Skocz do zawartości


Zdjęcie

Poszukiwanie życia w Andromedzie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
25 odpowiedzi w tym temacie

#1

Nick.
  • Postów: 1527
  • Tematów: 777
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

andromeda.jpg

Czy w galaktyce Andromedy faktycznie ukrywa się życie? /NASA

 

 

Astronomowie podjęli pierwsze kroki w celu poszukiwania obcego życia w galaktyce Andromedy.

 

Za projekt nazwany Trillion Planet Survey odpowiada Uniwersytet Kalifornijski w Santa Barbara. Zakłada on, że jeżeli istnieje cywilizacja, która celowo wysyła w kosmos sygnały, to powinno być możliwe ich zlokalizowanie.

 

Naukowcy szukają transmisji pochodzącej od cywilizacji próbującej nadawać komunikaty za pomocą wiązki optycznej (Optical SETI).

 

Astronomowie twierdzą, że jest możliwe stworzenie źródła światła, które można dostrzec w dowolnym miejscu we wszechświecie. Uczeni skanują Andromedę w poszukiwaniu właśnie takich sygnałów. Porównują ze sobą poszczególne zdjęcia galaktyki w poszukiwaniu "czegoś niezwykłego".

 

Ponieważ galaktyka Andromedy znajduje sie 2,5  mln lat świetlnych od nas, każdy wykryty sygnał został wykryty co najmniej 2,5 mln lat temu. To wystarczająco dużo czasu, by jakakolwiek cywilizacja wyginęła. Warto jednak sprawdzić, czy "ktoś" tam jest, nawet pomimo tego, że szanse na trafienie na sygnał od obcych są niewielkie.

 

- Na Ziemi szukamy archeologicznych reliktów i skamieniałości, które powiedzą nam więcej o historii naszej planety. Warto poszukiwać analogicznych reliktów poza Ziemią - powiedziała Jatila van der Veen, biorąca udział w badaniach.

źródło


  • 9



#2

Anunnaki.
  • Postów: 540
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

zamiast szukać tak daleko niech szukają bliżej bo nigdy nie wiadomo czy czegoś nie znajdą pod nosem... okolice  syriusza,gwiazdy barnarda,vega,mamy jeszcze plejady tam tjest gromada gwiazd  i być może  jakaś planeta z życiem

drugi problem to  ewentualne odkrycie,jesli jednak coś uda się udowodnić że gdzieś są kosmici takiej informacji nie ujawnią publicznie


  • 1

#3

­­ ­­ ­­ ­­ ­­.
  • Postów: 487
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Zgadzam się z powyższym postem. Choć z drugiej strony jak długo można to trzymać w tajemnicy? filmy dokumentalne nadal są publikowane, relacje świadków naocznych ujawniane, książki pisane i to nie przez byle kogo... Poczekamy zobaczymy.


  • 1

#4

Anunnaki.
  • Postów: 540
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

problemem nie będzie zatajenie tego tylko kontakt z ewentualnym czymś, szukanie kosmitów na siłę może mieć takie skutki że  znajdziemy coś co nam zaszkodzi,nie muszą przylatywać robić armagedonu wystarczy kapsuła z wirusem co unicestwi życie na tej planecie..uważam że należałoby szukać miejsc  gdzie byłby warunki do powstania i trwania życia,cokolwiek zostanie odkryte długo pozostanie utajone,gorzej jeśli to utajone samo się ujawni a rząd światowy powie "przepraszamy,nie wiedzieliśmy o ich istnieniu"  a z drugiej strony  nie lepiej wysłać kilka sond w stronę większych galaktyk i gromad gwiezdnych? było kilka takich propozycji aby wysłać nanosatelity czy nanosondy na alfa centauri...wysłanie takich nanosond do andromety nie byłoby w cale tak trudne,wysłać i niech sobie lecą jak ktoś je znajdzie i odczyta z nich informacje to już coś,ale jaka jest pewność ze nie złoży nam wojennej wizyty?


Użytkownik Anunnaki edytował ten post 07.10.2018 - 22:23

  • 1

#5

­­ ­­ ­­ ­­ ­­.
  • Postów: 487
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

