, przede wszystkim w Iraku, dzieje się to na co dzień. Współczując ofiarom ataków w Londynie, komentatorzy i opinia publiczna nie zwracają najmniejszej uwagi na ofiary zamachów w Iraku, które codziennie można liczyć na dziesiątki. Można mówić, że od początku wojny i okupacji są to już tysiące, nie wiemy dokładnie ile, ponieważ ich jeszcze nie policzono. A więc współczucie tzw. cywilizowanego świata ich nie obejmuje, i to właśnie teraz widać, gdy Londyn przeżywa, a my wraz z nim, swe tragiczne chwile. Można odnieść wrażenie, że w Iraku są jakby "gorsze ofiary terroryzmu". Takie podejście potwierdzałoby tezę, że globalizm, niesprawiedliwy ład polityczny np. na Bliskim Wschodzie, są przejawem zepsucia współczesnego świata. Tego świata właśnie skrajnie bogatych i niewyobrażalnie biednych. W komentarzach powtarzają się natomiast jak zaklęcie słowa o obronie przed terroryzmem, nasileniu wojny z nim, nieustawaniu w tej wojnie etc. Tymczasem najskuteczniejsza broń w zwalczaniu terroryzmu to usuwanie jego przyczyn. A można tego dokonać poprzez autentyczny solidaryzm - a nie tylko deklarowany przez medialnych polityków - z biednymi społeczeństwami, z tymi narodami, które beznadziejnie oczekują na własne suwerenne państwo. Tak jak z jednej strony Palestyna, a z drugiej Czeczenia. To jest również respektowanie praw wszystkich ludzi i wszystkich narodów, a nie tylko silnych i bogatych.

Jakie wnioski powinny wyciągnąć z ataków polskie władze?

- Zamachy w Londynie są dla Polski ostatnią przestrogą przed opóźnianiem naszego wyjścia z Iraku. Nie zyskaliśmy bowiem przez to zaangażowanie niczego. Natomiast strach przed podobnymi wydarzeniami w Polsce jest nie tylko uzasadniony, ale ma on realne podłoże. Nie zyskując niczego, tracimy wszystko, a jednocześnie, okupując Irak wraz ze Stanami Zjednoczonymi, narażamy nasz kraj, niewinnych ludzi, którzy z wielką polityką nie mają nic wspólnego, na ewentualne cierpienia i śmierć. To jest dla nas przestroga. To nam unaocznia beznadziejność polskiej polityki międzynarodowej ostatnich lat. Biorąc udział w wojnie w Iraku, nie zyskaliśmy niczego, nade wszystko nie zyskaliśmy wyrazistego poparcia administracji Białego Domu w kształtowaniu naszych stosunków z Rosją.

żródło:
http://www.jp2w.pl/i...109a2df093d2a50


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych