W poniedziałek, 27.04.20 ZAGINĄŁ 3,5-letni Kacperek Błażejowski (dla Modów: podaję cale nazwisko a nie tylko ,,B." bo portal planeta.pl podaje całe a nie tylko inicjał) w okolicach Bolesławca około 17:00 - 19:00 (dokładnie w Nowogrodźcu). Wtedy był ze swoim tatą na działce nad rz. Kwisą. Tata zajmował się pracami na działce a Maluszek jak to maluszki bawił się m.in jeździł na tzw. rowerku biegowym (bez pedałów). W pewnym momencie ojciec stracił Kacperka z oczu i oczywiście zaczął go szukać. Gdy to nie dało rezultatu oczywiście zawiadomił Policję. No i od tego czasu trwają poszukiwania. Dziecko tego dnia było ubrane w bluzeczkę w czerwono-białe paski, na których była głowa Myszki Miki (Mickey), czarne spodenki i sportowe buciki.
Wczoraj Policja poinformowała o zatrzymaniu ojca Kacperka. Nie ma to jednak nic wspólnego ze sprawą. Do aresztowania doszło bo był poszukiwany w związku z innym wykroczeniem no i tamtego dnia miał w wydychanym powietrzu 0.7%o alkoholu. Ojciec podobno trudnił się nielegalnym handlem złomem no i ma niebieską kartę.
Zapraszam do dyskusji nad tą sprawą.
Źródło: https://wroclaw.wp.p...05485490378369a
Oto fotografia Kacperka: