To nie Photoshop. Holenderski artysta Berndnaut Smilde znalazł sposób na stworzenie małej, idealnie białej chmury w środku pomieszczenia. Wymaga to drobiazgowego planu: temperatura, wilgotność i oświetlenie – wszystko musi współgrać. Gdy warunki są odpowiednie, Smilde tworzy w powietrzu chmurę za pomocą maszyny do mgły – ciężką i wilgotną, zupełnie jak prawdziwa chmura deszczowa. Całość trwa tylko chwilę, ale efekt jest przejmujący i poruszający. Przywołuje na myśl zarówno surrealizm Magritte’a jak i klasyczne piękno ręki dawnych mistrzów, przypominając o ulotności sztuki i natury.
Czytaj więcej na forum