To nie takie proste, kolonizacja planet na chwilę obecną jest powiedzmy teoretycznie możliwa lecz najbliższa nam czwarta planeta od słońca Mars jest oddalona znacznie bardziej niż księżyc, który nawet nie jest planetą... Jedyną osobą, która coś robi w tym kierunku jest Elon Musk, a przynajmniej staje się coraz bardziej popularny i myślę, że w końcu dopnie swego jeśli nic złego się nie stanie, ale bądźmy dobrej myśli, swój pomysł kolonizacji Mars'a przedstawiał już wiele razy, chciał (lub nadal chce) użyć broni nuklearnej by móc zmienić tamtejsze warunki do życia, to znaczy zmienić środowisko. Istnieje specjalna organizacja (IPCC) zajmująca się badaniem ryzyka związanego z wpływem człowieka na zmianę klimatu, ale jaki to ma związek z Marsem? no właśnie żaden, bo nikogo z nas tam nie ma, jeszcze... Jednak mogliby się tym zająć, zbadać czy możliwe jest aby poprzez detonacje ładunku doszło do zmian i jak dużo zajęłoby to czasu do polepszenia warunków dla życia nie wątpię w pana Musk'a jest to bardzo inteligenty, mądry i oczytany człowiek, który owszem popełnia błędy, ale kto ich nie popełnia? choć posiadamy również umiejętność odrabiania lekcji, z której pan Musk korzysta i uważam, że jest kimś kto napędzi nasz rozwój w strefie poza ziemskiej i obecnej. Gwiezdne wojny na razie odłóżmy na półkę, bo jeszcze nie doświadczyliśmy wojny międzyplanetarnej czy inwazji obcych oprócz tej na ekranie. Nie ma co gdybać i tak odlegle myśleć, problemy powolutku narastają w sferze aktualnej (ziemskiej) uchodźcy, politycy, którzy tworzą kolejne problemy zamiast je rozwiązywać, itp. Narastające kłopoty, które w jakiś sposób jeszcze nie wybuchły, ale ta bańka kiedyś pęknie, bo na razie się chwieje, niestety, mam nadzieję, że nie przyjdzie nam dożyć tych gorszych czasów, póki co jest dobrze i niech tak zostanie jeszcze przez długi czas, najazdu lub importu kogoś bądź czegoś groźnego z innych światów również nie chcemy.


Użytkownik ๖ۣۜKhan edytował ten post 07.10.2018 - 23:19

  • 0

#6

Master Zgiętonogi.

    Capo di tutt'i capi

  • Postów: 416
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Biorac pod uwage ostatnie problemy Tesli i Muska oraz ogol dzialalnosci nie zapowiada sie by w dalszej perspektywie Elon Musk mial cokolwiek zdzialac na tym polu. Tesla zapewne niedlugo zbankrutuje, SpaceX tez bo niestety to co Musk opowiada w wywiadach moze i jest piekne, ale nie do konca sprawdza sie w biznesie, a do tego mamy niesprzyjajace lobby, ktoremu nie na reke jest rozwijanie takich technologii.

 

Ludzkosc jako taka nie jest juz zainteresowana poznawaniem kosmosu ani poszukiwaniem obcych form zycia. Owszem - sa takie jednostki, pewnie jest ich calkiem duzo, sa wizjonerzy, mysliciele, naukowcy... jednak jest to bardzo malutka czesc ogolu. Nie ma absolutnie zadnego parcia spolecznego na rozwoj w tym kierunku, na podbijanie kosmosu w ogole. Mlodsze pokolenia nie za bardzo potrafia wymienic planety w ukladzie slonecznym, a o Andromedzie wiekszosc slyszala zapewne jedynie z gry. Nie chce zeby ten post mial wydzwiek w stylu "kiedys to bylo" bo nie staram sie ocenic czy lata 50 ubieglego wieku byly lepsze od obecnych, po prostu bylo inaczej. Na pewno wydaje mi sie, ze jeszcze do niedawna bylo duzo wieksze parcie na rozwoj w kierunku poznawania i podbijania kosmosu. Teraz ludzie maja inne problemy i zainteresowania - jest polityka, sa wojny, rozterki europy do tego social media jak instagram, twitter, snapchat, facebook i zeby byc ze wszystkim na biezaco nikt nie ma juz czasu na parcie i abstrakcyjne myslenie o podbojach kosmosu. Zreszta moze to i dobrze. Kiedys sam twierdzilem, ze warto isc w tym kierunku, ale chyba powoli zaczynam mysle, ze jeszcze mamy bardzo duzo do zrobienia tutaj na ziemi.


  • 1

#7

­­ ­­ ­­ ­­ ­­.
  • Postów: 487
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

No, ale jak nie ma czym zabłysnąć to i głupotą można. ;) To, że Elon za bardzo nie potrafi zarządzać firmą (a przynajmniej tak twierdzą ludzie) jeszcze nie czyni z niego bankruta. Moim zdaniem radzi sobie całkiem nieźle choć niektórzy mogą być oburzeni jego zachowaniem.

 

 

 

Jak to ludzkość nie jest zainteresowana? zawsze znajdą się ludzie, a to że rośnie nam pokolenie "nosaczy" czyli nosów skierowanych w smartfony i inne urządzenia to już troszkę inna sprawa, może to i dobrze, może to pokolenie rozpędzi rozwój technologiczny jeszcze bardziej przez co można będzie w końcu pomyśleć o podróżach kosmicznych i coś co dotąd było mało znaczące, ryzykowne prawie niewykonalne, stanie się możliwe i nawet w biblii jest na to dowód, że człowiek nigdzie się nie ukryje. Choć to zależy, kto wierzy ten wierzy... A co do twej wypowiedzi... Czyli, że:

 

 

Ludzkosc jako taka nie jest juz zainteresowana poznawaniem kosmosu ani poszukiwaniem obcych form zycia. Owszem - sa takie jednostki, pewnie jest ich calkiem duzo, sa wizjonerzy, mysliciele, naukowcy... jednak jest to bardzo malutka czesc ogolu.

 

Chciałbym się odnieść do ostatniego zdania, bo ta bardzo malutka część ogółu buduje aktualnie coś wielkiego, a już było więcej takich przykładów, ale wracając do teraźniejszości, zapraszam tu: http://www.paranorma...teleskop-swiata


  • 1

#8

TheWalkingAlive.
  • Postów: 72
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jest różnica między obserwowaniem kawałka nieba nad nami a całej galaktyki. Szukając w Alfa Centauri możemy przegapić sygnał z okolic Capelli czy innego rejonu, którego akurat nie obserwujemy. Biorąc w kadr całą galaktykę - Andromedę - obserwujemy wszystkie gwiazdy w niej, nie tylko wycinek, jak w przypadku Drogi Mlecznej, a to zwiększa prawdopodobieństwo znalezienia czegokolwiek (a i tak jest mizernie małe)

Jeżeli znajdą cywilizację zdolną do wysłania wiązki światła poza galaktykę to i tak nie nawiążemy z nimi łączności, tylko co to za różnica, skoro na naszym własnym podwórku (galaktyce) odległości i tak stanowią problem łączności z potencjalnymi sąsiadami.


  • 2

#9

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Życie na niektórych planetach, gdzieś tam w Andromedzie może być na poziomie... dinozaurów. Nie wiem, czy byśmy chcieli, doświadczyć takiego spotkania :D Chcielibyśmy, prawda? :D Pewnie, że tak, bo jakby funkcjonowały podobnie jak życie na Ziemi, to automatycznie... Co robimy? Tak jest. Wybijamy zagrażający nam gatunek  i przejmujemy planetę. :D A jakby to były istoty co funkcjonowałby podobnie do nas, ale... były by całkowicie inne od nas i dużo bardziej rozwinięte ewolucyjnie od nas?  Zakładam jednak, że żyjąc na lądzie, to ewolucja dała im nogi i rączki, a jeśli są inteligentniejsi od nas, to prawdopodobnie  szli naszą drogą a ich mózgi pewnie przeszły podobny proces tworzenia. Pierw pierwotny - potem limbiczny - kora nowa i... No właśnie, może u nich oprócz wymiaru pierwotnego, wymiaru więzi i wymiaru inteligencji, poszli o krok dalej. Jeśli powiedzmy, że tak by było, to patrzyli by na nas jak my patrzymy na np. wilki. Przyglądali by się nam, i chcąc nas poznać pozwolili by na rozłażenie się po ich planecie z jednoczesnym wymierzeniem w nas środków unicestwiających pasożyty.  :D Jeśli człowiek okazałby się miłym i przyjaznym stworzeniem, może zechcieliby nas oswoić i... poddać jakimś eksperymentom, niekoniecznie inwazyjnym metodom badawczym, ale sądzę, że jeśli nie poczuli by zagrożenia nic by nam nie zrobili. :) Gorzej jakby byli na tym samym etapie rozwoju co my. :D Wtedy doszło by z pewnością do prezentacji siły i walki o dominację ;)


  • 1



#10

Perseusz.
  • Postów: 75
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

@Up


 

Zgadzam się z tym, iż na obecną chwilę odkrycie jakiejkolwiek formy życia w kosmosie wiązałoby się z ogromnym niebezpieczeństwem. Przede wszystkim dlatego, że pozostawieni sami sobie, również zagrażamy wyłącznie samym sobie i swojej planecie. Odkrycie niższych form rozwoju zapewne doprowadziłoby najpierw do jakiejś formy kolonizacji i wyzysku, jeśli nie niewolnictwa, by w końcu przemienić się w już otwarty rabunek ze wszystkich zasobów. Podobnie wyglądało z odkryciem form życia na etapie rozwoju podobnym do naszego. Z kolei wyższe formy mogą mieć różne intencje, ale zawsze stanowić mogą teoretyczne zagrożenie z którym moglibyśmy sobie nie poradzić. Dlatego lepiej zakładać, iż tychże po prostu nie ma lub, że są na tyle daleko, byśmy nie musieli się sobą zajmować. Wiara w pokojową koegzystencję i wymianę informacji brzmi nazbyt naiwnie. Osobiście jednak powątpiewam w istnienie rozwiniętych form życia, choć niewykluczone, że jakieś aminokwasy kryją się i w naszym Układzie Słonecznym. 

 

Nie widzę potrzeby cytowania całej wypowiedzi przedmówcy zwłaszcza jeśli wypowiadasz się bezpośrednią pod nią.

TheToxic


  • 0



#11

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Perseusz

W sumie, po części się z Tobą zgadzam, ale bardziej rozwinięte formy życia zapewne miały by również wielce rozwinięte prawo i zasady moralne. I właśnie dobrze było by sobie te zasady uzmysłowić w jakiś sposób. Rozwój umysłu stwarza pewne okoliczności do tego by już nie atakować ciała jak zwierzęta, a ingerować w coś bardziej delikatnego jak psychika. U nas na tym etapie już nie musimy zabijać by zniszczyć jednostkę - wroga. Mamy lepsze techniki, często stosowane w wojsku na jeńcach wojennych i nie polegają one na unicestwianiu wroga, ale na unicestwianiu jego psychiki. I sądzę, że taka arcy cywilizacja właśnie stosowała by względem nas te właśnie techniki wpływania na nasz umysł - "Grozisz mi bronią, za moment będziesz jadł mi z ręki.  Nie skrzywdzę cię, po prostu pozbędę cię świadomości." My ludzie kierujemy się naszym punktem widzenia i naszymi instynktami, ale tymczasem oni mogą wyznawać inne zasady i posiadać inne uwarunkowania psychiczne.  ;)


  • 1



#12

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6626
  • Tematów: 764
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Obce zasady moralne, mogą być odmienne od naszych założeń. Przecież na naszej planecie moralność jest postrzegana w co najmniej dwojaki sposób. Dochodzą do tego elementy kulturowe i coś, co my czasem postrzegamy jako brak poszanowania dla ludzkiego życia, a co jest stałym i nieodłącznym elementem innych kultur. Nasze zachowania mogą być traktowane jako niepotrzebne i nieuzasadnione.

Różnice można by mnożyć. Tak, wiem, to są wymyślone różnice, bo jeszcze oficjalnego kontaktu z obcymi rasami pozaziemskimi nie było. Jeżeli zaś nastąpi, powinniśmy być przyjaźnie nastawieni, ale ostrożni.

Byle nie podejrzliwi.





#13

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A ja się zastanawiam, co ma na celu szukanie życia w galaktyce Andromedy. Jak na razie jedyną możliwą dla nas, formą kontaktu jest radio. Jeżeli nawet trafimy na jakiś sygnał, to będzie to sygnał sprzed ponad dwóch i pół miliona lat! Do tego pewnie nie będziemy w stanie z całą pewnością stwierdzić czy nie jest to przypadkiem naturalna emisja, i czy na pewno pochodzi z Andromedy. Dwa i pół miliona lat świetlnych to całkiem sporo.


  • 0



#14

Bohun.
  • Postów: 229
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Bo Związku Radzieckiego już nie ma, wygasła wiara w technikę, człowieka. Wygrała postmodernistyczna niepewność, świat tylko obserwujemy i dbamy by przypadkiem go nie naruszyć.

Więc kosmiczne marzenia spełniamy, nie przez zasiedlanie Marsa, a przez szukanie światełek gdzieś daleko stąd.


  • 0

#15

TheWalkingAlive.
  • Postów: 72
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

A ja się zastanawiam, co ma na celu szukanie życia w galaktyce Andromedy...

Myślę, że tu chodzi o samo znalezienie życia poza Ziemią i niepochodzące z niej, nie o kontakt czy bliską obserwację. Już wykrycie jakiejś anomalii w sygnałach radiowych stwarzające nikłe prawdopodobieństwo, że pochodzi od istot rozumnych a nie z naturalnego źródła byłoby czymś ciekawym.

Gdyby wykryto jakiś sygnał z Andromedy i nie byłoby żadnych wątpliwości co do tego, że pochodzi od obcych (np. zakodowana wiadomość "TU JESTEŚMY" jak to ziemianie zrobili z Voyagerem) wtedy można śmiało stwierdzić, że życie jest czymś pospolitym we wszechświecie, skoro istnieją/istniały co najmniej dwie rozwinięte cywilizacje na ~627mld ly2.

Zgadzam się też z tym, że póki co powinniśmy w pierwszej kolejności rozwiązać istotne problemy na naszym globie jak wojny, głód itp.


Użytkownik TheWalkingAlive edytował ten post 10.10.2018 - 06:48

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych