Robert Wallace poleciał w kwietniu na Dominikanę razem ze swoją żoną i przyjaciółmi. Był zameldowany w ośrodku Hard Rock Hotel & Casino, dysponującym minibarkiem z szeroką oferta alkoholi. Po wypiciu szkockiej whisky poczuł się źle i wylądował w szpitalu. Zmarł trzy dni później. Rok wcześniej w tym samym hotelu zmarł inny obywatel USA, David Harrison. Na tym nie koniec, ponieważ wśród sześciorga amerykańskich turystów, którzy w tajemniczych okolicznościach zmarli na Dominikanie, jest Yvette Monique Sport. Chociaż od śmierci kobiety minął niemal rok, rodzina wciąż nie otrzymała raportu z sekcji zwłok.
Czytaj więcej na forum