Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jeśli Bóg jest miłosierny to dlaczego...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
138 odpowiedzi w tym temacie

#106

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Dla mnie szczęśliwym życiem, jest życie w miłości, korzystanie z życia (z umiarem oczywiście) i rozwijanie duchowości, inteligencji i przeróżnych zdolności.


No i bardzo dobrze, kazdy zyje w zgodzie przedewszystkim z samym soba i jesli nikogo innego tym nie krzywdzi, to wszystko jest ok. Kazdy sam szuka wlasnego szczescia i sensu zycia i nikt nikomu nie powinien niczego narzucac.
  • 0

#107

aph.
  • Postów: 684
  • Tematów: 3
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Oczywiście biblia jest jednym sposobem na szczęśliwe życie, ale można ich znaleźć także więcej. Dla mnie szczęśliwym życiem, jest życie w miłości, korzystanie z życia (z umiarem oczywiście) i rozwijanie duchowości, inteligencji i przeróżnych zdolności.

to sie nie wyklucza. to, ze ktos rzeczywiscie wierzy (czyli, ze jego wiara rzutuje na jego zycie czesciej niz raz w tygodniu przez godzine) nie oznacza jakiejs strasznej stagnacji. te wszystkie rzeczy sa dla ludzi i jesli nie szkodza innej osobie to nie ma przeciwwskazan ;)
  • 0

#108

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ja przez cale zycie opieram sie na Biblii i moge spokojnie powiedziec ze jestes w wielkiem bledzie piszac takie slowa


To ze cos jest dobre dla ciebie, nie znaczy ze tez dobre dla innych. Mnie niestety wkurza religijna tendencja do nawracania "pogan", dlatego ja zrezygnowalem calkowicie z religii, wole wiare wlasnym rozumem, a nie przez pryzmat dogmatow.
  • 0

#109

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

biblijny "fundamentalizm" wydaje sie byc o wiele bardziej sensowny niz koscielno-katolickie interpretacje biblii. ci, ktorzy twierdza, ze jest to ksiazka zlozona tylko z symboli, albo jej nie czytali, albo nadinterpretuja. w rzeczywistosci biblia jest bardzo konkretna.


aph, a ty sądzisz, że wszystko w niej to fakty i prawda ?? Dla mnie jest to tylko seria historyjek, żeby pokazać ciemnej masie jak mają żyć, żeby byli dobrzy, szczęśliwi i mogli trafić do "nieba".

No i bardzo dobrze, kazdy zyje w zgodzie przedewszystkim z samym soba i jesli nikogo innego tym nie krzywdzi, to wszystko jest ok.


Niestety Tiamat, ale taka pewna instytucja (KK) nie dba o to, i narzucają każdemu kto się napatoczy swoją wolę.
  • 0



#110

aph.
  • Postów: 684
  • Tematów: 3
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mnie niestety wkurza chrzescijanska tendencja do nawracania "pogan".

pismo swiete wyraznie zaznacza, ze kary dokonuje Bog po smierci, a nie czlowiek. oznacza to, ze nikt nikogo na sile nie bedzie nawracac. natomiast kazdy chrzescijanin powinien zadbac o to, zeby w miare mozliwosci poinformowac wszystkich, ze jest ktos taki jak Bog i ze czegos od nas oczekuje.
my sobie tu natomiast luzno dyskutujemy i wydaje sie oczywistym, ze wychodzimy troche poza granice czystego informowania. jesli komus to przeszkadza, to nic prostszego jak opuscic ten watek.

aph, a ty sądzisz, że wszystko w niej to fakty i prawda ?? Dla mnie jest to tylko seria historyjek, żeby pokazać ciemnej masie jak mają żyć, żeby byli dobrzy, szczęśliwi i mogli trafić do "nieba".

to pokaz mi taka historyjke, ktora nie moze byc prawda. pewne nakazy ze starego testamentu sie zdezaktualizowaly, bo zostaly naprostowane w nowym, ale cala reszta jest calkiem sensowna. podejrzewam natomiast, ze Ty nie miales okazji sie zapoznac z trescia biblii i powtarzasz po innych opinie obiegowa.
  • 0

#111

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

aph zmodyfikowalem swojego posta zaraz po wpisie z "chrzescijanska" na "religijna" i pare rzeczy dodalem :D bo wlasciwie to o kazdej religii tak mysle, dlatego zrezygnowalem z nich.
  • 0

#112

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

podejrzewam natomiast, ze Ty nie miales okazji sie zapoznac z trescia biblii i powtarzasz po innych opinie obiegowa.


No to musze cię rozczarować... z biblią po pierwsze mamy do czynienia na każdej mszy, a po drugie w klasie I LO jest omawianie biblii, więc czytania jej i rozmów na jej temat miałem bardzo dużo. Poza tym, że na każdej lekcji religii dyskutuję z babką :P

o pokaz mi taka historyjke, ktora nie moze byc prawda.


Nie pokaże ci, że nie są prawdą, oprócz zwrócenia się na jeden fakt, że w większości przypowieści jest napisane, był pewien człowiek, czy mężczyzna, czy posiadzacz ziemski. Nie wskazuje to jak najbardziej, że to mogło być naprawdę.


w miare mozliwosci poinformowac wszystkich, ze jest ktos taki jak Bog i ze czegos od nas oczekuje.


Ja to rozumiem, tylko nie rozumiem, czemu niektórzy próbują wbić to ludzią na siłę ??? Mamy wolną wolę, jeśli ja wierzę w jedno i ty mi powiesz o innym, to moge uwierzyć w twoje, albo i nie. Natomiast jeśli wbijesz mi to siłą, to pokazywać się moge jako chrześcijanin, ale wierzyć w duchu będe w coś innego.
  • 0



#113

michalp.
  • Postów: 1792
  • Tematów: 98
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

APH:
nie mow hop biblijny "fundamentalizm" wydaje sie byc o wiele bardziej sensowny niz koscielno-katolickie interpretacje biblii. ci, ktorzy twierdza, ze jest to ksiazka zlozona tylko z symboli, albo jej nie czytali, albo nadinterpretuja. w rzeczywistosci biblia jest bardzo konkretna.

Taki fundamentalizm biblijny traktuje o idealności tej księgi, jak i jej absolutyźmie. W literaturze była mowa o przekłamanich w Biblii, warto byłoby się temu przyjrzeć pod "lupą" niż późniejszym czasie żyć z takim przekonaniem. Kościelno katolickie interpretacje na przestrzeni lat, wraz z rozwojem nauki zmieniały się jak i sama struktura kościoła. Ja nic nie sugeruję, ale zobaczymy za pare/naście lat.

APH:
natomiast kazdy chrzescijanin powinien zadbac o to, zeby w miare mozliwosci poinformowac wszystkich, ze jest ktos taki jak Bog i ze czegos od nas oczekuje.

Bardzo ogólnikowe stwierdzenie, pisząc w taki sposób widze omijasz pewne nie wygodne fakty, które każdy zna i wie jak było, jak wygląda/ło to "informowanie"

APH:
to pokaz mi taka historyjke, ktora nie moze byc prawda.

Nie wiem jak to tam było ale duża liczba nieścisłości została wykryta w księdze rodzaju, podważające religijne nauki.
  • 0

#114 Gość_diegonet

Gość_diegonet.
  • Tematów: 0

Napisano

Chcialbym na wstepie przeprosic wszystkich, którzy zostali urazeni z powodu mojej poprzedniej wypowiedzi. Nie zrobilem tego celowo. Z mojego punktu widzenia nie wymuszam nikomu swoich wierzen.
Jezeli uwazacie ze Biblia zawiera nieprawdziwe historie to prosze podajcie mi konkretne wersety Biblijne. Ale blagam was konkrety, konkrety. Co to ma byc "Nie pokaże ci, że nie są prawdą, oprócz zwrócenia się na jeden fakt, że w większości przypowieści jest napisane, był pewien człowiek, czy mężczyzna, czy posiadzacz ziemski. Nie wskazuje to jak najbardziej, że to mogło być naprawdę."?? [+Wiesio]
  • 0

#115

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

diagonet, chodziło mi, że nigdzie nie masz powiedziane, że to było naprawdę, te przypowieści są strasznie podobne do zwykłych bajek, typu za górami, za lasami, mieszkał pewien człowiek... jedyne rzeczy o które można się spierać to postaci, które wnoszą bardzo dużo do religii. Hiob, Jezus, Abraham, Kochelet... tutaj już można się wykłócać, szczególnie, że wiadomości o nich powtarzają się wiele razy.

