Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dziwne pukanie do drzwi...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
17 odpowiedzi w tym temacie

#1

bonifacy_krak.
  • Postów: 232
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nawiązuję tu do podobnego tematu "Rozbite naczynie...". Ja wierze w to co Frost pisze bo miałem podobny przypadek. Tj, nie dokładnie ja, ale moja siostra. Tj, kiedy była jeszcze mała, ok 12 lat. opowiadała mi, że była u naszej babci tamtego dziwnego dnia. Nasza babcia mieszkała na wsi w starym 110 letnim drewnianym domku. Oczywiście jak to przystało na taką architekturę feudalną, dom ten miał przedsionek. Podłoga była z desek, tak wiec jak się po niej chodziło to skrzypiała. I wracając do "tamtego dnia". Siostra opowiadała mi, że modliły poprzez odmawianie różańca za cierpiącą przyjaciółkę babci, która od kilku tygodni leżała w szpitalu. Była chora na raka. Szpital był oddalony o jakieś 50 km od domu. I jak mi siostra opowiadała, gdy się modliły, ktoś zapukał do drzwi. Pobiegła otworzyć, ale nie było tam nikogo, potem po chwili usłyszała skrzypienie podłogi i znów ktoś zapukał do drzwi. Podbiegła i znów nikogo nie było. Potem trzeci raz ktoś zapukał ona otworzyła rozejrzała się dalej po przedsionku, ale nikogo nie było. Poszła opowiedziała o tym mojej mamie i gdy to opowiadała przybiegła sąsiadka z płaczem że ok 30min wcześniej ta koleżanka mojej babci zmarła. Wierzcie lub nie ale to się zdarzyło i do dziś mnie ciarki przechodzą jak mi to siostra opowiada. Z resztą mam potwierdzenie tej historii u mojej mamy i uczestników tej rozmowy. Wówczas myśleli, że ktoś im kawał robi lecz gdy usłyszeli, że ta kobieta w szpitalu zmarła, stwierdzili, że to mogło mieć coś z tym wspólnego. Jakaś manifestacja lub podziękowanie za modlitwę. Oceńcie to jak chcecie ale coś w tym jest...
  • 0

#2

vcore.
  • Postów: 833
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Całkiem możliwe , ja nie wyobrazam siebie w takiej sytuacji gdy ktos Puka do domu a potem sie okazuje ze tam nikt nie stoi :wow:
ale z tego Co wiem to podziękowania wyglądaja zupełnie inaczej. Zmarła Osoba przychodzi i ukazuje sie , przynajmniej ja takie przypadki znam
  • 0

#3

Di.Joke.
  • Postów: 132
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Może po prostu nie chciała aby jej koleżanka (babcia) nie zmarła na zawał.... To dała takie dyskretne :-| znaki :surprised:
  • 0

#4

ciemność.
  • Postów: 1937
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Oj, mamy tutaj do czynienia z manifestacją :]
To nie zbieg okoliczności, że akurat wtedy gdy zmarła ta kobieta to wtedy było słuchać pukanie, skrzypienie itp. Moim zdaniem, kobieta chciała podziękować za modlitwę za nią i zmanifestowała swoją obecność.
  • 0



#5

Di.Joke.
  • Postów: 132
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jest to bardzo prawdopodobne.... :surprised:
  • 0

#6

Raziel.
  • Postów: 405
  • Tematów: 6
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

no wydaje mi się że jak juz tu zostało powiedziane to bylo swego rodzaju podziękowanie chociaz ja bym niechciał żeby mi ktoś dziekował straszac mnie heh
  • 0

#7

Henoch.
  • Postów: 62
  • Tematów: 10
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Całkiem możliwe , ja nie wyobrazam siebie w takiej sytuacji gdy ktos Puka do domu a potem sie okazuje ze tam nikt nie stoi :wow:


a moze to głupi kawał :lol :
  • 0

#8

Refused.
  • Postów: 633
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Hmm, ja sądzę że zmarłe osoby tracą swoją pełność świadomości, czyli że już nie przejmujśą się za bardzo rodziną, kulturą, tylko rzeczami, do których te osoby były bardzo przywiązane, może akurat zmarła przed śmiercią powiedziała sobie ze musi podziekowac za modlitwe, za pomoc i wogóle. Gdy kiwnęła poszła i chciała być może podziękować albo znów co innego ;p
  • 0



#9

Di.Joke.
  • Postów: 132
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak pewnie to twój avatar Henoch nie ma co robić i straszy staruszki ;) :wow:
  • 0

#10

mojo.
  • Postów: 355
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Pewnie ktos sobie jaja robi.ja tez kiedys jak bylem maly dzwonilem do domu sasiadow albo pukalem i uciekalem:P :P :lol :
  • 0

#11

bonifacy_krak.
  • Postów: 232
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tylko, że to nie był żaden kawał bo czas jak upływał od pukania aż do otworzenia drzwi przez moją siostrę był naprawdę niewielki. Poza tym osoba, która by sobie te żarty stroiła nie zdążyła by nawet podbiec do drzwi. Po drugie nie było słychać żadnego skrzypienia zaraz po wystąpieniu zjawiska tj. pukania. Czyli albo ta osoba nic nie ważyła i podłoga nie skrzypiała jak uciekała za drzwi albo to był naprawdę duch zmarłej.
  • 0

#12

vcore.
  • Postów: 833
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

jelsi trzymac sie pewnie tego ze podłoga powinna zaskrzypiec to moze byc duch
ale jest takze kwestia ze jelsi drewno było by wilgotne - w nocy powietrze jest wilgotne
podłoga nie powinna skrzypiec , skrzypienie to ocieranie sie suchego drewna - a gdy podłoga bedzie wilgotna to napęcznieje i wypełnia szczeliny jest bardziej twarda :)
  • 0

#13

reaper.
  • Postów: 532
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jamochłonnik chyba za bardzo kombinujesz :P
  • 0

#14

vcore.
  • Postów: 833
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

reaper Staram sie znaleśc jakies wytłumaczenie :P ja do wszystkiego jestem prawie maxymalnie - sceptycznie nastawiony , choć czasem niema wytłumaczenia - a tu przedstawilem porpostu swoja miniteorie mniej lub bardziej znaczaca :P
  • 0

#15

Mystiqe.
  • Postów: 140
  • Tematów: 7
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mozliwe, ze to duch... wiecie ja juz tutaj kiedys pisalem o tym, mialem taka jazde, ze wieczorem sam siedzialem w domu, ok godziny 23;00 i uslyszalem, ze ktos zmywa naczynia, jak poszedlem do kuchni to nikogo nie bylo, myslalem ze mi sie przeslyszalo, ale jak wrocilem do salonu ogladajac wiadome filmy ;) :) , to znowu cos jakby woda plynela, wrocilem tam i jakos tak mnie ciagnelo, zeby zapukac w sciane... ciezko to wytlumaczyc... zapukalem i ktos mi odpukal ; O, zapukalem caly dretwy drugi raz, ktos znowu mi odpukal i stalem tak chwile wpatrujac sie w sciane, az za chwile bylo takie mocne uderzenie w sciane, lupniecie ze az cala kuchnia chodzila, wywalilem sie na glebe do tylu, pobieglem do pokoju i do rodzicow zadzwonilem kiedy beda, ale nic im nie mowilem, bo by uznali ze mi cos odwala... Po tym wydarzeniu ciagle mi cos skrzypialo, pukalo w pokoju, ale ktoregos dnia jak zaczalem klac glosno na glos to nic sie nie dzieje... Nie mam pojecia co to moglo byc, sam nigdy nie wierzylem w duchy, ale po tym wydarzeniu znalazlem to forum i jakos tak zostalo... Sam nie wierze w to co mowie, ale tak bylo ;U
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych