Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pancerniki typu Yamato – największe pancerniki w historii


  • Please log in to reply
1 reply to this topic

#1

Nick.
  • Postów: 1527
  • Tematów: 777
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

yamato1.jpg

Pancerniki typu Yamato - największe pancerniki w historii

 

Japońskie pancerniki Yamato i Musashi, były największymi okrętami tej klasy w historii oraz posiadały działa największego kalibru w jakie kiedykolwiek uzbrojono okręty wojenne. Ponadto były ostatnimi pancernikami, które zatopiono w trakcie wojny i co ciekawe, były też jednymi z najmniej przydatnych.

 

Geneza

 

W okresie międzywojennym Japonia z małego azjatyckiego państwa zmieniła się w lokalne mocarstwo. Żądni kolejnych podbojów przywódcy kraju jak i wojskowi wiedzieli jednak, że prędzej czy później przyjdzie im stoczyć wojnę z Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi. Ze względu na położenie geograficzne, przyszły konflikt miał w większości rozegrać się na morzu.

 

yamato2.jpg

Japoński pancernik Fuso z czasów I wojny światowej. Wykorzystywano go z powodzeniem do 1944 roku. Niestety został zatopiony w trakcie nocnej bitwy w cieśninie Surigao

 

Zdając sobie sprawę z dysproporcji między Japonią a jej potencjalnymi przyszłymi przeciwnikami, dowództwo floty podjęło w latach 30. decyzję o zbudowaniu serii potężnych pancerników, które pod każdym względem miały przewyższać okręty Amerykańskie. Nowe pancerniki miały być większe, lepiej opancerzone, szybsze i mieć potężniejsze uzbrojenie od innych ówczesnych okrętów tej klasy. Wojskowi wyszli z założenia, że kilka takich okrętów będzie w stanie przeciwstawić się znacznie liczniejszym flotom przeciwnika.

 

Prace projektowe zlecono zespołowi pod kierownictwem doświadczonych japońskich oficerów i projektantów okrętów Keiji Fukudy i Yuzuru Hiragi. W latach 1935-1936 przeanalizowali oni kilkadziesiąt różnych projektów i koncepcji przyszłych okrętów. Zadanie było o tyle trudne, że cały program otrzymał najwyższy stopień tajności, przez co wszystkie testy musiały odbywać się w sekrecie. Gdyby Amerykanie dysponujący znacznie większymi możliwościami budowy nowych okrętów dowiedzieli się o japońskich planach na pewno rozpoczęliby budowę nowych pancerników, które byłyby odpowiedzią na japońskie jednostki. Tym samym całe przedsięwzięcie poszłoby na marne.

 

yamato3.jpg

Japoński pancernik Fuso z czasów I wojny światowej. Wykorzystywano go z powodzeniem do 1944 roku. Niestety został zatopiony w trakcie nocnej bitwy w cieśninie Surigao

 

Ostateczny projekt nowych pancerników zatwierdzono w marcu 1937 roku. Zakładał on budowę okrętów o wyporności około 70 tyś. ton i długości ponad 250 metrów,  uzbrojonych w  9 armat kalibru 460 mm w trzech wieżach. Ponadto uzbrojenie dodatkowe miało zapewniać jak najskuteczniejszą obronę przeciwlotniczą. Okręty oznaczono jako typ Yamato.

 

Wstępne plany zakładały budowę 5 pancerników, ale ostatecznie powstały tylko dwie jednostki – Yamato i Musashi, a kadłub trzeciego wykorzystano do budowy lotniskowca Shinano (swoją drogą największego okrętu tej klasy podczas II wojny światowej). Częściowo ukończony kadłub czwartej jednostki zezłomowano w trakcie wojny.

 

yamato4.jpg

Japoński pancernik Nagato zbudowany po I wojnie światowej. Okręt jako jeden z niewielu japońskich pancerników przetrwał II wojnę światową i został zatopiony jako cel po wojnie

 

Konstrukcja

 

Pancerniki Yamato miały 263 m długości i wyporność 65 000 ton. Napęd stanowiły cztery turbiny parowe Kampon zasilane 12 kotłami, o mocy łącznej 150 000 KM, zasilające 4 śruby. Dzięki odpowiednio wyprofilowanemu kadłubowi prędkość maksymalna wynosiła 27 węzłów co przy okrętach tych rozmiarów było sporym osiągnięciem. Zasięg przy 16 węzłach wynosił 12 330 km.

 

Pancerz na linii wodnej miał grubość 410 mm, pokłady 200-230 mm, barbety 50-546 mm, wieże artyleryjskie 193-650 mm a grodzie przeciwtorpedowe 75-300 mm. W przeciwieństwie do starszych pancerników, całą nadbudówkę umieszczono w centralnej części okrętu i nadano jej bardzo zwartą sylwetkę. Naokoło ustawiono działa artylerii dodatkowej i przeciwlotniczej.

 

yamato5.jpg

Pancernik Yamato w trakcie prac wykończeniowych

 

Wieże artylerii głównej rozmieszczano dwie na dziobie i jedną na rufie. Chociaż oba okręty miały podobną konstrukcję, ich uzbrojenie nieznacznie różniło się i w trakcie wojny było wielokrotnie modernizowane – przede wszystkim stopniowo zwiększano ilość działek przeciwlotniczych kosztem dział artylerii dodatkowej.

 

Yamato                                                                  Stan początkowy                                                     Stan ostateczny
Artyleria główna                                       9 dział Type 94 kalibru 460 mm (3×3)                    9 dział Type 94 kalibru 460 mm (3×3)
Artyleria dodatkowa                                12 dział kalibru 155 mm (4×3)                                 6 dział kalibru 155 mm (2×3)
Artyleria przeciwlotnicza                         12 dział kalibru 127 mm (6×2)                                24 działa kalibru 127 mm (12×2)
Dodatkowa artyleria przeciwlotnicza      24 działka kalibru 25 mm (8×3)                             162 działka kalibru 25 mm (52×3 + 6×1)

 

 

yamato6.jpg

Jedyne zdjęcie przedstawiające pancerniki Yamato i Musashi razem

 

 

Musashi                                                                   Stan początkowy                                                       Stan ostateczny
Artyleria główna                                         9 dział Type 94 kalibru 460 mm (3×3)                    9 dział Type 94 kalibru 460 mm (3×3)
Artyleria dodatkowa                                 12 dział kalibru 155 mm (4×3)                                  6 dział kalibru 155 mm (2×3)
Artyleria przeciwlotnicza                          12 dział kalibru 127 mm (6×2)                               12 dział kalibru 127 mm (6×2)
Dodatkowa artyleria przeciwlotnicza       24 działka kalibru 25 mm (8×3)                            130 działka kalibru 25 mm (32×3 + 34×1)

 

W trakcie wojny pancerniki wyposażono w najnowocześniejsze japońskie radary. Jesienią 1942 roku Musashi otrzymał radar obserwacji powietrznej i nawodnej Type 21 Kai-1, a Yamato Type 21 Kai-2. Na początku 1943 roku oba pancerniki otrzymały po dwa radary decymetrowe obserwacji nawodnej Type 22, a jesienią 1943 Yamato otrzymał radar Type 21 Kai-3. W 1944 roku oba okręty otrzymały po dwa radary Type 13.

 

Co istotne, radary służyły tylko i wyłącznie do wykrywania wrogich samolotów i okrętów i nie były zsynchronizowane z uzbrojeniem, co uniemożliwiało ich wykorzystanie do namierzania celów. Chociaż oba okręty nie stoczyły nigdy pojedynków z np. amerykańskimi pancernikami typu Iowa, w przypadku pojedynku ogniowego z nowszymi amerykańskimi pancernikami byłyby w związku z tym bez szans.

 

yamato7.jpg

Pokład pancernika Musashi

 

Japończycy przekonali się o możliwościach wykorzystania radarów do namierzania celów 25 października 1944 roku w trakcie bitwy w cieśninie Surigao u wybrzeży Filipin. Amerykańskie pancerniki wyposażone w radary tego typu w nocy zaatakowały japońskie okręty w tym kilka pancerników, bez problemów namierzając cele i prowadząc skuteczny ogień z odległości, z których Japończycy nie mogli odpowiedzieć ogniem.

 

Pancerniki typu Yamato posiadały na rufie specjalne hangary i katapulty dla 4-7 wodnosamolotów. To właśnie na nich miał spoczywać obowiązek kierowania ogniem w trakcie walk z innymi okrętami. Problemem takiego rozwiązania był fakt, że podczas większości bitew na Pacyfiku, to Amerykanie dysponowali przewagą w powietrzu i bez problemów mogli eliminować samoloty rozpoznawcze.

 

Yamato

 

Pierwszym okrętem typu był Yamato. Stępkę pod niego położono 4 listopada 1937 roku w stoczni Marynarki Wojennej w Kure. Wodowanie miało miejsce 8 sierpnia 1940 roku, a próby rozpoczęto na przełomie października i listopada 1941 roku. Oficjalnie do służby Yamato wszedł kilka dni po ataku na Pearl Harbor, 16 grudnia 1941 roku.

 

yamato21.jpg

Yamato podczas prób

 

Budowa pancernika od samego początku przebiegała w pełnej tajemnicy. Suchy dok w Kure musiał przejść przebudowę, aby pomieścić budowany okręt – pogłębiono go i przykryto dachem i siatkami maskującymi. W trakcie prac celowo podawano fałszywe dane na temat różnych parametrów, starając się ukryć zarówno wymiary okrętu jak i faktyczny kaliber dział, które oznaczano jako armaty kalibru 406 mm.

 

Służba pancernika Yamato przez długi czas nie owocowała w zbyt wiele ciekawych epizodów. Potężny pancernik od 12 lutego 1942 roku do 11 lutego 1943 roku pełnił rolę okrętu flagowego admirała Isoroku Yamamoto. W trakcie przegranej przez Japonię bitwy o Midway pancernik znajdował się zbyt daleko, aby wziąć udział w walkach.

 

Do grudnia 1943 roku pancernik wykonał tylko kilka rejsów, ale nie uczestniczył w żadnych działaniach bojowych. Na początku 1944 roku Yamato wraz z siostrzanym Musashi przebudowano tak, aby zwiększyć możliwość transportu żołnierzy. Do czerwca oba okręty wykorzystywano w nowej roli i kilkukrotnie zmodernizowano w trakcie pobytów w Kure.

 

yamato22.jpg

Yamato

 

W trakcie bitwy na Morzu Filipińskim w czerwcu 1944 roku pancernik nie brał udziału w walkach. Dopiero w październiku Yamato po raz pierwszy wziął udział w operacji bojowej podczas bitwy w zatoce Layte w dniach 22-25 października. Była to największa bitwa powietrzno-morska w historii – uczestniczyło w niej łącznie około 200 okrętów różnego typu i ponad 1500 samolotów.

 

W trakcie bitwy, 23 października grupa bojowa w skład której wchodził Yamato została zaatakowana przez dwa okręty podwodne, które zatopiły dwa krążowniki i uszkodziły trzeci oraz lotnictwo. Pancernik został dwukrotnie trafiony bombami, a trzecia eksplodowała na tyle blisko kadłuba, że doprowadziła do jego rozszczelnienia i przecieków. 24 października Yamato stoczył pojedynek artyleryjski z kilkoma mniejszymi okrętami US Navy oraz lotnictwem.

 

Wynik bitwy był niekorzystny dla Japończyków, ale sam Yamato został tylko lekko uszkodzony – zginęło 17 marynarzy. Była to ostatnia operacja pancernika w 1944 roku. Aż do kwietnia 1945 roku okręt pozostawał w Kure, gdzie przeprowadzono na nim stosowne naprawy i kolejną modernizację uzbrojenia przeciwlotniczego.

 

yamato23.jpg

Yamato

 

Pod koniec marca Japończycy wiedzieli, że w niedługim czasie rozpocznie się atak na Okinawę. Tym samym wojna niebezpiecznie zaczęła zbliżać się do centrum kurczącego się japońskiego mocarstwa. Sytuacja strategiczna była fatalna, w wyniku stoczonych pod koniec 1944 roku bitew Japońska Flota praktycznie przestała istnieć. Jej resztki ukrywały się w portach i nie stanowiły żadnego zagrożenia dla olbrzymiej floty US Navy.

 

W związku z tym podjęto wyjątkowo nietypową decyzję o wykorzystaniu największego pancernika na świecie w roli fortu artyleryjskiego na Okinawie. W ramach operacji Ten-go pancernik miał udać się w rejon wyspy a następnie kapitan miał go osadzić na plaży. W ten sposób pancernik mógłby stosunkowo długo wspierać obrońców wyspy swoją artylerią, bez obawy przed zatonięciem.

 

Ostatni, samobójczy rejs Yamato rozpoczął się 6 kwietnia 1945 roku. Pancernik w asyście lekkiego krążownika Yahagi i 8 niszczycieli opuścił port w Tokuyama, gdzie przeprowadzono przygotowania do misji i udał się na Okinawę. Niestety od samego początku Amerykanie wiedzieli o japońskich planach dzięki złamaniu szyfrów Marynarki Wojennej.

 

yamato24.jpg

Yamato podczas ataku amerykańskiego lotnictwa – 26 października 1944 roku

 

Krótko po wyjściu z portu grupa została zauważona przez amerykańskie okręty podwodne USS Threadfin i USS Hackleback, które zaczęły śledzić japońskie okręty.  Wczesnym rankiem 7 kwietnia załoga Yamato zdała sobie sprawę z rosnącego zagrożenia ze strony amerykańskiej floty i rozpoczęła przygotowania do walki. O 8.23 rano grupę namierzyły amerykańskie łodzie latające, które miały koordynować ataki lotnictwa.

 

Około godziny 11.00 nad zespołem pojawiły się amerykańskie myśliwce, które nie napotkawszy samolotów wroga odleciały. O 12.30 zespół został zaatakowany przez pierwszą falę amerykańskich bombowców nurkujących i torpedowych z lotniskowców US Navy znajdujących się wokół Okinawy. Lotnictwo rozpoczęło intensywne naloty. Pierwsze dwie bomby trafiły w Yamato o 12.41 niszcząc kilka stanowisk obrony przeciwlotniczej. Kolejne bomby uszkodziły kilka stanowisk dział kalibru 155 i 127 mm. O 12.45 pancernik został trafiony torpedą w prawą burtę.

 

Nalot zakończył się o 12.47, ale już o 13.00 nad zgrupowaniem pojawiły się kolejne samoloty. Kolejne trafienia bombami i torpedami doprowadziły do zniszczenia znacznej części działek przeciwlotniczych kalibru 25 mm, ujawniając ich olbrzymią wadę – stanowiska nie były osłonięte. Uszkodzenia zadane torpedami doprowadziły do przechyłu, który zniwelowano poprzez zalewanie pomieszczeń po przeciwnej stronie kadłuba. O 13.40 nastąpił trzeci, ostateczny atak amerykańskiego lotnictwa.

 

yamato25.jpg

Yamato podczas ataku amerykańskiego lotnictwa – 26 października 1944 roku

 

rzez kilkanaście minut w pancernik trafiło kolejnych kilka bomb i torped które doprowadziły do uszkodzenia napędu i steru, przez co Yamato utracił możliwość manewrowania. Większość działek przeciwlotniczych została zniszczona, a szalejące na pokładzie pożary były nie do opanowania. O 14.05 został wydany rozkaz opuszczenia okrętu. Zniszczenia były jednak tak duże, że pozostała przy życiu załoga nie była w stanie opuścić pokładu.

 

Yamato zatonął około godziny 14.23. Krótko przed przewróceniem się na burtę eksplodował magazyn amunicji na dziobie. W wyniku wybuchu powstał grzyb mający wysokość aż 6 kilometrów. W trakcie bitwy zginęło 2055 z 2332 marynarzy znajdujących się na pokładzie. Ostatecznie Yamato został trafiony przez 11 lub 13 torped i 8 bomb. Zatonął również krążownik Yahagi i 4 niszczyciele. Co ciekawe, Amerykanie utracili w wyniku tej bitwy tylko 10 samolotów.

 

Tak zakończyła się historia największego japońskiego pancernika.

 

Musashi

 

Drugim pancernikiem typu Yamato był Musashi. Stępkę pod okręt położono 29 marca 1938 roku w stoczni Mitsubishi w Nagasaki. Wodowanie miało miejsce 1 listopada 1940 roku a do służby okręt wszedł 5 sierpnia 1942 roku. Podobnie jak w przypadku siostrzanej jednostki, prace przebiegały w tajemnicy.

 

yamato31.jpg

Musashi

 

Do końca 1942 roku załoga okrętu zapoznawała się z jednostką i szkoliła. 15 stycznia 1943 roku pancernik wysłano do Truk a 11 lutego Musashi przejął rolę okrętu flagowego admirała Yamato od swojej siostrzanej jednostki. Do października 1944 roku Musashi wziął udział w kilku rejsach, ale ani razu nie wziął udziału w walkach.

 

Pierwsza bitwa jaką przyszło mu stoczyć w trakcie bitwy w zatoce Leyte była również jego ostatnią. 24 października zespół w skład którego wchodził Musashi został zauważony przez amerykańskie lotnictwo które rozpoczęło nalot o 10.27. W ciągu kilku minut pancernik został trafiony jedną bombą i torpedą. Kolejny atak rozpoczął się 12.00. Musashi otrzymał kilak trafień bombami, które doprowadziły do uszkodzenia napędu jednej śruby.

 

yamato32.jpg

Musashi podczas ataków amerykańskiego lotnictwa

 

Naloty trwały do 15.30. Pancernik otrzymał łącznie 19 trafień torpedami i 17 bombami. Mimo uszkodzeń utrzymał się na wodzie i z potężnym przechyłem został skierowany na północ w kierunku japońskich baz. Przechył pogłębiał się a podejmowane przez załogę próby naprawy uszkodzeń były bezskuteczne. Ostatecznie o 19.15 dowódca okrętu rozkazał opuścić pokład. Musashi przewrócił się na burtę i zatonął o 19.36. Ostatecznie w wyniku bitwy i zatonięcia zginęło 1023 marynarzy z 2399 znajdujących się na pokładzie.

Shinano

 

Trzecim pancernikiem typu Yamato miał być Shinano. Stępkę pod okręt położono 4 maja 1940 roku w Stoczni Marynarki Wojennej w Yokosuce. Według pierwotnych planów uzbrojenie okrętu miało być nieco inne niż w przypadku wcześniejszych okrętów. Działa kalibru 127 mm zamierzano zastąpić armatami kalibru 100 mm. Dodatkowo pancerz miał być nieco cieńszy, ponieważ przeprowadzone analizy wykazały, że mimo zmniejszenia jego grubości, zapewni on i tak wystarczający poziom ochrony.

 

Prace nad pancernikiem przebiegały według harmonogramu do grudnia 1941 roku. 10 grudnia japońskie lotnictwo zatopiło na otwartym morzu dwa brytyjskie pancerniki – HMS Prince of Wales i HMS Repulse. Olbrzymi sukces zszokował nie tylko Brytyjczyków ale również i samych Japończyków. Uznano wówczas, że kolejny pancernik nie jest potrzebny w najbliższym czasie, w związku z czym wstrzymano budowę Shinano.

 

yamato33.jpg

HMS Prince of Wales i HMS Repulse podczas ataku japońskiego lotnictwa

 

Ukończono w 45% okręt pozostawał w suchym doku, a dowództwo floty przez kolejne miesiące rozważało jego dalsze losy. W czerwcu 1942 roku, po bitwie o Midway gdzie Japończycy stracili 4 lotniskowce podjęto decyzję o przekształceniu okrętu w lotniskowiec. W ciągu kilku miesięcy opracowano nowy projekt w oparciu o doświadczenie zdobyte w trakcie pierwszych miesięcy wojny.

 

Według nowych planów okręt zachował oryginalny napęd a wyporność wynosiła 65 000 ton. Opancerzenie zmniejszono do 150-400 mm na linii kadłuba i 75 mm na pokładzie startowym. Okręt otrzymał nadbudówkę podobną do stosowanych na amerykańskich lotniskowcach. Opancerzony pokład startowy (będący nowością na japońskich lotniskowcach) miał 256 m długości a pod pokładem umieszczono hangar o wymiarach 163 x 33 m, mieszczący około 150 samolotów, z których około 40 miało być aktywnie wykorzystywanych. Pozostałe zamierzano wykorzystywać jako maszyny zapasowe. Uzbrojenie składało się z 16 armat kalibru 127 mm i 35 potrójnych zestawów działek kalibru 25 mm.

 

yamato34.jpg

Jedyne znane zdjęcie Shinano

 

Prace nad lotniskowcem miały być zakończone w 1945 roku, ale po bitwie na morzu Filipińskim przyśpieszono budowę. Wodowanie okrętu miało miejsce 8 października 1944 roku a do połowy listopada prowadzono próby podzespołów, równocześnie z ostatnimi pracami wykończeniowymi. 28 listopada Shinano otrzymał rozkaz opuszczenia portu i udania się do Kure, gdzie zamierzano dokończyć prace.

 

Okręt wyruszył z portu około 18.00. Na pokładzie znajdowało 2175 członków załogi i 340 pracowników stoczni. Załoga nie była do końca zaznajomiona z okrętem, a dodatkowo prowadzone na pokładzie prace utrudniały rejs. Około godziny 20.48 amerykański okręt podwodny USS Archerfish namierzył japoński lotniskowiec i towarzyszące mu niszczyciele eskorty.

 

yamato35.jpg

USS Archerfish

 

Mimo wykrycia amerykańskiego okrętu, Japończycy nie podjęli żadnych działań oprócz niezbyt przemyślanego zygzakowania. Około godziny 3.00 w nocy 29 listopada Shinano ustawił się całkowicie przypadkowo idealnie burtą do amerykańskiego okrętu, który podpłynął niewykryty bliżej do japońskiej grupy. Dowodzący okrętem kapitan Joseph F. Enright wystrzelił 6 torped z których 4 trafiły w lotniskowiec.

 

Załoga okrętu zbagatelizowała uszkodzenia i nie podjęła znaczących działań w celu zmniejszenia przecieków, uważając, że okręt i tak utrzyma się na wodzie i dopłynie do celu. Nad ranem sytuacja zaczęła się gwałtowanie pogarszać. Przechył był coraz większy, a uszkodzenia nie nadawały się do naprawy. Około 10.18 wydano rozkaz opuszczenia okrętu, a o 10.57 lotniskowiec przewrócił się i zatonął. Zginęło 1435 członków załogi i pracowników stoczni.

 

Największy lotniskowiec II wojny światowej zatonął zanim w ogóle rozpoczął służbę.

 

Koniec ery pancerników

 

Japońskie pancerniki typu Yamato miały być najlepszymi okrętami swojej klasy na świecie. Co istotne, wbrew wielu opiniom, ich rozmiary nie były efektem megalomani japońskich dowódców a raczej naturalnym efektem rozwoju okrętów wojennych. Nigdy nieukończone niemieckie pancerniki typu H oraz amerykańskie pancerniki klasy Montana miały być jeszcze większe od japońskich pancerników – niemieckie okręty miały mieć nawet znacznie potężniejsze uzbrojenie.

 

yamato36.jpg

Yamato podczas prób

 

Japońskie plany były jednak oderwane od realiów, które co ciekawe stworzyli sami Japończycy. Atak na Pearl Harbor, zatopienie pancerników HMS Prince of Wales i HMS Repulse oraz bitwa o Midway wykazały wyższość lotnictwa nad wszelkimi okrętami, zwłaszcza pancernikami. Podczas II wojny światowej doszło tylko do kilku mniejszych bitew pancerników, które nie miały żadnego wpływu na przebieg wojny.

 

yamato37.jpg

USS Iowa w suchym doku podczas remontu

 

Tym samym pancerniki typu Yamato od samego początku były nieprzydatne, co zresztą pokazała ich służba. Bez odpowiedzi pozostaje jednak pytanie, co by się stało, gdyby Yamato albo Musashi podjął walkę z np. amerykańskimi pancernikami typu Iowa. Wielu historyków uważa, że pod względem zarówno opancerzenia jak i uzbrojenia wygrałyby okręty japońskie, ale z drugiej strony Amerykanie mogliby zaatakować je znacznie wcześniej dzięki radarom przystosowanym do namierzania celów dla artylerii. Odpowiedzi na to pytanie nigdy jednak nie znajdziemy.

Wszystkie zdjęcia pochodzą z artykułu.

źródło


  • 4



#2

Anunnaki.
  • Postów: 540
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

pancernik Musashi wessał więcej torped i bomb niż yamato ale oba  okręty znaleziono w kawałkach,musashi także pękł na trzy części w wyniku detonacji komór amunicyjnych,w przypadku yamato pożar komór amunicyjnych to nie był bo detonowały po przewróceniu się okrętu stępką do góry,wtedy prawdopodobnie spadały pociski w magazynie zbijając zapalnik powodując detonację.

 

musashi był do uratowania tylko  w kluczowym momencie zalano główną maszynownię by skorygować przechył,pancernik nawet z 20 stopniowym przechyłem nie był bezpośrednio zagrożony zatonięciem, na pancerniku musashi chciano za wszelką cenę wyrównać przechył do minimum kosztem tonażu,po przekroczeniu pewnej wartości zatonięcie było tylko kwestią czasu,każdy statek ma wyporność rejsową/normalną czy jak to się zwie i wyporność całkowitą  dla titanica który  był statkiem pasażerskim różnica to 6000 ton bo z zalanymi 4 przedziałami mógł się utrzymać na wodzie ale woda gdy zalała kotłownie nr 5 to zapas wyporności został przekroczony i statek od tej chwili był skazany na najgorsze..

 

wracając  do pancerników japońskich to poza yamato i musashi w planach były kolejne ale kolejnych projektów nie zrealizowano,podjęto próby budowy kolejnych ale szybko zaniechano.

 

pancernikowa ciekawostka, Polska była blisko do posiadania w swojej flocie pancernika ale miał do nas trafić statek do pilnego remontu, to był chyba stary pancernik "paris" o ile się nie mylę.

 

https://menway.inter...wow,nId,1444607

 

a tu prawie polskim pancerniku,w sumie mogliśmy mieć aż dwa...moglismy

 

http://www.smartage....lski-pancernik/


  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych