Skocz do zawartości


Zdjęcie

Co wyrzuca morze?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
18 odpowiedzi w tym temacie

#1

Raziel.
  • Postów: 405
  • Tematów: 6
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Według oficjalnej nauki większość gatunków żyjących w morzach i oceanach została już dawno odkryta, a przynajmniej te największe i najokazalsze. Czy jednak tak jest na pewno? Szereg dziwnych znalezisk zaprzeczają temu. Od czasu do czasu morza wyrzucają na brzeg ciała zwierząt, których zaklasyfikowanie sprawia naukowcom niemałe kłopoty. Często z tego powodu sprawy takie nie są nagłaśniane, a dowody rzeczowe - niszczone.

W 1808 roku na brzeg szkockiej plaży ocean wyrzucił ogromne, podobne do węża stworzenie. Zwierzę miało 56 stóp długości, czyli około 17 metrów. Uważa się dzisiaj, że był to wyjątkowo duży okaz węgorza królewskiego (Regalecus glesne), który normalnie dorasta do długości 30 stóp (9 metrów). Podobne ryby odnaleziono aż cztery razy na plaży Baja California w północnym Meksyku. W listopadzie 1996 roku na plaży Coronado w San Diego, USA odnaleziono innego osobnika zaliczanego do tego gatunku. Tym razem znalezisko miało 23 stopy (7 metrów) długości, obłe i wydłużone ciało, ogromne oczy, a także coś w rodzaju ,,rudej grzywy" wyrastającej niedaleko głowy, która wg prasy podobna była do ,,grzebienia koguta". Zwierzę najprawdopodobniej zginęło z powodu ran zadanych mu przez wirnik silnika motorówki, który zostawił ślady na tułowiu i głowie ryby. Głowa i część ogona długości 1 m zostały zakonserwowane, a reszta pochowana na plaży.

W ostatnich dniach maja 1996 roku, w wodach otaczających północ malezyjskiej wyspy Langkawi, rybacy wyciągnęli w swoich sieciach padlinę dziwnego zwierzęcia. Miała ona 25 stóp długości, czyli około 7,5 metra. Ciało stworzenia zostało jednak szybko wrzucone spowrotem do morza, ponieważ rybacy bali się, że mógł to być smok. Pracownicy Malezyjskiego Biura ds. Rybołówstwa stwierdzili, że ,,nigdy nie widzieli czegoś takiego". Niepotwierdzone wiadomości mówią o tym, że pobrano próbki ciała zwierzęcia, a anonimowy malezyjski naukowiec zidentyfikował stworzenie na ich podstawie jako orkę. Nie jest to jednak pewne.

Padlinę innego zagadkowego stworzenia odkryto wyrzuconą przez ocean na plaży w Gourock w Szkocji w 1942 roku. Potwór ten miał 9 metrów długości i 3 szerokości. O jego wyglądzie wiadomo tyle, że ciało stwora zróżnicowane było na odcinki głowowy, tułowiowy i ogonowy. Ten ostatni zwężał się wyraźnie ku tyłowi. Potwór posiadał również szczęki, wyposażone w zęby dwucentymetrowej długości. Niestety, nie wykonano żadnych zdjęć zwierzęcia, ponieważ zabroniło tego wojsko, które następnie zabrało ciało do pobliskiej piekarni i, nie wiedzieć dlaczego, spaliło.

Zwłoki dziwnego stworzenia znalazł również w 1997 roku Mohammad Yousef Obaid, obywatel Kuwejtu, który 8 sierpnia około godziny 11.00 łowił ryby w Al Fantas, na kuwejckim wybrzeżu. ,,Początkowo sądziłem, że były to ludzkie zwłoki i chciałem wezwać policję," mówił później. ,,Ale później ciekawość wzięła górę i przewróciłem ciało unoszące się w wodzie twarzą do góry za pomocą kija. Byłem zszokowany widząc, że zwierzę, czy też cokolwiek, co to było, przypominało mocno człowieka. Zauważyłem, że ciało było w stanie rozkładu, ale można było wyróżnić dziwną czaszkę, pozostałości oczu, uszu i ust, a także rdzeń kręgowy i miednicę." Stworzenie mogło być martwe od tygodnia lub dłużej, wnioskując z wypowiedzi Obaida, który dodaje, że kiedy przyciągnął szkielet do brzegu, ten rozpadł się na trzy części. Zabrał do domu czaszkę i kręgosłup (które trzymały się siebie w jednej całości), ale reszty już nie było, kiedy po nią wrócił na miejsce znaleziska. Szkielet ma 1,5 metra długości, ma duże usta, dwa nozdrza, dwoje oczu, dwoje uszu, które wystają z czaszki przypominającej chińskiego smoka lub nawet wyobrażenie diabła malowanego przez artystów. Obaid przetrzymywał swoje znalezisko w domowej zamrażarce. Z biegiem czasu stało się ono czarne. Mężczyzna wielokrotnie usiłował zainteresować ciałem naukowców, ale nie udało mu się to. Zoolodzy uparcie twierdzą, że Kuwejtczyk nie znalazł niczego niezwykłego, a padlina była ciałem zwykłej płaszczki w stanie zaawansowanego rozkładu.

[attachment=28:attachment]

Źródło: http://kryptozoologia.w.interia.pl/
  • 0

#2

Schnappi.
  • Postów: 19
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Większość takich ,,rzeczy" jak globstery np., udało się zidentyfikować - to rozkłądająca się tkanka tłuszczowa wieloryba, itp. Niektóre to zniekształcone zwłoki rekinów długoszparów (,,pseudoplezjozaury")
Jednak np. Gambo, zwierzę znalezione na plaży w Gambii, chyba w latach 80-tych, może być nowym gatunkiem (było to coś w rodzaju mozazaura lub krokoryla morskiego, miało płetwy).
Jednak....chyba tylko jedno z takich znalezisk można uznać za nowy gatunek - Cadborosaurus willsi, wężowaty gad lub ssak, którego częściowo przetrawiony okaz znaleziono w brzuchu kaszalota w 1937r.
Niektórzy naukowcy próbowali w rzenujący, nieudolny i mnie doprowadzający do ataków śmiechu sposób wyjaśnić to na podstawie znanych gatunków....ale to tylko nieudolne próby, ciała po dzis dzień nie zidentyfikowano, niektórzy naukowcy nawet na jego podstawie opisali gatunek - C. willsi.
Niestety....panowie jajogłowi Wszystko Wiedzący uznali, że to zwierze nie może istnieć, jest ciało, ale nei może ono istniec...,,kurde no, trza coś z tym zrobić"....i ciało wylądowało z powrotem w morzu..... :( :cry:
  • 0

#3

Robaczek.
  • Postów: 574
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Według oficjalnej nauki większość gatunków żyjących w morzach i oceanach została już dawno odkryta,


NIe nauka tak nie mówi, strasznie ubolewa że nie może dopłynąć na same dno oceanów, i zakłada że istnieje tam wiele nieznamych nam gatunków (mozlwe ze nawet te z epoki przedlodowcowej), ktore tam zyja, sa bezpieczne i z niewiadomych przyczyn nie moga wyplynac na powierzchnie (być może to sprawa cisnienia).

Poczytajcie sobie o dźwiekach nagrywanych w oceanach
  • 0

#4

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Tak, tak, kolejny artykul z serii "NASA ukrywa". Niech mi ktos wytlumaczy, logicznie, po co nakowcy mieliby ukrywac takie rzeczy ? to jest jakas paranoja, cos co nie moze istniec, czego nikt nie widzial i nie slyszal procz internetu, jest usprawiedliwiane stwierdzeniami "oni to napewno ukrywaja". Dobry sposob na podtrzymanie swojej wiary w wyssane z palca historyjki, czyz nie ?
  • 0

#5

Raziel.
  • Postów: 405
  • Tematów: 6
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tiamat hehe niechodziło mi o "NASA ukrywa" tylko o te stworzonka - to tak żeby niebyło nniporozumień bo ja też wątpie, że ukrywaliby cos takiego przecież to zwykłe zwierzę he
  • 0

#6

NO_NAME.
  • Postów: 614
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

kto wie co żyje tam w odmętach... ale no własnie po co to ukrywać! zwierze jak zwierze.
  • 0

#7

Schnappi.
  • Postów: 19
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tu nie chodzi o to, że nie chcą czegoś ujawnić, tylko o to, że często odmawiają zbadania ciałą jakiegoś zwierzęcia, bo ,,takie zwierzę nie może istnieć."
  • 0

#8

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ale sa jakies wiarygodne zrodla na ten temat, ze tak wlasnie robia ? czy znowu jest to fikcyjne oczernianie naukowcow, na temat wydarzenia ktore nie mialo w ogole mioejsca ? tez nie rozumiem czemu mieliby odmawiac zbadania, zwlaszcza ze caly czas szuka sie nowych gatunkow itd. Bezsensowny paradoks. To tez mi wyglada na desperackie mydlenie oczu przez ludzi, ktorzy chca wierzyc ze nessie istnieje itd.
  • 0

#9

Schnappi.
  • Postów: 19
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co do ciała kadborozaura - pewnie po prostu wielorybnicy mieli ważniejsze rzeczy na głowie, niż zawracanie sobie głowy czymś takim, wiec ciało wylądowało gdzieśtam.....ale dotąd najtęższe sceptyczne umysły nie zdołaly zidentyfikować ciała na zdjęciu.......... :]
  • 0

#10

Robaczek.
  • Postów: 574
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Tiamat, skąd w Tobie tyle zawziętości, złości i goryczy?
Sądzisz że oświadczenie:
"Odkrylismy trzy nowe gatunki, obecnie je badamy- jednak w najblizszym czasie nie mamy zamiaru ujawniac wyników" byłoby rozsądne?
  • 0

#11

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

"Odkrylismy trzy nowe gatunki, obecnie je badamy- jednak w najblizszym czasie nie mamy zamiaru ujawniac wyników" byłoby rozsądne?


No wlasnie w tym problem ze nie. Nierozsadne i bezsensowne, tak jak teorie, ze wlasnie tak naukowcy robia, bo nowe gatunki zwierzat to nie szaraki (choc tez nie widze sensu ukrywania tego). Pozatym gdyby chcieli cos ukryc to nikt by nawet o tym nie wiedzial. Scnappi mozesz cos wiecej podac na temat tego odkrycia ?
  • 0

#12

Cahir.
  • Postów: 1195
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Sa naukowcy i naOkoFcy .. ;)
  • 0



#13

Kasalagupagu.
  • Postów: 163
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ta ,aqrat im uwierze ,że już wiekszosc zoslata odkryta.Przeciez tych glebinowych ryb musi byc mnostwo.A moze na dnie Rowu Mariańskieo istnieje nawet kolonia kilku kilometrowych wielorybow. Kto wie? Na jakiej podstawie tak orzekli?
  • 0

#14

Raziel.
  • Postów: 405
  • Tematów: 6
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

a ,aqrat im uwierze ,że już wiekszosc zoslata odkryta


Większość nieoznacza wszystki, a odkryto ich bardzo dużo więc można wysnuwać domysły o tym iż jest to większość, óśóście też uważam, że jest to WIĘKSZOŚĆ, chociaż zapewne istnienie jeszcze wielu gatunków jest dla nas tajemnicą
  • 0

#15

Forsycja.
  • Postów: 8
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

[attachment=56:attachment] [attachment=57:attachment]
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych