Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wszechświat jednak nie rozszerza się równomiernie? Możliwe, że upada jeden z filarów kosmologii


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
16 odpowiedzi w tym temacie

#16

SeculoHomin.
  • Postów: 40
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@Up

Mnie zastanawia jak to w ogóle jest możliwe, że wszechświat się rozszerza nierównomiernie? Bo skoro powstał w wielkim wybuchu, z jednego punktu, czyli osobliwości, to nie powinien się rozszerzać równomiernie we wszystkich kierunkach?

 

W sumie to jest na to odpowiedź tutaj:

 

Ale teoria o zderzających się płaszczyznach to coś czego nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić.


Użytkownik SeculoHomin edytował ten post 29.04.2020 - 19:54

  • 0

#17

Kwarki_i_Kwanty.
  • Postów: 510
  • Tematów: 44
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@Up
Mnie zastanawia jak to w ogóle jest możliwe, że wszechświat się rozszerza nierównomiernie? Bo skoro powstał w wielkim wybuchu, z jednego punktu, czyli osobliwości, to nie powinien się rozszerzać równomiernie we wszystkich kierunkach?
 
Ale teoria o zderzających się płaszczyznach to coś czego nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić.

Paradoksalnie rzecz ujmując o Wszechświecie wiemy więcej niż o naszych Oceanach, Morzach, Jeziorach, w ogóle o całej hydrosferze Ziemi. Jednak nie wiemy o nim wszystkiego i wszystkiego się nie dowiemy, bo i tak Kosmos istnieje - choć wolałbym uzyx6tu określenia ,,trwa" - ponad to, co możemy empirycznie zaobserwować i zbadać, ponad to, co obejmuje się w pojęciach ,,wszystkiego", czy ,,Wszechrzeczy", która nami jest i nas otacza (13, 7 +/- 0,2 mld lat świetlnych) - pojęciach, które ludzki umysł zapoczątkował wtedy kiedy zaczął sobie zdawać sprawę ze specyfiki swojego istnienia. Ludzkość, jacy byśmy mądrzy nie byli, z jakiej technologii byśmy nie korzystali, wciąż nie zdołała wgryźć się w sedno problemu ,,rozszerzania się Wszechświata" - to, co je wywołuje i dlaczego, jak się ostatnio okazuje, nierównomiernie się ono odbywa. Może z dumą cynika parchnąć ze stwierdzeniem, że nie mamy możliwości potwierdzenia i nawet ostatecznego zaprzeczenia czy Ciemna Energia / Materia istnieją. A z koncepcją ,,M-Bran / Bran" trudno startować z dość głęboką jej analizą. Jest ona jakoś transcendentalnie, metafizycznie potężna, ba, nawet dziwacznie skomplikowana, ale wiele, teoretycznie, wyjaśniająca. Gdy po raz pierwszy się z nią zetknąłem myślałem, że moje neurony zaplątają się w nierozwiązywalny węzeł, spróbowawszy jej ideę i schemat założenia, od razu zrozumieć. Z czasem jednak i ja przyswoiłem jej prawidła, i według mnie ,,stykające się" ze sobą pewną częścią swej falującej powierzchni ,,bran" wywołują ,,Wielki Wybuch", i to za każdym kolejnym scaleniem się tych ich fragmentów ze sobą. Membran może być multum - nieskończoność pływająca w oceanie nieskończoności; ,,aktów kreacji Wielkich Wybuchów" także może zaistnieć pomiędzy nimi... niedająca się opisać żadną liczbą i słowami ilość.

Użytkownik Kwarki_i_Kwanty edytował ten post 30.04.2020 - 12:18

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych