Zapodałem mu materiały świadczące o tym, że to był teatrzyk dla nas, gojów, marnie wykonany, ale jednak teatrzyk. I jestem strasznie ciekawy, czy szanowni mecenasi wykorzystają setkę argumentów świadczących o teatrzyku i obronią swoich klientów
Jak zwykle, sto dowodów, argumentów, i nikt cię nie słucha. Pomyśl. Może to nie jest tak że, wszyscy nie mają racji. Może to ty masz problem.
A i jeszcze jedno. Przestań kłamać że jesteś adwokatem. I tak nikt ci nie uwierzy. Twoja składnia i sposób w jaki przedstawiasz swoje argumenty, dyskwalifikują Cię jako adwokata.