Moim zdaniem porównanie bez sensu, bo to w tamtych latach był prawdziwy przełom i bum w każdej dziedzinie życia, gdyż wymyślano "podstawy" pod przyszły rozwój. Od dłuższego czasu technologia wyhamowała i tylko ślepy by tego nie zauważył. My od dłuższego czasu nie "wymyślamy", tylko "doskonalimy". Od czasu jak byłem łebkiem do teraz(weźmy te 20 lat) nie zauważyłem żadnych większych przełomowych odkryć. Komputer był, tylko był prosty, słabszy i brzydszy, teraz jest mocny, ładniejszy, kolorowy i to wszystko. Jest udoskonalony, ale nie wymyślony.
Nie wspominając o medycynie, wciąż umieramy na te same choroby co 15-20 lat temu, ba, umieramy na nie coraz więcej i częściej. Wraz z rozwojem i postępem powstają nowe mutacje wirusów, a chorych przybywa. Otyłość, cukrzyca, zawały, problemy z układem krwionośnym, a już nie wspominam o nowotworach, których więcej i więcej, Leków dalej nie wymyślono, ani nawet nie mamy żadnego punktu zaczepienia, żeby w ogóle o takich lekach myśleć. Wbrew pozorom - żyje się coraz trudniej, a umrzeć coraz prościej. Stawiam, że niewielki, skrajnie niewielki procent dzisiaj żyjących ludzi dożyje tej dwustuletniej rocznicy.
Edinajla cały czas mówisz o jakichś "kosmicznych" wymysłach. "będę mogła czytać internet za pomocą myśli" - to są pierdoły nikomu nie potrzebne, głupoty na które szkoda czasu i pieniędzy. Będziesz mogła czytać internet dzięki soczewkom, a nie wrócisz z operacji zęba, bo nie obudzisz się po znieczuleniu. Wymyślamy latające samochody, a umieramy na te same choroby co 50 lat temu. Rozwój medycyny jest tragiczny, jest żaden i to jest smutne.
Użytkownik Daniel. edytował ten post 02.12.2018 - 21:40