Z mojego punktu widzenia nie wymuszam nikomu swoich wierzen.


Jeśli tak twierdzisz i robisz, to nic do ciebie nie mamy, nie musisz więc przepraszać.
  • 0



#116 Gość_diegonet

Gość_diegonet.
  • Tematów: 0

Napisano

Widze ze usilujecie sie zapytac dlaczego Świadkowie Jehowy glosza dobra nowine o Królestwie Bozym, odwiedzajac ludzi od domu do domu.

Dlaczego Świadkowie Jehowy glosza od domu do domu?

Jezus przepowiedzial prowadzenie w naszych czasach nastepujacej dzialalnosci: " Ta dobra nowina o Królestwie bedzie gloszona po calej zamieszkanej ziemi wszystkim narodom na świadectwo; i wtedy nadejdzie koniec"(Mat. 24:14). Poza tympolecilswym nasladowcom: "Idźcie więc i czyńcie uczniów z ludzi ze wszystkich narodów; chrzcząc ich w imię Ojca i Syna, i ducha świętego,"(Mat. 28:19)

Gdy Jezus wysylal pierwszych uczniow, kazal im zachodzic do domow (Mat. 10:7, 11-13). Apostol Pawel tak powiedzial o swej sluzbie: "przy tym nie powstrzymywałem się od mówienia wam wszystkiego, co pożyteczne, ani od nauczania was publicznie i od domu do domu" (Dzieje 20:20,21)

Od oredzia gloszonego przez Świadkow Jehowy zalezy zycie ludzkie, nie chca wiec nikogo pominac (Sof. 2:2,3). Odwiedzaja ludzi z milosci - przede wszystkim do Boga, ale tez do bliznich.

Na pewnej konferencji przywodcow religijnych w Hiszpanii powiedziano: "Chyba [koscioly] zbytnio zaniedbuja to, w czym akurat celuja Świadkowie - wizyty w domach, naleza do apostolskich metod pierwotnego kosciola. Podczas gdy inne wyznania nierzadko ograniczaja sie do wznoszenia światyn, do zwolywania ludzi biciem w dzwony oraz do gloszenia w obrebie miejsc kultu, oni [Świadkowie Jehowy] trzymaja sie apostolskiej taktyki chodzenia od domu do domu i wykorzystywania kazdej spospbnosci do dawania świadectwa" (El Catolicismo, Bogota, 14 wrzesnia 1975, str. 14)
  • 0

#117

aph.
  • Postów: 684
  • Tematów: 3
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No to musze cię rozczarować... z biblią po pierwsze mamy do czynienia na każdej mszy, a po drugie w klasie I LO jest omawianie biblii, więc czytania jej i rozmów na jej temat miałem bardzo dużo. Poza tym, że na każdej lekcji religii dyskutuję z babką :P

w szkole i w kosciele zwykle sa bardzo "oklepane" fragmenty. obraz calosci moze wydawac sie juz troche inny

Nie pokaże ci, że nie są prawdą, oprócz zwrócenia się na jeden fakt, że w większości przypowieści jest napisane, był pewien człowiek, czy mężczyzna, czy posiadzacz ziemski. Nie wskazuje to jak najbardziej, że to mogło być naprawdę.

czym innym jest przypowiesc przy, ktorej w zasadzie nie ma wiekszego znaczenia czy sytuacja rzeczywiscie miala miejsce czy nie, a czym innym opisy rzeczywistych sytuacji, zwlaszcza ze starego testamentu, ktore sie uwaza za bajki, a takimi w rzeczywistosci moga w cale nie byc.

Ja to rozumiem, tylko nie rozumiem, czemu niektórzy próbują wbić to ludzią na siłę ??? Mamy wolną wolę, jeśli ja wierzę w jedno i ty mi powiesz o innym, to moge uwierzyć w twoje, albo i nie. Natomiast jeśli wbijesz mi to siłą, to pokazywać się moge jako chrześcijanin, ale wierzyć w duchu będe w coś innego.

tak jak mowilem, jesli ktos Ci wbija wiare na sile, wtedy kiedy tego nie chcesz to robi zle, bo narusza Twoja wolnosc.

Taki fundamentalizm biblijny traktuje o idealności tej księgi, jak i jej absolutyźmie. W literaturze była mowa o przekłamanich w Biblii, warto byłoby się temu przyjrzeć pod "lupą" niż późniejszym czasie żyć z takim przekonaniem. Kościelno katolickie interpretacje na przestrzeni lat, wraz z rozwojem nauki zmieniały się jak i sama struktura kościoła. Ja nic nie sugeruję, ale zobaczymy za pare/naście lat.

jesli zalozyc, ze Bog rzeczywiscie istnieje to jest malo prawdopodobne, ze dopuscil do znaczacych przeklaman. to by uderzalo w sens wiary.

Bardzo ogólnikowe stwierdzenie, pisząc w taki sposób widze omijasz pewne nie wygodne fakty, które każdy zna i wie jak było, jak wygląda/ło to "informowanie"

akurat wyprawy krzyzowe uzywaly "gloszenia wiary" do wielu innych celow. faktem jest, ze jest to sprzeczne z tym co pisze w biblii, a o tym rozmawiamy.
nie pierwsze i nie ostatnie potkniecie niedoskonalego kosciola...
  • 0

#118

aph.
  • Postów: 684
  • Tematów: 3
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tylko który Bóg i której wiary? Moim zdaniem jest mało prawdopodobne, żeby ingerował w cokolwiek, łącznie ze zmianami w Biblii.

Bog chrzescijanski (w/g mnie jedyny prawdziwy, a raczej jedyna dobra interpretacja - kwestwia wiary, kazdy moze werzyc w co zechce) liczy na oddzielenie tych "dobrych" od tych "zlych". jedyna droga do bycia "dobrym" jest podazanie za zasadami w Biblii, wiec mam prawo liczyc na to, ze dostaje dobre wskazowki. inaczej cale staranie jest z gory skazane na porazke.

Ni róbcie z Boga Schizola, który mówi masz wolną wolę, ale nie wolno ci tego i tamtego. Co to za wolna wola? Inaczej. jak postrzegalibyście rodzica, który mówi możesz robić wszystko, a kiedy wracasz nad ranem zanietrzeźwiony do domu.... łomot. (albo wieczne piekło)

wolna wola polega na tym, ze mozesz dokonywac wyborow. dobrych i zlych, to zalezy od Ciebie.
przykazania natomiat (czyli to czego nam "nie wolno") w rzeczywistosci nie sluza uciskaniu ludzi, tylko sluza polepszaniu wspolnego zycia pomiedzy wiernymi. to sa raczej dobre rady.
http://czasopismo.mi...mo/?artykul=119 - ciekawy tekst o tym, ze pewnie nonsensowne nakazy i zakazy w starym testamencie nabraly sporego sensu kiedy nasza nauka poszla do przodu.
  • 0

#119

aph.
  • Postów: 684
  • Tematów: 3
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

pisalem juz wczesniej, ze czesc nakazow sie zdezaktualizowala i zostala zmienieniona w nowym testamencie. Jezus mowi np., zeby nie dokonywac samosadu (kompromituje wykonawcow wyroku na marii magdalenie), wiec czarownice moga odetchnac ;)

co do podzialu na dobrych i zlych pisalem juz o tym w tym watku co najmniej raz wiec nie bede sie znowu powtarzal...
  • 0

#120

Pyziak.
  • Postów: 703
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

tu nie chodzi o czarownice, tylko o normalnych ludzi :) też zawsze się zastanawiam, w jaki sposób można podzielić na dobrych i złych. zazwyczaj dochodzę do wniosku że się nie da. bo nic na tym świecie nie jest czarno-białe. tak samo ludzie, nie ma kompletnie czarnych, ani kompletnie białych (nie chodzi mi o kolor skóry, to taka metafora ~~). a Ty aph, do jakich sam siebie zaliczasz?

najlepiej by było żeby każdy taki skory do oceniania innych, ocenił najpierw sam siebie. ale obiektywnie :) umie ktoś? bo łatwo powiedzieć o kimś, że jest zły, ale do swojej ciemnej strony jakoś ciężko się przyznać :)

najpierw bądźmy szczerzy ze swoją osobą, później weźmy się za innych :) bo jak można być uczciwym wobec innych jak wobec samego siebie się nie jest?
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych