No i super. Bill 89 jest faktem. Więc co niby sie nie zgadza w tym co powiedziałem ?
Czy w takim wypadku jezeli moja opinia na temat pasow bezpieczenstwa w samochodzie zwalnia mnie z obowiazku ich zapinania?
A co jezeli moja opinia nt. jazdy po alkoholu jest odmienna od tej znanej z KK? Czy moge jezdzic pijany i nikt mi nie odbierze prawka? A jezeli odbierze... to o zgrozo - nie chce nawet o tym myslec - czy jestesmy o krok od totalitaryzmu? Czy jezeli moja opinia na temat podawania dziecku dozylnie heroiny mowi, ze jest to w porzadku to czy ktokolwiek moze mi odebrac dziecko na tej podstawie? Czy jestesmy niewolnikami panstwa?
Ja rozumiem o co Tobie chodzi Canaris i to temat bardzo plynny, delikatny, co jet dobre, a co zle. W takim razie - co Ty proponujesz? Jak rozumiem uwazasz, ze jak ktos nie chce to nie musi sie szczepic, co w takim razie z faktem stwarzania warunkow idealnych do wybuchu epidemii oraz zagrazania innym? Jakie widzisz tutaj rozwiazanie.
Bo mam nadzieje dyskusje na temat zasadnosci szczepien i wplywu ich na ludzki organizm mozemy sobie oszczedzic?