106 replies to this topic

[Pyziak]

losiu, jak marny jest człowiek nie widzący niczego więcej? no cóż, to ja jestem bardzo, bardzo marny, ale jak widać jakoś żyję i nawet na dobre mi to wychodzi. czytam, zastanawiam się, myślę. nie marnuję czasu na chodzenie do świątyń. jestem ateistą pełną gębą, rodzice to akceptują, otoczenie też.

kusalagupagu, jak jest mi źle to sam sobie z tym radzę, nie muszę się do niczego nadprzyrodzonego zwracać o pomoc.

a co do tekstu, to bardzo mi się podoba szczególnie to, że bóg jest urojeniem. dosłownie tydzień temu to samo powiedziałem koledze (tak sobie rozmawialiśmy, on dość wierzący katolik). powiedziałem mu właśnie, że moim zdaniem boga wymyślił człowiek, nie na odwrót. losiu, to moje zdanie i nie powiedziałem ani razu, że jesteś marny czy ograniczony ze względu na to w co wierzysz i proszę, Ty też tego nie rób. wyraź swój pogląd, ale nie mów że inni są gorsi. bo to boli mnie, a pokazuje Twoją nietolerancję.

najchętniej dorwałbym tą knigę po angielsku i tak też pewnie zrobię, a jak będzie za trudno to poczekam aż u nas wyjdzie..

ps. fragment o kolesie z tą koszulką w szkole po prostu mnie załamał ~~

ogólnie to zgadzam się ze wszystkim w tym tekście, szczególnie o tym, że ludzie mają większy szacunek do religii, niż do drugiego człowieka...

[Salomon]

Każdy człowiek ma prawo do własnych poglądów i przekonań.Jednak warto czasami zastanowić się nad pewnymi zagadnieniami i poszukania w sobie odpowiedzi.

[losiu99]

Ty też tego nie rób. wyraź swój pogląd, ale nie mów że inni są gorsi.

Sorry ja po prostu nie jestem zbyt taktowny ale możesz wziąźć pod uwagę istnienie Boga, jednak ateizm mnie trochu razi a agnostycy zakładają że może być coś więcej...

A co do tej nietolerancji to... sorry ale ktoś na tym forum najechał mnie za to że prosiłem o odrobine tolerancji wobec mojej wiary i tak się jakoś poczułem... i pochopnie stałem się wrogiem ateistów, między wami są wartościowi ludzie, ta nietolerancja z uprzedzenia wynika

[Mayo]

Na www.racjonalista.pl był ostatnio artykuł na temat książki Dawkinsa.
http://www.racjonali...l/kk.php/s,5107

[Pyziak]

losiu, a teraz robisz coś czego najbardziej nie lubię. próbujesz mnie nawrócić? pewnie, że mogę wziąć to pod uwagę. ale muszę? nie wydaje mi się

no bo tak to jest, jedni mówią że drudzy nie mają tolerancji i na odwrót. nie wiem kto tu na Ciebie wjechał, ale to nie byłem ja i pohamuj swoje nerwy

[losiu99]

Jako przyszłego Animatora Grup Apostolskich próby nawracania są chyba moim obowiązkiem ;-)

Może napisz mi czego nie powinienem robić żeby nie zrobić znów jakiejś wpadki

, że mogę wziąć to pod uwagę.

Więc mogę cię uznać za agnostyka :

[Pyziak]

no, zdecydowanie nie powinieneś próbować na siłę nawracać ludzi i wiesz, możesz też mnie nie brać za agnostyka. postrzegaj mnie jako ateistę, nie wymyślaj sobie różnych dziwnych rzeczy mówię, że mogę wziąć to pod uwagę. ale nie biorę.

[Cote-d'Or]

Sorki ale magią gardzę

Hmm, dziwne, a do komunii chodzisz ?

Przemiana chleba i wina w ciało i krew to zabieg jak najbardziej magiczny, tylko, że na ołtarzu, wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że to też magia ( czarna czy biała nie mnie to oceniać, mógłaby to być zbyt subiektywna ocena )

[losiu99]

Przemiana chleba i wina w ciało i krew to zabieg jak najbardziej magiczny,

Magiczny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Puk puk czy ja dobrze przeczytałem?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?

Magią jako gusła, zaklęcia, itp.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

I o ile mi wiadomo to co napisałeś nie jest elementem magi, ale nie potrafię tego wytłumaczyć, tak aby Cię przekonać

[Żbik]

Przemiana chleba i wina w ciało i krew to zabieg jak najbardziej magiczny

No własnie tez tak zawsze myslalem, to jest nic innego jak magia, przemiana czegoś w cos przy ingerencji czlowieka, i jeszcze wypowiadajacego jakies formułki.
Coś czuje że Losiu zaraz nam wytlumaczy że to nie ma nic wspolnego z magia.

[losiu99]

Coś czuje że Losiu zaraz nam wytlumaczy że to nie ma nic wspolnego z magia.

No chyba się nie mylisz ale na to też potrzebuje troszkę czasu ale tym razem opowiedż pojawi się jutro

No własnie tez tak zawsze myslalem, to jest nic innego jak magia, przemiana czegoś w cos przy ingerencji czlowieka, i jeszcze wypowiadajacego jakies formułki.

Sam mi podałeś argument Ta Przemiana nie zachodzi dzięki człowiekowi wypowiadającemu jakies formułki ale dzięki Bogu i to właśnie On zmienia chleb i wino w Krew i Ciało

[Pyziak]

nikt w nic nie przemienia, przecież to przemiana symboliczna.

[Traper]

losiu99, nie znam Cię, ale myśle, że niepolubilibyśmy się... Na siłę próbjesz nas nawracać. Jak dobrze pamiętam, to nawracanie ma sens jeśli nawracany tego chce, bo co wyszło z nawracania mieczem kazdy widzi i wie.

Jak chodzi o magię, to cały chrześcijanizm jest na niej oparty, tylo tu już nie jest nazwana magią tylko mistycyzmem, albo poprostu obrzędem, ale to wciąż to samo...

[Mariush]

Wszystko jest względne.

Ktoś uważa Boga za urojenie.
Ktoś inny uważa UFO za urojenie.

Ktoś we wszystkim dostrzega działanie Boga.
Ktoś inny we wszystkim dostrzega działanie kosmitów.

Dobrym podsumowaniem tego byłyby słowa Demokryta:
"Naprawdę istnieją tylko atomy i próżnia, reszta jest opinią"
:smile:

[reaper]

Zgadzam się ze słowami mariusha. Każdy człowiek ma swoją interpretację tego co widzi i tego w co wierzy. Nie powinno się jej negować, ponieważ każda istota ludzka ma prawo do własnego zdania i powinno się z tym liczyć, a nie na siłę wmawiać swoje racje :peace: