89 odpowiedzi w tym temacie

[comandos 109]

Niemcy mieli fantazje, zaczeła ich ponosić, pod koniec wojny, dlatego przegrali.

[redfive]

Przyczyny wybuchu 2 wojny światowej do dzisiaj są nieznane.
Ówczesna Europa była bardziej jednolita niż dzisiejsza unia europejska.
Wynikało to głównie z więzów rodzinnych arystokracji jak również interesom kolonialnym.
Niemcy nawet po 1 wojnie nie były traktowane marginalnie dlatego też opanowanie przez nazistów rządu
niemieckiego było jak najbardziej europie na rękę.
Kwestia narodu żydowskiego jest niestety prawie 1000 letnią historią pogromów których regularnie dopuszczali się władcy europejscy. Nastroje antyżydowskie w Europie były zawsze bardzo silne.
Niemcom pierwsze dwa lata wojny zasponsorował ZSRR i USA wysyłając wszystkie potrzebne Niemcom materiały do prowadzenia wojny.
Postać samego Hitlera jest bardzo niejasna. Wbrew pozorom nigdy nie udało mu się uzyskać niezależności na miarę Stalina, ponieważ nie miał tak bezwzględnej natury jak Stalin który regularnie likwidował swoich potencjalnych przeciwników. Próba zrobienia z niego osoby chorej psychicznie była pozostałym luminarzom nazizmu w Niemczech jak najbardziej na rękę. Jeżeli zakładamy ,że decyzje podejmuje człowiek chory psychicznie, przestajemy analizować jego decyzję. Wtedy bardzo trudno znaleźć prawdziwe cele.
Na procesie nowymberskim najwyższe kary otrzymali wojskowi i partyjni. Jednak Ci którzy w ewidentny przyczynili się do wybuchu wojny sponsorując partię Hitlera i ciągnąc olbrzymie korzyści z wojny, dostawali
stosunkowo słabe wyroki które i tak szybko zostały anulowane.
Niemcy nie mieli najmniejszej szansy na wygranie 2 wojny światowej. Ogromny przemysł i machina wojenna wymaga gigantycznych ilości surowców. Dlatego też w przedwojennej Europie nie myślano o wojnie totalnej bo była po prostu za droga.
Ilość budowanych pojazdów, projektów niemieckich jest ogromna. Brak zcentralizowanego urzędu który rygorystycznie określałby by wymagania i dopuszczał konstrukcje do produkcji spowodował chaos z którym nie był sobie w stanie poradzić nawet Speer. Niemieckie czołgi ciężkie były ślepą uliczką. Mówię tutaj o Tygrysach i wszelki konstrukcjach cięższych od niego. Czołg średni model 4 był bardzo dobrym czołgiem. Uzbrojony w 75mm armatę długolufową był trudnym przeciwnikiem dla T34 a w zasadzkach radził sobie z czołgami ciężkimi Rosjan.
Megalomanię Hitlera podtrzymywało jego otoczenie - mówiąc krótko: duży czołg dużo kasy.

[NoMeansNo]

Przyczyny wybuchu 2 wojny światowej do dzisiaj są nieznane.
Ówczesna Europa była bardziej jednolita niż dzisiejsza unia europejska.

Dziwne rzeczy prawisz.

[Macha]

Ówczesna Europa była bardziej jednolita niż dzisiejsza unia europejska.
Wynikało to głównie z więzów rodzinnych arystokracji jak również interesom kolonialnym.

Jakoś dziwne rzeczy piszesz. A jednolita to może i była.... najwyżej Francja i Anglia.

Niemcom pierwsze dwa lata wojny zasponsorował ZSRR i USA wysyłając wszystkie potrzebne Niemcom materiały do prowadzenia wojny.

??????? ZSRR nie wspomagało Niemców, podpisali z nimi pakt ribenttrop-mołotow, i był to pakt o nieagresji.
Co do USA to też pierwsze słyszę. Przesyłali wsparcie najwyżej Francji i Anglii, a bardziej się do wojny nie mieszali (przynajmniej na początku).

Niemcy nie mieli najmniejszej szansy na wygranie 2 wojny światowej. Ogromny przemysł i machina wojenna wymaga gigantycznych ilości surowców. Dlatego też w przedwojennej Europie nie myślano o wojnie totalnej bo była po prostu za droga.

Nie mieli szansy na jej wygranie kiedy do wojny przyłączyło się USA, gdyby nie wojna na dwóch frontach, to przeszliby przez Stalingrad (połowę armii trzeba było przetransferować na zachód) i być może, pokonali nawet Rosję.
Co do surowców, to i Rumunia (ropa) i Szwecja (stal)... oraz inne podbite, bądź sojusznicze państwa.

Ilość budowanych pojazdów, projektów niemieckich jest ogromna. Brak zcentralizowanego urzędu który rygorystycznie określałby by wymagania i dopuszczał konstrukcje do produkcji spowodował chaos z którym nie był sobie w stanie poradzić nawet Speer.

Prawda, jak tylko pojawił się nowy typ czołgu, to od razu zaprzestawano produkcji poprzedniego.

Niemieckie czołgi ciężkie były ślepą uliczką. Mówię tutaj o Tygrysach i wszelki konstrukcjach cięższych od niego.

Same czołgi mogłyby być dobre. Wiele razy się sprawdzały dzięki doktrynie stalowej pięści. Problemem był tylko za słaby silnik, który dobrą konstrukcję osłabiał pod względem mobilności.

Czołg średni model 4 był bardzo dobrym czołgiem. Uzbrojony w 75mm armatę długolufową był trudnym przeciwnikiem dla T34 a w zasadzkach radził sobie z czołgami ciężkimi Rosjan.

Nie jestem do końca pewien czy PzKpfw 4 był aż tak dobry jak mówisz. Wszystko zależało od taktyki, a jeśli chodzi o czołgi, to Niemcy mieli naprawdę dobrą taktykę. Poza tym, był on podstawowym produkowanym czołegiem, od jego stworzenia. Kolejne modele go nie wyparły, z powodu długiego czasu produkcji.

Megalomanię Hitlera podtrzymywało jego otoczenie - mówiąc krótko: duży czołg dużo kasy.

Rosjanie, przed wojną nie byli lepsi. Wyprodukowali z 10 monstrów, z których i tak nigdy nie skorzystali.

[redfive]

Proponuję porządnie dokształcić się okresu od 1922 do 1941.
Niemcy i Rosjanie podpisali około 10 umów miedzy państwowych.
Dotyczyły one współpracy gospodarczej, militarnej i politycznej.
Niemieckie czołgi były testowane na sowieckich poligonach. Praktycznie rzecz biorąc transporty radzieckich materiałów trwały aż do wybuchu wojny niemiecko- radzieckiej.
W ten sposób płacili za technologie takie jak techniki produkcji duralu, słynne M- ki zostały wyprodukowane w fabryce postawionej i zaprojektowanej przez Niemców.
Proponuję też poczytać raporty niemieckiego szefa floty na temat przygotowania do wojny pod kątem paliw płynnych i smarów, metody zakupu, kontrahenci.
Na deser proponuję przejrzeć relacje walk z łuku kurskiego, szczególnie niemieckiej dywizji pancernej SS, która miał w większości 4.
Radziecka doktryna wojenna była bardzo prosta i skuteczna. Do przodu, do przodu. Ludzie i sprzęt nie mają znaczenia.
Dlatego zginęło 25 milionów Rosjan w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej.

Koncepcja dużych czołgów radzieckich powstała przy okazji rozwijaniu problemu pokonywania dobrze ufortyfikowanych linii wroga. SMK był testowany w Finlandii gdzie nie sprawdził się. T35 był wybudowany w bardzo małych ilościach. Podobnie postąpili Francuzi konstruując 2VC jako ruchomy dodatek do linii Maginota. Powtórzeniem tej koncepcji było działo samobieżne SU-152, które przy okazji służyło do walki z czołgami (tragiczne parametry użytkowe, mała jednostka ognia, niska szybkostrzelność, kiepska manewrowość)
Niemcy nie budowali czołgów ciężkich bo ich doktryna w ogóle nie przewidywała walki z takimi umocnieniami.
Dopiero analiza walk na froncie wschodnim uzmysłowiła potrzebę posiadania takich czołgów. Pantery nie traktuję jako czołgu ciężkiego. Debiut Tygrysów był tragiczny .
Na miano niemieckich super czołgów w pełni zasługuje Pantera serii F wyposażona w bardzo precyzyjny układ celowniczy z dalmierzem optycznym na bazie panoramy,
Doskonała 75 z pociskami nowego typu doskonale radziła sobie z pancerzem IS2 których i tak było mało.
Główny przeciwnik czyli T34-85 lat 44-45 ustępował mu parametrom natomiast T44 i T54 nie wniosły żadnych rewelacji natomiast konstrukcja Morozowa nie wyszła po za stadium prototypu.


A tak przy okazji. Suchoj, Jakowlew, spędzili dużo czasu w USA "kupując" technologie lotnicze.
Faszystowskie Włochy prowadziły bardzo ożywioną wymianę gospodarczą Z USA.
Jednym z konkurentów Bombowca Piaggo P106 był .... B17 i jego produkcja była jak najbardziej realna we Włoszech. Zabawne.

[MZM]

Raziel ale tacy ludzie właśnie ponoszą zwycięstwa (do czasu). A ludzie nie wiadomo czemu za nimi podążają i są zaślepieni kłamstwami przywódcy :-/

Ponosi się porażki, zwycięstwa można tylko odnosić

Przyczyny wybuchu 2 wojny światowej do dzisiaj są nieznane.

Niemcy i ich powiększanie przestrzeni życiowej


Co do samych czołgów, pomysł nie do zrealizowania w tamtych czasach jak i dzisiejszych.
Moze nie tyle 'nierealizacyjny', co nierentowny-przykład B-2, fajny bombowiec ale cena w stosunku do jakości jest zabójcza.

[Macha]

No MZM nie wiadomo, czy tak jest do końca. Prawdą jest, że chcieli też powiększać ich przestrzeń życiową, ale to na pewno nie był główny motyw.

Jak dla mnie Hitler chciał po prostu zapanować nad światem i wyczyścić go ze wszystkich przejawów inności w porównaniu do "rasy aryjskiej".

[MZM]

No MZM nie wiadomo, czy tak jest do końca. Prawdą jest, że chcieli też powiększać ich przestrzeń życiową, ale to na pewno nie był główny motyw.

Jak dla mnie Hitler chciał po prostu zapanować nad światem i wyczyścić go ze wszystkich przejawów inności w porównaniu do "rasy aryjskiej".

No tak, to 'powiększanie miejsca do życia' to tylko taka oficjalna wersja i wiadomo co sie działo pod jej przykrywką(holocaust,prace niewolnicze).
Hitler był bardzo blisko bycia pierwszym niepodzielnym władcą europy, a kto wie czy i nie świata, jednak chciał iść na skróty dzięki swojemu zainteresowaniu okultyzmem, zaawansowaną technologią finansował mało realne projekty, które jak wiadomo, zgubiły go.
(Jeżeli ktoś chciałby zobaczyć jak wyglądałby świat po wygranej niemiec zachęcam do zagrania w grę 'Mortyr' tam właśnie jest przedstawiona taka alternatywna historia.>Galeria gry)

Ktoś wcześniej wspomniał o Doktrynie Żelaznej Pięści-pan Google pokazuje tylko książki o StarWarsach, ktoś mógłby ową doktrynę przybliżyć?

[snemies]

Przed wojną banki USA udzieliły Niemcom ogromnych pożyczek na odbudowę zniszczeń po pierwszej wojnie. USA było zainteresowane wzrostem potęgi Niemiec by odzyskać pieniądze. USA nie obchodziła sytuacja w Europie do czasu wybuchu wojny. Amerykanie mieli swoje interesy we Francji i w innych Krajach podbitych, poza tym nie mogli pozwolić na upadek Wielkiej Brytanii jako największego partnera. Dlatego tez już od Początku prawdziwej wojny na wiosnę 1940 wysyłano do Londynu sprzęt i surowce. Dlaczego pisze że wojna zaczęła się tak na prawdę w 1940? Bo w 1939 miało miejsce tylko pokonanie Polski na spółkę z ZSRR oraz wojna Radziecko - Fińska. Potem miała miejsce tzw "dziwna wojna" podczas której Hitler mógł się uzbroić a zachód miał nadzieje że już po wszystkim i pokonanie Polski zaspokoił Niemców.

Jeśli chodzi o czołgi to była tak na prawdę ostatnia wojna w której były podstawową bronią, a wygrały ją Radziecki T34 głównie dzięki znacznie grubszemu pancerzowi.

[DanielP]

Wyprodukaowano 2 czołgi typu Maus, choć nie wiem czy brały udział w jakiejś bitwie. Taki czołg naprawdę istaniał. Nie wiem czy wiecie ale anglia [bądż USA] wyprodukowały potężne działo samobieżne które posiadało potężniejszą armatę, podwozie składało się z 4 gąsienic połączonych ze sobą. Nie pamiętam jak sie nazywało...
maus napewno robił potężne wrażenie, był ziszczeniem marzenia Hitlera. Hitler był megalomanem, dzięki takim "chorym wyobrażeniom" ztoczył sie na dno...

[Macha]

Ktoś wcześniej wspomniał o Doktrynie Żelaznej Pięści-pan Google pokazuje tylko książki o StarWarsach, ktoś mógłby ową doktrynę przybliżyć?

No dobra, wydaje mi się, że dobrze myślę.

Na ten pomysł Niemieccy stratedzy wpadli na początku wojny, kiedy produkowane były tylko PzKPfw I i II. Zauważyli, że skupiając ataki kilku czołgów na jednym punkcie (np. atakując jeden czołg), uzyskuje się lepszy efekt niż atakując pojedynczymi jednostkami. Dzięki temu potrafili pokonać mocniejsze od własnych czołgi i przetrwali dzięki temu do czasu wynalezienia mocniejszych kalibrów. Głównie chodziło o silne uderzenie w oddział nieprzyjaciela, zdezorganizowanie oddziału i przedostanie się między jednostki.

Jeśli chodzi o czołgi to była tak na prawdę ostatnia wojna w której były podstawową bronią, a wygrały ją Radziecki T34 głównie dzięki znacznie grubszemu pancerzowi.

Nie wiem skąd ci przyszło do głowy, że T34 miał grubszy pancerz. To był czołg lekki !!! Rosjanie zauważyli, że pochylając pancerz o 45 stopni jest on grubszy i trudniej go przebić. Może o to ci chodziło. A T34 wygrały, bo były bardziej mobilne i Rosjanie znali już taktykę Niemców i wykorzystali ją przeciw nim.

[DanielP]

+Wiesio Hmmmm.... zależy jeszcze o jaki model T34 Ci chodziło, bo np. T34-85 był czołgiem średnim. Przyznam Ci rację z jakiego powodu te czołgi były najlepsze -mobilność.

Maus był czołgiem bezużytkowym na szybkim froncie... Nadawał sie on raczej do niszczenia celów nieruchomych...

[Macha]

No tak, zapomniałem o modyfikacjach T34.

Jak już wcześniej wspomniałem to problemem Hitlera była słaba mobilność jego czołgów, gdyby trochę dłużej popracowali nad silnikami do nich, to mieliby większe szanse.

[redfive]

Jakiś czas temu w Nowej technice Wojskowej pojawił się krótki artykuł o czołgach PzKPfw IX i PzKPfw X.
To właśnie one w prasie zachodniej urosły do rangi super czołgów. Czy Niemcy nad nimi pracowali trudno powiedzieć. W materii czołgów średnich skupiono się nad Panterą a dokładniej silnikiem, układem stabilizacji działa i optyką. Efektem tego miały być modyfikacje F i Pantera 2. Ewolucja Tygrysa skończyła się na Królewskim Tygrysie, dysponującym najpotężniejszym działem z serii 88mm. Czołgi Mauss i konstrukcje Porshe były tylko wynikiem manipulacji koncernów zbrojeniowych. Wbrew pozorom Hitler nie żądał nowości - jemu je podsuwano , tak samo jak wizje super broni. Większość czasu Speer ścierał się z właścicielami firm niż z z otoczeniem Hitlera.
Mauss rozpycha się dumnie w drugim pawilonie w Kubince.


Za rozwój broni pancernej palmę pierwszeństwa należy przyznać ... Anglikom . Ich czołg Centurion chociaż nie zdążył wejść do walki był jednak opracowywany w czasie wojny. Doskonałe rozplanowanie wnętrza, pierwszy na świecie układ stabilizacji w dwóch osiach armaty. Doskonały układ optyczny wspomagany analogowym przelicznikiem , armata 84,3 mm w późniejszych wersjach. Jego walory zostały potwierdzone w czasie wojny koreańskiej. Jego minusami był oczywiście benzynowy silnik i niezbyt nowoczesne zawieszenie jednak jemu można przyznać 1 miejsce.

[Mystiqe]

Hitler byl chory, ogarniaty mania wielkosci, dlatego pewnie chcial by wszystko bylo wielkie (no ciekawe ciekawe hehehe ;D). Dzisiaj taki czolg to juz nie jest zaden problem bac sie trzeba siły atomowej