Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy Globalne Ocieplenie może wywołać epokę lodowcową


  • Please log in to reply
251 replies to this topic

#226

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jako że często padał tu argument, że ograniczenia emisji nie mają sensu, bo większość emisji pochodzi z USA czy Chin, które ograniczać nie zamierzają, taka ciekawostka:

Z opublikowanego przez australijską Komisję Klimatyczną raportu pt. "Krytyczna dekada" dowiadujemy się, że krajem, który robi olbrzymie postępy na rzecz redukcji emisji gazów cieplarnianych są... Chiny. Duży postęp zanotowano też w USA, ale ma on związek bardziej ze spowolnieniem gospodarczym i porzucaniem ropy naftowej na rzecz gazu łupkowego. Tymczasem Chiny dokonują znaczących zmian.

Autorzy raportu skupili się przede wszystkim na Chinach i USA, gdyż te dwa kraje są odpowiedzialne za 37% światowej emisji.
Wysiłki Chin opisano jako "nadzwyczajne". Od 2005 roku ilość energii generowanej w Chinach z wiatru zwiększyła się aż 50-krotnie. Wartość inwestycji w czystą energię w samym tylko 2012 roku sięgnęła 65,1 miliarda USD co stanowi 30% inwestycji wszystkich krajów G20. Po raz pierwszy w historii nałożono ograniczenia emisji CO2. W niektórych regionach zacznął one obowiązywać już w bieżącym roku, a cały kraj zostanie objęty ograniczeniami w roku 2015.

Zmniejsza się też intensywność emisji węgla, czyli wielkość emisji na każdy punkt PKB. W 2012 roku zredukowano ją o 5%, co oznacza, że Chiny mogą dotrzymać obietnicy zmniejszenia intensywności o 40% do 2020 roku.

Dobrze radzą sobie też Stany Zjednoczone. NIewykluczone, że uda im się spowodować, by w roku 2020 cała krajowa emisja wyniosła 83% emisji z roku 2005. W 2012 roku inwestycje w czystą energię wyniosły 35,6 miliarda dolarów. Jednak, jak wspomniano, część amerykańskich osiągnięć ma związek ze spowolnieniem i gazem łupkowym. To jednak, jak się okazuje, może skłonić... Chiny do zwiększenia wysiłku. Państwo Środka chce utrzymać swój szybki rozwój gospodarczy i zamierza konkurować z USA bez konieczności zanieczyszczania środowiska. Stąd też, jak zauważa Zhongxiang Zhang, ekonomista z Fudan University w Szanghaju, fakt, że Stany Zjednoczone znajdują się obecnie w uprzywilejowanej pozycji, może skłonić Chiny do wyznaczenia sobie jeszcze bardziej ambitnych celów.

Autorzy raportu zauważyli też, że 1/3 krajów należących do OECD zdołała utrzymać swój wzrost gospodarczy, a jednocześnie zredukować emisję. To oznacza, że zmniejszanie emisji nie musi negatywnie odbić się na rozwoju gospodarczym kraju.


http://kopalniawiedz...-redukcja,18016
http://www.newscient...cal-decade.html

A jednocześnie niedługo dzienna koncentracja CO2 w atmosferze przekroczy 400 ppm (na Mauna Loa), czyli poziom najwyższy od kilku milionów lat.
  • 0



#227

aquamen.
  • Postów: 337
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jako że często padał tu argument, że ograniczenia emisji nie mają sensu, bo większość emisji pochodzi z USA czy Chin, które ograniczać nie zamierzają,


Gorszym gazem cieplarnianym jest choćby metan, tyle tylko, że przy Co2 łatwiej jest zarobić. Takie redukcje mają mało wspólnego z ochroną przyrody, a co najwyżej z chęcią wyciągnięcia kasy od ludzi którym się wpaja, że Co2 jest przyczyną ocieplenia. Nawet w takiej sytuacji, kiedy w wyniku skutku ubocznego przemysłu, do atmosfery trafia dużo Co2, ten gaz na tyle jest jeszcze bezpieczny, że nie może aż w tak znacznym stopniu przyczyniać się do ocieplenia jak się to sugeruje. Poważniejszą rolę odgrywa choćby metan.

Do poczytania:

http://losyziemi.pl/...eplenie-klimatu

Użytkownik michal28 edytował ten post 02.05.2013 - 20:12

  • 0

#228

drvector.
  • Postów: 17
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano


Jako że często padał tu argument, że ograniczenia emisji nie mają sensu, bo większość emisji pochodzi z USA czy Chin, które ograniczać nie zamierzają,


Gorszym gazem cieplarnianym jest choćby metan, tyle tylko, że przy Co2 łatwiej jest zarobić. Takie redukcje mają mało wspólnego z ochroną przyrody, a co najwyżej z chęcią wyciągnięcia kasy od ludzi którym się wpaja, że Co2 jest przyczyną ocieplenia. Nawet w takiej sytuacji, kiedy w wyniku skutku ubocznego przemysłu, do atmosfery trafia dużo Co2, ten gaz na tyle jest jeszcze bezpieczny, że nie może aż w tak znacznym stopniu przyczyniać się do ocieplenia jak się to sugeruje. Poważniejszą rolę odgrywa choćby metan.

Do poczytania:

http://losyziemi.pl/...eplenie-klimatu


Wszystko co napisales jest zupelna prawda i cala afera z globalnym ociepleniem to tylko pretekst zeby doic kase. Mala epoka lodowcowa zaczela sie cos kolo 1650 a skonczyla kolo 1850 wiec sila rzeczy teraz robi sie po prostu cieplej nix bylo np 100 czy 200 lat temu ale przed 1650 tez bylo cieplo a nie bylo manufaktury, aut i wszystkiego co znamy dzisiaj a jednak mala epoka lodowcowa sie pojawila.
Nie od dzis tez wiadomo ze rosliny rosna znacznie szybciej i lepiej gdy maja wiekszy dostep do CO2 wiec bardziej bym sie martwil raczej wycinaniem lasow niz tym ile panstwa produkuja co2, chociaz i z tym jest znaczny postep bo na miejsce scietych drzew sadzi sie nowe.
  • 0

#229

aquamen.
  • Postów: 337
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nie od dzis tez wiadomo ze rosliny rosna znacznie szybciej i lepiej gdy maja wiekszy dostep do CO2 wiec bardziej bym sie martwil raczej wycinaniem lasow niz tym ile panstwa produkuja co2...


Owszem, jeśli podasz roślinom CO2. Jednakże postęp jaki odnotowaliśmy od połowy XX wieku przyczynił się także do tego, że wraz z CO2 wprowadzamy do atmosfery inne toksyczne substancje, których już jednak rośliny nie lubią.

...chociaz i z tym jest znaczny postep bo na miejsce scietych drzew sadzi sie nowe.


U mnie w mieście likwidowany jest dworzec autobusowy, i przenoszony jest około 200 metrów dalej... Wycięto w tym celu dużo zieleni i nikt nie myśli zasadzić nowej.

Najbardziej jednak perwersyjnym przedsięwzięciem, jest przycinka gałęzi powodująca w praktyce to, że drzewo nie przypomina drzewa, a jedynie coś w rodzaju okrutnego kikuta. Bo jak określić inaczej coś takiego... ?

Dołączona grafika
  • 0

#230

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Gorszym gazem cieplarnianym jest choćby metan, tyle tylko, że przy Co2 łatwiej jest zarobić. Takie redukcje mają mało wspólnego z ochroną przyrody, a co najwyżej z chęcią wyciągnięcia kasy od ludzi którym się wpaja, że Co2 jest przyczyną ocieplenia. Nawet w takiej sytuacji, kiedy w wyniku skutku ubocznego przemysłu, do atmosfery trafia dużo Co2, ten gaz na tyle jest jeszcze bezpieczny, że nie może aż w tak znacznym stopniu przyczyniać się do ocieplenia jak się to sugeruje. Poważniejszą rolę odgrywa choćby metan.


To, że metan ma spory potencjał cieplarniany jest powszechnie wiadome, problem leży gdzie indziej - mamy możliwość ograniczania emisji CO2, w przypadku metanu jest z tym trochę gorzej. Poza tym, koncentracja metanu w atmosferze jest wielokrotnie niższa niż CO2 i nawet biorąc pod uwagę jego dużo większy potencjał cieplarniany, globalnie ma on mniejsze znaczenie w ocieplaniu się klimatu. Dochodzi do tego też fakt, że poziom CO2 wzrasta dużo szybciej niż jakiegokolwiek innego gazu cieplarnianego.

Więc nie, nie jest on na tyle bezpieczny, a metan przy obecnym stężeniu w atmosferze wcale nie odgrywa większej roli.
  • 0



#231

aquamen.
  • Postów: 337
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Więc nie, nie jest on na tyle bezpieczny, a metan przy obecnym stężeniu w atmosferze wcale nie odgrywa większej roli.


Skoro przyznajesz, że metan ma spory potencjał cieplarniany, to spójrz i zobacz o jaką wartość wzbogaciliśmy atmosferę dwutlenkiem węgla, a o jaką wartość wzbogaciliśmy metanem. Oczywiście by na to jeszcze obiektywniej spojrzeć, należałoby przeliczyć ppm na ppt.

Dołączona grafika

Użytkownik michal28 edytował ten post 04.05.2013 - 19:35

  • 0

#232

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Po pierwsze tabela zawiera błąd, w przypadku metanu i N20 poprawna jednostka to "ppb" a nie "ppt".

Po drugie,właśnie to przeliczenie jest kluczowe bowiem:
1 ppm = 1 / 1 000 000
1 ppb = 1 / 1 000 000 000

Więc stężenia w tych samych jednostkach to:
wzrost dla CO2 z 280 000 ppb do 365 000 ppb
wzrost dla metanu z 700 ppb na 1745 ppb.

Dopiero teraz można obiektywnie na to spojrzeć, od razu widać kolosalną różnicę stężeń. Zgoda, koncentracja metanu wzrasta szybciej niż dwutlenku węgla, ale na dzień dzisiejszy to CO2 wciąż ma większy wpływ na efekt cieplarniany.

Użytkownik skittles edytował ten post 04.05.2013 - 20:07

  • 0



#233

aquamen.
  • Postów: 337
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Teraz uwzględnij szkodliwość jednego gazu i drugiego, a liczby ponownie się zmienią. Sugerując się tabelą i uwzględnionymi w niej latami widać wyraźnie, że na przestrzeni tylu lat, trafiło do atmosfery o ok 35% więcej CO2, i o 150% więcej metanu. CO2 jest wykorzystywane przez rośliny, a metan ?

Zgodzę się z tobą, że łatwiej jest redukować CO2 niż metan. Bardziej miałem na myśli to, że pod pretekstem walki z globalnym ociepleniem wprowadzamy limity na CO2, ale swoją drogą niszczymy przyrodę, która jest zdolna to CO2 wykorzystywać. Dlatego przyjąłem taki, a nie inny punkt widzenia, że przypomina to bardziej walkę o portfele, niż o środowisko.
  • 0

#234

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Metan jest gazem cieplarnianym, którego potencjał cieplarniany jest 72 krotnie większy niż dwutlenku węgla (w skali 20 lat) lub 25 (w skali 100 lat)


To porównanie za wikipedią, tymczasem CO2 w atmosferze jest ponad 200 razy więcej, więc ostatecznie ma wpływ większy niż metan, choć trudno nie zgodzić się z tym, że przy obecnej tendecji w końcu ustapi miejsca metanowi. Tak, CO2 jest wykorzystywany przez rośliny i nawet mimo tego jego stężenie jest duże i wciąż rośnie.

Kwestia finansowa to inna sprawa - jasne, że jest w tym polityka i wielkie pieniądze, co nie zmienia faktu, że każde ograniczenie globalnie może nam wyjść tylko na dobre.
  • 0



#235

aquamen.
  • Postów: 337
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ale z tego co czytam, to z metanem można sobie poradzić...

Taki mały joker.

Czosnek powstrzyma globalne ocieplenie.

Czosnek lekarstwo na wszystkie schorzenia począwszy od zwykłego przeziębienia aż po ból zęba. Teraz jednak pomoże przyczynić się do redukcji emisji do atmosfery milionów ton metanu produkowanego przez bydło przeżuwające paszę. Jak twierdzą naukowcy Walijskiej firmy Neem Biotach, podawanie krowom czosnku może znacznie zmniejszyć ilość metanu który dostaje się do atmosfery.
Stwierdzono, że w czosnku znajdują się przynajmniej 2 naturalne antybiotyki, które są zdolne do niszczenia około 30 rodzajów bakterii chorobotwórczych. Fitocydy znajdujące się w czosnku całkowicie likwidują procesy gnilne i fermentacyjne w jelitach. Spożywanie soku z czosnku w ciągu dwóch tygodni całkowicie leczy z dysbakteriozy (zwyrodnienie mikroflory jelita brubego), na którą cierpi również bydło.
Alicyna, składnik czosnku wyekstrahowany z rośliny i podawany krowom może zmniejszyć ilość wydychanego przez zwierzęta metanu nawet o połowę. Testy na uniwersytecie Uniwersytecie w Aberystwyth podczas których używano symulatora żołądka wykazały, że alicyna może zmniejszyć emisję metanu nawet do 90%, chociaż, jak dotąd średnia redukcja tego gazu cieplarnianego na farmie na której przeprowadzano testy jest bliska 50%. Naukowcy jednak mają nadzieję, że dzięki zastosowaniu odpowiedniej dawki redukcja metanu będzie się stopniowo zwiększała. Jedna piata wszystkich emisji gazów cieplarnianych pochodzi od krów, owiec i innych przeżuwaczy. Każda krowa wydala 480 litrów metanu dziennie. Gaz ten jest uważany nawet za groźniejszy niż dwutlenek węgla.

Źródło

;)

Dodano:

Nie wiem co dokładnie uwzględniono przy ocenie większej szkodliwości metanu nad dwutlenkiem węgla. Dla przykładu nadmiar magnezu w wodzie, może powodować niedobór wapnia lub potasu. Zatem warto by się zastanowić, czy zachwianie odpowiednich proporcji pomiędzy CO2 a metanem, nie rzutuje w jakiś pośredni chociaż sposób, na gorsze wykorzystywanie w procesie fotosyntezy tego pierwszego. Bo gdyby tak było, te liczby ponownie by się zmieniły. Dokładne wyliczenie większej szkodliwości jednego gazu nad drugim graniczy chyba z cudem. Za dużo czynników na to wpływa.

Użytkownik michal28 edytował ten post 04.05.2013 - 23:44

  • 0

#236

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Rośliny w znikomym stopniu wpływają na globalną asymilacje CO2. Tu kluczową role odgrywa plankton i glony.

Co do kwestii finansowych-cały ten szwindel z CO2 jest zwykłym nabijaniem kasy. Mimo wszystkich wprowadzonych ograniczeń, nawet tych teoretycznych-nie damy rady zejść do "nieszkodliwego" poziomu produkcji CO2. Cywilizacja musiałaby zacząć gwałtownie ograniczać liczebność zamiast ją zwiększać lub musiałyby być wprowadzone super czyste technologie. Ani na jedno ani na drugie się nie zanosi. Ludzi przybywa, technika nie jest czysta i darmowa więc cały ten cyrk nie jest możliwy nawet teoretycznie.
  • 0

#237

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie wiem skąd u niektórych te błędne wyobrażenia o powodzie limitów. To jasne, że nie ograniczymy emisji na tyle, by była całkiem "bezpieczna".
Gdy palimy dwie paczki papierosów dziennie zdrowiej jest zejść do paczki, cięzko z tym polemizować. Przyszłość przyniesie rozwój czystych technologii, więc fajnie by było do tego czasu dociągnąć w znośnej kondycji ;)
  • 0



#238

aquamen.
  • Postów: 337
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Przyszłość przyniesie rozwój czystych technologii, więc fajnie by było do tego czasu dociągnąć w znośnej kondycji ;)


Gdyby nie korporacje widzące zysk w surowcach stosowanych obecnie, już dawno mielibyśmy darmowe i czyste źródła energii. Choćby Keshe.
  • 0

#239

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Gdyby nie korporacje widzące zysk w surowcach stosowanych obecnie, już dawno mielibyśmy darmowe i czyste źródła energii. Choćby Keshe.


Generatory plazmowe Keshego (o ile o nich mówisz) nigdy nie działały i działać nie będą, on sam mimo wielu zapowiedzi wciąż nie opublikował planów ich budowy.
  • 0



#240

aquamen.
  • Postów: 337
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano


Użytkownik michal28 edytował ten post 05.05.2013 - 14:06

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych