Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zagadka Trójkąta Bermudzkiego została rozwiązana? Naukowcy mają zadziwiającą hipotezę.

Trójkąt Bermudzki

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7 odpowiedzi w tym temacie

#1

Agnieszka81.
  • Postów: 321
  • Tematów: 29
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Wyznaczany przez Puerto Rico, Florydę i Bermudy, otoczony złą sławą, obwiniany za liczne wypadki morskie i lotnicze Trójkąt Bermudzki od wielu lat jest przedmiotem badań naukowców. Grupa brytyjskich badaczy postanowiła wyjaśnić jego zagadkę.

 

GCDktkpTURBXy84YTUzMmI1YzVjMWFhYzBlNDVhNGJkMDE3MTAxNGIyZi5qcGeRkwIAzQHk.jpg

 

Trójkąt Bermudzki to nazwa obszaru Atlantyku, w rejonie Bermudów, przez fascynatów zjawisk paranormalnych uznawanego za miejsce wielu niewyjaśnionych zaginięć statków, jachtów i samolotów. Ich zdaniem na tym obszarze mają miejsce zjawiska łamiące prawa fizyki,a ponadto wykrywana jest obecność tak zwanych „obcych” – co ma ich zdaniem wyjaśniać rzekomo niewytłumaczalne zdarzenia. Nie istnieje jeden ustalony kształt trójkąta, jest on opisywany różnie w poszczególnych legendach miejskich. Według statystyk w tym obszarze nie ginie więcej niż średnia liczba obiektów znikających w innych rejonach Atlantyku.

 

Pomimo znacznego rozwoju technologii tajemnica Trójkąta Bermudzkiego wciąż pozostaje jedną z największych zagadek ludzkości.Pojawiały się sugestie, że do tajemniczych zaginięć przyczyniły się sporadyczne erupcje metanu z podwodnych złoży w tych rejonach. Zupełnie innego zdania są brytyjscy naukowcy. Grupa badaczy z Uniwersytetu Southampton stwierdziła, że przyczyną zatonięć okrętów czy samolotów jest nie co innego tylko zjawisko naturalne związane z występowaniem szczególnego rodzaju fal.

 

Badacze posłużyli się specjalnymi wewnętrznymi symulatorami, aby odtworzyć ruch wody. Fale, o których mówią, zostały po raz pierwszy odnotowane przez satelity w 1997 roku i trwały zaledwie kilka minut. Niektóre z nich miały mieć nawet 30 metrów wysokości. Naukowcy zbudowali również model USS Cyclops, ogromnego statku, który zaginął w 1918 roku. Na jego pokładzie było ponad 300 pasażerów. Dr Simon Boxall tłumaczy, że dzięki eksperymentowi z jego udziałem udało się ustalić, że w tym rejonie Atlantyku można dostrzec trzy potężne prądy, które zbliżają się do siebie z całkowicie różnych stron. Są to idealne warunki do powstania fal, które doprowadziły do zaginięcia statków czy samolotów.

 

źródło: https://www.msn.com


  • 3

#2

fussy.
  • Postów: 232
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

czytałem dzisiaj to samo na przerwie w pracy... i pierwsze co zwróciło moja uwagę, po przeczytaniu zawartości, to klickbait'owy tytuł... a okazuje się, że to po prostu kolejna i jedna z wielu hipoteza, która nie pasuje do na przykład przypadków - jak choćby statki będące w doskonałym stanie bez załogi, a co z samolotami? Te rzekomo 30m fale też je "zatopiły"? 


  • 4

#3

Anunnaki.
  • Postów: 540
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

pękający/rozpuszczający się klatrat metanu  uwalniając masę bąbelków może zatopić tak duże statki wystarczy odpowiednia ilość bąbelków sprawi że statek nie bedzie w stanie utrzymać się na wodzie,to idzie sprawdzić nawet w domowych warunkach pozostaje tylko pytanie co wywołuje erupcje tego metanu.

 

problemem jest ginięcie samolotów w tch obszarach,można zwalić winę na biały szkwał ale czy aby na pewno?


  • 0

#4

D.K..

    Semper invicta

  • Postów: 3007
  • Tematów: 2579
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

pękający/rozpuszczający się klatrat metanu  uwalniając masę bąbelków może zatopić tak duże statki wystarczy odpowiednia ilość bąbelków sprawi że statek nie bedzie w stanie utrzymać się na wodzie,to idzie sprawdzić nawet w domowych warunkach pozostaje tylko pytanie co wywołuje erupcje tego metanu.

Tak szczerze mówiąc, to do rewelacji na temat klatratów metanu podchodzę bardzo sceptycznie. Z prostego bardzo względu -- wprawdzie nie próbowałam dokonywać choćby szacunkowych obliczeń, ale moim zdaniem uwolnienie metanu w ilości takiej, żeby wystarczyła do pokonania siły wyporu statku musiałoby zostać zarejestrowane choćby przez sejsmografy lub jakieś stacje badające czystość powietrza. Inaczej mówiąc, nie wydaje mi się, żeby w tej teorii tkwił choć cień prawdy.

 

problemem jest ginięcie samolotów w tch obszarach,można zwalić winę na biały szkwał ale czy aby na pewno?

 

Rejon Trójkąta Bermudzkiego jest tak uczęszczany, że różnego rodzaju przypadków, wypadków i katastrof z pewnością jest w nim znacznie więcej, niż w mniej zatłoczonych akwenach. Stąd i otaczająca go tajemnicza aura. Nie dam głowy, że da się wyjaśnić wszystkie przypadki zaginięć statków, czy samolotów, ale bez wątpienia przeważającą większość z nich tak.


  • 3



#5

Nick.
  • Postów: 1527
  • Tematów: 777
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Dawna, dawno temu, za górami, za lasami, w nikomu nieznanej krainie ukazała się pewna książka. Jej tytuł brzmiał - cóż za niespodzianka - Trójkąt Bermudzki - zagadka rozwiązana. Autor, pan Lawrence David Kusche, w owym czasie bibliotekarz, podszedł do zagadnienia metodycznie. Nawiązał kontakt ze Strażą Przybrzeżną, Siłami Powietrznymi i z kim tylko mógł, porozmawiał ze świadkami, poczytał stare gazety, przeprowadził kwerendy i doszedł do ciekawych wniosków. 

 

Stwierdził mianowicie, że metodyka dotychczasowych badań Trójkąta nie była właściwa. Próby sprowadzenia wszystkich katastrof do wspólnego mianownika, próby znalezienia jednej, wspólnej przyczyny wyjaśniającej każdą tragedię, która zdarzyła się na tych wodach (i ponad nimi) - prowadziły na manowce.

 

Bardziej efektywnym sposobem jest podejście podobne do tych, które prezentują przeróżne komisje do spraw badania wypadków np. lotniczych. Mamy katastrofę - jedną, konkretną - i skupiamy się na wyjaśnieniu jej przyczyn. Czyli - rozważamy każą katastrofe niezależnie, osobno. Kusche potraktował w ten sposób wiele znanych z trójkątnej literatury przypadków obdzierając przy okazji ten magiczny dotąd obszar z jego mrocznej - acz jakże romantycznej - tajemnicy.

 

Lawrence David Kusche wskazał, że do wielu wypadków doszło przez ludzką głupotę, niedbalstwo czy nonszalancję, wiele katastrof spowodowała zła (to eufemizm) pogoda, inne były następstwem awarii technicznych, itp. Wypadek po wypadku, katastrofa po katastrofie.

 

Przyznam, że po lekturze tej publikacji przez jakiś czas byłem smutny i zły jednocześni. No bo jak ten Kusche mógł? Jak on mógł?!? ;)


  • 5



#6

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@ D.K.

Wątpliwości co do bąbli metanu jest więcej. W zasadzie była to luźna hipoteza, którą nagle uznano za pełnoprawne wyjaśnienie, bo nie było lepszego.

http://www.paranorma...kiego/?p=660441


  • 0



#7

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Rozwalają mnie ci "eksperci" i ich teorie. Badają, analizują, tworzą prototypy, wydają na to pewnie grube miliony, główkują pewnie dniami i nocami i po tych wszystkich katorgach i nieprzespanych nocach, te tęgie głowy dochodzą do wniosku, który po pierwsze jest durny i niczego nie wyjaśnia, a po drugie istnieje od XX lat jako jedna z hipotez. :facepalm: :facepalm: :facepalm:

Ciekawe czy te ich 30sto metrowe fale powodowały też zniknięcia samolotów? A może to były 3000m fale, tylko błąd w druku? Ciekawe co by odpowiedział "ekspert" jeden z drugim jakby zadać mu te proste pytanie, co stało by się z tą ich ciężko wypracowaną teorią?

Ja to bym takich ekspertów pociągał do odpowiedzialności i kazał zwracać koszty badań, albo i płacić odszkodowania za stracony czas wielu ludzi, którzy na pewno w mniejszy bądź większy sposób jakiś udział przy tym mieli. Badać i analizować latami, żeby dojść do teorii, o której grupka Kowalskich na paranormalne, siedząc przed monitorami polemizowała 10 lat temu, eureka psia jego mać.


Użytkownik Daniel. edytował ten post 04.08.2018 - 01:15

  • 1



#8

Agnieszka81.
  • Postów: 321
  • Tematów: 29
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Daniel, masz rację. Nie sądzę, aby 30 metrowe fale były odpowiedzialne za zaginięcie samolotów.

Z drugiej jednak strony czytałam jakiś czas temu chyba w jednym z numerów , że właściwie w rejonie tzw. Trójkąta Bermudzkiego nie odnotowuje się większej ilości zaginięć niż gdzie indziej - uwzględniając oczywiście ilość przelotów czy przepłynięć jednostek pływających. Tak więc najprawdopodobniej nie ma żadnej zagadki Trójkąta...


  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych