Skocz do zawartości


Zdjęcie

Spostrzeżenia amerykańskich astronautów


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5 odpowiedzi w tym temacie

#1

Agnieszka81.
  • Postów: 321
  • Tematów: 29
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

15 maja 1963 roku statek Merkury z majorem Gordonem Cooperem na pokładzie został wystrzelony w przestrzeń kosmiczną z Przylądka Canaveral na dwudziestodwukrotny przelot po orbicie. Podczas ostatniego okrążenia astronauta poinformował stację śledzenia lotów kosmicznych w Muchea koło Perth w Australii, że widzi przed sobą świecący zielonkawy obiekt.

Obiekt wydawał się zbliżać do statku i poruszał się z dużą szybkością. Cokolwiek zobaczył Cooper, było to ciało stałe, ponieważ zostało wykryte przez radar stacji podczas przemieszczania się ze wschodu na zachód.

 

Gordon_Cooper_001.jpg

Major Gordon Cooper, który zobaczył niezidentyfikowany obiekt na orbicie ziemskiej

 

Spotkanie Coopera zostało odnotowane przez National Broadcasting Company, która transmitowała cały lot krok po kroku, ale kiedy Cooper wylądował, reporterom powiedziano, że nie będzie im wolno wypytywać o ten incydent. Zasugerowano, że Cooper mógł mieć halucynacje; na przedostatniej orbicie zwarcie elektryczne w systemie statku zapoczątkowało serię usterek, które spowodowały wdmuchiwanie trującego dwutlenku węgla z powrotem do hełmu astronauty. Ale sam Cooper mocno wierzył w istnienie UFO; 10 lat wcześniej zobaczył niezidentyfikowany obiekt podczas pilotowania odrzutowca Sabrejet F-86 nad Zachodnimi Niemcami.

 

W czerwcu 1965 roku astronauci Ed White - pierwszy Amerykanin, który przebywał w otwartej przestrzeni kosmicznej i zginął tragicznie razem z Gusem Grissomem i Rogerem Chaffee w kapsule kosmicznej Apollo - i James McDivitt przelatywali nad Hawajami w swoim dwuosobowym statku kosmicznym Gemini, kiedy w oddali ujrzeli dziwnie wyglądający metaliczny obiekt. Wydawał się mieć wystające długie ramiona, czy też wysięgniki. McDivitt sfotografował ten obiekt za pomocą kamery wąskotaśmowej. Zdjęcia te jednak nigdy nie zostały ujawnione. 

Oficjalne wyjaśnienie Sił Powietrznych USA mówiło, że astronauci zobaczyli amerykańskiego satelitę Pegasus, który był wyposażony w szerokie wysięgniki, przeznaczone do rejestrowania uderzeń mikrometeorytów. Lecz Siły Powietrzne zignorowały jeden istotny punkt: gdy White i McDivitt byli nad Hawajami, Pegasus był od nich odległy o ponad 1600 kilometrów.

 

Desktop1.jpg

Astronauci Edward H. White i James McDivitt zobaczyli coś dziwnego i niewytłumaczalnego na orbicie ziemskiej. Zrobili zdjęcie dziwnego obiektu, które nigdy nie zostało ujawnione

 

W grudniu 1965 roku astronauci z Gemini - James Lovell I Frank Borman - również zauważyli coś dziwnego w przestrzeni kosmicznej podczas drugiego okrążenia swojego rekordowego 14-dniowego lotu dookoła Ziemi. Borman zgłosił, że zlokalizował niezidentyfikowany statek kosmiczny w pewnej odległości od kapsuły. Kontrola Gemini na Przylądku Kennedy zasugerowała, że być może widzi on końcowy człon dużej rakiety nośnej Tytan, która wcześniej tego dnia wyniosła ich na orbitę.

Borman potwierdził, że widział również zużytą rakietę nośną, jak lśniła w promieniach słońca, ale to na co patrzył, było czymś zupełnie innym - czymś, czego nie potrafił wyjaśnić. Później NASA twierdziło, że Borman zobaczył wrak rakiety Sił Powietrznych USA, która eksplodowała podczas wznoszenia kilka dni wcześniej, ale same Siły Powietrzne zanegowały to wyjaśnienie. Stwierdzono stanowczo, że na tej orbicie nie było żadnego wraku rakiety, chociaż wiadomo, że USAF umieszczało w tym okresie na orbicie serię wojskowych satelitów rozpoznawczych, a działania te otoczone były największą tajemnicą.   

 

źródło: fragment materiału prasowego znajdującego się w książce ,,Wielka tajemnica UFO'' Roberta Jacksona


  • 4

#2

asbiel.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

W dobie dzisiejszych czasów a mamy już rok 2018. Świetnie rozwinięty internet. Kanał informacyjny, który nie jest wstanie kontrolować żadna organizacja rządowa. Nadal wmawia się ludziom historię o UFO ludziom z lat 50, 60, 70, 80... dlaczego w czasach gdy już firmy prywatne, z prywatnych majątków zaczynają podbój kosmosu od XXI w. ani widu ani słychu o kimkolwiek kto by się wyłamał. Tylu astronautów bywa w kosmosie, razem już z pasażerami prywatnymi. Nic, kompletnie nic.


  • 1

#3

JemPlacki.

    Król Benzenu

  • Postów: 28
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Też mnie to ciekawi, dlaczego jest cisza o UFO? Coraz mniej nagrań, albo żadnych, braki w wywiadach na ten temat. Czyżby ludzie bali się o tym mówić, czy może po prostu ze względu na rozwój technologii nie jest już możliwe wymyślanie bajki o statkach kosmicznych? Głosy są zawsze podzielone i tego nie da się zmienić. Z drugiej strony myśląc logicznie to chyba nie myślimy, że jesteśmy jedyną cywilizacją i tylko nasza planeta posiada życie, podczas gdy mamy niewyobrażalną ilość galaktyk i planet. Aktywność innych cywilizacji jest jak najbardziej możliwa.


  • 0



#4

Camilo.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W dobie dzisiejszych czasów a mamy już rok 2018. Świetnie rozwinięty internet. Kanał informacyjny, który nie jest wstanie kontrolować żadna organizacja rządowa. Nadal wmawia się ludziom historię o UFO ludziom z lat 50, 60, 70, 80... dlaczego w czasach gdy już firmy prywatne, z prywatnych majątków zaczynają podbój kosmosu od XXI w. ani widu ani słychu o kimkolwiek kto by się wyłamał. Tylu astronautów bywa w kosmosie, razem już z pasażerami prywatnymi. Nic, kompletnie nic.

 

Jeżeli uważasz, że 4 władza czyli media nadal istnieje, to jesteś w grubym błędzie. 


  • 0

#5

asbiel.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nie, sugeruje, że nawet jeżeli światowe korporacje medialne są pod jakimś naciskiem. To internet szybko by wyłamał spisek. Dlatego robi się to już nudne.


  • 0

#6

Camilo.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie, sugeruje, że nawet jeżeli światowe korporacje medialne są pod jakimś naciskiem. To internet szybko by wyłamał spisek. Dlatego robi się to już nudne.

 

 

Swego czasu była pewna akcja na reddicie czy 4chanie, w której ktoś próbował zamieszczać zdjęcie jakiegoś "ufoka". Dziwnym zbiegiem okoloczności cały portal padł dosłownie w kilka sekund. Więc nie zgodzę się z tym argumentem, że internet to potęga. 


  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych