Kolego XGOŚĆ, tajemnice Dogonów są zmyslone, bo ten człowiek co to ogłosił Griaule'e sam Dogonom naopowiadał o Syriuszu, sami Dogonowie wcześniej nie wiedzieli o którą konkretną gwiazdę chodzi, miała to być niewidzialna gwiazda czyli raczej symbol.
Napisano 03.02.2017 - 21:28
Kolego XGOŚĆ, tajemnice Dogonów są zmyslone, bo ten człowiek co to ogłosił Griaule'e sam Dogonom naopowiadał o Syriuszu, sami Dogonowie wcześniej nie wiedzieli o którą konkretną gwiazdę chodzi, miała to być niewidzialna gwiazda czyli raczej symbol.
Napisano 03.02.2017 - 23:21
Próbuj dalej XGOŚĆ, na razie kiepsko ci to idzie.
Nic nie muszę Ci udowadniać. Życie zweryfikuje to co piszę od lat.
Sam wiesz, że Ludzkość już nie raczkuje w genetyce, jeżeli etycy wyrazili by poparcie to jest szansa na stworzenie człowieka.
Rozkodowanie DNA to kwestia czasu. Kiedyś Ludzie będą bawić się w Bogów.
Napisano 03.02.2017 - 23:29
Rozkodowanie DNA to kwestia czasu. Kiedyś Ludzie będą bawić się w Bogów.
Nie mówię, że to jest niemożliwe. Pytanie tylko, dlaczego ty uważasz, że ktoś to DNA zaprojektował? Nic przekonującego na to nie wskazuje, wręcz przeciwnie - kolejne lata, wraz z kolejnymi odkryciami w dziedzinie nauk przyrodniczych, pokazują nam, że wszystko co obserwujemy da się wyjaśnić doborem naturalnym pociągającym za sobą ewolucję organizmów. Po co zakładać inteligentny projekt? Ta hipoteza zamiast tłumaczyć tylko bardziej komplikuje zagadnienie. No bo kto zaprojektował projektanta? A projektanta projektanta?
Napisano 03.02.2017 - 23:31
Kiedyś sam byłem podjarany taką teorią i w dalszym ciągu uważam, że nie można jej wykluczyć ale jak na razie to mamy co najwyżej poszlaki.
Napisano 04.02.2017 - 21:58
Rozkodowanie DNA to kwestia czasu. Kiedyś Ludzie będą bawić się w Bogów.
Nie mówię, że to jest niemożliwe. Pytanie tylko, dlaczego ty uważasz, że ktoś to DNA zaprojektował? Nic przekonującego na to nie wskazuje, wręcz przeciwnie - kolejne lata, wraz z kolejnymi odkryciami w dziedzinie nauk przyrodniczych, pokazują nam, że wszystko co obserwujemy da się wyjaśnić doborem naturalnym pociągającym za sobą ewolucję organizmów. Po co zakładać inteligentny projekt? Ta hipoteza zamiast tłumaczyć tylko bardziej komplikuje zagadnienie. No bo kto zaprojektował projektanta? A projektanta projektanta?
Ponieważ DNA zawiera w sobie wiadomość dla Nas. Zapraszam do przeczytania artykułu, po przeczytaniu całości odpowiedz na ankietę. http://www.paranorma...ojektowane-dna/
Kiedyś sam byłem podjarany taką teorią i w dalszym ciągu uważam, że nie można jej wykluczyć ale jak na razie to mamy co najwyżej poszlaki.
DNA jest dowodem.
Napisano 04.02.2017 - 22:09
Jeżeli DNA jest zaprojektowane to dlaczego od razu nie pójdziesz za ciosem i nie stwierdzisz iż Wszechświat to zaawansowana symulacja komputerowa danej cywilizacji.
26 minutowy dokument Planete przedstawiający wszystkie warianty tej teorii:
Twoja wiara w zaprogramowane DNA idealnie pokrywa się z wieloma współczynnikami tej teorii.
Napisano 04.02.2017 - 22:25
Jeżeli DNA jest zaprojektowane to dlaczego od razu nie pójdziesz za ciosem i nie stwierdzisz iż Wszechświat to zaawansowana symulacja komputerowa danej cywilizacji.
26 minutowy dokument Planete przedstawiający wszystkie warianty tej teorii:
Twoja wiara w zaprogramowane DNA idealnie pokrywa się z wieloma współczynnikami tej teorii.
Zaprojektowane DNA nie jest teorią, lecz faktem. Po za tym również fakt odwiedzin pozaziemskich cywilizacji w przeszłości historii Ziemi. Wszystkie fakty się scalają.
Czy Wszechświat jest symulacją, nie stwierdzę tego. To zagadnienie na razie jest za duże na nasze umysły.
Napisano 04.02.2017 - 22:37
Takim sposobem wypowiedzi nigdy nie zdobędziesz poparcia w swoich wnioskach. Każdy ma swój sposób myślenia. Dla mnie zaprojektowane DNA to bzdura, swoją myśl w sensie lekko popularno-naukowym na temat DNA zawarłem w tym temacie również. Podstawą tego, że uważam to za bzdurę jest fundament powstania tych cywilizacji, które w moim odczuciu nawet jeżeli są samoświadomymi istotami na poziomie energii to musiały przejść ten sam proces ewolucji co prymitywny człowiek.
Moją radą jest - jeżeli chcesz być być bardziej poważnie odbierany i nie traktuj mnie jako agresosa. Nie mów, że coś w co wierzysz jest faktem a nie teorią. Co to za sposób przekonywania innych. "Bóg jest faktem. Jestem królem to fakt. Jesteś głupi to fakt. Mój kot wczoraj poleciał na księżyc i mi pomachał jak patrzyłem w teleskop - to nie fantazja lecz fakt." To jest mniej więcej coś co widzę jak ktoś piszę mi takie zdanie: "Zaprojektowane DNA nie jest teorią, lecz faktem.". Z góry zakładasz, że większość to banda baranów tylko Ty masz rację. Nie zasługuj na wysoki poziom dyskusji pod Twoim adresem w takich przypadkach. Nic nie jest faktem co nie możesz mi pokazać do ręki albo przed oczy. Także darujmy sobie takie płytkie gadanie.
Napisano 05.02.2017 - 12:38
@Uzurpator.
Po pierwsze dziękuję za ciekawy film.
Czy żyjemy w symulowanej rzeczywistości?
Ciężko jest zgodzić się z tą teorią. Dlaczego zatem są choroby, wady genetyczne, ból i śmierć?
Na początku tego filmu pojawia się stwierdzenie, że jeżeli byśmy się wyrwali z tej symulacji stwórca byłby z nas dumny.
Ale jak poznać prawdę? I znów wychodzi, że ludzie są prymitywni.
Napisano 06.02.2017 - 00:01
Dlaczego zatem są choroby, wady genetyczne, ból i śmierć?
Jak to jest symulacja to nie ma to znaczenia. Może to więzienie i tylko ktoś odbywa karę, inny wykupił dobre życie itd. Pomysł z karą w symulacji był w filmie SF Po tamtej stronie.
Napisano 06.02.2017 - 00:21
Dlaczego zatem są choroby, wady genetyczne, ból i śmierć?
Jak to jest symulacja to nie ma to znaczenia. Może to więzienie i tylko ktoś odbywa karę, inny wykupił dobre życie itd. Pomysł z karą w symulacji był w filmie SF Po tamtej stronie.
Bo gdyby nie było wyżej wymienionych czynników, to świat byłby mniej realny, nie uważasz. Bystry człowiek dostrzega takie szczegóły. Gdybym ja pisał matrix, tworzył matryce świadomości - ból i szczęście stanowiłyby doskonałą przeszkodę do rozszyfrowania tego systemu, bo każdy im ulega. Musiałbym utopić jednostkę w tym systemie. Gdyby nie było przeciwieństw, bólu, cierpienia - świat były kalką, niczym. Matrix wręcz nie może istnieć bez pragnienia, cierpienia. To podstawa budowy matrixu i świadomości w nim utopionej. Na pewnym poziomie medytacji (pro 5-10 godzin dziennie) twój umysł doznaje szoku. Świat staje się dosłownie wirtualny, dostrzegasz dualność i powierzchowność tego wszystkiego. W logice i matematyce pewnie podstawą jest założenie że wszystko opiera się na dwojakości ruchów (góra/dół, 0-1) nie ma innego wyboru. Ptak macha skrzydłami góra/dół, wykres na giełdzie leci góra/dół. Na krzywej życia są dołki i szczyty. Idee hologramu oparta jest na tezie, że nasz świat jest dwuwymiarowy. Inaczje mówiąc, opis każdego trójwymiarowego ciała lub rejonu przestrzeni zawarty jest na dwuwymiarowej powierzchni otaczającej to ciało. W bardziej spekulatywnej, „słabej wersji” zasada holograficzna mówi, iż cały Wszechświat może być postrzegany jako dwuwymiarowa struktura informacyjna „namalowana” na horyzoncie kosmologicznym. Więc jakoś to się pokrywa. A medytacja to pośredniość między 0 i 1. Czyli wygaszasz pragnienie. Świat istnieje wewnątrz ciebie. Nie jestem umysłem ścisłym, nie wiem jak to inaczej opisać.
Użytkownik Universe24 edytował ten post 06.02.2017 - 00:32
Napisano 06.02.2017 - 00:58
Zaprojektowane DNA nie jest teorią, lecz faktem. Po za tym również fakt odwiedzin pozaziemskich cywilizacji w przeszłości historii Ziemi. Wszystkie fakty się scalają.
Wybacz, ale zaprojektowane DNA to nie żaden fakt a zwyczajna bzdura. Nawet twoje "naukowe dowody" okazały się nie być w istocie żadnymi dowodami (przynajmniej nie na zaprojektowane DNA), a gdy ci to wytknąłem, to stwierdziłeś tylko, że nie musisz mnie do niczego przekonywać.
To ja naprawdę nie rozumiem - co tak bardzo przekonuje cię do tej hipotezy, skoro nie potrafisz nawet wskazać badań, które choć trochę by ją uwiarygodniały? Cały czas słyszymy tylko "to jest fakt, to jest fakt, to jest fakt..." Mówi się że odpowiednio długo powtarzane kłamstwo staje się prawdą - może o to chodzi?
Napisano 06.02.2017 - 18:02
Zaprojektowane DNA nie jest teorią, lecz faktem. Po za tym również fakt odwiedzin pozaziemskich cywilizacji w przeszłości historii Ziemi. Wszystkie fakty się scalają.
Wybacz, ale zaprojektowane DNA to nie żaden fakt a zwyczajna bzdura. Nawet twoje "naukowe dowody" okazały się nie być w istocie żadnymi dowodami (przynajmniej nie na zaprojektowane DNA), a gdy ci to wytknąłem, to stwierdziłeś tylko, że nie musisz mnie do niczego przekonywać.
To ja naprawdę nie rozumiem - co tak bardzo przekonuje cię do tej hipotezy, skoro nie potrafisz nawet wskazać badań, które choć trochę by ją uwiarygodniały? Cały czas słyszymy tylko "to jest fakt, to jest fakt, to jest fakt..." Mówi się że odpowiednio długo powtarzane kłamstwo staje się prawdą - może o to chodzi?
Kolego robisz to samo co on... "Wybacz, ale zaprojektowane DNA to nie żaden fakt a zwyczajna bzdura" - tak? podaj taki dowód żeby przekonać nas i ciebie w 100%. Wiem, że nie dasz rady
Najmądrzej przyznać, że obie opcje są możliwe, ale tutaj każdy z was chce mieć zawsze absolutną rację, przy okazji wykorzystując swoich ******* do plusowania i minusowania
Zapoznaj się z Regulaminem.
Alis
Użytkownik Alis edytował ten post 06.02.2017 - 18:24
Napisano 06.02.2017 - 18:11
Zaprojektowane DNA nie jest teorią, lecz faktem. Po za tym również fakt odwiedzin pozaziemskich cywilizacji w przeszłości historii Ziemi. Wszystkie fakty się scalają.
Wybacz, ale zaprojektowane DNA to nie żaden fakt a zwyczajna bzdura. Nawet twoje "naukowe dowody" okazały się nie być w istocie żadnymi dowodami (przynajmniej nie na zaprojektowane DNA), a gdy ci to wytknąłem, to stwierdziłeś tylko, że nie musisz mnie do niczego przekonywać.
To ja naprawdę nie rozumiem - co tak bardzo przekonuje cię do tej hipotezy, skoro nie potrafisz nawet wskazać badań, które choć trochę by ją uwiarygodniały? Cały czas słyszymy tylko "to jest fakt, to jest fakt, to jest fakt..." Mówi się że odpowiednio długo powtarzane kłamstwo staje się prawdą - może o to chodzi?
Kolego robisz to samo co on... "Wybacz, ale zaprojektowane DNA to nie żaden fakt a zwyczajna bzdura" - tak? podaj taki dowód żeby przekonać nas i ciebie w 100%. Wiem, że nie dasz rady
Najmądrzej przyznać, że obie opcje są możliwe, ale tutaj każdy z was chce mieć zawsze absolutną rację, przy okazji wykorzystując swoich przydupasów do plusowania i minusowania
Widzisz dziubasku, nie robi tego samego - to ten kto stawia tezę, ma ją udowodnić - skoro nie potrafi, nie ma dowodów - przegrywa. Ja, jako sceptyk mam udowadniać, że czegoś nie ma? Poważny jesteś?
Więc jak najbardziej Skittles ma rację, pisząc to co napisał. I nie używaj takich słów - to mało eleganckie.
Napisano 06.02.2017 - 18:29
Widzisz dziubasku, nie robi tego samego - to ten kto stawia tezę, ma ją udowodnić - skoro nie potrafi, nie ma dowodów - przegrywa. Ja, jako sceptyk mam udowadniać, że czegoś nie ma? Poważny jesteś?
Więc jak najbardziej Skittles ma rację, pisząc to co napisał. I nie używaj takich słów jak "przydupas" - to mało eleganckie.
Nie wiem jak lubisz by ciebie nazywano ... ale pomińmy to.
Przyszedł czas by wreszcie wszystkim nowym i tym którzy nie znajdują odniesienia do szeroko stosowanego znaczenia słowa: sceptyk wyjaśnić co kryje się pod nim oczywiscie na para ... co mu wolno a czego za żadne skarby nie może. Z góry dziekuję, pozwoli to w przyszłości uniknać nieporozumień.
Nie pisz bzdur i nie wprowadzaj ludzi w błąd. Wielokrotnie było wyjaśniane, kto ma udowadniać a kto czeka na udowodnienie. Nie rozumiesz - twój problem.
KP
Użytkownik Kronikarz Przedwiecznych edytował ten post 06.02.2017 - 18:45
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych