Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czarna postać


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
124 odpowiedzi w tym temacie

#31

Robaczek.
  • Postów: 574
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Dobra wyjaśnie:
"jedna i ta sama"- za każdym razem kiedy ją widizmy to jest ta sama postać, ja ją widziałem i w dzien i w nocy w roznych pomiesczwniacxh jak i na dworze. Raczej odpada, odnosze wrazenie ze to facet.
  • 0

#32

J.T Yorke.
  • Postów: 160
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wierze ci ale... Jeśli chodzi o kroki to w moim przypadku jak się boje to mój słuch się jakby wyostrza i słyszę niby "kroki" ale co do tej postaci to często mam coś podobnego gdy chodzę po piwnicach mojego bloku...

Ale mi narobiłeś stracha siedzę sam w domu z młodszym bratem (on ma 3lata) i się zaczynam ostro peniać...
  • 0

#33

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Hmm zobaczyłe, coś o "czarnej postaci" i zajrzałem, ale to nie to samo, co ja kiedyś przeżyłem.

Każdy chyba zna mój stosunek do zjawisk para i opowieści o duchach itp, ale do dzisiaj męczy mnie pewna sprawa.

To było ładnych parę lat temu. Poszedłem z kumplem połazić po okolicy, szliśmy taką drogą która szła przez okoliczne łąki. Tuż obok drogi stały trzy stogi siana, stały tam już od dawna bo odkąd pamiętam tam się już zboża nie uprawiało, no ale wleźliśmy na najwyższy z nich bo stamtąd był fajny widok na okolicę. I wtedy zobaczyliśmy pewnego gościa, jakieś 200-250 m od nas. Wyglądał na człowieka całego czarnego - nie w sensie murzyna, tylko postać ludzka w ubraniu i kolorze skóry całkowicie czarnej jak niebo w nocy - nie było widać ani różnicy w kolorze w miejscu, gdzie powinna być twarz albo dłonie itp (był słoneczny, letni dzień - nie piłem ani nie brałem niczego ani wcześniej ani później :P ).
Postać ta niosła coś, ale nie wiem co, bo było to zbyt daleko. W pewnym momencie rzuciłą się na ziemię, zaczęła jakby tarzać a potem... wyrwała w naszym kierunku. Pierwszy raz widziałem, żeby ktokolwiek tak szybko biegł. Kumpel od razu zsunął się ze szczytu stogu i zaczął biec w stronę domu, a ja krzyczałem żeby zatrzymał się - po prostu chciałem zobaczyć kto to był ale raczej nie samotnie :P No ale kumpel się nie zatrzymał a ja też nie za bardzo miałem ochotę oglądać sobie tego kogoś z bliska absolutnie sam :D

Strach zwyciężył i ja też pognałem w stronę osiedla. Choć dogoniłem kumpla po chwili, to nie zatrzymaliśmy się aż dobiegliśmy do pierwszych zabudowań (jakieś 400 - 500 metrów).

No i do dzisiaj męczy mnie to, że nie poczekałem i nie zobaczyłem kim był ten gościu. Następnego dnia nie było ani śladów nikogo w miejscu w którym go widzieliśmy ani nic - no ale to była łąka więc trudno było szukać śladów buta :P


Jestem sceptykiem, nie wierzę, że to był duch albo jakaś zjawa (tym bardziej kosmita), ale naprawdę ciekawi mnie kim ten ktoś był...
  • 0



#34

Fenix.
  • Postów: 1268
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Może grybyś wtedy się zatrzymał dzisiaj nie byłbyś takim sceptykiem psia kość :) .
  • 0

#35

Dedisz.
  • Postów: 130
  • Tematów: 6
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czy to coś co do Ciebie biegło miało coś na głowie? (Bo moja gdy teraz przypominałem sobie to wydarzenie wydaje mi się że miała czarną chuste, kaptur raczej nie).
  • 0

#36

Robaczek.
  • Postów: 574
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ja miałem, teraz ich nie widuje (o masz lampka mi sie spaliła), takie przygody:
Ide sobie do domu i przed wejsciem mam brame z takimi małymi szparakami i nagle katem oka widze tą postać, gdy uświadomiłem sobie co widziałem już jej nie było.
Druga akcja, wchodze do przedpokoju, patrze w lustro, a za mna w sypialni stoji "on"
Trzecia akcja otwieram drzwi od domu, i mam taka szybke z bezpiecznikami, patrze na tą szybke a w odbiciu widze tą postać (kurde jakoś mi się zimno w chacie zrobiło).
Takich akcji było pełno, ej a czy ten ktoś wygladał tak:
cały ciemny, wyglada jak cień tylko że stoji normalnie, niby go widziałes a nie potrfisz konkretnie opisac, masz wrazenie ze to byl facet i ze nie byl nagi? Tak własnie wspominam swojego "gościa".

Czy to coś co do Ciebie biegło miało coś na głowie? (Bo moja gdy teraz przypominałem sobie to wydarzenie wydaje mi się że miała czarną chuste, kaptur raczej nie).

O tym własnie mówie, nie potrafimy okreslic dokładnie

P.S Dziś sie popytam i jutro postaram sie Wam przekazać wyniki mojego dochodzenia.
  • 0

#37

Dedisz.
  • Postów: 130
  • Tematów: 6
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Swojego wspominam identycznie. Tylko na swojego patrzyłem z góry bo on chychodził po schodach a ja stałem nad nimi. Ale mój raczej niewygladał jak cień tylko jak normalny człowiek ubrany na czarno troche przygarbiony z głową spuszczoną.
  • 0

#38

Robaczek.
  • Postów: 574
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie chodzi mi ze był cieniem, ale był ciemny, ja w swoim nie widziałem nosa oczu, ale jestem pewien że je ma.
  • 0

#39

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie przypominam sobie już teraz (było to jakieś 8 lat temu) czy miał ten ktoś cokolwiek na głowie czy też nie...
  • 0



#40

Wiciu.
  • Postów: 255
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

jak dla mnie to to mogła by być wyobraźnia ja jak byłem mały ( nie mówie że jestem stary nie mam nawet 16:) ) miałem wtedy mniej więcej z 8lat siedziałem sam w sali informatycznej w szkole policealnej (nie mylić z policyjną :D ) w której uczy mój tata i nagle usłyszałem rozmowy uczniów... hmm pewnie nie wydaje się to dziwne tylko tyle że była niedziela szkoła zamknięta na klucz a byłem z ojcem dlatego że nie chciałem sam zostać w domu a on miał jakieś zebranie. Drzwi znajdujące się koło drzwi wejściowych na sale otworzyły się i po chwili ujrzałem rękę ubraną w jakby czarny polar myślałem że się zesram ze strachu bo nie było gdzie uciekać bo ta ręka jakby chciała przytrzymać drzwi wyjściowe żebym nawet gdybym się odwarzył nie mógł ich otworzyć. Gdy chciałem schować się pod biórko wszystko zniknęło... czekałem na tate jeszcze 30min i przez cały czas nie wychodziłem z pod biurka gdy przyszedł opowiedziałem mu wszystko... bardzo się zdziwił poczym pokazał mi że te drzwi są zamurowane z drugiej strony i zaklejone taśmą klejoncą... nie wiem co to było ciągle staram się utrzymywać że to była moja wyobraźnia chociaż podobne rzeczy pokazywały mi się jeszcze długi czas po tym zdarzeniu... tak naprawdę jeszcze przez jakieś 2 lata miałem jakieś zwidy jakieś dziwne stwory wchodzą do mojego domu albo że widzę ludzkie ręce wynurzające się z miejsc w których jest nie możliwe żeby znajdował się człowiek...

Dobra dosyć tego bo mogłem zrobić z tego nowy temat :D ale uważam że ta postać mogła być wytworem twojej wyobraźni chociaż sam nie jestem pewien co mi się pokazywało :/ ( a jeżeli chodzi o ortografię to mnie się nie czepiajcie bo mam papierek na dysortografię :mrgreen: )
  • 0

#41

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeżeli chodzi o "moją" postać, to wyobraźnia odpada - byłem tam z kumplem i on nawet jeszcze bardziej wystraszył się tego kogoś :D
  • 0



#42

Dedisz.
  • Postów: 130
  • Tematów: 6
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ręka w polarze powiadasz. Jak byłem mały (miałem około 2 lata chyba) to raz w nocy niestanąłem na podłodze bo wszędzie widziałem robaczki. Osobiscie tego niepamiętam ale tak mi mama mówiła.
  • 0

#43

Wiciu.
  • Postów: 255
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

wiem że to co napisałem może być trochę śmieszne ale serio ja do tej pory pamiętam te stwory i te ręce a szczególnie tą ze szkoły bo była ona najbardziej realistyczna
  • 0

#44

Dedisz.
  • Postów: 130
  • Tematów: 6
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Możesz opisac jednego z tych potworków??
  • 0

#45

Żbik.
  • Postów: 769
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

No tak wyobraźnia młodych ludzi, ja sam pamietam pewne zdarzenie, i do tej pory nie wiem czy to mi sie wyobrazilo czy przysnilo bo zeby to byla prawda to nie wierze. Mianowicie jak bylem maly to chowalem sie za lozkiem bo za oknem na mitole latała czarownica. I naprawde jest to jeden z niewielu epizodow mojego dziecinstwa które tak dobrze pamietam i nie wiem czy to byl sen czy cos innego.
Czasem tez mamy takie relalistyczne sny ze nie wiemy po pewnym czasie czy to naprawde sie dzialo czy nie. A jesli ktos wyrwany zaspany z łózka wstaje to ma prawo mieć zwidy.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych