19 odpowiedzi w tym temacie

[Konrad_GK]

Jezus Chrystus ukazał się podczas pożaru Notre Dame? Tak twierdzi wiele osób, które dojrzały sylwetkę w płomieniach. Część z nich twierdzi, że to Jezus, inni uważają, że postać ukazująca się wśród języków ognia, to symbol podpalacza. Niezależnie od tego, kogo lub co internauci ujrzeli w ogniu trawiącym Notre Dame, fotografia zjawiska staje się hitem internetu.

 

Pożar katedry Notre Dame zszokował wielu ludzi na świecie. Niektórzy wciąż nie mogąc uwierzyć, w to, co się stało, godzinami wpatrują się w filmy i zdjęcia, na których uwieczniono pożar katedry Notre Dame. Potęga żywiołu przeraża, a coraz dłuższe oglądanie obrazów z Notre Dame powoduje, iż niektórzy dostrzegają to, czego wcześniej nie widzieli. Na przykład sylwetkę Jezusa Chrystusa, którą tworzy ogień i części zawalającej się konstrukcji. "Toż to Jezus, jak Boga kocham Jezus" - pisze jeden z internautów, a kolejny wtóruje mu słowami "widać tam Jezusa, czy zwariowałem?". To ostatnie pytanie może wydawać się zasadne, gdyż pojawienie się figury Jezusa na tle płonącej katedry z pewnością nie jest czymś oczywistym. Podobnie jak dostrzeganie we wspomnianej figurze podpalacza, który miałby stać za pożarem Notre Dame. Na szczęście, jest na to racjonalne wytłumaczenie.

 

Jeśli osoba wierząca w Jezusa, ma problem z uwierzeniem, iż widziała jego sylwetkę ukazującą się w ogniu trawiącym Notre Dame, to rozwiązaniem może być słowo pareidolia. Pareidolia to dobrze znane zjawisko, polegające na dopatrywaniu się znanych kształtów w przypadkowych szczegółach. Właśnie nim tłumaczy się fakt odnajdowania podobizn Jezusa na przypalonej patelni, czy Matki Boskiej na zaciekach ścian. Nie zmienia to faktu, że warto przyjrzeć się zdjęciom pożaru katedry Notre Dame. Kto wie, kogo ujrzymy, jeśli wystarczająco mocno przypatrzymy się płomieniom.

 

Zdjęcia w źródle.

 

Źródło: https://www.fakt.pl/...b1td5xx#slajd-3

 

PS Wszystkiego najlepszego, Wesołych Świat i Mokrego Dyngusa dla wszystkich paranormalniaków (czyli dla Redakcji i userów)  

 

 

[Wszystko]

Są miliony takich pareidoli, wiele takich zdjęć widziałem, ale te są zdecydowanie najsłabszym przykładem tego zjawiska.

[Eyrra]

W czymś tak dynamicznym i jednocześnie bezkształtnym jak ogień, łatwo jest zobaczyć tak naprawdę cokolwiek się tylko chce. Tym bardziej, że po usłyszeniu czyjejś sugestii, zaczyna się widzieć to, co widzi druga osoba. Ja co prawda Jezusa tam nie widzę, podpalacza także, ani w ogóle żadnego człowieka, ale może to ze mną coś jest nie tak.   Chociaż postać na trzecim zdjęciu wygląda jak dla mnie trochę jak szkielet z łukiem. 

Użytkownik Eyrra edytował ten post 20.04.2019 - 10:08

[­­ ­­ ­­ ­­ ­­]

Przypomniało mi się zdjęcie wtc.

 

[Aidil]

Najstarszymi symbolami ognia są życie i śmierć symboliozowane przez Salamandry,  w tym żywiole według ludów azjatyckich mieszkają dżinny – demony i duchy powstałe z czystego ognia bez dymu do najważniejszych zalicza się podobno Aladyn, chociaż to był chyba bardziej rozbójnik i awanturnik, więc nie zawiele tam miejsca dla innych.

A jeśli już to w nasz krągu kulturowym powinniśmy tam dostrzeć Swaroga albo Peruna. Ponieważ Swąd jest poza procesem poznawczym.

[szon666]

Ludzie są jednak upośledzeni od urodzenia i z wiekiem jest jak widać coraz gorzej

Postacie w płomieniach LOL

Pomijając już zupełnie fakt iż na tych fotkach widać jedynie ogień

Użytkownik szon666 edytował ten post 20.04.2019 - 15:23

[Staniq]

... Swąd jest poza procesem poznawczym.

Ej tam, wydaje mi się, że wystarczy być tylko odpowiednio blisko by go poczuć. Wszak (cytując klasyka) rozszedł się po okolicy. Łatwy do pomylenia ze Smrodem, ze względu na łatwość rozchodzenia się.

Aidil, wybacz, ale nie mogłem się powstrzymać, skoro skojarzenia nasuwają się same.

 

Co do zdjęcia i postaci na nim, każdy widzi co chce. Jedni Jezusa, inni Buddę. a jeszcze inni postać z rogami. Gdybyś drogi Konradzie był np. muzułmaninem, to kto wie, może byś samego Proroka zobaczył, albo swoją ulubioną kozę...

Cud ludkowie, cud...

[ziemioludek]

-Buzię widzę w tym tęczu

-Ja nie widzę

-A ja widzę!!!

 

Nastały czasy Idiokracji.

[Aidil]

 

 Łatwy do pomylenia ze Smrodem, ze względu na łatwość rozchodzenia się.

Aidil, wybacz, ale nie mogłem się powstrzymać, skoro skojarzenia nasuwają się same.

 

Wybaczam i nie gniewam się.
Etymologicznie słowo Śwąt, Swęt, święty od dymu ofiarnego pochodzi a rozwinięciem jego jest Świętowit, (Śiatowid jest niepoprawnie i nazwa ta powstała w XIX wieku gdy już nizbyt pamiętano nazwy słowiańskich bogów). Słowo wit znaczyło siła, władza Witold, Jarowit.

[Staniq]

Problem w tym, że moje ironiczne podejście do Twojego wpisu wzięło się stąd, że zjadłaś kreseczkę nad "Ś" i zamiast Śwąd, wyszło Swąd. Co miało być, domyśliłem się po kontekście zdania, ale Swąd tak mnie wkręcił, że...

[owerfull]

[Wszystko]

^Za wszystkim stoją Żydzi, wiadomo

[Goosfraba]

Ma garb, więc to Quasimodo.

[Magda72]

To miś obejmuje wielkanocnego kurczaczka

[Staniq]

To miś obejmuje wielkanocnego kurczaczka

Hmmmm, obejmuje... raczej dusi. Duszony kurczaczek... sorry szefowa, ale samo tak jakoś się....