Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy strojenie wszelkich instrumentów do podstawowego dźwięku A – 440 Hz jest konspiracją przeciwko ludzkości?

masowe ogłupianie dźwięk częstoliwość muzyka radio 440hz 432hz

  • Please log in to reply
49 replies to this topic

#1

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6626
  • Tematów: 764
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Wartościowy Post

Wszystko we wszechświecie jest oparte na wibracjach o określonych częstotliwościach. Materia jak wiadomo jest złożona z atomów. Jednakże nie jesteśmy pewni, czy atomy to energia czy materia. Istnieją hipotezy, że atomy nie są materią, ale jest to energia elektronów okrążających jądro atomowe. Według tych hipotez atom jest czystą energią o określonej ścisłej częstotliwości, która jest zależna od liczby atomowej. Według owych częstotliwości rozpoznajemy poszczególne pierwiastki z dużych nawet odległości – jak odległość od Słońca czy nawet bardzo odległych gwiazd.

 

10qgb5k.jpg

fot/nieztejziemi

 

Fala dźwiękowa jest ruchem cząsteczek powietrza o określonych częstotliwościach, które oddziaływają na całe nasze otoczenie wraz z naszymi ciałami oraz z naszym umysłem włącznie.

 

Jest także bezspornym faktem, że dźwięk współ reaguje z najbliższym otoczeniem. Woda nie jest wyjątkiem i także reaguje na określone częstotliwości.

Oznacza to, że nasze ciała będą reagowały na te same częstotliwości, na jakie reaguje woda, która stanowi około 70% masy ludzkiego ciała a także na wielki wachlarz częstotliwości odbieranych za pomocą uszu a nawet układu kostnego.

Reakcje ciała ludzkiego na wiele częstotliwości są bardzo pozytywne i korzystne dla ludzkiego organizmu.

Są także częstotliwości, które posiadają na nas zdecydowanie negatywny wpływ.

 

Dlaczego widać w strojeniu A- 440 Hz jakąkolwiek konspirację?

 

Istnieje zaledwie jedna przyczyna zmiany stroju. W wyniku masowego rozpowszechniania się muzyki za pomocą radia i filmów, w obliczu ekspansji masowych mediów zaszła potrzeba ujednolicenia stroju muzycznego na cały świat – ustalenia międzynarodowego standardu. Co do owej przyczyny nie mamy najmniejszej wątpliwości, że ujednolicenie na skalę światową było i jest nadal potrzebne.

 

Ale dlaczego zmieniono strój z A – 432 Hz na a- 440Hz? Na to pytanie trudno jest uzyskać satysfakcjonującą odpowiedź.

 

Pierwsza próba zmiany stroju nastąpiła w roku 1917 z inicjatywy Rockefellerów. Świat muzyczny się na to nie zgodził, jednak rząd USA w rok później zaakceptował to jako standard. Nastąpił potem szereg takich prób i inicjatywy te zawsze wychodziły z dynastii rządzących klas. Świat muzyczny uparcie się na to nie zgadzał.

 

Dopiero w roku 1939 Anglia oraz Niemcy wprowadziły legislację standaryzującą częstotliwość 440 HZ jako ISO 16 dla strojenia wszelkich instrumentów.

 

Ponownie świat muzyków tego nie akceptował i dopiero w roku 1951 na kongresie muzyków w Londynie zaakceptowano ten standard, pomimo protestu wielu muzyków, w tym petycji kilku tysięcy muzyków francuskich.

 

29axi1g.jpg

fot/mojestudio

 

Dlaczego A-440 Hz?

 

Strój 440 Hz i jego pochodne – czyli 55, 110, 220, 440, 880, 1320, 1760 czy inne wielokrotności lub ułamki podstawowej częstotliwości są praktycznie neutralne i nie powodują żadnej pozytywnej reakcji – tak w otoczeniu jak i w naszych ciałach.

Jednym czynnikiem wydaje się być bardziej jasny czy raczej jaskrawszy dźwięk – podobny nieco do efektu wzmocnienia wysokich tonów na wzmacniaczu czy radiu, które praktycznie niczego nie dodają do dźwięku, ale powodują z czasem szybkie zmęczenie ucha.

