29 odpowiedzi w tym temacie

[Blueberry]

To była któraś z kolei wizytacja, ta podczas której doszło do walki? Wtedy widziałeś Annę Frank? Jeśli pamiętasz jeszcze czy była zima czy lato, to też pomoże znaleźć ten moment w źródłach.

Obstawiam, że to sama Anna Frank go zadźgała tymi zardzewiałymi widłami podczas walki w błocie z inną więźniarką.

[Wszystko]

Możesz napisać jak wyglądało wprowadzenie w hipnozę? Jakiej metody użył, wpatrywałeś się w punkt na ścianie albo tylko kazał ci oddychać i rozluźniać mięśnie? I w jakim języku z nim gadałeś? Koleś wygląda jak chińczyk?

[Książe Zła]

Byla to klasyczna metoda z wpatrywaniem sie w punkt, ale podczas niej (i bez niej zreszta tez) musialem oddychac i rozluznic miesnie. Lama wyglada jak typowy chinczyk ale zyje na tyle dlugo w Polsce ze umie sie komunikowac w tym jezyku. I prosilbym o szacunek dla niego, to nie żaden koleś tylko czlowiek tak mądry ze se wyobrazic nawet nie mozecie. Poza tym piłem wywar z magicznych roslin, gdyz zwykla hipnoza nic by tu nie dala. Lama przywiozl je wprost z Tybetu.

Użytkownik #FreeBlancik edytował ten post 27.03.2019 - 17:39

[Wszystko]

Z jakich roślin?

[Książe Zła]

Hmmm, dokladnego skladu nie chce przytaczac bo to tajemnica lamy ale ja jako jego zaufany czlowiek go poznałem i nie widzi mi sie by kazdy kto to przeczyta mógl go se zrobic. Wiodąca role wiodla tam ayahuasca (lama zdobyl ja podczas nauk w ameryce łacińskiej) i miks tybetanskich ziól ale nie moge zdradzic tej tajemnicy.


Aha jeszcze jedno tyczy sie to Zaciekawionego - piszac wizytacja zle cie zrozumiałem gdyz myslalem ze chodzi ci o wizytacje u lamy, a nie w obozie. A wiec tak: wizytacja podczas której doszlo do walki nie byla moja pierwsza w tym obozie gdyz bylem juz wczesniej i podczas tej wczesniejszej dostalem propsa od Anny Frank o czym juz wczesniej pisalem. Ta podczas której doszlo do walki byla ktoras z kolei, lecz niestety ostatnia.

Użytkownik #FreeBlancik edytował ten post 27.03.2019 - 19:32

[Wszystko]

Dziwne, że ten Lama odurza cie narkotykami, żeby łatwiej mu poszło. Nie wiadomo jakie są jego prawdziwe zamiary.

[kokosz3]

Dziwne, że ten Lama odurza cie narkotykami, żeby łatwiej mu poszło. Nie wiadomo jakie są jego prawdziwe zamiary.

W razie czego skopie mu ten łysy łeb, tak jak napisał, czyli wszystko jest pod kontrolą.

Wysłane z mojego SM-J730F przy użyciu Tapatalka

[Książe Zła]

Wszystko ciebie moze jakas lama z osiedla odurzala zeby latwiej bylo sie dobrac do twojej dziury z tylu, ja takich relacji nie mam. Zły dotyk chyba cie musial dosiegnac ze masz takie skojarzenia. Swoja droga jak z ekipa pijesz wóde to pas cnoty zakładasz bo kazdego podejrzewasz o jakies niecne zamiary? Chory jestes i powinienes sie leczyc zglos swoj problem do Komisarza Lwa moze ci pomoze

Watpie by lama mial wobec mnie jakies zle zamiary i odurzal by np. okrasc czy cos to nie wchodzi w gre bo lama to mój ziomal i wie żeby mnie szanowac bo wie ze w tym beefie by sie spalil jak kamienica ktora spalilem bedac ssmanem

 

 

Widzimy się po przerwie, a w międzyczasie proszę zmienić swój repertuar bo nie jesteśmy w celi aby takie prymitywne słownictwo było tu akceptowane.

 

TheToxic

 

Edycja: D.K.

 

Ze swojej strony jedynie uzupełnię powyższą adnotację. Otóż każde kolejne ostrzeżenie za dowolne złamanie regulaminu zamienię osobiście na ban trwający regulaminowe 180 dni i oznaczający brak możliwości zalogowania się na forum. Proponuję więc po powrocie z obecnego urlopu zacząć bardzo uważnie przestrzegać zarówno zachowania, jak i języka stosowanego na forum.

 

Kolejnego napominania już nie będzie.

[Wszystko]

Będzie ciężko, pod wpływem narkotyków i z zamkniętymi oczami jest raczej na przegranej pozycji.
Kiedy napisałem "żeby mu łatwiej poszło" chodziło mi o efekty i wizje jakie chciał uzyskać w tej hipnozie. Sam napisałeś "Poza tym piłem wywar z magicznych roslin, gdyz zwykla hipnoza nic by tu nie dala."
Wielu hipnotyzerów robi tzw. Past life regression, ale nie podają swoim obiektom żadnych środków halucynogennych.

[Książe Zła]

Podczas spotkan handlowych jestem z ekipa wiec lama jest na przegranej pozycji jakby cos probowal. Poza tym pocialbym jego lysy leb ti-litem 6 z cold steela z ktorym sie nie rozstaje jakby mi cos sie nie podobalo, wiec mozecie tylko pomarzyc widzac mnie gdziekolwiek na przegranej pozycji bo Ja, podobnie jak TPS nigdy nie przegrywam

Zwykla hipnpza dalaby niewielkie efekty, w obliczu polaczenia z tym wywarem. Wiele osob go stosowalo ale co wy mozecie o tym wiedziec skoro nie sa to tanie rzeczy i dostępne raczej dla ludzi z wyzszych warstw spolecznych

Użytkownik #FreeBlancik edytował ten post 27.03.2019 - 20:58

[kokosz3]

Ja, podobnie jak TPS nigdy nie przegrywam

Jak nigdy? Jako ssmanna cię zabili.

Wysłane z mojego SM-J730F przy użyciu Tapatalka

[Książe Zła]

W jednym wpisie na moim blogu wspominalem ze walczylem z duchami zydow i ich pokonalem bo jako istoty niematerialne nic mi nie moga zrobic. Poza tym moi ludzie zgotowali zbrodniarzom o wiele gorszy los niz mnie spotkal, czego chyba niedoczytales, wiec przegrali w momencie gdy podniesli na mnie rece

[Nick]

Sofistyka. A potem, po wojnie, antenaci Kidonu, ze "scyzorykami" większymi nawet od Cold Steel Ti-Lite 6, polowali na "Twoich ludzi", zaś co sprytniejsi smarowali arszenikiem chlebek przeznaczony dla osadzonych w obozach jenieckich esesmanów. Wygrani? Takich nie ma w wiecznej wojnie.

[Maleficent-Advisor]

A ja tak z innej beczki - ten Lama się gdzieś ogłasza z takimi sesjami poza Wrocławiem?  

[D.K.]

Myślę moi Państwo, że już wystarczy tego dobrego. Było miło (?), ale czas już zamknąć ten wątek. No chyba, że komuś bardzo zależy na kontynuowaniu dyskusji, to poproszę w takim przypadku o PW. Opcja ta nie dotyczy Pana #FreeBlancik.