51 odpowiedzi w tym temacie

[efreet]

Uratuj Ziemię i wygraj 50 000 USD

Amerykańscy naukowcy zaoferowali 50 000 dolarów dla osoby, która opracuje system oznaczenia i śledzenia potencjalnie groźnej dla Ziemi asteroidy - Apophis. Asteroida przejdzie bardzo blisko Ziemi w 2029 roku. Podczas tego spotkania jej trajektoria zostanie zmieniona przez pole grawitacyjne naszej planety. Istnieje niebezpieczeństwo, chociaż bardzo małe, że asteroida wejdzie na tor kolizyjny z Ziemią. Jeśli tak się stanie, to zderzenie może nastąpić w 2036 roku.

Naukowcy chcieliby upewnić się, że katastrofa nie nastąpi, stąd ogłoszenie konkursu.

Dan Geraci, członek zarządu Towarzystwa Planetarnego, przekazał 50 000 dolarów, które będą stanowiły główną nagrodę. Konkurs będzie prowadzony we współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną, NASA i innymi podobnymi organizacjami.

Średnica Apophis wynosi 300-400 metrów. Towarzystwo Planetarne uważa, że jeśli asteroida znajdzie się na torze kolizyjnym z Ziemią, powinniśmy o tym dowiedzieć się jak najszybciej, by mieć czas na reakcję.

Zasady konkursu zostały opublikowane na stronach Towarzystwa.

źródło: http://kopalniawiedzy.pl/



i troche z wikipedii.pl:



Bazując na obserwacjach jasności i zakładając, że odbija ona światło w typowy sposób dla obiektów podobnej klasy, średnica asteroidy 2004 MN4 została oszacowana na 390 metrów. Jej masa została określona na 7,9×1010 kg, przyjmując typową dla asteroid gęstość 2,6 g/cm3. Szybkość w momencie potencjalnego zderzenia będzie wynosić 12,59 km/s.


Prawdopodobne efekty zderzenia

NASA oszacowała, że zderzenie 2004 MN4 wyzwoli energię równoważną 1480 megaton trotylu. Dla porównania, największa ekspolzja wywołana przez człowieka, bomba Tsar, wyzwoliła około 50 megaton. Bomba nuklearna Little Boy, która została zrzucona na Hiroszimę, wyzwoliła jedynie energię 0,013 megatony. Energia uderzeń, które odpowiedzialne są za powstanie wielkiego krateru meteorytowego lub katastrofę tunguską, szacowane są na 10-20 megaton. Erupcja wulkanu Krakatau w roku 1883, wyzwoliła energię porównywalną 200 megatonom trotylu.

Faktyczne efekty zderzenia będą zależały od budowy asteroidy, miejsca zderzenia oraz kąta uderzenia. Niezależnie od tego, skutki będą tragiczne na obszarze tysięcy kilometrów, mimo to nie przewiduje się długotrwałych skutków w skali globalnej.

[mcb]

Nie znalazlem nigdzie tego na forum ....

Apophis - pod tą nazwą może kryć się grożąca naszej planecie straszliwa katastrofa. To asteroida o średnicy około 400 metrów, która w 2036 roku może uderzyć w Ziemię. Naukowcy z NASA nie mają wątpliwości - to realny scenariusz.


Naukowcy z amerykańskiej agencji kosmicznej NASA po raz pierwszy odkryli tę asteroidę dwa lata temu. W roku 2029 ten kosmiczny kolos znajdzie się najbliżej Ziemi i wtedy będzie można oglądać go nawet gołym okiem z Europy, Afryki i Azji.

To pierwszy tego typu obiekt w historii ludzkości, który minie naszą planetę w tak bliskiej odległości. Naukowcy mają jednak inny problem. Nie wiedzą, jak nasza orbita wpłynie na przelatującego Aphopisa po roku 2029.

Przy najbardziej czarnym scenariuszu asteroida o średnicy 400 metrów uderzyłaby w Ziemię w roku 2036. Co to oznacza? Czy to początek końca naszej cywilizacji?

Wiemy tylko tyle, że najpierw nastąpi wybuch o energii równej 1480 megatonom trotylu. Dla porównania - największa dotąd eksplozja, wywołana przez człowieka dzięki bombie o nazwie Tsar, miała siłę 50 megaton trotylu. Bomba zrzucona na Hiroszimę miała moc 0,013 megatony.

Potem do atmosfery dostałyby się miliony ton pyłu, a tysiące kilometrów kwadratowych zostałyby zrównane z ziemią. Na tymi terenami zapanowałaby wieloletnia ciemność.

źródło:
www.dziennik.pl

[aph]

wyszukiwanie "Apophis" daje 7 stron wynikow na tym forum....

[Eury]

...scalone

[Alyna]

Głowią się, jak namierzyć asteroidę

Asteroida Apophis, która może uderzyć w Ziemię, pojawi się koło naszej planety w 2036 roku. Naukowcy nie wiedzą jednak, czy nas ominie, czy uderzy w planetę. Apophis jest tak duży, że jego uderzenie zniszczyłoby życie na Ziemi. Dlatego jedno ze stowarzyszeń astronomów urządziło konkurs dla uczonych. Mają za zadanie wymyślić, jak dokładnie wyliczyć jego kurs.

Naukowcy nie chcą zdradzić, jakie pomysły przysyłali, bo przecież za najlepszy dostaną aż 50 tysięcy dolarów nagrody. Wolą więc trzymać język za zębami, by nie przegrać z konkurencją.

Najprostszym rozwiązaniem zdaje się wysłać specjalną sondę, która wyląduje na Apophisie i dzięki sygnałom z niej, da się wyliczyć dokładnie kurs zabójczej planetoidy. Tyle że problemem jest to, jak wycelować sondę i jak sprawić, by długo nadawała. Jeszcze trzeba też dopracować lądowanie na nierównej powierzchni.

A potem będzie wiadomo, czy trzeba będzie urządzić nowy konkurs o tym, jak zestrzelić Apophisa, czy też niebezpieczeństwo nam nie grozi.

Źródło: Dziennik 2007-09-03

O ile dotrwamy

[Mentoris]

Mamy jeszcze około 29 lat do ewentualnej kolizji. O ile naukowcy wymyślą w tym czasie jak uniknąć efektu cieplarnianego i przerostu zaludnienia planety, to może inni w tym czasie wymyślą jak poradzić sobie z planetoidą. Trzeba stawić czoła wszystkim trzem zagadnieniom. Inaczej uderzenia asteroidy będzie raczej wybawieniem dla tej naszej, umęczonej ludzką bezmyślnością, planety

[Retired]

To jeszcze zależy, czy przeżyjemy rok 2012

[Jarecki]

Tutaj taka ciekawostka.
5 września mały asteroid 2007 RS1 przeleciał obok ziemi w odległości 48 000 mil (0.2 odległości ziemi od księżyca).
Ze względu na małe gabaryty (3 metry średnicy) pewnie by nawet nie dotarł do powierzchni ziemi spalając się w atmosferze,nie wspominając już o jakichkolwiek zniszczeniach.
Ale kiedyś może się pojawić coś znacznie większego,co postanowi jednak walnąć w ziemię.
Tutaj lista potencjalnych obiektów,które w najbliższej przyszłości mogą zagrażać ziemi.
http://spaceweather.com/

[Curs3d]

29 lat nie ma sie co martwic do czasu wyginiemy przez efekt cieplarniany albo jakąś epidemie . A po za tym jak ktoś napisał nie warto wierzyc w to co piszą w dzienniku .....

[Hippo]

Każde zagrożenie cywilizacji ludzkości trzeba brać na poważnie, myślę że z pomysłowością amerykańskich naukowców i z coraz lepszą technologią uda nam się ominąć zagrożenie. A co do efektów cieplarnianych, myślę że inne tematy na to są...

[Mast]

ja myślę jednak,że jak asteroida "zechce" uderzyć w Ziemię,to w nią uderzy.Cokolwiek byśmy nie zrobili.Jeśli do tej pory przy operacjach,w które NASA inwestuje miliardy dolarów wciąż zdarzają sie [poważen usterki (odpadanie części promów chociażby),to wątpię czy poradziliby sobie z naprawdę powaznym zagrożeniem.A tak poza tym,to sądzę,że-tak jak mówili poprzednicy- świat nie doczeka się chwili,w której rozwali nas asteroida.

[Alyna]

Mi sie wydaje, że dopóki Bruce Willis żyje to nie mamy sie czego bać. W końcu jedenej asteroidy się już pozbył

[Florek]

Aylinne napisała:
"Apophis jest tak duży, że jego uderzenie zniszczyłoby życie na Ziemi."

Cholera, ci z "Dziennika" jak zwykle sieją pańkę. Czy pamiętacie asteroidę która uderzyła w Ziemię 65 milionów lat temu ? Miała 10 000 metrów średnicy, a mimo to życie na Ziemii przetrwało. Apophis ma średnicę zaledwie 350 metrów.

Apophisa możemy obserwować za pomocą radioteleskopów. Umożliwią one także obliczenie prędkości z jaką asteroida będzie zbliżać się do Ziemii. Trudno stwierdzić z całą pewnością czy Apophis uderzy w Ziemię, czy też ją ominie gdyż jak zauważyła autorka tematu, trudno wyliczyć precyzyjnie jej kurs względem Ziemii.
Jakkolwiek uważam że na wszelki wypadek zawsze możemy wysłać na jej spotkania sondę podobną do Deep Impact, która w 2005 roku skutecznie uderzyła w kometę Tempel 2.

Bruce Willis, to ostatnia linia obrony. Jeżeli wszystko zawiedzie, wtedy wyślemy jego.

[_adam_]

czytałem kiedyś o tej asteroidzie, co lepsze w tym roku na maturze rozszerzonej z fizyki było zadanie związane z Apophis'em ciekawa jest też data spodziewanej kolizji z tego co pamietam to miałby być 13 kwiecień piątek