 

Wysokiej klasy wzmacniacze Hi Fi nie posiadają możliwości wzmocnienia wysokich lub niskich tonów. Zdaniem producentów najwyższej klasy sprzętu wzmacniającego powinniśmy słuchać nagrań w sposób neutralny, zgodny z zamierzeniem producentów muzyki. Druga przyczyną jest prosty fakt, że nadmiernie wzmocnione dźwięki, zwłaszcza wysokie mogą spowodować trwałe uszkodzenia ucha a nawet głuchotę.

 

Praktycznie nie ma powodu, dla którego ustalono taki właśnie standard, z którym większość muzyków na świecie w czasie jego ustalania się nie zgadzała. Można to porównać z Multikulturalizmem. Nikt się praktycznie z nim nie zgadza, ale zasady te istnieją i obowiązują.

 

Jeżeli praktycznie nie podano nam powodów, co jest ukrytym powodem owej zmiany?

Czy istnieje częstotliwość doskonała, którą można użyć do strojenia instrumentów muzycznych? Oczywiście że istnieje?

 

432 Hz! Skąd się wzięła ta częstotliwość i dlaczego jej używano?

 

Częstotliwość ta jest określana jako pitagorejska ponieważ juz Pitagoras [EN] opracował pierwsze jej zasady. (Zasady tego strojenia były już znane w około 1800 lat p.n.e!) Według Pitagorasa używano stosunek 3 : 2 dźwięków w strojeniu. Według tego stroju uzyskano dźwięk A = 432 Hz. Dźwięk ten jest ściśle powiązany z tz. regułą złotego działu. Jednakże podział Pitagorasa nie był doskonały.

 

Niemniej już w jego czasach używano 432Hz dźwięku jako podstawy do strojenia instrumentów.

Nawet dzisiejsze polskie określenia reguły złotego działu nie są precyzyjne. Angielskie źródła nazywają to Golden Number (Złota Liczba) Phi (Czytaj Fi) i wynosi ona 1.618.

 

Fi = 1.618 Złota Liczba

 

Ogólnie regułę złotego działu określamy proporcją 3 do 5, ale nie jest to zbyt precyzyjne i po angielsku mamy znacznie więcej danych na ten temat. Znacznie szersze znaczenie owej liczby odkrył Fibonacci. (1170-1250) [EN]. Niestety po polsku prawie nie ma informacji na ten temat.

Fibonacci opracował tzw. ciąg liczb, który posiada następujące właściwości.

Ciąg ten wygląda tak:

0, 1, 1, 2, 3, 5, 8, 13, 21, 34, 55, 89, 144, 233, 377, 610 itd.

Dodawane są do siebie dwie pierwsze liczby, które tworzą trzecią liczbę. 0 + 1 = 1, 5 + 8 = 13, 55 + 89 = 144.

Dzieląc wyższą liczbę przez niższą otrzymujemy właśnie liczbę Fi = 1.618. 610 : 377 = 1.618, 144 : 89 = 1.6179, itd.

 

Oczywiście im mniejsze liczby, tym większe zaokrąglenie. 5 : 3 = 1.666. Im wyższe liczby, tym większa precyzja w stosunku do liczby Fi czyli złotego podziału. Złoty podział jest więc określany bardziej precyzyjnie jako:

1 : 1.618 albo 0.618 : 1

Liczba ta, czyli złoty podział, króluje we wszechświecie i jest także nazywana liczbą Boga.

 

Co jest wyjątkowo ciekawe, Arka Przymierza została zbudowana według owej reguły a także Arka Noego również posiadała wymiary według owej reguły. (Rodzaju 6:15 oraz Wyjścia 25:10,)

 

Biblijna liczba 666 posiada także bardzo interesujący aspekt. Sinus od 666 = 0.80901699 czyli… połowa liczby Fi!

6 x 6 x 6 = 216. Cosinus 216 = 0.80901699.

 

Sinus – sin – grzech po angielsku!

 

Niemal wszędzie możemy zaobserwować regułę Fi w niemal każdym Bożym stworzeniu a także w rozmiarach naszego ciała.

Wszystko więc wskazuje na to, że Bóg posługuje się ową liczbą w tworzeniu doskonałości. Jesteśmy niedoskonałymi Jego naśladowcami i staramy się o to, aby uzyskać doskonałość i w pełni odzwierciedlać Jego przymioty.

 

10rihag.jpg

fot/domena publiczna

 

Ciekawy jest wynik strojenia w stroju 432 Hz. Tak nastrojony fortepian da nam dźwięki C jako: 64, 128, 256, 512, 1024.Przypomina to nam ilości pamięci w naszych PeCetach, prawda?

A całość wygląda tak: 1, 2, 4, 8, 16, 32, 64, 128, 256, 512, 1024, 2048 itd. Jest to naturalny porządek podwajania każdej poprzedniej liczby. 2 x 8 = 16, 2 x 128 = 256.

Częstotliwością nuty C = 256.

 

Miary metryczne długości są także oparte na określonych przez naturę wymiarach. 1 metr jest to odległość, jaką pokonuje światło w próżni w czasie 1/299 792 458 s. http://pl.wikipedia.org/wiki/Metr

W ten sposób doszliśmy do sedna sprawy.

 

Nasz system miar odległości i czasu – ilość minut w godzinie, sekund w minucie, długość roku, nasz układ dziesiątkowy… wszystkie owe liczby oparte są na określonych wymiarach czy wydarzeniach znanych nam we wszechświecie.

 

Dlatego strojenie w A – 432 Hz czy też w C – 256 Hz jest strojem naturalnym, ponieważ Hz czyli cykl w ciągu sekundy – sekunda jest naturalną jednostką czasu a częstotliwość odpowiada naturalnemu strojowi określonych fal, które wyrażają się w liczbach całych, co oznacza ich naturalne pochodzenie i naturalne miejsce oraz jest to umieszczone w naturalnie obliczanym czasie.

 

1 sekunda to czas ściśle określony przez cykl 24 godzin dnia słonecznego.
W naszym przypadku mamy więc ilość drgań występujących podczas jednej sekundy. 1 Hz.

 

2qk4jd2.jpg

fot/soundlovemedicine

 

Linie czerwone oraz niebieskie ukazują pełny cykl drgania, cykl naturalny. Jest on naturalny dlatego, że jest on cyklem pełnym. Cykl pełny zaczyna się i kończy dokładnie na skrajnym położeniu sinusoidy – bez względu na to, czy jest to na  jej dole, czy na szczycie. Odległości czasowe pełnych drgań w obu przypadkach ( linie czerwone i niebieskie ) są identyczne.

 

Linia żółta reprezentuje koniec cyklu, który nie zamyka się sekundzie, czyli cykl ten nie jest skończony. Oznacza to, że jeżeli oba cykle, w przypadku linii czerwonych i niebieskich to liczby pełne, czyli 1 Hz, czyli 1 cykl w czasie 1 sekundy.

 

Odległość cyklu od środkowej czerwonej linii do linii żółtej nie jest pełnym cyklem czyli jest cyklem nienaturalnym. Liczbowo można to wyrazić około 0.78 Hz.

Czyli ułamki cyklów są naszym wrogiem!

 

Co jest szczególnie ciekawe, medycyna używa do badań ludzkiego ucha i słuchu kamertonów wyskalowanych w naturalnych, pełnych częstotliwościach  tzn. 128 Hz, 256 Hz, 512 Hz. Link – Tuning forks [EN]

Używane są najczęściej dwie częstotliwości – 256 Hz oraz szczególnie zalecaną 512 Hz w testach Webbera oraz Rinne’a. Testy te przeprowadza się do badań stopień utraty słuchu oraz tzw. dzwonienia w uszach (tinitus).

Co jest wyjątkowo ciekawe – testy polegają na uderzaniu kamertonu oraz dwa rodzaje odsłuchu – poprzez ucho oraz poprzez… kość czaszki! Ponieważ kości nasze przenoszą także dźwięk i dźwięk ten jest odbierany przez ucho.

 

Jest oczywiste, że całe nasze ciało odbiera dźwięki, nie tylko fizyczne ucho. Medycyna nie używa kamertonów o stroju A 440 ale A 432 czyli C – 256 ponieważ jest to strój naturalny, odbierany w naturalny sposób przez nasze ciało.

Jeżeli owe dane są danymi naturalnymi, jest zrozumiałe, że wszystkie te dane współpracują ze sobą w sposób, w jaki zostało to zaprojektowane przez Stwórcę Wszechświata – Boga.

Wygląda to tak. Fala 2 Hz to dwa całkowite drgania w ciągu jednej sekundy. Istotne jest to, że 2 Hz to całkowite drganie, nie jedynie fragment (ułamek tej fali) w owej sekundzie. Jako liczba całkowita daje nam liczbę pełnych drgań w naturalnym czasie, jakim jest sekunda. czyli… 2.356 Hz nie jest naturalnym drganiem i niewiele rzeczy w przyrodzie zareaguje na ten dźwięk.

Podobnie jest ze znacznie wyższymi dźwiękami, jak A- 432 Hz czy C – 256 Hz.

(...)

Spójrzmy teraz na tabelę częstotliwości stroju A- 440- Hz. Źródło – http://www.sengpiela...r-notenames.htm

Zauważmy, że liczby całkowite występują jedynie w przypadku dźwięku A we wszystkich jego oktawach. Sprawę także komplikuje tzw. strój temperowany.

 

W ten sposób strojone instrumenty odbiegają całkowicie od wszelkich zasad naturalnych i działają przeciwko zasadom Złotego Działu czyli Fibonacci.

 

Liczba Fi = 1.618 nie ma w tym przypadku żadnego znaczenia ponieważ żaden dźwięki nie posiada żadnego do niej odniesienia. W stroju A – 440 Hz, C posiada – 261.63 Hz)

 

Verdi i Stradivarius i wielu mistrzów muzycznych w tym okresie stroili instrumenty w stroju A – 432 lub C – 256.

 

Daje nam to takie wyniki w stroju naturalnym. W stroju temperowanym występują czasami ułamki liczb, aczkolwiek w znacznie mniejszych ilościach. Z tej przyczyny strój temperowany nie jest strojem doskonałym.

Tymczasem w stroju naturalnym wszystkie te liczby są liczbami całymi.

 

  C     D    E     F     G    A    H

128 144 162 176 192 216 243
256 288 324 352 384 432 486
512 576 648 704 768 864 972

 

Instrumenty klawiszowe i strunowe z progami, jak gitara, posiadają strój temperowany czyli sztucznie kompromisowy, aby oddać w możliwie najlepszy sposób dźwięki matematycznie obliczone jako doskonałe. W stroju naturalnym odległości pomiędzy półtonami różnią się w zależności od tonacji. Dlatego skrzypce, wiolonczele czy basy nie posiadają progów. Równie doskonałym instrumentem jest… ludzki głos!

 

Jeżeli używamy stroju, który jest strojem opartym na naturalnej relacji do częstotliwości znanych w naszym otoczeniu, zauważymy oczywiste reakcje otoczenia na naturalny dźwięk. Jeżeli dźwięk nie jest naturalny, nie będzie on posiadał żadnego wpływu na otoczenie a nawet będzie przez otoczenie oraz nasze uszy praktycznie odrzucany.

Sprawdźmy, jak owe twierdzenia mają się do rzeczywistości.

 

Zalety stroju A – 432 Hz ( C – 256 Hz )

 

Nagrania dokonane w stroju C- 256 brzmią łagodniej, cieplej i są niemal balsamem dla uszu, zwłaszcza po wysłuchaniu przedtem czegokolwiek w stroju A -440. Dźwięki w A- 432 są bardziej solidne i brzmią przyjemniej. Kiedy się odsłuchuje na przemian cokolwiek w obu strojach, po chwili rzucają się w ucho dwa największe czynniki.

1. Strój A – 440 jest pozornie głośniejszy i agresywniejszy, wyraźnie ‚kłuje’ w uszy
2. Strój A – 432 jest cichszy ale czystszy, bardziej klarowny, solidniejszy, łagodniejszy i bardziej przyjemny.

 

Można zaryzykować hipotezę, że strój a – 440 Hz jest odrzucany przez nasze uszy oraz otoczenie, co powoduje wyraźnie zwiększoną głośność. Być może jest to efekt braku absorbowania większości dźwięków przez otoczenie i co za tym następuje – pozornie mocniejszy dźwięk.

 

Dźwięk nagrań w stroju A 440 Hz jest pozornie głośniejszy, ponieważ przy odgrywaniu muzyki w obu strojach wskaźniki mocy wskazują nam identyczną siłę sygnału dźwiękowego.

 

Największa różnica jest obserwowalna podczas dłuższego słuchania muzyki nagranej w stroju A- 432. Po 30 minutach słuchania – nagła zmiana na strój A -440 jest wręcz bolesna.

 

Natychmiast słyszymy wysoce nieprzyjemny wyższy ton nagrań, który powoduje wielki nacisk na uszy i presję na umysł. Dopiero po kilku minutach można się przyzwyczaić do owej presji.

 

To owa presja powoduje, że odbieramy ten dźwięk jako głośniejszy.

Owo zjawisko pozornie głośniejszego dźwięku także wskazuje na to, że nie tylko słyszymy, że istnieje jakiś problem, ale problem ten jest wyraźnie słyszalny a nawet odczuwalny fizycznie.

 

Słuchając dłuższy czas stroju A 440 i nagle przełączając na strój A 432 pierwsze 15 sekund wydaje się rozstrojone, ale po owym ‚rozstrojeniu’ zaczyna się odczuwać wyraźną ulgę i słychać ewidentnie ciepły, solidny i łagodny dźwięk robiący wrażenie słodkiego cukierka dla naszych uszu.

 

Szczególnie słychać to przy odtwarzaniu muzyki na wyższym wzmocnieniu. Im większa moc dźwięku, tym wyraźniej słychać owe różnice. Szczególnie rzuca się w uszy solidniejszy bas.

 

Co jest ciekawe, słuchając tego samego w słuchawkach nie słychać tak wielkiej różnicy. Wydaje mnie się, że słuchanie muzyki z głośników odbiera się ją nie tylko w linii prostej wprost z głośników, ale odbieramy także dużą część odbić od ścian czy sprzętów w naszym najbliższym otoczeniu.

 

Odbite dźwięki, z powodu ich reakcji z owym otoczeniem, będąc w stroju A 432 reagują tak z naszym ciałem jak i z otoczeniem i w rezultacie słyszymy oraz czujemy wyraźną różnicę. Pomieszczenie, w którym słucha się wokalu, studia nagraniowe oraz sale koncertowe wywierają poważny wpływ na jakość nagrań z tych właśnie powodów. Wszystkie studia znane są z pewnego rodzaju charakterystycznego dla siebie dźwięku, który staje się wzbogacony o dodatkowy rezonans z otoczeniem. Tak wzbogacony dźwięk jest nagrywany i odtwarzany z płyt. Odtworzony nadal reaguje z otoczeniem podczas jego odtwarzania.

 

Jeżeli porównamy oryginalnie nagranie w stroju A 432 Hz, nagrane w dobrze brzmiącym studio oraz odtworzymy je w równie dobrze brzmiącym otoczeniu – różnica będzie bardzo duża.

 

28uttdw.jpg

grafika/soundlovemedicine/odbicia fali dźwiękowej

 

Powyższa ilustracja ukazuje nam, w jaki sposób dźwięk wędruje z głośnika do naszych uszu.
Linia czerwona reprezentuje bezpośredni dźwięk docierający do nas z wprost z głośników. Jest on najlepiej słyszalny, ale dźwięki odbite od ścian oraz różnych sprzętów także odgrywają dużą rolę. W przypadku porównania omawianych strojów właśnie owe odbite dźwięki rezonują z otoczeniem współreagując z nim. Ten diagram wyjaśnia nam, dlaczego w specyficznych sytuacjach wokal może rozbić kieliszek!

 

Oto jak to można zrobić. W poniższym linku jest znacznie więcej takich wyczynów wokalnych.

 

Różnica pomiędzy strojem A 440 oraz A 432 jest szczególnie wyraźnie słyszalna w przypadkach muzyki łagodnej, relaksującej. Nawet muzyka bardziej agresywna jest także znacznie przyjemniejsza i ponownie słychać dźwięki bardziej solidne i ciepłe, podobnie, jak podczas słuchania z wysokiej klasy wzmacniacza lampowego.

 

Muzyka relaksująca sprawia także wrażenie lekkości – dźwięki wydają się być zawieszone w powietrzu.

Ludzki głos brzmi także lepiej w tym stroju oraz wymaga mniejszego wysiłku podczas występu. Wszystkie te czynniki  znane były tym muzykom, którzy ostro protestowali przeciwko zmianie stroju!

 

Dlaczego więc go zmieniono?

 

Najprawdopodobniej chodzi od separację człowieka od Boga. Czy słyszałeś powiedzenie, że jesteś z kimś na tej samej fali? Otóż strój A 440 najwyraźniej nie jest na identycznej naturalnej fali z naszym Stworzycielem. Najwyraźniej taki jest tego cel.  Drugim celem jest aplikowanie nam stałej presji czyli stresu, co prowadzi w wielu wypadkach do chorób typowych dla stresu z rakiem włącznie.

 

Wyobraźmy sobie dzień typowego pracownika w jakimś biurze. Rano budzi go radio, nastawione na ranne budzenie. Radio gra nadal, gość myje zęby, robi sobie śniadanie, słucha radia, wiadomości i… muzyki. Schodzi do samochodu, włącza silnik i… radio. Jadąc do pracy także słucha muzyki. W pracy wielu ludzi ma możliwość słuchania radia przez cały dzień. Wracając do domu także słucha się radia w samochodzie a w domu dla, hmmm… ‚relaksu’ włącza się TV!

Stres od 5:00 do 22:00!

Dodajmy do tego zatruta wodę, pożywienie, inne kłopoty i nic dziwnego, że co trzeci człowiek w dzisiejszych czasach umiera na raka.

Zauważmy, że zmiana stroju nastąpiła w okresie, w którym większość ludzi zaczęła używać radia i stało się ono nieodzownym i powszechnym urządzeniem domowym. Potem dołączyła do nas TV, doszły iPody, słuchawki, radia samochodowe, dyskoteki, wielkie koncerty o niezwykłej mocy dźwięku. Nic dziwnego, że  generacja Y nie jest zdolna do przetrwania!

(...)

Skróty: Staniq

Źródło: SoundLoveMedicine

link: https://soundlovemed...iracja-dzwieku/


Użytkownik Staniq edytował ten post 08.05.2015 - 18:57




#2

Wrty.
  • Postów: 193
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Biblijna liczba 666 posiada także bardzo interesujący aspekt. Sinus od 666 = 0.80901699 czyli… połowa liczby Fi!

6 x 6 x 6 = 216. Cosinus 216 = 0.80901699.

Sinus – sin – grzech po angielsku!

w tym momencie przestałem czytać

 

a 'sinus' to ubytek w tkance

 

poza tym, coś mnie ominęło, strój instrumentów jest ustalany przez prawo? :D


  • 1

#3

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6626
  • Tematów: 764
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Do części rzeczy trzeba podejść z przymrużeniem oka. Reszta jest zastanawiająca.

Kongres muzyków, czy producentów muzycznych, to nie prawo, a standaryzacja środowiskowa.





#4

Wrty.
  • Postów: 193
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

więc nie rozumiem, o co chodzi, skoro każdy nadal mógł i nadal może sobie stroić tak, jak chce. a to z sinusem skojarzyło mi się z teorią o reptilianach i sun/son.


Użytkownik Wrty edytował ten post 08.05.2015 - 19:12

  • 0

#5

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6626
  • Tematów: 764
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak, tylko siadając do nastrojonego fortepianu, nie zmienisz jego stroju na szybko, tak jak gitary, czy większości przenośnych instrumentów. Dalszy problem jest z instrumentarium elektronicznym, które posiada dźwięk już zaprogramowany.





#6

bobi7700.
  • Postów: 46
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pochwalę się że od 15 lat gram na basie i oczywiście często przestrajam, ale żadnej konspiracji do dziś w tym nie widziałem. Nie miałem pojęcia że biorę w ogólnoświatowym spisku :>


  • 0

#7

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Cały tekst jest idiotyczny. Myli fale dźwiękowe z elektromagnetycznymi, dodaje dziwaczną numerologię, naciąga terminy a wszystko aby dowieść istnienia dźwiękowego spisku.


  • 0



#8

Wrty.
  • Postów: 193
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Tak, tylko siadając do nastrojonego fortepianu, nie zmienisz jego stroju na szybko, tak jak gitary, czy większości przenośnych instrumentów. Dalszy problem jest z instrumentarium elektronicznym, które posiada dźwięk już zaprogramowany.

ale co z tego? każdy poważny muzyk gra na żywo na własnym sprzęcie, a nawet jeśli nie, to może sobie dostroić jak chce, nikt mu nie zabroni przecież. pianino i gitarę też każdy nastraja tak, jak chce - założę się, że większość właścicieli instrumentów nie ma nawet pojęcia o tym "spisku" (zresztą, na pewno każdy stroi gitarę z dokładnością do 1hz...). a co do instrumentów elektronicznych, to raczej normą jest możliwość strojenia.


Użytkownik Wrty edytował ten post 08.05.2015 - 22:45

  • 0

#9

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6626
  • Tematów: 764
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

... co do instrumentów elektronicznych, to raczej normą jest możliwość strojenia.

Raczej zawsze pod keyboard się strojono, a nie keyboard do gitary... no stary, daj spokój. Zasada jest z klawiszami wszelkiego typu zawsze taka sama, spotykają się dwa keyboardy na scenie i nie muszą się dostrajać, to samo z dwoma fortepianami. Jeżeli stroiciel nie nastroi pianina i fortepianu tak samo/identycznie, pomimo, że stoją od siebie oddalone o 100 metrów, nie powinien wykonywać tej pracy.

Pod siebie, to możesz nastroić gitarę w domu. Nie wiem, czy wiesz, ale nawet bębny w perkusji mają strojenie do określonego dźwięku.

 

aw47c6.jpg

 

Wzorce do strojenia nazywa się kamertonem. Mają niezmienną częstotliwość dźwięku i to do nich się stroi pozostałe instrumenty.





#10

Wrty.
  • Postów: 193
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

przecież w bardziej ogarniętym sprzęcie możesz sobie ustawić fine pitch i to kwestia sekundy, a to, że większość tego nie robi to inna kwestia. co innego orkiestra, a co innego zespół, który przyjechał ze swoimi instrumentami, a nawet jak nie ze swoimi, to na pewno czasami może się nastroić jak chce, zależy od właściciela/organizatora.

 

a nawet JEŚLI by faktycznie tak było, że zespół nigdy nie może grać ze swoimi instrumentami i nie może przestrajać tych na miejscu, bo zły właściciel nie pozwala :D to 99% na pewno nie ma pojęcia, że jest jakiś spisek każący im nastrajać na 440hz


Użytkownik Wrty edytował ten post 11.05.2015 - 17:05

  • 0

#11

Monolith.

    ótta

  • Postów: 1248
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Tutaj wynik malutkiego badania:

 

https://acousticengi...-improve-music/

 

Ogólnie, dla większości nie ma żadnej słyszalnej różnicy. Żadnego odczucia "ciepła" czy "połączenia z Bogiem", przynajmniej nie od razu.


  • 0

#12

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6626
  • Tematów: 764
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wrty@

Każdy ogarnięty muzyk dostroi się jeden do drugiego nawet o pół tonu, bo drewno, czy dęciaki mają taką możliwość, a strunowe dużo więcej. Ale nie o tym chciałem. Widzisz, zespół, który przyjeżdża na występ (mówimy o muzykach, a nie szarpidrutach), w garderobie, albo podczas sound check stroi instrumenty, a profesjonalną zasadą jest strojenie do:

- kamertonu (elektroniczny, albo klasyczny widelcowy),

- klawiszy,

- innego wzorca dźwięku (ostateczność).

Dlaczego? Bo podczas transportu instrument może się rozstroić, bo zmiany temperatur powodują rozstrojenie się instrumentu itd. Żaden szanujący się muzyk nie odstępuje od tej zasady. Dlatego też, instrumentów takich jak fortepian, harfa czy pianino nie przenosi się z pomieszczenia do pomieszczenia, bo potrafią się rozstroić. 

Korzystanie z wzorca powoduje, że używana jest częstotliwość 440Hz. Jeżeli cała grupa muzyków tworząca zespół stroi się do 432Hz to nie stoi nic na przeszkodzie, aby takiego stroju używać. Problem się zacznie, gdy będą chcieli zagrać z towarzyszeniem fortepianu, którego nie przywieźli ze sobą. Na pewno będzie nastrojony według wzorca 440Hz, a takiego instrumentu nie przestroi się w kilka minut i potrzebny jest do tego stroiciel.

Nie traktuj tematu jako stricte spiskowego. Zastanawiające są aspekty kierujące ludźmi, którzy ustanawiają przepisy, standardy. W zasadzie nigdy do końca nie wiadomo, jaki cel im przyświecał... 





#13

Wrty.
  • Postów: 193
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

zapomniałem o tym temacie, ale wciąż upieram się, że każdy może się nastroić jak chce jeżeli gra na własnych instrumentach, a na cudzych właściciel stroi jak chce i kiedy chce i nie mów mi o stroikach i stroicielach, bo nie ma tylko i wyłącznie stroików strojących do 440hz, tak samo jak nie wszyscy profesjonaliści stroją do 440hz. a najczęściej stroją do 440, bo tak się utarło z powodu takiego, że jest to po prostu przyjemne dla ludzkiego ucha. to o używaniu 432hz od zarania dziejów to bujda, jeszcze w nowożytności używano wszelakich częstotliwości od 300 do 500, nic nie było wtedy tak dokładne, a pierwsze wzmianki o 432 pochodzą bodajże z XIX albo i nawet XX wieku.

to, że niby 432 jest przyjemniejsze dla ucha także jest bujdą - niektórym może się tak wydawać, ponieważ słyszą znaną już sobie piosenkę w nowym nastrojeniu, przez co wydaje nam się ciekawsza - w odwrotnej kolejności reakcja byłaby taka sama. w internecie są wyniki kilku badań na ten temat i 432 nie mają żadnej przewagi nad 440.

oczywiście warto też dodać, że wszystkie utwory "przestrojone" do 432hz, które można znaleźć w internecie (albo samemu sobie przerobić we fruity loopsie albo audacity) to nie są prawdziwe 432, ponieważ interwały są inne - zatem cały misterny plan... nieudany :(

 

od czasów starożytnych ludzie jedli tylko bułki, ale w 1940 nazistowska propaganda wypromowała jedzenie chleba, ponieważ chleb nie jest połączony z bogiem i wszechświatem. czy to przypadek, że bułki są droższe i trudniej dostępne?


Użytkownik Wrty edytował ten post 17.05.2015 - 23:02

  • 0

#14

Monolith.

    ótta

  • Postów: 1248
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

to, że niby 432 jest przyjemniejsze dla ucha także jest bujdą - niektórym może się tak wydawać, ponieważ słyszą znaną już sobie piosenkę w nowym nastrojeniu, przez co wydaje nam się ciekawsza - w odwrotnej kolejności reakcja byłaby taka sama. w internecie są wyniki kilku badań na ten temat i 432 nie mają żadnej przewagi nad 440.

 

 

bo tak się utarło z powodu takiego, że jest to po prostu przyjemne dla ludzkiego ucha.

 

 

Z 432 się nie udało ustalić, że jest przyjemne bo to bujda, ale 440 już tak? Bo?

 

ponieważ interwały są inne

 

 

Jakim cudem?


  • 0

#15

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przez długi czas nie było ustalonego jednego "naturalnego" punktu odniesienia. Na początku XVIII wieku w miarę popularny był kamerton o częstości dźwięku 422,5 Hz, pod koniec wieku popularniejszy stał się punkt o ćwierć tonu niższy 409 Hz. W XIX wieku przyjmowane punkty odniesienia miały coraz większą częstotliwość, co w pewnym stopniu wynikało z konkurencji na rynku (dźwięki bardziej piskliwe uważano za trudniejsze w wykonaniu, więc muzycy zaczęli podnosić ton melodii).  W 1815 kamerton do strojenia dla orkiestr dawał częstotliwość 423,2 Hz, dziesięć lat później operę strojono do kamertonu 435 Hz, a jeszcze potem do kamertonu 445 Hz..

W połowie XIX wieku w związku z protestami śpiewaków, którzy nie nadążali za rywalizacją muzyków i nie mogli wyciągnąć już pewnych tonów w melodii o wciąż podnoszonej tonacji, we Francji ustalono strój 435 Hz. W tym czasie popularny stał się też "strój naukowy" oparty na kolejnych potęgach dwójki, z tonem 430 Hz, używał go Verdi.

 

Tymczasem Anglicy początkowo wprowadzili u siebie strój 451 Hz, aby ostatecznie wprowadzić "strój orkiestrowy" 439 Hz. Gdy ustalano międzynarodową normę, początkowo miał to być ton właśnie 439 Hz, ale okazało się że jest kłopotliwy w użyciu - 439 to liczba pierwsza i nie dzieli się całkowicie na mniejsze, przez co wszystkie półtony i ćwierćtony byłyby niecałkowite. Stąd zaokrąglenie do 440.

Warto też dodać, że w wielu krajach europejskich w orkiestrach używa się stroju 442 Hz


  • 0




 


Also tagged with one or more of these keywords: masowe, ogłupianie, dźwięk, częstoliwość, muzyka, radio, 440hz, 432hz

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych