Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jesteśmy czyjąś własnością?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
91 odpowiedzi w tym temacie

#76

asbiel.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Może ten tunel wcale nie jest drogą do nieba tylko do innej planety a jasne postacie wówczas wskazywałyby nie na Boga lecz na obcą cywilizację

 

To generalnie ma małe znaczenie. Tak czy inaczej przestajesz istnieć. Nasza świadomość jest efektem pracy mózgu. Nawet jeżeli wierzymy w wyższe JA jako byt zawarty w nas jako ludziach to w chwili śmierci /energia/ opuszcza ciało bez tego co jest zawartę w ludzkim umyśle. Czy pójdziesz do nieba, czy na nową planetę będziesz czymś innym bez możliwości powrotu pamięcią do życia na Ziemi. Tak samo w chwili złapania pierwszego oddechu podczas narodzin można snuć, że budzi się nowa czysta energia do życia i może pochodzić z każdego miejsca i cywilizacji we Wszechświecie, to tłumaczy wiele teorii typu dzieci indygo, specjalne talenty, wysoka inteligencja na tle innych. Równie dobrze można powiedzieć, że niektórzy ludzie to puste jednostki jednak nasz rozwój doprowadził do zatarcia tych różnic i po prostu określając kogoś "imbecylem" trafiasz na zwierze w ludzkiej skórze opartę na naturalnej pracy mózgu przy aktualnym stanu rozwoju ewolucji pomieszana z instyktami. Tak powstają bezwzględni mordercy, pedofile i inne potwory.

 

Wyjść jest bardzo dużo. Łączysz trochę źle fakty ponieważ powyższy cytat nie jest połączony z tym:

Ok idąc Twoim tokiem rozumowania to pacjenci w stanie śmierci klinicznej widzący tunel, widzą po prostu powrót do korzeni?

 

Śmierć kliniczna może być dobrą symulacją samego procesu śmierci. Mózg to mechanizm zaprojektowany z podstawowym czynnikiem - żyć. Ludzie, którzy mają zaburzony proces pracy w tej strefie dokonują samookaleczenia czy samobójstwa. W normalnej perspektywie homo-sapiens to nie może mieć miejsca ponieważ to jest wbrew naturze. Wiele ludzi dokonując prób samobójczych, okaleczenia wola tylko i wyłącznie o pomoc, gdyby miało przyjść do realnego czynu i wtargnięcia na swoje życie większość zdesperowanych jednostek wycofa się nie za swoją sprawą, ale dlatego ponieważ mózg włączy mechanizm ochronny w podświadomości. Będziesz się bał i ostatecznie dojdziesz do wniosku by tego nie robić.

 

Tak więc tunel, nie tunel wszystko co się widzi to nic innego jak chaos i dezinformacja w umysł-ciało więc nie ma podstaw by to co prezentuje nam umysł nie jest po prostu bardzo realnym snem. Realne sny mogą naprawdę być realne - przypadek "fałszywej pobudki". Podczas śmierci naturalnej mózg kończy samoistnie powoli procesy by zgasnąć. Dlatego część zwierząt chodzi w specjalne miejsca jak czuje, że nadchodzi koniec ich ery. Nie pamiętam, Słonie chyba tak robią, że mają swoje cmentarzyska. Ogólnie rzecz biorąc mózg człowieka zważając na swoją naturalną inteligencję i samoświadomość wizualizuje Tobie koniec drogi życia, żaden umysł ludzki o ile działa poprawnie nie chce umrzeć w strachu i napięciu lecz w spokoju. Jak będziesz się palił myślisz, że będzie czas na jakieś tunele? Umrzesz w strasznym bólu i cierpnieniu.

 

Czyli wychodzi na to, że jednak jesteśmy czyjąś własnością, nieprawdaż?

 

Po prostu doszedł nowy element do gotowanej zupy. Możliwe, że zestaw chemicznych pierwiastków będące starterem życia rozbija się na każdej planecie bo jest to powszechny budulec.

 

Przepis na człowieka

Proporcje masowe:

tlen – 65%
węgiel – 18.5%
wodór – 9.5%
azot – 3.2%
wapń – 1.5%
fosfor – 1%
potas – 0.4%
siarka – 0.3%
sód – 0.2%
chlor – 0.2%
magnez – 0.1%
pozostałe: bor, chrom, kobalt, miedź, fluor, jod, żelazo, mangan, molibden, selen, krzem, cyna, wanad i cynk – mniej niż 1%

 

Więc wracając do zupy. Równie dobrze meteoryty z konkretnym zestawem mogły trafić na Marsa, lecz ten nie ma atmosfery nie utrzymuje temperatury, wody w stanie ciekłym, nie może wytworzyć powłoki w przypadku gdy mógłby powstać tlen to jest zbyt wiele przeszkód. Także każda planeta może zawierać "przepis" lecz musi być spełnione cała lista często niezależnych od siebie warunków.

 

Gdzie? I w jaki sposób?

 

Właśnie w taki jak u nas na ziemi. Konkretne pierwiastki, forma planety, satelita księżycowa, ciekłe jądro, bliskość do gwiazdy, odpowiednia gwiazda, być może coś ala Jowisz ponieważ Ziemia podczas terraformowania mogła zostać zgładzona wiele razy lecz grawitacja gazowych olbrzymów wyrzuca większość zagrożeń poza kurs kolizyjny. Także możliwe, że do powstania początku czegokolwiek potrzeba wiele szczęścia i czynników nie koniecznie tylko na samej planecie, ale wokół.

 

Nie mówię tu o zielonej trawce czy drzewku dziko rosnącym na łące. Chodzi mi cały czas o życie ludzkie. Zygota.

 

Zdźbło trawy na dowolnym innym obiekcie planetarnym niszczy z automatu Twoją nadzieje. Ponieważ to dowód, że życie powstaje naturalnie lecz potrzeba konkretnych warunków. Nie wiem, róż w piasku nie zasadzisz. Człowieka na Uranie też nie stworzysz.


  • 4

#77

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czyli wychodzi na to, że jednak jesteśmy czyjąś własnością, nieprawdaż? Ok idąc Twoim tokiem rozumowania to pacjenci w stanie śmierci klinicznej widzący tunel, widzą po prostu powrót do korzeni? 

Nieprawdaż. Nawet jeśli życie powstało poza Ziemią to nie znaczy że ktoś musiał je stworzyć, ponieważ mogło zaistnieć bez pomocy z zewnątrz. Jeśli chodzi o tematykę powstania życia, DNA i ewolucji to dość ciekawie i prosto pisze o tym prof. Bernard Korzeniewski, jego skrypty można znaleźć w necie. Jak coś to mogę dać linka bo warto poczytać.
Widzenie tunelu ma inne medyczne wyjaśnienie, po prostu ilość krwi dopływającej do oka spada i następuje zwężenie pola widzenia. Tunel jako widzenia powrotu do korzeni, takiej interpretacji jeszczcze nie widziałem. Ale to na pewno nie jest mój tok rozumowania.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 11.02.2017 - 17:26

  • 0



#78

XGOŚĆ.
  • Postów: 429
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Takim sposobem wypowiedzi nigdy nie zdobędziesz poparcia w swoich wnioskach. Każdy ma swój sposób myślenia. Dla mnie zaprojektowane DNA to bzdura, swoją myśl w sensie lekko popularno-naukowym na temat DNA zawarłem w tym temacie również. Podstawą tego, że uważam to za bzdurę jest fundament powstania tych cywilizacji, które w moim odczuciu nawet jeżeli są samoświadomymi istotami na poziomie energii to musiały przejść ten sam proces ewolucji co prymitywny człowiek.

 

Moją radą jest - jeżeli chcesz być być bardziej poważnie odbierany i nie traktuj mnie jako agresosa. Nie mów, że coś w co wierzysz jest faktem a nie teorią. Co to za sposób przekonywania innych. "Bóg jest faktem. Jestem królem to fakt. Jesteś głupi to fakt. Mój kot wczoraj poleciał na księżyc i mi pomachał jak patrzyłem w teleskop - to nie fantazja lecz fakt." To jest mniej więcej coś co widzę jak ktoś piszę mi takie zdanie: "Zaprojektowane DNA nie jest teorią, lecz faktem.". Z góry zakładasz, że większość to banda baranów tylko Ty masz rację. Nie zasługuj na wysoki poziom dyskusji pod Twoim adresem w takich przypadkach. Nic nie jest faktem co nie możesz mi pokazać do ręki albo przed oczy. Także darujmy sobie takie płytkie gadanie.

 

Oczywiście, Kosmici, którzy Nas stworzyli mogli powstać wg. teorii Darwina, nie wykluczam tego. Natomiast Homo Sapiens nie jest dziełem ewolucji. Tyle w temacie.

 

Mam gdzieś poparcie na tym forum, wyrażam własne zdanie.  :>

 

Ja nikogo nie chce przekonać do swoich racji, każdy ma swój rozum. Macie internet obszerne źródło wiedzy, wynalazek wieków. Dzięki niemu w większości można poznać historię Ziemi i ją przefiltrować przez swój umysł. Książki też są ważne, aby je czytać i zgłębiać tak jak Biblię, Księgę Mahabharaty oraz Tablice Sumeryjskie.


 

 

 

 

Zaprojektowane DNA nie jest teorią, lecz faktem. Po za tym również fakt odwiedzin pozaziemskich cywilizacji w przeszłości historii Ziemi. Wszystkie fakty się scalają.

 

Wybacz, ale zaprojektowane DNA to nie żaden fakt a zwyczajna bzdura. Nawet twoje "naukowe dowody" okazały się nie być w istocie żadnymi dowodami (przynajmniej nie na zaprojektowane DNA), a gdy ci to wytknąłem, to stwierdziłeś tylko, że nie musisz mnie do niczego przekonywać.

 

To ja naprawdę nie rozumiem - co tak bardzo przekonuje cię do tej hipotezy, skoro nie potrafisz nawet wskazać badań, które choć trochę by ją uwiarygodniały? Cały czas słyszymy tylko "to jest fakt, to jest fakt, to jest fakt..." Mówi się że odpowiednio długo powtarzane kłamstwo staje się prawdą - może o to chodzi?

 

 

Kolego robisz to samo co on... "Wybacz, ale zaprojektowane DNA to nie żaden fakt a zwyczajna bzdura" - tak? podaj taki dowód żeby przekonać nas i ciebie w 100%. Wiem, że nie dasz rady :D

Najmądrzej przyznać, że obie opcje są możliwe, ale tutaj każdy z was chce mieć zawsze absolutną rację, przy okazji wykorzystując swoich przydupasów do plusowania i minusowania :D

 

 

Widzisz dziubasku, nie robi tego samego - to ten kto stawia tezę, ma ją udowodnić - skoro nie potrafi, nie ma dowodów - przegrywa. Ja, jako sceptyk mam udowadniać, że czegoś nie ma? Poważny jesteś?

Więc jak najbardziej Skittles ma rację, pisząc to co napisał. I nie używaj takich słów - to mało eleganckie.

 

 

Co Ty chrzanisz, podałem dowody na talerzu. Pieprzycie o sceptycyżmie, tylko wytykacie, że ****** dowody. A Wy co, żadnych konkretnych wypowiedzi niczym nie popartych. Tylko "bla bla bla".

 

Nie masz racji, jednak to sceptycy zawsze będą na przegranej pozycji. Dobrze, że świata nie tworzą sceptycy.  :>


...

 

 Życie jakoś się zaczęło. Nawet jeżeli ktoś manipulował przy naszym ziemskim, to i tak pozostaje pytanie jak ten ktoś powstał. Reasumując życie musiało rozwinąć się z materii nieożywionej. Innej opcji nie ma. Inną sprawą jest to skąd wzięło się na Ziemi, ale tak czy inaczej, musiało powstać z materii nieożywionej. Ciekawą sprawą jest to że ludzkie DNA jest w dużej mierze takie samo jak DNA banana czy też borowika szlachetnego. co mogło by sugerować, ze powstanie życia nie jest takie proste, i na ziemi zdarzył się jeden taki przypadek, i tak naprawdę wszystkie istoty na ziemi mają wspólnego przodka.

 Nawet jeżeli, ten nasz przodek jest wynikiem panspermii, to i tak to życie musiało gdzieś powstać. 

 

 

Wszechświat to Perpetum Mobile tak jak Życie. Chyba, że wierzymy w Byt, który dał temu życiu początek. Ten, który dał życie Człowiekowi, oczywiście mógł powstać w efekcie ewolucji jak i również mół zostać stworzony. Jedno jest pewne, Człowiek nie jest dziełem ewolucji.  :>


...
Natomiast świat powstał w wielkim bum, tak mówi obecny stan wiedzy.

 

To tylko teoria.  ;p


 

Zdźbło trawy na dowolnym innym obiekcie planetarnym niszczy z automatu Twoją nadzieje. Ponieważ to dowód, że życie powstaje naturalnie lecz potrzeba konkretnych warunków. Nie wiem, róż w piasku nie zasadzisz. Człowieka na Uranie też nie stworzysz.

 

 

Jesteś pewny...

Odpowiednio zaprojektowany genom Róży mógłby zakiełkować w piasku. Człowieka na Uranie zapewne nie, ale jakieś stworzenie dało by radę. ;) Wszystko jest możliwe.

 

 

 

wulgaryzmy.gif

 

Alis


Użytkownik Alis edytował ten post 19.02.2017 - 11:16

  • 0

#79

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale tylko homo sapiens nie jest dziełem ewolucji, czy też pozostałe gatunki nimi nie były? Bo nie wiem czy wiesz, ale jeszcze mieliśmy australopiteków, neandertalczyków, homo erectus i wiele innych.
  • 1



#80

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Ale tylko homo sapiens nie jest dziełem ewolucji, czy też pozostałe gatunki nimi nie były? Bo nie wiem czy wiesz, ale jeszcze mieliśmy australopiteków, neandertalczyków, homo erectus i wiele innych.

 

Takie pytania nie mają sensu. Widać że "własne zdanie" XGOŚCia nijak nie przystaje do rzeczywistości. "Człowiek został zaprojektowany. I koniec. Bo tak. Bo ja tak uważam." Rzekome od lat obecne w nauce dowody na to twierdzenie przedstawione wcześniej okazały się nie warte funta kłaków lub dotyczyły czego innego i zostały po prostu błędnie zinterpretowane. Ale co z tego - człowiek został zaprojektowany i już. Jeżeli nauka to potwierdza? To dobrze. A jeżeli nie? To jeszcze lepiej, cała wiedza i tak jest przecież w księdze mahabharaty i tablicach sumeryjskich ;)

 

 

Co Ty chrzanisz, podałem dowody na talerzu. Pieprzycie o sceptycyżmie, tylko wytykacie, że ****** dowody. A Wy co, żadnych konkretnych wypowiedzi niczym nie popartych. Tylko "bla bla bla".

 

Ale to ty postawiłeś kontrowersyjną hipotezę, że DNA człowieka zostało zaprojektowane. Co więcej twierdziłeś, że oficjalna nauka ma na to od dawna dowody. Ostatecznie okazało się, że mówisz o kontrowersyjnej książce z ubiegłego wieku, która już dawno w większości się zdezaktualizowała i o badaniach, których znaczenia w ogóle nie rozumiesz. Możesz się wkurzać na nasz sceptycyzm, ale oceń szczerze swoją postawę - na ile to jest "poszukiwanie prawdy", a na ile już niestety "zaklinanie rzeczywistości". Ja, podchodząc do tematu zupełnie bez emocji, widzę że zafiksowałeś się na punkcie tego całego projektowania człowieka i niespecjalnie interesuje cię już czy są na to jakiekolwiek dowody i czy w ogóle ma to jakikolwiek sens. Tak jest bo ty tak chcesz, bo tobie się podoba taka ewentualność. Ale to jest ślepa uliczka...

 

 

oczywiście mógł powstać w efekcie ewolucji jak i również mół zostać stworzony. Jedno jest pewne, Człowiek nie jest dziełem ewolucji.  :>

 

A tego to już kompletnie nie rozumiem. Dopuszczasz możliwość, że w procesie ewolucji powstał byt tak zaawansowany, że mógł zaprojektować DNA człowieka.

A wcześniej jako dowód na zaprojektowanie DNA człowieka przedstawiałeś książkę, która opierała się na negowaniu ewolucji poprzez próbę dowiedzenia, że tak skomplikowane układy nie mogą powstać samoistnie.

Czyli zamotałeś się na tyle, że przedstawiasz "dowody", które popierają część twoich twierdzeń, ale przeczą pozostałym. To jest moment, w którym powinieneś się zastanowić, czy coś z tym twoim tokiem rozumowania nie jest jednak nie tak...


Użytkownik skittles edytował ten post 20.02.2017 - 00:10

  • 0



#81

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie jesteśmy niczyją własnością.  Jesteśmy duchowymi bytami zamkniętymi, zniewolonymi w materialnych ciałach. Te materialne ciała, owszem, mogły powstać w zamierzony, przez elitę spoza, sposób, poprzez wrzucenie prototypów w automatyczny proces tworzenia, zwanym  ewolucją. ;)


  • 2



#82

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie jesteśmy niczyją własnością.  Jesteśmy duchowymi bytami zamkniętymi, zniewolonymi w materialnych ciałach. Te materialne ciała, owszem, mogły powstać w zamierzony, przez elitę spoza, sposób, poprzez wrzucenie prototypów w automatyczny proces tworzenia, zwanym  ewolucją. ;)

 

 

 

Co to za twór duchowy byt zamknięty? 
Albo ewolucja albo automatyczny proces tworzenia, albo, albo.


  • 0



#83

Arlin.
  • Postów: 13
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zapraszam do zapoznania się z podobnym tematem w moim poście

http://www.paranorma...t-ludzka-dusza/

Bede uzupełniał wpisy
  • 0

#84

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Arlin

 

Uważasz, że ARL to obca cywilizacja skoro uważasz, że tematy są podobne? 





#85 Gość_Asriel

Gość_Asriel.
  • Tematów: 0

Napisano

Ta teoria ma nawet sporo sensu, mimo że jest przerażająca. Artefakty sprzed milionów lat, nowe znaleziska, wyższa technologia...

 

Jednak wg. mnie, to kiedyś była wielka wojna o ziemię. Może też tak być, że na świecie były inne inteligentne rasy, ale wiadomo... Ludzie sami siebie zabijają ze względu na kolor skóry, nie mówiąc już o tym żeby szanować istoty, różniące się od nich.


  • 0

#86

PiotrKryształ.
  • Postów: 30
  • Tematów: 4
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Nie jesteśmy niczyją własnością niektórym się tak tylko wydaje że ludzie są ale nie są i tyle. Mamy wolną wolę więc mamy prawo decydować o sobie sami i może w czas to osiągnąć i przejąć ster za swoją cywilizację.


Ta teoria ma nawet sporo sensu, mimo że jest przerażająca. Artefakty sprzed milionów lat, nowe znaleziska, wyższa technologia...

 

Jednak wg. mnie, to kiedyś była wielka wojna o ziemię. Może też tak być, że na świecie były inne inteligentne rasy, ale wiadomo... Ludzie sami siebie zabijają ze względu na kolor skóry, nie mówiąc już o tym żeby szanować istoty, różniące się od nich.

Strach to ciemna strona mocy i tym samym w pewnym sensie dajesz im przyzwolenie na ingerencję.


 

Nie jesteśmy niczyją własnością.  Jesteśmy duchowymi bytami zamkniętymi, zniewolonymi w materialnych ciałach. Te materialne ciała, owszem, mogły powstać w zamierzony, przez elitę spoza, sposób, poprzez wrzucenie prototypów w automatyczny proces tworzenia, zwanym  ewolucją. ;)

 

 

 

Co to za twór duchowy byt zamknięty? 
Albo ewolucja albo automatyczny proces tworzenia, albo, albo.

 

Te ciała to nasze "pojazdy" które mają nam służyć a nie niewola. Fakt pewne ograniczenia można odczuć jeśli się nie pokocha i nie zsynchronizuje ze swoim ciałem ale jeśli potraktujesz to jako pojazd powinno być dobrze bo sam tak kiedyś miałem.


  • 0

#87

Churchyard dweller.
  • Postów: 356
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nie jesteśmy niczyją własnością.  Jesteśmy duchowymi bytami zamkniętymi, zniewolonymi w materialnych ciałach. Te materialne ciała, owszem, mogły powstać w zamierzony, przez elitę spoza, sposób, poprzez wrzucenie prototypów w automatyczny proces tworzenia, zwanym  ewolucją. ;)

Jesteśmy bytami cielesnymi tak jak np. pies, ryba, mrówka czy chrabąszcz. Czy one wg Ciebie też są zniewolone i mają dusze?


  • 0

#88

Trylion.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zakladajac, że jesteśmy czyjąś własnością, czy "Oni" zastanawiają się nad tym samym.? Jakkolwiek. Ci to zmienia........….....???
  • 0

#89

Konrad_GK.
  • Postów: 425
  • Tematów: 122
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Przez ostatnie 50 lat astronomowie bezskutecznie szukali cywilizacji pozaziemskich. Podczas odbywającego się co dwa lata spotkania projektu Messaging Extraterrestrial Intelligence (METI) zaoferowali stosunkowo prostą odpowiedź, aby wyjaśnić ciszę w eterze: po prostu znajdujemy się w "galaktycznym zoo".

 

- Być może istoty pozaziemskie obserwują ludzi na Ziemi, podobnie jak oglądamy zwierzęta w zoo? Jak możemy zmusić galaktycznych opiekunów do ujawnienia się? Gdybyśmy pojechali do zoo i nagle zebra zwróciła się do nas, spojrzała w oczy i zaczęła wydobywać trudne do zrozumienia dla nas dźwięki, czy czulibyśmy się zmuszeni do odpowiedzi? Identycznie może być z istotami pozaziemskimi, które przesyłają bogate informacje radiowe do pobliskich gwiazd - powiedział Douglas Vakoch, prezes METI.

Hipoteza zoo została po raz pierwszy przedstawiona w latach 70. ubiegłego wieku przez astronoma Johna Balla w celu wyjaśnienia paradoksu Fermiego. Włoski astronom, Enrico Fermi w latach 50. ubiegłego wieku zapytał: "jeżeli życie jest tak powszechne we wszechświecie, to dlaczego jeszcze nikogo nie usłyszeliśmy?"

Reklama

Mając około 100 mld planet w Drodze Mlecznej, możliwe jest, że ktokolwiek się gdzieś tam znajduje, nie odpowiada na nasze sygnały.

- Nasze spotkanie koncentrowało się bardziej na pytaniach, które można omówić w biologii, psychologii i socjologii. Jakie są motywacje istot pozaziemskich? Jeśli istnieją cywilizacje robiące dokładnie to, co myślimy - po prostu słuchając i nie przesyłając - oznaczałoby to, że żyjemy w bardzo cichym wszechświecie. Czy mogą tam być, a nawet wiedzieć o nas, ale decydują się nie odpowiadać? - pytał Vakoch.

Astronomowie są zdania, że jeżeli chodzi o komunikację międzygwiezdną, to ktoś musi wykonać pierwszy ruch. METI szykuje się do wysłania w kosmos wieku formatów opisujących 150. rocznicę odkrycia układu okresowego. Czy tym razem doczekamy się odpowiedzi?

Źródło: https://nt.interia.p...zoo,nId,2904219

 

 

przeniesiony.gif

 

TheToxic


  • 0



#90

Krzysio03.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem nie jesteśmy czyjąś własnością a każdy człowiek jest kowalem własnego losu. Oczywiste, że ludzie szukają potrzeby przynależenia do kogoś większego bo wtedy życie nabiera sensu. Podobną kwestią jest np. szukanie odpowiedzi na pytanie: Jakie są nasze duchowe zwierzęta. Często utożsamiamy się z danym zwierzęciem bo to wyjaśnia nasze zachowanie i stanowi 'usprawiedliwienia' naszych czynów.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych